Archiwa
Kategorie
|
Tym razem to nie sen
Tym razem to było na jawie.
Z powodu niedyspozycji zdrowotnej oglądałem w telewizji w domu uroczystości obchodów rocznicy śmierci ofiar katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem.
Dwie Polski widziałem i nie chodzi mi o to że jest władza i opozycja – to mnie nie dziwi.
Przyzwyczailiśmy się już do tego że władza inaczej pojmuje: prawdę, obowiązek wobec społeczeństwa, poczucie wspólnoty Państwa itp.
Telewizje publiczna i komercyjne w częściach i fragmentarycznie pokazywały według swojego pojmowania misji uroczystości 10 kwietnia 2011 r.
Pół-ujęcia, pół-transmisje, pomijanie przybliżeń !
I cała rzesza autorytetów komentujących aktualnie dziejące się wydarzenia.
Mam 100 kanałów telewizyjnych i jedna Telewizja transmitowała uczciwie i rzetelnie całość uroczystości.
Mam taką możliwość i na połowie ekranu miałem rzetelną transmisję a na drugiej połowie ekranu autorytety komentujące to co widzę i słyszę na pierwszej połówce.
Na pierwszej połówce widzę ludzi zgromadzonych z własnej woli za własne pieniądze kulturalnych, skupionych, modlących się i poprzez te środki wyrazu bezsprzecznie pokazujących sprzeciw wobec warcholstwa władzy. Ludzi upominających się w sposób kulturalny i godny o swoje prawa jako obywateli.
Na drugiej połówce słyszę autorytety (niektórzy z tytułami profesorskimi ) mówiące mi że na tej pierwszej połówce widzę: dzicz, szowinistów, faszystów, złoczyńców itp. I że tam uprawia się politykę ( bo przecież autorytety mówiąc to nie uprawiają polityki a skądże !)
Przerażające !
Rozdwojenie jaźni ?
Nie ! To jest rozdwojenie Polski !
Wiem jedno, że na uroczystościach obywatelskich widzę ludzi zgromadzonych z własnej woli za własne pieniądze mówiących spontanicznie ze wzruszeniem, szczerze, którzy nie przyszli po premie, awanse i korzyści. Przywódcę nie strzegą kordony ochroniarzy, policji, tajniaków.
Na uroczystościach władzy widzę gładkie przemawianie nic nie mówienie, kordony policji, kordony ochrony i chmarę tajniaków sztubacko utajnionych.
Na tej drugiej połówce słyszę ludzi mówiących co innego niż widzę i słyszę na pierwszej połówce ekranu i wcale nie mam pewności czy mówią to za własne pieniądze, z własnej woli i prawie nie wierzę, że mówią to za darmo !
Telewizje karmią nas komentarzami a nie rzetelnym informowaniem.
Zajmują się kształtowaniem naszego myślenia a nie przekazywaniem prawdy. Nie pozostawiają widzowi szansy na własne przemyślenie !
Autorytetom telewizyjnym dedykuję motto zaczerpnięte z Konfucjusza:
„W państwie rządzonym dobrze wstyd być biednym, w państwie rządzonym źle wstyd być bogatym”.
10.04.2011 r.

Lech KACZYŃSKI
prezydent Rzeczypospolitej Polskiej
Maria KACZYŃSKA
małżonka prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej
Ryszard KACZOROWSKI
ostatni prezydent RP na uchodźstwie
Oficjalna delegacja:
Krystyna BOCHENEK
Mariusz HANDZLIK
Mariusz KAZANA
Stanisław KOMOROWSKI
Andrzej KREMER
Tomasz MERTA
Maciej PŁAŻYŃSKI
Andrzej PRZEWOŹNIK
Krzysztof PUTRA
Władysław STASIAK
Aleksander SZCZYGŁO
Jerzy SZMAJDZIŃSKI
Paweł WYPYCH
Przedstawiciele Parlamentu RP
Leszek DEPTUŁA
Grzegorz DOLNIAK
Janina FETLIŃSKA
Grażyna GĘSICKA
Przemysław GOSIEWSKI
Izabela JARUGA-NOWACKA
Sebastian KARPINIUK
Aleksandra NATALLI-ŚWIAT
Arkadiusz RYBICKI
Jolanta SZYMANEK-DERESZ
Zbigniew WASSERMANN
Wiesław WODA
Edward WOJTAS
Stanisław ZAJĄC
Przedstawiciele Sił Zbrojnych RP
gen. pil. Andrzej BŁASIK
gen. broni Tadeusz BUK
gen. Franciszek GĄGOR
gen. dyw. Kazimierz GILARSKI
admirał floty Andrzej KARWETA
gen. Bronisław KWIATKOWSKI
gen. broni Włodzimierz POTASIŃSKI
Przedstawiciele Kościołów i wyznań religijnych
ks. bp gen. broni Tadeusz PŁOSKI
ks. abp gen. dyw. Miron CHODAKOWSKI
ks. gen. bryg. Adam PILCH
ks. płk Jan OSIŃSKI
ks. prałat Roman INDRZEJCZYK
Osoby towarzyszące
Katarzyna DORACZYŃSKA
Aleksander FEDOROWICZ
Dariusz JANKOWSKI
Janusz KOCHANOWSKI
Janusz KRUPSKI
Janusz KURTYKA
gen. bryg. Wojciech LUBIŃSKI
Barbara MAMIŃSKA
Janina NATUSIEWICZ–MIRER
ks. prof. Ryszard RUMIANEK
Sławomir SKRZYPEK
Izabela TOMASZEWSKA
Przedstawiciele Rodzin Katyńskich i innych stowarzyszeń
ks. prałat Bronisław GOSTOMSKI
ks. Józef JONIEC
ks. Zdzisław KRÓL
ks. Andrzej KWAŚNIK
Joanna AGACKA-INDECKA
Ewa BĄKOWSKA
Maria BOROWSKA
Bartosz BOROWSKI
płk Czesław CYWIŃSKI
płk Zbigniew DĘBSKI
Edward DUCHNOWSKI
gen. dyw. Stanisław KOMORNICKI
Tadeusz LUTOBORSKI
Bożena MAMONTOWICZ–ŁOJEK
Stefan MELAK
Stanisław MIKKE
Piotr NUROWSKI
Bronisława ORAWIEC–LöFFLER
Katarzyna PISKORSKA
Andrzej SARIUSZ-SKĄPSKI
Wojciech SEWERYN
Leszek SOLSKI
Anna WALENTYNOWICZ
Teresa WALEWSKA–PRZYJAŁKOWSKA
Janusz ZAKRZEŃSKI
Gabriela ZYCH
Biuro Ochrony Rządu
płk Jarosław FLORCZAK
ppor. Artur FRANCUZ
kpt. Paweł JANECZEK
ppor. Paweł KRAJEWSKI
mjr Dariusz MICHAŁOWSKI
por. Piotr NOSEK
ppor. Jacek SURÓWKA
ppor. Marek ULERYK
Członkowie załogi
mjr Arkadiusz PROTASIUK
ppłk Robert GRZYWNA
kpt. Artur ZIĘTEK
ppor. Andrzej MICHALAK
Natalia JANUSZKO
Barbara MACIEJCZYK
Justyna MONIUSZKO
ppor. Agnieszka Pogródka–Węcławek
Oto ostateczny program obchodów rocznicy katastrofy:
9 kwietnia
Warszawa
godz. 18 spotykamy się pod rosyjską ambasadą. Domagamy się oddania Polsce wszystkich istotnych dowodów w śledztwie i ujawnienia całej prawdy.
10 kwietnia
Informacja dla osób przyjeżdżających 10 kwietnia do Warszawy AUTOKARAMI
Prosimy o umieszczenie na przedniej szybie białej kartki A4 z napisem: 10.04.10
Autokary będą kierowane przez policję na wyznaczone parkingi pod PKiN (płatny), Trasa Łazienkowska, Torwar.
Warszawa
8 rano Msza Święta w Kościele Seminaryjnym na Krakowskim Przedmieściu 52/54 (obok Pałacu Prezydenckiego);
godz. 8:41 spotykamy się w miejscu Krzyża Pamięci, by uczcić ofiary tragedii. Jarosław Kaczyński i jego najbliżsi współpracownicy złożą wieniec pod Pałacem Prezydencki;
Prosimy władze miast, wszystkich kierowców samochodów o włączenie syren i sygnałów dźwiękowych na tę jedną minutę, podobnie jak to jest w godzinie „W”.
godz. 12 Anioł Pański w miejscu Krzyża Pamięci pod Pałacem Prezydenckim;
godz. 12:30 Na Krakowskim Przedmieściu odbędzie się program poetycko-muzyczny w wykonaniu aktorów scen warszawskich;
godz. 15:30 Przemarsz sprzed Sali Kongresowej Pałacu Kultury i Nauki pod Pałac Prezydencki uczestników Kongresu Założycielskiego Ruchu Społecznego im. Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego;
godz. 16 pod Krzyżem na Krakowskim Przedmieściu przemówienie wygłosi Jarosław Kaczyński
godz. 16:15 koncert na Placu Zamkowym poświęcony pamięci Ofiar tragedii smoleńskiej;
godz. 19 Msza Święta w archikatedrze Św. Jana. Po Mszy Świętej Marsz Pamięci.
Przez cały tydzień gromadzimy się na Krakowskim Przedmieściu.
11-17 kwietnia
Warszawa
godz. 21 Apel Jasnogórski w miejscu Krzyża Pamięci
13 kwietnia od godz. 12 do wieczora wzdłuż trasy na Krakowskim Przedmieściu rozkładamy tulipany. O tej godzinie obsypywana kwiatami trumna z ciałem Pierwszej Damy przyjechała do Pałacu.
Jak poinformowały nas leśne wiewiórki w dniu 31.03.2011 roku w zmodernizowanej i nowo wybudowanej siedzibie Nadleśnictwa Kolumna z siedzibą w Łasku przy ul. Armii Krajowej odbyła się niecodzienna impreza, jak na obecne tak trudne i niepewne czasy dla Lasów Państwowych.
Mianowicie 70-lecie urodzin byłego nadleśniczego tego nadleśnictwa, tzw. „ojca założyciela układu łódzkiego”.
Ów jubilat był wieloletnim nadleśniczym w tym nadleśnictwie, członkiem egzekutywy KW PZPR, osobą niezwykle wpływową i nie do ruszenia jak na owe czasy, właściwie mogącą wszystko.
Jednak przy takich możliwościach nigdy nie zdecydował się na wybudowanie biura nadleśnictwa z prawdziwego zdarzenia. Ludzie przez wiele lat pracowali w fatalnych wręcz warunkach lokalowych (w baraku).
Niby nic w tym dziwnego, ale pracownicy w godzinach pracy brali czynny udział w obsłudze tej imprezy.
Ciekawe, kto poniósł koszty organizacji i obsługi jej?. Kto zapłacił za posiłki wielodaniowe, napoje, tort, kwiaty i wszelkie dodatki z tym związane?. Czy aby nie był to prezent urodzinowy finansowany przez nadleśnictwo?. Jest to temat jak myślimy do kontroli.
Dlaczego obecny nadleśniczy i dyrekcja wyraziła na to zgodę, żeby w godzinach pracy odbywały się takie imprezy.
Lista gości też była długa, bowiem jubilat zaprosił sobie władze Starostwa Łaskiego, dyrektora RDLP w Łodzi, byłych prominentnych urzędników w lasach, wybranych nadleśniczych i wszystkich pracowników nadleśnictwa..
Ten drogi jubilat zostawił po sobie wychowanków, następców, którzy powielają po nauczycielu złe praktyki rodem z PRL-u..
Motto całej sprawy: Lasy jak widać są w stanie rozkładu organizacyjnego, zawodowego, moralnego, a przede wszystkim pokazują obłudę, brak poszanowania firmy, prywatę, bezkarność i życie w przekonaniu, że był Pan, jest Pan i jeszcze długo, długo będzie, choć jest już poza czynną pracą zawodową. Ilu jeszcze w lasach jest podobnych?.
Hańba! P.o. dyr. Podczaszyński składa apelację od wyroku przywracającego Piotra Tałałasa do pracy!
Reputacja wrocławskiego dyrektora regionalnego i tak dość wyświechtana, sięgnęła bruku. P.o. dyrektor E. Podczaszyński idzie śladem swojego mentora Adamczaka i kontynuuje politykę bezwzględnego niszczenia ludzi. Za nic ma składane przez siebie zapewnienia i obietnice, że po sądowym wyroku Piotr Tałałas zostanie przywrócony do pracy. Pokazał tym, że nie szanuje drugiego człowieka ani swojego słowa, za nic ma interes Lasów.
Zabawy w niszczenie osobistych przeciwników są dla Lasów Państwowych dość kosztowne. Jak dotąd, tylko w sprawie Piotra zasądzonych zostało 56 519 złotych. Do tego dochodzą koszty sądowe. Sama apelacja Podczaszyńskiego – już na wstępie – kosztowała 6 166 złotych.
Źle się Panowie dyrektorzy bawicie, jeszcze gorzej, że nie za swoje pieniądze!
Tymczasem w toku jest konkurs na stanowisko, które sam Podczaszyński chwilowo pełni. Chciałoby się zawołać: Panie dyrektorze generalny, powołaj tym razem kogoś, kto ma kręgosłup moralny zrobiony z materiału innego niż plastelina!
Wojciech Adamczak został już skazany za łamanie praw pracowniczych i za łamanie praw związkowych.
Ale nadleśniczym jest nadal.
Teraz, jak donosi Gazeta Wrocławska, Prokuratura Apelacyjna postawiła mu zarzuty niedopełnienia obowiązków w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Grozi za to do 3 lat więzienia. (http://www.gazetawroclawska.pl/fakty24/383948,poznan-prowadzi-sledztwo-ws-wyciagu-sobiesiaka-w-zielencu,id,t.html
Po prawie roku w Sądzie Rejonowym we Wrocławiu zapadł wyrok w sprawie Kolegi Piotra Tałałasa. Wyrok, który jednoznacznie wykazuje jaskrawą bezprawność wyrzucenia P. Tałałasa z pracy. Wyrok, który obnaża, jak niskimi pobudkami kierował się, podejmując tą decyzję, ówczesny dyrektor RDLP we Wrocławiu W. Adamczak. I co ? I nic.
Panie Dyrektorze Generalny LP wielokrotnie zapewniał Pan, że gdy tylko zapadnie wyrok sądowy, korzystny dla Kolegi Tałałasa, wówczas wróci on natychmiast do pracy w biurze RDLP we Wrocławiu. I wyrok korzystny zapadł. Bezprawie zostało nazwane po imieniu na 30 stronach uzasadnienia do tego wyroku. Może Pan oczywiście dalej tłumaczyć, że wyrok nie jest prawomocny, że będzie apelacja i tak dalej, aż do Trybunału w Sztrasburgu. Ale może Pan również choć raz dotrzymać słowa, podjąć samodzielnie decyzję, zachować się przyzwoicie jak na szefa polskich lasów przystało. Chyba, że dalej zamierza Pan pozostać tylko wykonawcą poleceń takich ludzi jak Adamczak czy Bdzikot.
 
Znakiem obecnej władzy leśnej jest znęcanie się nad słabszymi ekonomicznie pracownikami. Wykorzystywanie przewagi ekonomicznej do prywatnych czy politycznych rozgrywek jest na porządku dziennym. Typową sprawą dla tego typu postępowań jest historia Piotra Tałałasa, który został z dnia na dzień pozbawiony środków do życia i pomimo wyroku sądu do dziś nie został przywrócony do pracy. Prywatno – polityczne wojenki „leśnych” dygnitarzy kosztują Lasy Państwowe olbrzymie pieniądze. Czas, aby za straty Lasów zapłacili Ci, którzy się tych strat dopuszczają.
Znakiem szczególnym znęcania się nad słabszymi ekonomicznie jest sprawa niewypłacenia odprawy emerytalnej leśniczemu z Nadleśnictwa Janów Lubelski panu Ryszardowi Hysowi. Wydawałoby się, że odprawa emerytalna należy się pracownikowi odchodzącemu na emeryturę, jak nie przymierzając „psu zupa”. Wydawałoby się, że ta sprawa jest wystarczająco opisana w Kodeksie Pracy oraz w Ponadzakładowym Układzie Zbiorowym Pracy PGL Lasy Państwowe. Wydawałoby się, ale tak nie jest. Okazuje się, że wypłata odprawy emerytalnej musi odbywać się przy pomocy sądu i to Sądu Najwyższego. Tak się bawi…, tak się bawi (j)elita leśna. Wszystko po to, aby dokuczyć, osłabić ekonomicznie i zdrowotnie swojego „wroga”, którego już nie można dosięgnąć fizycznie. I to wszystko za pieniądze Lasów Państwowych, przy pełnej akceptacji dyrektorów regionalnego i Generalnego, którzy mają nie tylko uprawnienia, ale nawet obowiązek zastopowania działań niezgodnych z prawem.
     
Dyrektor Generalny Lasów Państwowych
dr inż. Marian Pigan
List otwarty
Czytając na oficjalnej stronie internetowej DGLP w Warszawie (www.lasy.gov.pl )informację zamieszczoną dnia 7 marca 2011r. pt.: ”Rocznica porozumień sękocińskich. „ ze szczerym pokłonem i pełnym szacunkiem oddaję osobiści cześć tym leśnikom, którzy tuz przed stanem wojennym w PRL nie obawiali się swych poglądów i przekonań walcząc o poprawę bytu zwykłych leśników w Polsce. Miałem przyjemność poznać z tego grona Pana Dyrektora Jana Podmaskiego.
Nie mogąc jednak pogodzić się z aktualną hipokryzją, którą Pan Dyrektor Generalny Lasów Państwowych toleruje obecnie w tych lasach a nawet śmiem dodać iż ją sam wprowadza jako wręcz aktualne standardy w LP – korzystając jeszcze z okazji, kiedy jest Pan na swym stanowisku MUSZĘ ZADAĆ PUBLICZNIE Panu Dyrektorowi Generalnemu
Lasów Państwowych Marianowi Pigan pytanie, które od 26 października 2009 roku od godz. 17.00 mnie bardzo nurtuje i nie daje spokoju!!! Skoro Dyrektorowi Generalnemu Lasów Państwowych jest tak „bliski” ruch związkowy „Solidarność” w Lasach Państwowych, to DLACZEGO dnia 26 października 2009 roku tuż po oficjalnej PREZENTACJI nowego Dyrektora RDLP Szczecinek S. Cichoń – podczas jednego z dwóch Pana nieoficjalnych spotkań po tej nominacji NAMAWIAŁ PAN PUBLICZNIE (w mundurze dyrektora LP) szeregowych leśników tej regionalnej dyrekcji Lasów Państwowych do zapisania się w szeregi tego ruchu związkowego „Solidarność” w RDLP Szczecinek i … (cyt.)”ZNISZCZENIA TEGO ZWIĄZKU OD WEWNĄTRZ”!!!
Świadkami tej Pańskiej szokującej nie tylko mnie „propozycji” było kilkanaście osób tj. leśnicy z nadleśnictw: Karnieszewice, Czarnobór, Sławno, Trzebielino, Połczyn, Warcino, Czaplinek, Czarne. Przypomnę Panu Dyrektorowi iż ta szalona propozycja padła z Pana ust natychmiast po tym, gdy osobiście przedstawiałem Panu Dyrektorowi leśników min. związanych z „Solidarnością” w RDLP Szczecinek od wielu lat!
Przewodniczącym tej leśnej „Solidarności” w RDLP Szczecinek, był wówczas (2009 rok) Kol. Zbigniew Kuszlewicz (Nadleśnictwo Karnieszewice).
Gdyby Pan Dyrektor stracił pamięć, to dysponuję nie tylko zdjęciami z tego spotkania, gdyż wielu z nas ta Pańska propozycja wówczas …„ścięła z nóg”.
To hipokryzja Szanowny Panie Dyrektorze oficjalnie „promować” zasługi leśnej „Solidarności” w Polsce umieszczając je na oficjalnej stronie DGLP, utożsamiać się z nią – a nie oficjalnie tak jak 26 października 2009 roku w siedzibie RDLP Szczecinek, namawiać leśników do niszczenia tych struktur … od wewnątrz!
Czy fakt, że związek zawodowy leśników „Solidarność” RDLP Szczecinek nie podpisał się w Jedlni-Letnisko w roku 2007 pod pewnym politycznym porozumieniem, które dało Panu PO… lityczny awans na stanowisko Dyrektora Generalnego Lasów Państwowych upoważnia Pana aż do takiej hipokryzji???!
Przypomnę również, że na tym drugim nieoficjalnym spotkaniu rozjuszony insp. DGLP Mariusz Faliński w obecności nowo powołanego Dyrektora RDLP Sławomira Cichoń przedstawiał Panu „swoją ekipę” nakonkretne stanowiska – które stały się w większości faktem! A przecież dopiero potem były konkursy lub rozpatrzenie ofert…
Darz Bór
Krzysztof Kowalczyk
|
Najnowsze komentarze
Ostatnie wpisy
|