Dziś tj. 4 marca 2013 roku Sąd Apelacyjny w Białymstoku podtrzymał decyzję Sądu Rejonowego w tzw. „aferze” białostockiej uniewinniając pięciu pracowników Lasów Państwowych. Wyrok jest prawomocny.
Oskarżeni w tym procesie, to oprócz byłego dyrektora generalnego Lasów Państwowych Andrzeja Matysiaka, także były główny analityk dyrekcji generalnej Lasów – Konrad Tomaszewski, a także byli: dyrektor, wicedyrektor oraz naczelnik wydziału marketingu Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku. Wszyscy zgodzili się na podawanie danych w mediach.
Prokuratura Okręgowa w Białymstoku zarzucała im, że w 2007 roku – jako funkcjonariusze publiczni – przekroczyli uprawnienia służbowe w celu osiągnięcia korzyści majątkowej przez inną osobę, umożliwiając dwóm firmom zakup drewna z pominięciem standardowej procedury ustalania ceny. Według śledczych był to tryb niezgodny z obowiązującymi przepisami. Chodziło o tzw. tryb ekspercki, z pominięciem aukcji internetowej. Prokuratura chciała dla oskarżonych kar po roku więzienia w zawieszeniu na trzy lata, 5 tys. zł grzywny oraz rocznych zakazów zajmowania stanowisk kierowniczych w Lasach Państwowych.
Od początku całej afery staliśmy na stanowisku, że ma ona podtekst polityczny, nie merytoryczny.
Nie przypadkowo w sprawę politycy Platformy Obywatelskiej próbowała ubrać polityków PiS twierdząc, że „afera białostocka” jest przykładem korupcji w rządzie Jarosława Kaczyńskiego. Prawomocna decyzja sądu wpisuje się w cały ciąg decyzji sądów i prokuratur, odrzucających zarzuty o rzekome nadużycia władzy urzędników powołanych przez PiS. Tylko kto zwróci oskarżonym dobre imię i pięć lat mitręgi i nerwów?
Nikt im nie zwróci zdrowia i skróconego zycia o czym pewnie jeszcze nie wiedzą. Po czyms takim mają conajmniej 5 lat zycia mniej. Nie są oni jedyni w tym kraju, ludzi oskarżonych niesłusznie, tylko na kogoś życzenie jest bez liku. To jest najwiekszy dramat tego kraju i jego mieszkańców, dajcie mi człowieka a paragraf się znajdzie. Prokurator i jego inicjatorzy się cieszą, nie ponosi żadnych konsekwencji a człowiek do końca życia jest przegrany nie mówiąc o jego rodzinie, która na zawsze musi żyć z piętnem przęstępstwa. O tym, że ich oskarżono wiedzą wszyscy a o tym, że ich uniewinnili nie będzie wiedział nikt.
Nierządy PO oparte są na kłamstwie i pomówieniach. Jednakże nadejdzie taki dzień w którym wystawimy rachunek wszystkim niegodziwcom.
Kochani Rodacy !
Prędzej czy później Przestępcza Organizacja zostanie rozlioczona, a jej
członkowie przkładnie ukarani.
Dlatego PO za wszelką cenę będzie się broniła przed oddaniem władzy, łącznie z próbą sfałszowania wyborów, a w razie poważniejszych rozruchów wezwaniem bratniej pomocy.
Nie możemy sie dać sprowokować, ale jeżeli zajdzie potrzeba należy solidarnie wyjść na ulice Warzawy np. w liczbie 2 mln i pokojowo zaprotestować domagając się dymisji tego wrogiego i szkodliwego Polsce i Polakom rządu.
O co tu chodzi? Prawylas publikuje w dniu 4 marca informację, że jest uniewinnienie i w tym samym dniu Pan Trzaskowski publikuje informację, z jakiejś dziwnej gazety jakaż to ma się odbyć rozprawa. Żeby było śmieszniej odgrzanie kotleta, a więc publikacja za gazetą wrzucona do wszystkich pracowników lasów o 15:20 czyli w momencie w którym już było zapewne wiadomo że sprawa jest dęta. Czyżby Pan dyrektor czekał do końca czy na podstwie wyroku da się znowu obrzucić błotem poprzednika, a gdy się okazało, że się nie da i nawet nasze wątpliwej konduity sądy tego nie robią, to postanowił rozegrać sprawę medialnie i odgrzać kotleta – zawsze się coś przylepi.
Gratulacje!
Tylko dlaczego Prawy Las wkleja linka z Wybiórczej? 😉
To już lepiej ten: http://www.laspolski.net.pl/I_po_aferze,strona-2136.html
Jest tu ciekawy cytat z Mariana Pigana:
– Tryb sprzedaży drewna, jaki zastosowano w przypadku firmy Rakom, jest skandaliczny i narusza wszelkie możliwe procedury wolnorynkowe.
Uniewinnieni, a już szczególnie ciągany przez CBA niczym oprych Piotr Zbrożek, którego M. Pigan odwołał ze stanowiska dyrektora, powinni teraz autora tych słów zaprosić do sądu!
takipionek
Lubię konkrety i cytuję za sędzią Hubertem Półkośnikiem który uzasadnił uniewinnienie „Zdaniem sądu, oskarżeni piastujący poważne stanowiska, zdali egzamin z zaufania publicznego do Lasów Państwowych. Lasy Państwowe choćby w minimalnym stopniu nie nadszarpnęły swojego zaufania ..” i dalej wg.opini biegłego powołanego do oceny ekonomicznych skutków sprzedaży w trybie eksperckim sędzia uzasadnia – To nie były ceny minimalne, czy „wzięte z sufitu” tylko były to ceny maksymalne, uzyskiwane a transakcjach internetowych .Skąd więc Marian P. najpierw po dość umiarkowanej opinii w sprawie – w kilka dni później zmienił ją i oświadczył, że cytuje „ Tryb sprzedaży drewna, jaki zastosowano w przypadku firmy Rakom, jest skandaliczny i narusza wszelkie możliwe procedury wolnorynkowe. Chyba chciał być na „linii i na bazie”
takipionek
Za kilka lat sąd stwierdzi że w sprawie Zieleńca było podobnie i też będzie uniewinnienie. Ciekawe jak będą się nisko kajać oskarżyciele na portalu.
To przykre,że ofiarami niegodziwców padają uczciwi i porządni ludzie.Mam nadzieję,że wszyscy Ci, którzy czynią zło i depczą drugiego człowieka,zostaną kiedyś rozliczeni.
Rozpisujesz się przylaszczko pospolita o niegodziwcach, uważam że masz sumienie obciążone mocno dlatego tak krwawisz. Jesteś przekonana o swojej ,, fachowości”, ale od czego ?????????? – tylko ty znasz swoje postępki. Jesteś znana ze swojej leśnej roboty – też mam nadzieję, że zostaniesz rozliczona za zło które wokół siebie kumulujesz. Pragniesz zostać ofiarą , lecz to ty jesteś katem, spójrz na siebie obiektywnie a nie przez różowe okulary.
W twojej głowie urodziło się przekonanie o niszczeniu ciebie a tak naprawdę to sama się unicestwiasz poprzez swoje działania mocno ciemne, sumienie cię gryzie a będzie jeszcze gorzej. Nie brnij dalej w ten ślepy zaułek. Rozpisujesz się w dzień i w nocy. Można spokojnie żyć i cieszyć się prawdziwie przyrodą naszą przepiękną. Uspokój swoje wnętrze normalni ludzie wybaczyli ci niegodziwości. Tak trzeba.
Nasze życie byłoby pasmem szczęśliwości gdyby nie afery. Punkt widzenia jest uzależniony od punktu siedzenia i postrzegania nieprawidłowości.
Z nizin wszystko wygląda inaczej, jest nam ciężko żyć patrząc na postępowanie ludzi na świecznikach. To przecież z nich czerpiemy wzorce. Przykre jeśli ludzie ludziom gotują taki los. Zaciera się , rozmydla afery i nie wiadomo kto jest winny a kto niewinny dlatego tak trudno ferować wyroki.
Droga Kleopatro, dziękuję Ci za cenne wskazówki co do mojego postępowania, oceny stanu psychicznego oraz fachowości. Jednakże przytoczone przez Ciebie wywody i wskazówki wg mnie musisz wykorzystac sama- bo one są Ci bardzo potrzebne.Żyj zatem godziwie i spokojnie,a z Twoich postępków,sprawiedliwie rozliczy Cię Pan Bóg.
PS. Chciałam też zwrócic Ci uwagę , że w tej części należy umieszczac komentarze do zamieszczonego artykułu , a nie oceniac opinie komentujących…!
bawi was i cieszy taka sytuacja nowoczesnego prawa kaduka, no to może dość i tej zabawie w końcu kres położyć trzeba http://www.aferyibezprawie.org/
Do przylaszczki pospolitej.Uderz w stół a nożyce się odezwą.Życzę zdrowia
Oskarżeni w ,,aferze białostockiej” przeżyli koszmar. Pięć lat mitręgi i nerwów.Nie zgadzam się z jednym pytaniem – kto IM zwróci dobre imię? Niewinnie oskarżeni całe swoje życie pracowali uczciwie na dobre imię i żadna afera nie zmieniła faktu, że są osobami godnymi szacunku i cieszącymi się dobrym imieniem.Takie chwyty poniżej pasa ( fałszywe oskarżanie ) tylko umocniło niewinnie oskarżonych. Nawet fakt , iż zgodzili się podawać swoje dane w mediach utwierdza mnie w przekonaniu o prawości tych ludzi.Jestem pewna, że sprawa miała podtekst polityczny.
Afery dostrzegamy w naszym życiu codziennym. Media karmią nas sensacyjnymi odkryciami ale jakoś nikt nie trudzi się żeby rozliczyć sprawców nieprawidłowości. Afera: Amber Gold – cicho sza. Jak ,,ktoś” po piwku na rower usiądzie to dopiero jest afera.Polska to jest dziwny kraj.