czerwiec 2012
P W Ś C P S N
 123
45678910
11121314151617
18192021222324
252627282930  

Archiwa

Budynek Lasów Państwowych areną walki o niepodległość

36 lat temu, budynek Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Radomiu był główną areną tzw wydarzeń radomskich. 25 czerwca 1976 roku robotnicy radomskich zakładów przyszli pod Komitet Wojewódzki PZPR domagać się cofnięcia drastycznych podwyżek cen żywności i wolności wypowiedzi. Rok wcześniej przewodnia siła narodu, dla zajęcia atrakcyjnie położonego i reprezentacyjnego budynku, rozwiązała najstarszy w Polsce Okręgowy zarząd Lasów Państwowych w Radomiu, parcelując nadzorowane lasy pomiędzy zarządy lubelski, łódzki, krakowski i warszawski. 

Rankiem 25 czerwca 1976 roku, po ogłoszonych dzień wcześniej radykalnych podwyżkach jedzenia, radomscy robotnicy powiedzieli „nie” komunistycznej władzy. Zabito cztery osoby, a kilkaset zostało rannych. Jutro mija 36 rocznica tych wydarzeń. Odpowiedzialni za brutalną pacyfikację strajku nie zostali dotychczas ukarani, a 25 czerwca 2006 przedawniły się wszelkie zarzuty o „zbrodnię komunistyczną”.

24 czerwca 1976 w Sejmie premier Piotr Jaroszewicz przedstawił projektczłonka Rady Państwa posła Edwarda Babiucha przewidujący drastyczne podwyżki cen żywności: mięsa i wędlin średnio o 69% (lepszych gatunków nawet o 110%), masła i serów o 50%, cukru o 100%, ryżu o 150%, warzyw o 30%, które miały wejść w życie 3 dni później. Stało się to bezpośrednim pretekstem wystąpienia radomskich robotników przeciwko władzy.

Akcja protestacyjna rozpoczęła się od największego w Radomiu przedsiębiorstwa – Zakładów Metalowych „Łucznik”. Ok. 10.00 tłum spontanicznie skierował się pod siedzibę Komitetu Wojewódzkiego PZPR, przed budynkiem KW PZPR zebrało się ok. 4 tys. protestujących.

Władze planując podwyżki liczyły się z akcjami protestacyjnymi, dlatego też już od wiosny 1976 w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i sztabach wojewódzkich MO trwały przygotowania do stłumienia ewentualnych strajków. Typowano, iż zamieszki mogą wystąpić w Warszawie, Gdańsku, Szczecinie, Krakowie oraz na Śląsku. Plany te nie uwzględniały Radomia, do którego 25 czerwca 1976 skierowano jedynie 75 funkcjonariuszy ZOMO.

Wiceminister spraw wewnętrznych generał Bogusław Stachura, szef operacji Lato 76 rozkazał przerzucić do Radomia pododdziały ZOMO z Lublina, Łodzi, Warszawy i Kielc.

Po kilku godzinach, tłum zniecierpliwiony brakiem jakiejkolwiek reakcji władz wojewódzkich wtargnął do gmachu komitetu. Najpierw protestujący dotarli do bufetu, skąd przez okna rozpoczęli wyrzucać m.in. puszki z szynką. Następnie rozpoczęto demolowanie budynku. Z gabinetów wyrzucono portrety Lenina, z masztu na dachu ściągnięto czerwoną flagę i powieszono w jej miejscu flagę państwową. Następnie budynek podpalono, jednocześnie barykadując znajdujące się przed nim skrzyżowanie ulic, by uniemożliwić jego gaszenie jednostkom straży pożarnej.

Ok. godz. 16.20 nastąpiło największe natężenie walk i demonstracji, w których udział brało już ok. 20 tysięcy osób.

Łącznie do spacyfikowania demonstracji i zamieszek skierowano 1543 funkcjonariuszy. Milicja i ZOMO przeprowadziły masowe aresztowania zarówno demonstrantów jak i przygodnych osób, którym zarzucano uczestnictwo w niszczeniu mienia. Zdarzały się również przypadki wyciągania ludzi z domów. Zatrzymanych brutalnie bito i kopano przeprowadzając przez tzw. „ścieżki zdrowia„.

W trakcie walk ulicznych zginęły 2 osoby: Jan Łabęcki i Tadeusz Ząbecki przygnieceni przez przyczepę ciągnika z betonowymi płytami, którą próbowali zepchnąć w kierunku nadciągających oddziałów ZOMO. Trzecią ofiarą śmiertelną związaną pośrednio z wydarzeniami był 27-letni Jan Brożyna, do którego śmierci 30 czerwca 1976 r. przyczyniło się pobicie przez milicjantów dzień wcześniej. Śmiertelną ofiarą represji po wydarzeniach radomskich, był również ks. Roman Kotlarz.

26 czerwca władze rozpoczęły w mediach, na stadionach i placach szeroko zakrojoną kampanię propagandową, która miała na celu potępienie i zdyskredytowanie protestujących, których nazwano „radomskimi warchołami”.

Pacyfikacja demonstracji w Radomiu oraz odbywających się jednocześnie akcji w Ursusie i Płocku spowodowały mobilizację na większą skalę środowisk opozycyjnych oraz po raz pierwszy wspólnych działań środowisk robotniczych i inteligenckich. Pomoc materialna, prawna i medyczna dla ofiar represji i ich rodzin oraz zbiorowe i indywidualne listy protestacyjne zaowocowały powstaniem niecałe 3 miesiące później Komitetu Obrony Robotników. 

Dotychczas zarzuty z tytułu bezprawnego pozbawienia wolności i sprawstwa kierowniczego podczas wydarzeń radomskich postawiono 4 byłym funkcjonariuszom MO, SB i Służby Więziennej. W sierpniu 2002 dwaj z nich zostali uniewinnieni, a w stosunku do dwóch pozostałych sąd umorzył postępowanie z powodu przedawnienia.

25 czerwca 2006 przedawniły się zarzuty o zbrodnię komunistyczną.

źródło: niezalezna.pl

2 komentarze Budynek Lasów Państwowych areną walki o niepodległość

  • PYTIA

    …Kiedy już w budynku Lasów Państwowych,osadzono Komitet Wojewódzki PZPR..
    ktoś dowcipnie patriotyczny…usunął literę L…i na gmachu widniał /króko/ …szyld jdynie słusznej i przewodniej….siły narodu !!!
    ….ASY PAŃSTWOWE !!

    Dasz Busz

  • Łódzki…

    To jest prawdziwa przyjaźń – osłaniać innych nawet kosztem siebie. Prymas Stefan Wyszyński……