kwiecień 2008
P W Ś C P S N
 123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
282930  

Archiwa

Marian Pigan – leśnik z „Solidarności”, czy działacz partyjny

Dziś uzyskaliśmy informację, że odwołany został ze stanowiska Dyrektora Generalnego Lasów Państwowych Jerzy Piątkowski.
Dyrektorem Generalnym został dotychczasowy zastępca – Marian Pigan.

Ta zmiana „towarzysza” komunistycznego układu, reprezentowanego przez PSL, na młodego „wilczka” Platformy Obywatelskiej skłania nas do refleksji nad losem odwołanych dyrektorów regionalnych dyrekcji związanych z „Solidarnością”, którą do niedawna kierował nowy Dyrektor Generalny .

Z naszych ustaleń wynika, że dyr. Jan Kosiorowski do dnia dzisiejszego nie został skutecznie odwołany ze stanowiska dyrektora RDLP w Krakowie. W grudniu otrzymał telefoniczną informację z DGLP, że od pięciu dni nie jest dyrektorem, ale potwierdzenia tego na piśmie nie otrzymał. Oczywiście, do dnia dzisiejszego nie otrzymał żadnej propozycji pracy. Przeciwko powołaniu nowego dyrektora protestują nawet posłowie Platformy Obywatelskiej z Małopolski.

Dyr. Dariusz Pieniak z Łodzi, który jest szczęśliwym ojcem kilkumiesięcznego dziecka dostał propozycję pracy na stanowisku inżyniera nadzoru 100 km (sic!) od miejsca zamieszkania.

Dyr. Adamowi Płaksejowi z Wrocławia, w ostatnim dniu wypowiedzenia, telefonicznie przekazano informację, że jeśli chce, może zatrudnić się na stanowisku zastępcy nadleśniczego, 30 km od Wrocławia. Po sprawdzeniu okazało się, że stanowisko zostało obiecane innemu człowiekowi, który rozpoczął już przeprowadzkę. Oczywiście dyr. Płaksej takiej propozycji nie przyjął. Dziś pozostaje poza lasami.

Dyr. Marek Kamola z Lublina do dnia dzisiejszego nie otrzymał żadnej propozycji pracy. To, co wyczynia „bezpartyjny” Kraczek stawia go w rzędzie najbardziej politycznych dyrektorów w powojennej historii Lasów Państwowych, no może
z wyjątkiem Dawidziuka.

Na koniec kilka słów o losie Dyrektora Generalnego Andrzeja Matysiaka.
Nie trudno się domyślić, że nie otrzymał żadnej propozycji pracy. W ostatnich dniach okresu wypowiedzenia „załatwił” sobie pracę w RDLP w Radomiu. Od 1 kwietnia objął wakujące stanowisko naczelnika.

Te wszystkie działania, nastające na godność odwołanych dyrektorów, odbywały się w czasie, kiedy zastępcą dyrektora generalnego był działacz „Solidarności”. Jaka była jego rola w poniewieraniu starszych kolegów z „Solidarności” pokażą najbliższe dni.

4 komentarze Marian Pigan – leśnik z „Solidarności”, czy działacz partyjny

  • […] Zobacz inne wpisy z tej kategorii: Aktualności, Różne […]

  • Jurii

    Andrzej Kowalski z Poznania – w podróży
    Tupnął … a wrony Krakały w Lublinie
    Rozkazał, że Gaweł i inni są „duzi”
    Dupa w troki – czas szybko przeminie…

    Pomyślał i rozkraczył się składnie
    I dopadł go POKÓJ PRAWDY
    Oooo może znowu spokój dopadne
    Lecz nie pasował, bo w pozorach: „my rugby”

    Kowalski z Zamościa tego nie widział dokładnie
    Więc umieścił się z tyłu – ta nagle zawyła
    Na dowód „spięcia” córeczkę przykładnie
    W sposób cichy z pauzą roczną powiła

  • Jurii

    … ta córka to zdrada
    … i trwanie na maksa

  • Jurii

    … bo tylko kasa … i KASKA…!!