luty 2025
P W Ś C P S N
 12
3456789
10111213141516
17181920212223
2425262728  

Archiwa

Jak PO-PSL zemściła się za porażkę w grabieży Lasów

Komunikat op_1Komunikat op_2Komunikat op_3

Czy PO i PSL udało się sparaliżować Lasy Państwowe od wigilii?

Sprawozdanie Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa o poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy o zmianie ustawy o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa w ochronie środowiska oraz o ocenach oddziaływania na środowisko oraz niektórych innych ustaw (druki nr 104 i 110).

Poseł Sprawozdawca Dariusz Bąk:

    Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! W imieniu Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa przedstawiam sprawozdanie o poselskim projekcie ustawy zmieniającej ustawę o zmianie ustawy o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa w ochronie środowiska oraz o ocenach oddziaływania na środowisko oraz niektórych innych ustaw, druk nr 104.

    Wysoki Sejmie! Komisja odbyła w dniu 15 grudnia 2015 r. posiedzenie, w trakcie którego zdecydowana większość posłów rekomenduje omawiany w tej chwili poselski projekt ustawy do uchwalenia przez Sejm. W trakcie posiedzenia komisji padł wniosek o odrzucenie w pierwszym czytaniu tego projektu, ale nie uzyskał akceptacji i został odrzucony.

    Wysoki Sejmie! Ten projekt dotyczy nowelizacji art. 14 ustawy z dnia 9 października 2015 r. Proponowana zmiana polega na przesunięciu terminu wejścia w życie przepisów art. 3 pkt 2-6 tej ustawy z dnia 24 grudnia 2015 r. na dzień 1 stycznia 2017 r.

    Wysoki Sejmie! W trakcie dyskusji, bardzo ożywionej dyskusji, posłowie eksponowali uzasadnienie, dlaczego jest to konieczne, żeby właśnie przedstawiany projekt ustawy w trybie pilnym uchwalić. Podnoszono, że jeżeli tego nie zrobimy, jeżeli Sejm tego nie zrobi, to nastąpi całkowity paraliż gospodarki leśnej, gdyż każda czynność będzie wymagała uzyskania zezwolenia od regionalnego dyrektora ochrony środowiska bądź generalnego dyrektora ochrony środowiska. Podkreślano, że dotyczy to całej gospodarki leśnej i że zarządzający Lasami Państwowymi musieliby składać wnioski w liczbie kilkuset tysięcy w ciągu roku, co jest niewykonalne.

    Skąd takie absurdy? Jak prześledzimy te zapisy ustawy, która dzisiaj jest zmieniana, to zobaczymy, że ustawa powstała na bazie rządowego projektu ustawy. I tam było napisane tak, jak my chcemy teraz to zrobić, a mianowicie żeby przepisy, które były zmieniane, weszły właśnie dopiero od 1 stycznia 2017 r. Bo wiemy, że projekt rządowy podlega uzgodnieniom, podlega różnym konsultacjom. Były rozmowy z Dyrekcją Generalną Lasów Państwowych, z Ministerstwem Środowiska, gdzie są osoby, które wiedzą, jak funkcjonują Lasy Państwowe na prawie 1/3 powierzchni kraju. To było normalne podejście, ale w trakcie procedowania w Sejmie posłowie – i dotyczy to posłów Platformy Obywatelskiej – w drugim czytaniu zgłosili właśnie takie poprawki, które doprowadziły do absurdu. Dzisiaj w trybie pilnym musimy zmienić tę ustawę. Większość posłów Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa jest zdania, że trzeba to zrobić, i rekomenduje Wysokiej Izbie projekt do uchwalenia. Dziękuję za uwagę. (Oklaski)

Poseł Sprawozdawca Dariusz Bąk:

Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Z wypowiedzi pana ministra, a także pana posła Jerzego Gosiewskiego i wielu innych mówców wynikało, że rozumieją problem i że trzeba działać natychmiast, zmienić ustawę, która doprowadzi do paraliżu w bardzo dużym przedsiębiorstwie, jakim są Lasy Państwowe. Do tego nie możemy dopuścić.

    Przypominam, bo to już było mówione, mówił o tym pan poseł Wojciech Skurkiewicz, że kiedy tworzono te absurdalne zapisy na bazie projektu rządowego, to w projekcie rządowym nie było tych absurdalnych zapisów, że ma to wejść z dnia na dzień. To wymyślili tutaj, na tej sali, w drugim czytaniu posłowie Platformy Obywatelskiej. Dlatego, proszę państwa, nie możemy ulegać temu, że ktoś niemający pojęcia dokonuje takich zapisów w prawie. Musimy to unormować.

    Pani posłanka, przedstawicielka PSL-u, miała wątpliwości, czy ten termin jest konieczny. Jest konieczny, dlatego że musimy zaproponować takie rozwiązania, które będą wykonalne. I potrzeba na to czasu. Dnia 9 października uchwalono ustawę, 27 października podpisał ją pan prezydent i za 30 dni ma już obowiązywać. To jest niewykonalne.

    Pragnę jeszcze przypomnieć, co mówiono w Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa, jakie skutki przyniesie brak zmiany ustawowej, o którą teraz występujemy – niemożność prowadzenia racjonalnej gospodarki leśnej, wstrzymanie dostaw drewna do zakładów przemysłowych, brak zamówień na usługi leśne dla zakładów usług leśnych i zwiększenie bezrobocia na obszarach wiejskich. Chyba Sejmowi Rzeczypospolitej Polskiej powinno zależeć, żeby do takich dramatycznych sytuacji nie doszło. Dziękuję za uwagę. (Oklaski)

Historia polskiego zaprzaństwa

Słowo „targowica” jest w języku polskim synonimem najcięższej zdrady narodu i państwa. Przywódcy konfederacji targowickiej dążyli do podziału państwa na samodzielne prowincje i nie zamierzali poddać się prawom ustanowionym przez Konstytucję 3 Maja.
Oglądając w mediach mętnego nurtu festiwal nienawiści „obrońców demokracji”,  którzy jeszcze niedawno mienili się baronami, władcami z „królem Europy” Donaldem Tuskiem na czele, a którzy w wyniku wyboru Polaków zesłani zostali na ławkę rezerwowych, na pamięć przywołują się obrazy z historii Polski – uchwalenie konstytucji 3 Maja i kontratak obozu zdrady – Konfederacja Targowicka. Konfederacja miała swoją trójcę – Potocki, Branicki, Rzewuski. Współczesna „targowica” ma Petru, Neumana, Kosiniaka-Kamysza.
Warto poznać obrazy z historii polskiego zaprzaństwa.

27 kwietnia 1792 podpisano akt zawiązania konfederacji targowickiej.

W Petersburgu przeciwnicy reform Sejmu Czteroletniego, ze Stanisławem Potockim i Sewerynem Rzewuskim na czele, pod hasłem obrony zagrożonej wolności, zawiązali za zgodą Rosji konfederację przeciw Stanisławowi Augustowi i Konstytucji 3 Maja. Dla zwolenników Konstytucji 3 Maja konfederacja targowicka stała się symbolem zdrady narodowej. Podczas insurekcji kościuszkowskiej wielu jej przywódców skazano na śmierć.

Zawiązanie konfederacji było pochodną niezadowolenia prorosyjskiego obozu magnackiego z reform Sejmu Czteroletniego, a w szczególności wyrazem sprzeciwu wobec porządku ustrojowego, który zapanował w Rzeczpospolitej po uchwaleniu w 1791 roku konstytucji. Według przeciwników ustawy zasadniczej, była ona „spiskiem monarchicznym”, przeprowadzonym w wyniku działań „nielegalnego sejmu”. Jej twórców podejrzewano o jakobińskie sympatie, co było równoznaczne z zarzutem o wspieranie rewolucyjnej Francji.

Po uchwaleniu konstytucji w kraju zapanowała powszechna euforia, która udzieliła się także Stanisławowi Augustowi. Zawarcie w marcu 1790 roku porozumienia z Prusami sprawiło, że na królewskim dworze nie dopuszczano do świadomości, że reformy mające na celu uzdrowienie państwa mogą zostać anulowane. Możliwości interwencji ze wschodu nie brano poważnie pod uwagę, nawet wówczas, gdy w styczniu 1792 roku Rosja i Turcja zakończyły działania zbrojne i zawarły pokój.

Przygotowania do Targowicy

Już w listopadzie 1791 roku grupa magnatów na emigracji, skupiona wokół Stanisława Szczęsnego Potockiego i Seweryna Rzewuskiego, rozpoczęła przygotowania do zawiązania konfederacji przeciwko konstytucji. Ich działania nie spotkały się wówczas z większym odzewem ze strony polskich władz.

Jednak 1 marca 1792 roku, po śmierci przychylnego Polsce Leopolda II, na tron cesarski wstąpił Franciszek II. Widmo wojny z Rosją stawało się coraz bardziej możliwe. Dodatkowo Sejm Rzeczpospolitej na próżno próbował skłonić niezadowolonych z reform emigrantów przebywających w Rosji do złożenia przysięgi wierności na Konstytucję 3 Maja.

Trzynastu zdrajców

27 kwietnia 1792 roku trzynastu magnatów przebywających w Petersburgu zawiązało konfederację generalną koronną. Pod aktem konfederacji podpisy złożyli m.in.: generał artylerii koronnej Stanisław Szczęsny Potocki, hetman wielki koronny Franciszek Ksawery Branicki oraz hetman polny koronny Seweryn Rzewuski.

Marszałkiem konfederacji został Stanisław Potocki, władzę nad wojskiem sprawowali Branicki i Rzewuski. Sekretarzem konfederacji mianowano poetę i publicystę, Dyzmę Bończę-Tomaszewskiego.

Akt konfederacji liczył 40 stron tekstu zredagowanego przez rosyjskiego generała Wasilija Popowa. W akcie argumentowano, że – ze względu na nieudolne panowanie Stanisława Augusta określanego mianem „despoty” – w Polsce nie szanuje się wolności i praw szlacheckich, czego dowodem jest zniesienie liberum veto i wolnej elekcji. „A że Rzeczpospolita podbita i w rękach swych ciemiężycielów moc całą mająca, własnymi się z niewoli dźwignąć nie może siłami, nic jej innego nie zostaje, tylko uciec się z ufnością do wielkiej Katarzyny, która Narodowi Sąsiedniemu przyjaznemu i sprzymierzonemu z taką sławą i sprawiedliwością panuje” – uzasadniano.

Przywódcy konfederacji uzgodnili z Katarzyną II, że po dotarciu do Polski ogłoszą jej akt w miejscowości Targowica nad Siniuchą w południowo-wschodniej części Rzeczypospolitej. Dokument miał zostać przedatowany na 14 maja.

Dziś znowu mamy się stać nielegalni?

Wystąpienie Tomasza Sakiewicza podczas Marszu wolności i solidarności
13 grudnia 2015 roku:

Kochani, to ogromny zaszczyt przemawiać wśród ludzi, którzy byli herosami stanu wojennego. Którzy ryzykowali życie, poświęcali się. Ja jestem tym najmłodszym, tych nastolatków. Też brałem udział w tych wydarzeniach, ale wobec tyhc, obk których stoję czuję dumę i zaszczyt. Wtedy powiedziano nam, że jesteśmy nielegalni, że 10 milionów ludzi nie ma racji, że prawo komunistyczne jest ważniejsze. Trybunały, sądy komunistyczne mówiły, że 10 milionów ludzi nie może działać legalnie, bo rację mają ci, co stanowią prawo.

Nie słyszymy tego dzisiaj? Podobno dokonaliśmy nielegalnego wyboru, nielegalnie dokonaliśmy wyboru władzy, prezydenta, nielegalnie chcemy stanowić prawo. KOR był nielegalny i nie był to Komitet Obrony Rzeplińskiego. „Solidarność była nielegalna, KPM był nielegalny, nielegalna była „Solidarność Walcząca” i Niezależne Zrzeszenie Studentów. Coś o tym wiem sam, jak bardzo było nielegalne. Dziś znowu mamy się stać nielegalni, ale to Wasza wola i tych ludzi, którzy w latach 80. walczyli i tych, którzy walczą dzisiaj powodują, że legalne staje się to, co mówi Naród. To Wy jesteście prawodawcą, to Wy jesteście Suwerenem, to Wy stanowicie co jest legalne.

Żaden Komitet Obrony Draństwa nie zmieni tego, co w Polsce powinno być legalne. Pan Bóg nam dał chwilę pogody w tym wielkim deszczu. Pan Bóg nam dał w tym roku chwilę pogody, ale pamiętajcie, że ta chwila to dzieło tych, którzy ginęli w stanie wojennym, tych co walczyli w Powstaniu Warszawskim, tych którzy ryzykowali swoje życie dla zwycięstwa Polski. Dzisiaj nasza walka się nie skończyła. Dzisiaj musimy powiedzieć, że nad postkomunistycznym prawem jest prawo Narodu do samostanowienia, do bycia niepodległym, do godności, do mówienia prawdy.

Nie jest przypadkiem, że gwiazdy mediów publicznych wywodzą się z resortowych rodzin. Oni bronią swoich pozycji. Oni bronią tego, co uzyskali, kiedy nam ukradziono „Solidarność” i kiedy próbowano nam ukraść demokrację. Ale „Solidarność” zwyciężyła, prawda zwycięży i Wasze jest zwycięstwo. Zobaczycie, że Polska się zmienia. Obiecaliśmy Wam, że wygramy i polskie zmiany trzeba doprowadzić do końca. Nie dlatego, że kochamy rząd, nie dlatego, że kochamy prezydenta. Dlatego, że kochamy Polskę.

Rada Konsultacyjna

Prezentujemy skład Rady Konsultacyjnej przy Dyrektorze Generalnym Lasów Państwowych powołanej zarządzeniem nr 88/2015

Andrzej Rodziewicz

Rozalia Cicha

Zbigniew Godlewski

Tomasz Grądzki

Jan Karetko

Ryszard Nowakowski

Barbara Sikora

Jan Szramka

Sławomir Cichoń

Jan Kraczek

Elżbieta Grajny-Olbromska

Zygmunt Rozwałka

Jan Kosiorowski

Wiesław Krzewina

Grzegorz Półtorak

Piotr Lutyk

Piotr Czyżyk

Grażyna Wereda

KURCZE!   to chyba WOJNA

A więc wojna – powiedział Prezydent Starzyński „dnia pierwszego września roku pamiętnego”. I od tego dnia naród wraz z armią podjął walkę przyjmując z wielką godnością, bohaterstwem i honorem cały tragizm i okrucieństwo wojny.  

Chyba teraz też mamy wojnę bądź…kiełkujący przewrót. Wprawdzie nie ma dywanowych nalotów, artyleryjskiego ostrzału a w szpitalach nie leżą setki rannych ale wojna o : Nową Konstytucję, Nowe przepisy o Trybunale Konstytucyjnym i Nowe ustawy dające fundamenty państwa prawdziwie obywatelskiego – została wypowiedziana. Kto więc jest po tej drugiej stronie i kto wypowiedział wojnę swojsko- polską i strzela z dział ustawionych w telewizorach gówno-mętnego nurtu. Ano ci którzy dali na siebie rzucić urok wszechmocnej potęgi banków z Nowego Świata i przywlekli   do NAS cudowny lek -na ekonomiczna potencję- o nazwie PRYWATYZACJA. Skutki zażywania tej mikstury są takie, że dziś Wielki Mistrz Zakonu PRYWATYZATORÓW RESTRUKTUTYZACYJNYCH wysyła z Brukseli przesłanie o potrzebie REINDUSTRIALIZACJI. A więc chcą NAM odbudować ( za nasza forsę) to co wyprzedawali za 15-20 procent wartości księgowej okłamując ,że było to zgodne z interesem Narodu. Strzelają też w zamierzenia nowego Rządu Ci którzy doprowadzili do gigantycznego, niewypłacalnego (szczególnie po wyprzedaży środków produkcji) zadłużenia oraz Ci spod znaku   AMBER GOLD , afer informatycznych i poliso-lokatowych licząc, że obecny stan prawny (z próbami zmian) oraz przewlekłość postępowania przygotowawczego i sądowego doprowadzi do przedawnienia . Strzela też w NOWE zamierzenia ferajna mająca swój punkt kontaktowy w knajpie „ Sowa & Przyjaciele” – w której to np. jeden koleś namawiał drugiego o dodruk kasy co miałoby skutecznie zapobiec zmianie władzy. Później już w miarę coraz swobodniejszej konsumpcji jeden z nich   – nie wiedzieć czemu – zaczął promować długość swego przyrodzenia co poszło w przestrzeń bez uwagi o lokowaniu produktu. Chyba pod wpływem dziwnych feromonów jakie po lokowaniu pozostawił w knajpie z sową ów koleś – pewna blond kobita dostała szału i… ( jak u malarza Podkowińskiego ) zaczęła histerycznie wykrzykiwać – Ale jaja! , Ale jaja !

Niedawno do oddziałów OBURZONYCH, PRZERAŻONYCH, dołączyli starannie wykształceni i niby ciągle jeszcze młodzi którzy oświadczyli, że są NOWOCZEŚNI . Przypuszczalnie ich szef  też pod urokiem wszechmocnej potęgi  Banku z Nowego Świata dostrzegł nicości egzystencji swego państwa i nie zastanawiając się nad skutkami zaordynował Polakom szczepionkę szczęścia nazwie OFE. Trzeba wiedzieć, że wiele krajów o podobnej kondycji ekonomicznej co Polska ( Czechy, Słowenia, Korea Południowa) nie wpuściło w swe granice akwizytorów tego leku. Warto zwrócić uwagę, że akt przypisania OBYWATELI III RP do tej ryzykownej gry przypomina przypisanie chłopów pańszczyźnianych do ziemi. Nikt ICH nie pytał o zgodę , nie wyrazili żadnej woli- ale zostali przypisani. Czy było to wtedy w zgodzie z konstytucją- tym się jednak PO (Państwo Obywatelskie) nie zainteresowało.

Jak widać w telewizorach NOWOCZESNE ochoczo przyłączyło się do Salonu ODRZUCONYCH i stara się( zespół wespół ) utylizować z przestrzeni publicznej wszystkie te szemrane pomysły na „bogacenie się i narodowy dobrobyt” . I robią to skutecznie bo skutki wprowadzenia OFE tak jak skutki PRYWATYZACJI stały się w telewizorach tematem TABU. Do TABU należy też   (od dawna) rozstrzygnięcie publicznie kwestii – jaką część winy za zły stan finansów państwa ponosi naród ( nadmierne żądania płacowe) a jaką Rząd , Sejm .Senat, Prezydent przystając na te żądania oraz godząc się na przyjęcie niekorzystnych zobowiązań i umów podpisanych z UE (np. pakiet klimatyczny). Dziś uwaga zwykłego obywatela III RP zatroskanego głównie zdobywaniem  pieniędzy kierowana jest przez media na tzw. na trybunalski zamach i na sprawę Mariusza Kamińskiego a -w ramach promocji sukcesu – na to by uznać ,iż wylane na drogi tony cementu to cywilizacyjny postęp . Chcę tu przypomnieć wszystkim wierzącym w parlamentarną przyzwoitość, iż na dwa dni przed zaprzysiężeniem Prezydenta Dudy splatformiony sejm przepchnął nowa ustawę o Trybunale Konstytucyjnym w której jest przepis ( z bardzo niejasnymi podstawami ) o Odwołaniu prezydenta ??? . Jak mówi się o tym „na mieście” projekt tej ustawy pisał ktoś trybunalsko bardzo ważny . I to jest właśnie cały ten salon , cała ta KOALICJA ODRZUCONYCH do której podłączyło się ochoczo rodzime lewactwo wściekłe za to ,że naród pogonił ich z przed sejmowych progów .

Dlatego Koledzy ! mamy teraz swojską wojnę polsko – polską wypowiedzianą przez SALON ODRZUCONYCH który zapomniał co to narodowy interes i Naród. Stańmy więc murem za tym Rządem który ku przerażeniu SALONU   demoluje mit  Zielonej Wyspy, mit solidnych emerytur otrzymanych z OFE i wykazuje ( przy okazji) to, że chłopcy- salonowcy pozbawili nas narodowego majątku. O tym, że nie mamy już prawie nic z tego co mieliśmy ongiś świadczy powolne „wygaszanie” Ministerstwa Skarbu. Warto też pamiętać z jaką starannością dwór Najwyższego Pokrzywdzonego traktował narodowe precjoza w rządowych rezydencjach.

Za tym patrzymy z uwagą na to co wyrabia w telewizorach SALON ODRZUCONYCH i RESORTOWE DZIECI urządzając nam codzienne spektakle o zagrożonej demokracji, deptaniu przez PiS swobód obywatelskich których ( w ocenie NOWOCZESNYCH) przykładem jest polski porno- teatr. I na koniec coś o wydatkowaniu funduszów. Gdybym mógł decydować na co powinno się przeznaczyć otrzymane fundusze to zamiast na drogi szybko –wolnego przejazdu, na Pendolino , stadiony, orliki , zimne termy – wydałbym je na technologię zmieniającą węgiel w paliwo płynne , na pozyskiwanie gazu łupkowego, ropy i na to by dobrać się do tych innych skarbów które są TU. Na tej ziemi . Naszej ziemi. A warte są one biliony, biliony dolarów. I była by to rewelacyjna INNOWACJA – wspaniała inwestycja .Dla nas wszystkich.

Złośliwiec pospolity

 

Szczujnia platformiana insynuuje

Powołanie dr Konrada Tomaszewskiego musiało wzbudzić w platformianych mediach wściekłość. Wielokrotnie przez ludzi lewicy ciągany po sądach, wyrzucany przez nich z pracy, każdorazowo wychodził z tych szykan obronną ręką. Bezsilność Gazety Wyborczej, Newsweeka, czy Polityki, które przez ostatnich osiem lat szczuły społeczeństwo na pracowników Lasów Państwowych sięgnęła zenitu. Tym razem sugerują, że dr Konrad Tomaszewski swoje stanowisko zawdzięcza rzekomym koneksjom rodzinnym z Jarosławem Kaczyńskim. Głos w tej sprawie zabrała Grażyna Zagrobelna – Przewodnicząca KSPL NSZZ „Solidarność”.

głos_1głos_2

Komunikat Przewodniczącej KSPL z narady dyrektorów rdLP

Komunikat z narady_1Komunikat z narady_2Komunikat_3

Zmian ciąg dalszy

Dziś, tj. 24 listopada 2015 roku, w trakcie spotkania dyrektorów regionalnych dyrekcji LP z Dyrektorem Generalnym odwołani zostali kolejni dyrektorzy:

  1. Jan Szramka – RDLP w Gdańsku
  2. Sławomir Cichoń – RDLP w Szczecinku

Przy okazji narady okazało się, że po raz kolejny pan dyrektor  Jan Kraczek  zachorował. Teraz na zwolnieniu, jak przed 10 laty, będzie szukał naiwnych, którzy pójdą lobbować za pozostawieniem pana dyrektora na stołku.
Mamy nadzieję, że dyrektor Tomaszewski będzie miał wolę zmian i nie ugnie się. Zostało jeszcze dwunastu pupilków Tuska i Piechocińskiego. Damy radę Panie Dyrektorze. czas na zmianę nieuchronnie upływa.

Z ostatniej chwili:

Jan Kraczek – dyrektor RDLP w Lublinie odwołany.

Zmian nadszedł czas

W dniu dzisiejszym, jak ustalił Prawy Las, Dyrektor Generalny LP dr inż.  Konrad Tomaszewski odwołał swoich zastępców: Janusza Zaleskiego, Wiesława Krzewinę, dyrektora CKPŚ – Piotra Adamskiego, dyrektora CILP – Mariusza Turczyka , dyrektora RDLP w Warszawie – Konrada Grzybowskiego, dyrektora RDLP w Radomiu – Tomasza Sota, Ryszarda Ziemblickiego – RDLP w Białymstoku, Grzegorza Pietruńko – RDLP we Wrocławiu, Witolda Kossa – RDLP w Szczecinie i co dalej?

Dyrektor RDLP w Krakowie Stanisław Sennik, dyrektor RDLP w Poznaniu Piotr Grygier oraz Bogusław Famielec – RDLP w Krośnie złożyli deklarację przejścia na emeryturę.

Na wakujące stanowiska powołano:

  1. CILP – Sławomir Trzaskowski
  2. CKPŚ – ?????
  3. RDLP Radom – Andrzej Matysiak
  4. RDLP we Wrocławiu – Adam Płaksej
  5. RDLP w Szczecinie – Sławomir Wencel

http://www.lasy.gov.pl/informacje/aktualnosci/zmiany-w-kierownictwie-lasow-panstwowych