Kiedy czyta się notatkę ze spotkania związków zawodowych z Dyrektorem Generalnym Lasów Państwowych (czytaj poniżej), odnosi się wrażenie, że pracownicy nadleśnictw to dla tego towarzystwa pracownicy drugiej kategorii.
Wbrew Statutowi Lasów Państwowych, Ponadzakładowemu Układowi Zbiorowemu Pracy i zdrowemu rozsądkowi, do kadry kierowniczej Lasów Państwowych zaliczono naczelników wydziałów regionalnych dyrekcji Lasów Państwowych
i Dyrekcji Generalnej. Dlaczego nie wliczono do tych stanowisk zastępcy nadleśniczego i głównego księgowego nadleśnictwa, którzy w przytoczonych wyżej dokumentach figurują jako zarządzający nadleśnictwem oraz podstawowego stanowiska kierowniczego w Lasach Państwowych jakim jest stanowisko leśniczego? …
Jeśli nie wiadomo o co chodzi, to na pewno chodzi o pieniądze. Oczywiście większe pieniądze dla pracowników dyrekcji, kosztem nadleśnictw. Wszak leśniczy, podstawowe stanowisko w nadleśnictwie, „widzi sprawy Lasów Państwowych z poziomu budy dla psa”, to po co dla Niego marnować kasę?
NACZELNIK TO PERSONA NAMASZCZONA DO SERWILIZMU PRZYZWYCZAJONA
…ZNA GRZECHY SZEFA I „KADZI’ TRZYMAJĄC JĘZYK ZA ZĘBAMI..ZA TAKIE
„POŚWIĘCENIE’.. NALEŻY SIE WYRÓŻNIENIE…BO „NACZALNIK JUŻ ZA CARA
TO BYŁ…KTOŚ NA WIERCHUSZCE DO DONOSICIELSTWA POwołny!
czas skończyć z carskim systemem..DO NADZORU LASÓW PIGANOWYCH WYSTARCZY
TYLKO INSPEKCJA LP….WSZYSTKIE RDLP SĄ NAPRAWDĘ ZBĘDNE…CZAS NA ICH
LIKWIDACJĘ W RAMACH 10 % REDUKCJI BIUROKRACJI W LP!!
…LEŚNICZOWIE ŁAŃCUCHOWI KĄSAJCIE,,,SZCZEKANIE TO ZBYT MAŁO!!
LEŚNICZY JEDNOOSOBOWY/5 998 M3 POZ.ROCZNIE/
Dlaczego mnie to nie dziwi?
„…Oczywiście większe pieniądze dla pracowników dyrekcji, kosztem nadleśnictw…” znowu manipulacja składam protest jako pracownik dyrekcji, regulacja wyłączenia naczelników miała za cel podwyższenia zwykłym pracownikom dyrekcji, którzy dostawali średnio wcześniej mniej niż pracownicy nadlesnictwa i nigdy nie osiągali średniej, bo zabierano nam dla naczelników. Tak było przez ostatnie lata! a do Pana Jana likwidacja RDLP nic nie da! to mit! Najwyżej można się było pokusić o zmniejszenie liczby rdlp. Bo czy to normalne że jedne maja 38 nadleśnictw, a inne 15?? Przy podobnej obsadzie?
Śmieszne jest oburzenie p.Stanisława.Uważa się pokrzywdzonym bo jego dyrekcya duża i musi biedaczyna podliczać wyższy słupek.To jednak nadleśnictwa a w nich przede wszystkim leśniczowie prowadzą działalność gospodarczą.I tych się zwalnia to tak jakby nie przymierzając z baru wyrzucić barmana albo z kuzni kowala.A przecież nasza struktura jest nadęta/ministerstwo.DG,rdlp,n-ctwa/, miejsce podejmowania decyzji jest daleko od zródeł a odpowiedzialność przy nich.To jest horendum ekonomiczne.
Ale odwagi jak zwykle starcza w stosunku do najsłabszych chociaż na ich nadzwyczajnej pracy to wszysto jeszcze się trzyma.
Pozdrawiam forumowiczów wszelakich zapatrywań byle nie szujowatych.
Ps.nie jestem z pokrzywdzonej grupy mam tylko instynkt samozachowawczy.
Jak każdy z nas Andrzeju. Po prostu poczucie przyzwoitości nakazuje wreszcie zabrac głos i powiedzieć dość ludziom, którzy tylko dzielic na partie potrafią. Czas wymagac naprawy realnych problemów.
Stanisław hula sobie po Prawym Lesie odgrywajac rolę adwokata obecnej władzy, a ja tymczasem zadałem na znajomym forum pytanka http://www.forum.lasysolidarnosc.org.pl/index.php?c=8&sid=a0c162f6e8f9c04148b366ce9407d201
Może tak Syriusz-adwokat wykaże , że moje wątpliwości co do standardów sprawowania władzy w ZZ i LP są bezzasadne?
„Śmieszne jest oburzenie p.Stanisława.Uważa się pokrzywdzonym bo jego dyrekcya duża i musi biedaczyna podliczać wyższy słupek..” to ma być dyskusja merytoryczna? Czy ja kogoś ośmieszam? drwię? skończcie Panowie z ta retoryką, a skupcie się na konkretnych problemach..Czy ja kiedykolwiek podważałem pracę leśniczych? O jakich zwolnieniach mówisz p.Andrzeju? Bo narazie..oficjalnie mówi się tylko o naturalnych przejściach..na emeryturę.
Panie Stanisławie!
Czy pracownicy nadleśnictw nie mają prawa do otrzymania, tak jak pracownicy dyrekcji po 2 tys. zł?.
Czy leśniczowie, za-ca nadl i gł. księgowy, mający o niebo większą odpowiedzialność za majątek PGL Lasy Państwowe, nie mają prawa otrzymywać nagród w co najmniej równej wysokości co naczelnicy, nie uszczuplając puli pozostałych pracowników?
Protestuj Pan,nawet bardzo głośno, ale dla przyzwoitości, również w interesie uczynionych przez Was pracownikami drugiej kategorii.
mają prawo i zawsze dostawali..szczególnie jak były prężne zakładowe ZZ które tego pilnowały. Osobiście jestem przeciwnikiem rożnicowania nagród czy tzw. dodatków ze względu na stanowisko.. za wkład pracy tak.. Wyłączanie stanowisk do niczego nie prowadzi…bo zaraz znajdą sie sekretarze..specjalisci, którzy są dyskryminowani itp. Przydałby się regulamin premiowania, który by w pełni regulował tą kwestię. Niezgadzam sie z Waszym tytułem artykułu, ze pracownicy Dyrekcji dostają więcej bo jest to teza nieprawdziwa! I czemu ma to służyc? skłócenia braci leśnej? Nagonki na pracowników dyrekcji??
No czemu? Pewnie że skłóceniu ta strona tylko do tego jest stworzona. Pisiory są zawsze dumne, zapyziałe, zadufane mające więcej wrogów niż przyjaciół.Tylko na tym im zależy im większy burdel tym lepiej, im sąsiadowi gorzej tym lepiej.Cham który się chamem urodził, skowronkiem nie umrze.
Ps. Znów strona chodzi a już się cieszyłem że padła albo się wam do dupy dobrali !!!
P.Stanisławie.Chyba każdy w LP słyszał o ,,optymalizacji”a
Pan nie?.Zasadza się on głównie na likwidacji leśnictw.Nie jest możliwe ich likwidowanie wraz z odejściem kolejnych lesńiczych/blisko 1 tys/na emeryturę.Nie ma także instytucji leśniczego
,,bez teki”.Muszą zatem utracić stanowiska co równa się najczęściej degradacji badz utracie pracy.To przecież jasne.To tak samo jak w dyrekcji zlikwidować wydział i naczelnikowi tłumaczyć,że powinien czuć się szczęsliwy.
Komus tu sie cenzura marzy rodem z PRL-u „Emerycie”?Ho!ho!ho! a jaki inteligentny ten twoj tekst,dosyc duza grupe ludzi nazywasz chamami tych pisiorow troche jest i same chamy ? No popatrz!Ty i twoi przyjaciele mniemam,ze masz ich wielu to zapewne czolowka polskich elit intelektualnych .
Zawsze lepiej jest rozmawiać powołując się na jakieś swoje racje, niż kłócić uważając swoje stanowisko za jedynie słuszne. Są racje pracowników dyrekcji i są racje pracowników nadleśnictw. Każdy ma swoje argumenty i przedstawienie ich może spowodować zrozumienie drugiej strony, bo w sumie szeregowi pracownicy dyrekcji niewiele wiedzą o pracy szeregowych pracowników nadleśnictw i odwrotnie. I wszystko szło by w dobrym kierunku, gdyby nie chamy ( w swoim mniemaniu inteligenci ) pokroju emeryta których nie stać na rzeczowa dyskusję. Już kiedyś pisałem, że ludzie nie dzielą się na PiSiorów i POpaprańców, tylko na dobrych i złych. Dobrzy ludzie są uczciwi i przyzwoici, a złych poznamy po braku jakichkolwiek zasad moralnych, mściwości i kłamstwach.
Bardzo prosimy o nieużywanie wobec siebie epitetów w stylu „chamy”, bo będziemy zmuszeni usunąć wpisy. Na zaczepki „emeryta” najlepiej nie reagować, jak proponował jeden z komentatorów.
antypig w swoim obiektywiżmie do których Byś się zaliczył. Prawylesie gdzie miałóeś oczy dotej pory
Przepraszam wszystkich czytających. Ciężko zachować spokój czytając niektóre komentarze.
Ja pracuje w jednej z dyrekcji i mam 4000 tysia brutto pensji co miesiąc, teraz prawie tyle samo dostałem tego wyrównania czy nagrody -zwał jak zwał :). Tak to można pracować:) BY żyło się lepiej wszystkim bo mi juz sie dobrze żyje:)
A udław się tą forsą
Dzieki za ciekawe informacje