lipiec 2013
P W Ś C P S N
1234567
891011121314
15161718192021
22232425262728
293031  

Archiwa

Leśniczy bez leśniczówki

Trwa pasmo przedziwnych poczynań  z osadami służbowymi w  bardzo „modnej” ostatnio na PRAWYM LESIE  Dyrekcji Łódzkiej LP. Chodzi o Leśnictwo  Janinów znajdujące się w Nadleśnictwa Brzeziny. Leśniczy l-ctwa Janików  na swój wniosek i prośbę otrzymał dwuletni urlop w związku z przejściem do pracy w Państwowej Straży Pożarnej . Leśniczówka Janików w  której mieszkał wraz z rodziną była wyremontowana kilka lat wcześniej za bardzo duże pieniądze. Leśniczy l-ctwa Janików zwolnił zatem użytkowaną leśniczówkę i w prawie ekspresowym czasie wykupił pustą leśniczówkę w L-ctwie Budziszewice która wg.. ekspertyz budowlanych rzekomo nie nadawała się do remontu i zamieszkania i  tego względu leśniczemu L-ctwa Budziszewice wybudowano nową osadę oddaloną ok.100 m od tej starej. Jesteśmy przekonani, że gdyby nie pochodząca z bardzo wpływowej „rodziny leśnej”  żona byłego leśniczego L-ctwa Janików  to sprawa ekspresowej sprzedaży rzekomo nie nadającej się do remontu leśniczówki w Budziszewicach nie była by  sfinalizowana .Jak się mówi ta osada czekała na „swego” i doczekała się swego. Jak teraz wygląda sytuacja w l-ctwie Janików .Na zdrowy rozsądek to opuszczona osada Janinów powinna być przekazana nowemu leśniczemu ale tak się nie stało gdyż zwolnioną osadę przekazano komendantowi Straży Leśnej z N-ctwa Płock który stał się nagle naczelnikiem wydziału kontroli w Dyrekcji Łódzkiej. O braku kompetencji tego człowieka pisano wielokrotnie na łamach „Prawego Lasu” .Funkcjonujący obecnie l-czy L-ctwa Janików nie ma gdzie mieszkać i dojeżdża codziennie z Rogowa. Tak więc L-ctwo Janinów po godz.16 nie jest w ogóle nadzorowane. Takie decyzje zostały podjęte za czasów poprzednika obecnego dyrektora RDLP w Łodzi którego głównym doradcą był nie kto inny jak były już na szczęście Naczelnik Wydziału Kadr- dawniej Nadleśniczy N-ctwa Płock z którego to właśnie przyszedł strażnik- naczelnik. Ale czy dyrektor obecnie zarządzający RDLP w Łodzi nie mógł zmienić tych decyzji. Chyba nie-bo  nie wypada gdyż  przed objęciem stanowiska w RDLP w Łodzi pracował w nadleśnictwie   gdzie  nadleśniczym  był ojciec żony leśniczego  który jest teraz   sikawkowym  w Państwowej Straży Pożarnej. Obecny Dyrektor RDLP w Łodzi w czasie gdy po raz pierwszy przechodził do pracy w dyrekcji musiał być pozytywnie zaopiniowany przez tegoż nadleśniczego. Tak więc młodzi są już na „swoim”. Pracownicy Nadleśnictwa Brzeziny zadają sobie pytania  Dlaczego zostały podjęte tak absurdalne decyzje? Czy jest normą w dyrekcji łódzkiej ,że  funkcyjny leśniczy nie ma gdzie mieszkać na terenie kierowanym przez siebie leśnictwie? ,  za ile został sprzedany pustostan czyli stara leśniczówka , która nie nadawał się do remontu i zamieszkania ,czy w czasach powszechnych oszczędności – osadę nie nadającą się do remontu i zamieszkania nie można był sprzedać w drodze licytacji.W obecnym czasie, gdzie Dyrektor Generalny pozbył się Inspekcji LP przekazując całą jej kompetencję na ręce Dyrektora Regionalnego sprawa ta jak wiele i wiele innych w lasach nie tylko w tej dyrekcji nie ujrzy nigdy światła dziennego bo zostanie po prostu zamieciona pod dywan. Trzeba wiedzieć, że w tym nadleśnictwie jest jeszcze kilka innych absurdalnych sytuacji mieszkaniowo – dojazdowych których się rzekomo nie „widzi” bo stary układ towarzyski działa.   I jest cudnie, a zabawa wciąż trwa.

                                                 

12 komentarzy Leśniczy bez leśniczówki

  • kozior

    kizior
    Oj tam Oj tam – po co zaraz wystawiać chałupę na licytację .Lepiej dać swojemu , bo swój to swój a obcy co by kupił to może być zbój. A co z tymi innymi sytuacjami mieszkaniowo-dojazdowymi. Może w tym nadleśnictwie są one ciekawsze niż temat osady która nie nadaje się i do mieszkania i do remontu. W tym miejscu się oburzam brrrrrrr. Jak można było sprzedać taką ruderę młodym ( tak domniemywam ) ludziom. A jak się ona zawali w czasie remontu? Mam też pretensje do Pana Dyrektora. To tata tej dziewczyny dostał mu glejt na stanowisko w dyrekcji a on za to dał jego córce ruderę do remontu. Obciach! W moich stronach to najpierw by wyremontowali a później by dali.
    Kizior

  • Redakcja 'Prawy Las”
    [email protected]
    pozdrowienia

  • biskup

    Wspaniale, normalnie zajebiście! A ja po studiach inż kwitnę zaraz 10 lat jako robol w pewnym nadleśnictwie (rzekomo z braku etatów). Nie marzę nawet już o chacie służbowej, za 2 lata zapomnę co to nadzieja na awans na głupiego podleśnego. Piękne polskie realia, wzajemne mieszanie się państwowej pracy i profili genetycznych P.I.Z (plecy i znajomości).

  • lewy_las

    W całym kraju 1000 starych osad, których remont nie jest opłacalny sprzedawana jest pracownikom LP i jakoś każdy przypadek z osobna nie jest tu opisywany. Autorowi artykułu radzę na przyszłość dobrze zbadać sprawę zanim się ją weźmie na warsztat bo może się okazać, iż chcąc nie chcąc mija się z prawdą.Opowiadanko okrojone z faktów, przystrojone w insynuacje! Zalatuje blogiem Antoniego M.
    pracownik LP

  • takipionek

    Do Biskupa
    Wasza „biskupia” wielebność! Użyłeś słów cytuję: „ za 2 lata zapomnę co to nadzieja na awans na głupiego podleśnego”.. Kolego! po studniach- „inż.” Nie obrażaj podleśniczych. Wielu z nich też już skończyło albo właśnie kończy licencjaty –czyli te Twoje-„INŻ.” Dlatego słowa –„awans na głupiego podleśnego” delikatnie mówiąc to chamstwo. Są przypadki gdzie niektórzy leśniczowie w czasie urlopu lub nie daj Boże choroby „podleśnego” błądzą w terenie jak dziecko we mgle, nie potrafią trafić do oddziału, wskazać gdzie znajduje się konkretne drewno. Dla mnie „podleśni” to prawdziwi podoficerowie produkcji którzy tyrają w lesie i których w wielu przypadkach poniża się „wielkością” przyznawanych. Nie masz prawa nazywać ich „głupi podleśni” takipionek

  • takipionek

    Do Biskupa
    Wasza „biskupia” wielebność! Użyłeś słów cytuję: „ za 2 lata zapomnę co to nadzieja na awans na głupiego podleśnego”.. Kolego! po studniach- „inż.” Nie obrażaj podleśniczych. Wielu z nich też już skończyło albo właśnie kończy licencjaty –czyli te Twoje-„INŻ.” Dlatego słowa –„awans na głupiego podleśnego” delikatnie mówiąc to chamstwo. Są przypadki gdzie niektórzy leśniczowie w czasie urlopu lub nie daj Boże choroby „podleśnego” błądzą w terenie jak dziecko we mgle, nie potrafią trafić do oddziału, wskazać gdzie znajduje się konkretne drewno. Dla mnie „podleśni” to prawdziwi podoficerowie produkcji którzy tyrają w lesie i których w wielu przypadkach poniża się „wielkością” przyznawanych premii. Nie masz prawa nazywać ich „głupi podleśni” takipionek

  • OT_LESNIK

    Ten leśniczy to chyba taki pokrzywdzony nie jest z tego co kojarzę i radzi sobie całkiem nieźle, ma gdzie mieszkać, a w Janinowie mieszkać chyba nie chciał. A tło sprzedaży i zmian chyba całkiem inne było. Tamtejsi, z Rogowa na pewno skojarzą zupełnie inne konotacje i też będą tworzyć swoje historie. Ech chyba nigdy takie opowieści nie będą mieć końca.

  • Kotwicz

    Myślę, że tą skandaliczną sprawą powinna się zająć Inspekcja LP wyznaczona przez Dyrektora Generalnego LP.
    Kontrola powinna dokładnie zbadać ten patologiczny przypadek, jak i ten, że do nadleśniczówki położonej w sąsiedztwie siedziby Nadleśnictwa Brzeziny dzień w dzień dojeżdża bardzo zasłużony leśnik, który jest Nadleśniczym Nadleśnictwa Kolumna (ponad 100 km dziennie)
    Pytam czy to jest normalne !!

  • antypig

    Liczyć na to, że dobry dyrektor w imię sprawiadliwości wyśle inspekcję w celu zrobienia porządku, to tak jakby powierzyć owczarnię bandzie zgłodniałych wilków.

  • Hej! POpierdki pamiętamy o Was i Waszych przyszłych „awansach”!

  • Sympatych PIS partii prawych i sprawiedliwych

    A i My Was kochamy…;)