czerwiec 2012
P W Ś C P S N
 123
45678910
11121314151617
18192021222324
252627282930  

Archiwa

Nie róbmy polityki, haratajmy w gałę! – Witold Gadowski

Niedoinformowany Arystoteles twierdził, że polityka to SZTUKA rządzenia państwem, której celem jest DOBRO WSPÓLNE.

Niedoinformowany Arystoteles twierdził, że polityka to (podkreślam, bo ynteligą muszą wszystko mieć dużymi literami) SZTUKA rządzenia państwem, której celem jest (podkreślam znów) DOBRO WSPÓLNE.

Ze swego greckiego źródłosłowu polityka niesie w sobie jeszcze: poly – mnogość i polis – miasto, państwo.

Jeśli tak rozumiemy istotę zajęcia, które dziś w Polsce uprawiają ludzie mieniący się być politykami, szczególnie ci mieniący się być politykami partii rządzącej, to przyznam, że chyba nie bywaliśmy na tych samych zajęciach – szczególnie etyki, logiki i historii.

Kiedy przyglądam się otoczeniu pana Donalda Tuska, to znajduję tam szczególną zbieraninę ludzi. Celowo nie używam słów takich jak: partia, konfederacja, koalicja czy nawet gang, bowiem każde z nich zawiera domysł, że mamy do czynienia z ludźmi świadomymi tego co robią, co więcej – planującymi i kalkulującymi,  przynajmniej tak jak w cymbergaju, jeden ruch naprzód.

Tymczasem wokół pana Tuska, jego samego nie wyłączywszy, zgromadziła się kupa (w znaczeniu sienkiewiczowskim ad hoc skrzyknięta hałastra) cwaniaczków, tchórzy, kłamczuchów, defamatorów i trzęsiportków.

Wspólnie uznali, że na swojej łajbie jakoś przeżeglują przez trudniejszy czas, a potem sobie gdzieś znikną, zwieją… a poza tym, kto by  przejmował się jakimś „potem” skoro żyje się raz i na dodatek   teraz.

Tak więc kupa trzęsie się gdy kto mocniejszy pogrozi jej paluszkiem (pan Putin przykładowo lub pani Aniela Merkelowa – z Krakowa jestem to mi wolno, a Tuskowi Merkele nie straszne, wszak z Jackiem już nie raz sobie radził).

Członkowie kupy uprawiają wszystkie najstarsze zawody świata jeden jednak wyłączywszy – nie uprawiają polityki.

Polityka zakłada bowiem także, że przynajmniej jeden z grupie (gangu, mafii, partii, dywizji) wie o co chodzi. A tu tym, który sprawia wrażenie jakby przed chwilą wrócił z wczasów w Berdyczowie, jest właśnie naczelny kupy – jego ekscelencja Tusk Donald.

Jedyną strategią jaka pozostała kupie, gdy powoli opadają ostatnie maski, jest metoda przetrwania  do mistrzostwa opanowana przez muchy gnojarki – trzymajmy się kupy, kupy nikt nie ruszy.

Umościwszy swoje zady we wszelkich możliwych urzędach, chapiąc wszelkie możliwe frukta, kupa zrozumiała, że na tym wyczerpał się jej cały program działania, cała „polityka”, cała strategia.

Co gorsza pojęła także, że „głupi naród” wcale nie uwierzył w koniec polityki, w postbełkot idiotów, naród mimo wszystko nadal spodziewa się czegoś sensownego.

Kupa robi więc różne mądre miny, śmieszy, tumani, przestrasza, stwarza pozory, że jako jedyna posiadła patent na racjonalność, buduje pozory siły – wyciągając różne opatrzone gęby, aby robiły wrażenie, udowadniały, że po stronie kupy jest siła, większość i racja.

Przekupione doraźnymi interesami media i „autorytety” dzielnie sekundują kupie w jej coraz trudniejszej egzystencji. Bo też, w co trudno jeszcze dziś uwierzyć, tylko mozolne trwanie, podtrzymywana doraźnie egzystencja, jest w istocie planem kupy, planem politycznym, ratunkowym i egzystencjalnym ostatecznie.

Kupa nie ma ambicji kształtowania, sama zresztą jest amorficzna, gąbczasta i pozbawiona brzegów, kupa nie ma też ambicji zapisania się w pamięci, czy też zapisania się w ogóle.

Jak wiadomo scripta manent – a kupa wolałaby w przyszłości, bo w końcu ona kiedyś nastąpi, uniknąć spisanych świadectw i świadków oralnych, nie pozostawić zbyt wielu śladów.

Kupa posiada dziś przymioty pudrowanego syfilisu, jest gnilnym wykwitem wielu słabości polskiego ludu z początku XXI stulecia i jako taki ma spore zdolności trwania, nigdy jednak nie zmieni swojej struktury, nie nabędzie bardziej dalekosiężnych celów – kupa bowiem, to tylko kupa i jak mawiał mój krewki, wąsaty wuj: z gówna bicza nie ukręcisz!

Wybaczcie, że ja dziś tak kloacznie metaforze i stylem operuję niewysokim, ale jeśli coś jest blisko sedesu, to trudno wylewać na to flakony perfum Chanel nr. 5 i z lubością napełniać tym nozdrza.

Kupa postawiła więc na zdarzenia doraźne i na wykrzywianie ich optyki za pomocą władania toaletowymi lustrami (mowa o TVN i im podobnych).

Teraz kupa całkiem sprytnie wykoncypowała, to akurat było łatwe bo leżało w zasięgu przymiotów umysłowych jej członków, że należy lud zając grą dwudziestu dwóch niezbyt rozgarniętych facetów kopiących piłkę.

Gra jest na tyle populistyczna, mało rycerska i odpowiadająca zdolnościom percepcyjnym bekających piwem głąbów, że posiada ogromne zdolności odwracania uwagi od rzeczywistości.

Nie mam przyjemności bycia uwrażliwionym na haratanie gały. Nudzi mnie to i odstręcza – kiedy patrzę na te wyjące po stadionach hałastry i słucham ludzi, których te hałastry czczą, mam odruch wymiotny.

Idole bekających piwem oglądaczy znają po kilkadziesiąt słów, wykształciły własną kategorię dziennikarzy i jak się okazuje własną kategorię „polityków”.

Premier harata w gałę, ministrowie chcąc nie chcą, truchtają za nim – ot taki obyczaj kupy, coś w końcu, poza płytkim cwaniactwem, musi ich łączyć.

Pewnie gdyby Pan Premier na plakatach napisał: nie róbmy – polityki, haratajmy w gałę! – miałby jeszcze wyższe słupki poparcia i nie byłby takim hipokrytą jakim jest obecnie.

Przecież ten Piotruś Pan ma oczka tak rozbiegane jakby tylko czekał kiedy poleci z kumplami haratać i dadzą mu spokój z tymi innymi nudziarstwami

Opozycja szermuje wielkimi hasłami o zdradzie, zaprzedaniu, szkodliwości polityki uprawianej przez Donaldystów, a ja widzę tu tylko podstarzałego chłopczynę mającego w głowie jedynie haratanie w gałę i otaczającą go, coraz bardziej lepką, kupę.

Przepraszam jeśli popsułem Szanownemu Państwu apetyt przed kolacją.

Aha – niech ta hałastra pana Smudy wreszcie przestanie się puszyć i pokaże jaką drużynę wyhodował sobie naczelny Haratacz.

Podejrzewam bowiem, ze i to potrafił spartaczyć.

Tak więc trzy przegrane mecze i finito – już mnie skręca z rechotu jak wyobrażam sobie ton propagandy Donaldowej kupy, po sromotnej wtopie kopaczego manschaftu na Mistrzostwach Europy w harataniu.

Szloch będzie ogólnonarodowy i sponsorowany przez piwo Warka – tylko zamiast piwnego wykonania hymnu, jak kraj długi i szeroki niosło się będzie narodowe, piwne bekanie.

Ciekawe czy za to beknie także Donaldowa kupa?

Witold Gadowski

16 komentarzy Nie róbmy polityki, haratajmy w gałę! – Witold Gadowski

  • Anita

    Sorki, coś mi się pomieszało teraz mamy ważniejsze sprawy.http://www.youtube.com/watch?v=OCYGr0tFo04&feature=related

  • Mr. A

    Skąd tyle jadu i nienawiści, można nie lubić piłki nożnej i słusznie, bo jest mało ciekawa. Tylko po co wylewać te wiadra pomyj, knuć i rechotać po katach . Trochę martwi mnie stan psychiczny autora jeżeli popadł już w taką paranoje, że za przegraną polskiej drużyny wini Donka. Właśnie dlatego tak się w kraju dzieje, bo pseudo prawicowi mędrcy wylewają wiadra pomyj na resztę społeczeństwa. Kto za wami stanie jeżeli obrażacie 80% społeczeństwa. Mam w nosie piłkę nożną (haratanie w gałę) ale nigdy bym tak nie pomyślał o ludziach dla których ten sport jest pasją. Proponuję trochę pomyślenia i pokory przy następnym wylewaniu swoich wewnętrznych żali.

  • eryk

    Po prostu Pan G. nie rozumie zasad piłki nożnej, więc krytykuje jak może. Spokojnie Panie G. Wszyscy są kulturalni i tolerancyjni dla Pana opcji…

  • bekający piwem głąb

    Lubię piłkę nożną, wożę na samochodzie flagę Polski, wolę Tuska od Kaczyńskiego, lubię wyznaczać trzebieże, lubię chodzić po uprawach, nie cierpię politykować, nie interesuje mnie kto z kim, gdzie i kiedy, popełniam błendy ortograficzne, w pracy też mi się zdarzy zresztą popełnić błąd, twierdzę, że w PRL-u było więcej patriotyzmu niż w III RP, obawiam się IV RP – przepraszam, że żyję!

  • ausderheide

    czy Lato czy Tusk – bez różnicy, bo obaj utożsamiają to, co trzeba naprawić

  • Orzeł z Łodzi

    Anito,Mr.A i Eryku żał mi Was, ale najbardziej mi żal Polski !
    Ja też kocham futbol, ale nie rozumiecie, że Pan Donald Tusk i jego Przestępcza Organizacja z pełną premedytacją chcą zniszczyć Państwo Polskie
    Ale myślę, że wkrótce Naród się obudzi z letargu i obali ten szkodliwy dla Polski rząd !!
    A zaczną nie Robotnicy, bo większość dużych zakładów przemysłowych została zlikwidowana, ale Polscy Chłopi, którzy „żywią i bronią” do których należy sie przyłączyć !!!

  • Anita

    Orzełku, jak Ty niewiele rozumiesz. Zatrzymaj bieg na chwilę,użyj rozumku, spróbuj, to nie boli. Co do tych co „żywią i bronią”, to pod jaką egidą rozpoczną rewolucję?ZSLu?

  • Orzeł z Łodzi

    Anito
    pod egidą NSZZ Rolników Indywidualnych „Solidarność”.
    Aktualnie protest trwa pod siedzibą Urzędu Wojewódzkiego w Bydgoszczy i Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Szczecinie.
    A swoja drogą życzę Ci, aby twoja świadomość wzrosła, bo masz takie piękne, romantyczne i arystokratyczne imię, w żaden sposób nie pasujące do poziomu twojej świadomości otaczającej rzeczywistości.

  • Osadnik

    Naparstnica zakwitła łanami, poziomki się kończą za to jagody w pełni.
    Piszę Wam o tym, bo zapewne zatroskani o losy polityki, gorliwi zwolennicy jednej i drugiej strony, siedzący za biurkami w dużych miastach – nie mają czasu rozejrzeć po tym, co tak gorączkowo próbują komentować 🙂

    Aaaa, jeszcze kureczki już są.

    Leśniki 🙂

  • Anita

    Orzełku, a o co ci chłopi tam walczą? Nie o miche im chodzi? A co do mojej proweniencji i świadomości to polecam codzienną lekturę, http://www.salon24.pl/. Do zobaczenia, może się tam spotkamy.

  • Anita

    Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o…http://piotrjakucki.salon24.pl/428516,rugi-katastralne
    Niebawem spotkamy się pod mostem na „Zielonej wyspie”

  • PYTIA

    „Pewnie gdyby Pan Premier na plakatach napisał: nie róbmy – polityki, haratajmy w gałę! – miałby jeszcze wyższe słupki poparcia i nie byłby takim hipokrytą jakim jest obecnie ”

    Polskość to nienormalność….POwiedział szef PO/przestępczej organizacji/
    T U S K /totalitarne unijne struktury korupcyjne /

    Dasz Busz !!

  • Betula smolenskis

    Wywody polityczne autora są wynikiem życia w swojej wyimaginowanej rzeczywistości. Jest to bardzo budujące dla przeciwników kaczyzmu, że tak marnie opozycja szuka dla siebie elektoratu. Nawet Euro jest spiskiem. Jednak sen o rewolucji redaktora może niepokoić, bo jemu podobnym chodzi jedynie o powrót koryta. A co będzie potem…, to jakoś to będzie. Ot taki to ma sens.

  • anna

    Zgadzam się z Mr.A.Nic dodać ,nic ująć
    Po prostu rozsądny Polak