Jak pisze na swym blogu Senator Wojciech Skurkiewicz : „Wczoraj (12 kwietnia przyp. Redakcji) nie doszło do spotkania w którym mieli uczestniczyć przewodniczący sekretariatu ZNOŚiL NSZZ Solidarność Zbigniew Kuszlewicz oraz dyrektor generalny LP Adam Wasiak. Niestety, dyrektor Wasiak udał się na zasłużony kilkudniowy urlop i spotkanie nie doszło do skutku. Sytuacja bardzo zaskakująca. Czyżby dyrektor unikał spotkań i rozmów ze związkami a może obawia się trudnych tematów, których po „rządach” Pigana jest w Lasach cało mnóstwo. Mam nadzieję, że Panowie jednak spotkają się i porozmawiają o wielu kwestiach, które dotykają leśników.
Bardzo niepokojące informacje docierają do mnie od pracowników z terenu rdLP w Łodzi. Wciąż powstrzymuję się z wystosowaniem pisma do ministra Korolca, które przygotowałem przed kilkoma tygodniami w sprawie sytuacji w łódzkich Lasach, gdyż pałam nadzieją, że żenujące zachowania i działania niektórych osób zostaną wreszcie przerwane. Nieco więcej w tej sprawie oraz o zmianach kadrowych napiszę w przyszłym tygodniu.”
Publikujemy uchwały i stanowiska podjęte na Zjeździe KSPL NSZZ Solidarność w Jedlni w dniach 19-20.03.2012 r.
Uchwała 1/12
Rada KSPL NSZZ „Solidarność” na posiedzeniu w dniu 20.03.2012 roku zobowiązuje Przewodniczącego KSPL NSZZ „Solidarność” do bezwzględnej konsultacji wszelkich, ewentualnie proponowanych zmian w zapisach Ustawy o Lasach na Walnym Zebraniu Delegatów Pracowników Leśnictwa NSZZ „Solidarność”.
Stanowisko nr 1/12
Rada Krajowa KSPL NSZZ „Solidarność” zobowiązuje Przewodniczącego KSPL NSZZ „Solidarność” do podjęcia działań w celu wprowadzenia zmian do Rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 25 marca 2002 r. w sprawie warunków ustalania oraz sposobu dokonywania zwrotu kosztów używania samochodów osobowych, motocykli i motorowerów niebędących własnością pracodawcy poprzez dodanie do § 2 cytowanego rozporządzenia pkt. 2 o brzmieniu:
Dla pojazdów używanych w Służbie Leśnej oraz w Służbie Parków Narodowych, których miejscem pracy jest teren nadleśnictwa lub leśnictwa stosuje się stawki kwot terenowe, których wartość jest wyliczana poprzez pomnożenie stawek za 1 km przebiegu pojazdu, które zostały określone w § 2 cytowanego wyżej rozporządzenia o mnożnik 1,4.
Uzasadnienie
Propozycja wprowadzenia współczynnika 1,4 w odniesieniu do pojazdów używanych w warunkach terenowych jest zasadna ze względu na zwiększone koszty eksploatacji pojazdów używanych przez w/w służby – zwiększone zużycie paliwa i koszty amortyzacji pojazdów.
Stanowisko 2/12
Rada Krajowa KSPL NSZZ „Solidarność” sprzeciwia się przenoszeniu kosztów utrzymania samochodów prywatnych używanych do celów służbowych na użytkownika poprzez nie wyrażenie zgody na zmianę stawki za 1 km.
Stanowisko 3/12
Rada Krajowa KSPL NSZZ „Solidarność” zobowiązuje Przewodniczącego KSPL NSZZ „Solidarność” do podjęcia działań mających na celu wprowadzenie z dniem 1 kwietnia 2012 roku zmiany stawki wyjściowej dla pracowników zatrudnionych w PGL LP na kwotę 1300 zł,.
Uzasadnienie
Koszty utrzymania w 2012 roku wzrastają w zawrotnym tempie ponad 15%, minimalne wynagrodzenie w roku bieżącym zostało zwiększone o 9%, zwiększenie stawki wyjściowej o 9% stanowi kwotę 1300 zł,-
Stanowisko 4/12
Rada Krajowa KSPL NSZZ „Solidarność” zobowiązuje Przewodniczącego KSPL NSZZ „Solidarność” do podjęcia działań zmierzających do zaliczenia okresu studiów wyższych, jeśli są one zgodne z wykonywaną pracą, do okresu pracy w lasach dla potrzeb nagród jubileuszowych.
Stanowisko 5/12
Rada Krajowa KSPL NSZZ „Solidarność” popiera postulat Międzybranżowego Komitetu Protestacyjnego Pracowników Sfery Budżetowej NSZZ „Solidarność”
Poparcie postulatu:
Odstąpienie od zamrażania płac ze skutkiem na rok 2013 oraz wyrównania wynagrodzeń pracowników sfery budżetowej z uwzględnieniem pełnych współczynników inflacjo za lata poprzednie z jednoczesnym ich uwzględnieniem od 2013 roku.
Pan Kuszlewicz miał się spotkać w cztery oczy z dyr gen.? Od kiedy obecne władze sekretariatu zmieniły zasady spotkań z władzami i co takiego miał do przekazania pan Kuszlewicz,że nie chciał rozmawiać przy świadkach?
Strach przed rozliczeniemi piganizmu
Przecież to dzięki Solidarności Pan Nasz Generał, został odstrzelony z Dyrekcji. Do dzisiaj pamięta tamte czasy. Więc olewa ZZ. 😛
Eryk, masz krótką pamięć. Przypomnij sobie co Wasiak wyrabiał z poprzednikiem zastępcami za swojej pierwszej kadencji, jak rozwalał Solidarność. Za obecnej w Radomiu rozwalił zastępców poprzednika. Buta tego Pana znana od jego protoplasty z okresu nomenklatury.Olewać może swoich kolesiów, ale ze związkami zawodowymi, przedstawicielstwem społeczności leśnej ma obowiązek nie tylko rozmawiać, również współpracować. Lasy Państwowe to nie prywatne rancho, a własnośc społeczna.
Inaczej będą protesty, zobaczymy jakie będą efekty. Związkowcy nie pozwolą sobie na błaganie jasnie pana o spotkanie. Lizusostwo ma krótki zasięg i jest obrzydliwe, cechuje miernoty robiące tym karierę.
Ja mam bardzo dobrą pamięć. Narzekaliście na Pigana, teraz macie PSL-owca z rodowodem rodzinnym PZPR. Dlatego napisałem że odstrzelenie dzięki solidarności.
To że ma współpracować to standard. Co do ostatniego zdania. Zgadzam się w 100%.
Mam pytanie czy KSPL prosiła o pomoć sekretsriat
KSPL poprzyjmowała „stanowiska” i nic dalej nie będzie robić. Dlaczego to nie są uchwały za które WZD rozlicza Prezydium KSPL. Prezydium pozoruje działania, wiedząc że jest tak słabe i nikt znimi nie będzie się liczył. Pracują na przetrwanie. Panowie!!! Statut w łapki i wypełniać obowiązki. Pwtórzę za J.P. ” Wam kury szczać prowadzać a nie poltykę robić.” Panie Ulaniecki – weż Pan sobie to do serca, abyś nie był oceniony na „śmietniku historii”. Zabawa w politykę jest dla prawdziwych facetów a nie dla chłoptasi bez kręgosłupa moralnego!
-traktuje władze lesnej „S” tak dzieki takim ludziom jak Bysio, MarYYjan, Bolek …itp POpierdki. ich koniunkturalne postawy na to” zasłużyly”.
tak kończa zdrajcy i ich POplecznicy!
-mają was teraz w głebokim POważaniu.
– słusznie!
-trzeba niezwłocznie zmienić władze lesnej „S”?
Alek czepiasz się Kazika raz,że do polityki się miesza innym razem,że się w nią nie angażuje.
Sympatyk w głębokim poważaniu generał ma nie Kazimierza tylko Kuszlewicza.
Obrażasz szefa sekretariatu! 🙁
Co do zmian jestem za w sekretariacie.To tylko kwestia czasu(by zebrać większość) :>
a uwazasz ze BYSIO ma tam miejsce?
W celu uzdrowienia sytuacji w leśnej „S” proponuję na szefa KSPL „prawdomównego inaczej” kol. Tałałasa, a na szefa sekretariatu Grusia by dorobił na emeryturze.On wie jak to się robi.:) Przy nim Bolesław to cienki Bolek.
-przepraszamy jezeli kogos urazilismy?
tzn. ,że POpierdki już nie KIERUJA leśną „S”
Czcigodny MUCHOMORZE prosimy O rzetelną( jak zawsze) informację i komentarz.
-z góry dziękujemy.
My szanujemy Pana GRUSIA i Tobie też radzimy tak czynić.
Sympatyk widzę,że dla was Gruś to już nie Gruś to GURU-(Ś)
to porzadny i uczciwy człowiek- jeżeli taki jestes to przedstaw sie tu i teraz?
Sympatyk nie rozbawiaj mnie przed snem
A we śnie nawiedzać Cię będą koszmary lat zmarnowanych!
Mój ulubiony sympatyku PO vel POpierdkomaniaku szanuj ów Ricardo GURU-sia ksywa Mamut, wszak to postać sławna i wyjątkowa w historii dolnośląskich struktur „Solidarności”. Pan, który do sierpnia 1980 roku negował istnienie Boga, był jedynym działaczem na dolnośląskiej ziemi, który chciał się rozdwoić i chciał być oddelegowany na dwa zjazdy: pierwszy to zjazd PZPR a drugi to zjazd związków zawodowych. Pracą nigdy się nie hańbił, więc dyscyplinarnie go zwalniano. Ale wysocy Towarzysze z PZPR przywracali go do pracy. Ale po grubej kresce nasz iście przebiegły i bystry działacz stwierdził, że jako arcymistrz propagandy,technik leśnik będzie doradcą dyrektora.Niestety kompleks braku mgr przed nazwiskiem Ricardo bardzo ciąży.Ale cóż tam tytuły, cóż tam dyplomy, nie matura lecz chęć szczera robi z Rysia menadżera-bohatera! Zawsze oddany, zawsze wierny ideologii „Tylko ku….ja mam racje, kto nie ze mną ,jest przeciwko mnie””Nachapmy się ile wlezie, bo co państwowe to niczyje””Czyś czerwony czy żeś z PIS-U, we Wrocławiu rządzi Rysiu”. Oddajmy towarzyszowi Ricardowi hołd i cześć, bo postać to wyjątkowa, elokwentna, kulturalna, prawa, znająca się na wszystkim, omnibus na skalę światową, postury Pudziana, a wzbudzająca postrach i podziw niczym Kim-dzong-il! Wszyscy skandujmy na cześć naszego wodza!!!Ryszard, Ryszard tyś naszego potu wart!!!! Ryszard Ryszard Wrocław zbaw!!!
Rysiek przynajmniej nikomu krzywdy nie zrobił. Fakt, nie zawsze chciał pomóc, nie zawsze mógł, może i z niego nie jest jakiś wybitny pracownik, czasami przedkładał swoje sprawy nad inne, widział krzywdę TYLKO Płakseja, ale świni nikomu nie podkładał, MUCHO lub jak kto woli „faceciezlasu” – bo nie mam wątpliwości , że to ta sama persona.
Więc sie nie wysilaj.
Zaiste Ktosiu detektyw z Ciebie taki jak z Rysia bohater narodowy! To Ty nie sil się na śledztwo, bo wyjdziesz na tym jak Zabłocki na mydle. A po co Rysiu miał świnie komuś podkładać? On miał przyzwolenie na plucie w twarz bez pardonu, nikogo się nie bał więc po co bawić się w jakieś”świniobicie”. Z otwartą przyłbicą i z żelaznym listem był postrachem całej dyrekcji. Widzę Ty też trzęsiesz na samą myśl, bo to podlizywanie się Rysiowi to co? Co do krzywd wyrządzonych przez Rysia Wielkiego Wazę to mało wiesz, malutko, tak tyci tyci, zaiste propaganda naszego bohatera zamydliła oczęta i zawoskowała uszka….
Ja mam pytanie do wszystkich forumowiczów mieniących się solidarnościowo związkową z herbem Prawa i Sprawiedliwości.
1. Dlaczego popieracie człowieka (Ryszard Gruś), który był członkiem PZPR i był częścią układu komunistycznego?
2. Dleczego człowiek o takich korzeniach został członkiem Solidarności i jest dzisiaj wielbiony przez przeciwnków czasów komunizmu?
3. Jak to jest że członek Solidarności, będący na proteście przeciw zwiększeniu wieku emerytalnego do 67 roku życia, nie odchodzi na zasłużoną emeryturę w tym roku (w maju), tylko załatwił sobie u Dyrektora że popracuje do połowy przyszłego roku?
4. Jak tłumaczyć zachowanie Pana Grusia wobec takiego zachowania?
Ja widzę jedno rozwiązanie. Dla Pana Grusia najważniejsze jest koryta i dostęp do władzy. Zamiast zrobić miejsce młodym po studiach „leśnych”, zostaje na etacie.
Gdyby to był gorliwy fanatyk PO, to bym to zrozumiał. Ale tak…hipokryzja w czystej postaci.
Co powiesz na to Kolego Sympatyku, Antypigu, Alku, Prawylesie i Orle z Łodzi? Jak to wytłumaczycie?
Czy Tobie należy coś tłumaczyć? Przecież Ty wiesz najlepiej. Istny Niesioł na Prawym Lesie.
To, że ktoś należał do PZPR przed rokiem 80-tym o niczym nie świadczy. Gdy zaistniała możliwość działania w niezależnych związkach Rysiu z tego skorzystał i zaangażował się na tyle, że nomenklatura partyjna zdegradowała go z adiunkta na pilarza z brakiem perspektyw na awans (partia nie traktowała tak swoich członków)
Co do emerytury, to nie bardzo rozumiem te rozdwojenie jaźni. Z jednej strony chcecie razem z Tuskiem żeby ludzie pracowali dłużej, a z drugiej strony macie pretensje że starzy pracują i zabierają miejsca młodym. To chyba na tym powinno to polegać, że jeśli ktoś ma zdrowie i chęć to popracuje trochę dłużej, a jeśli nie ma ochoty to idzie na emeryturę. Jedno co widzę, to jakaś chora nienawiść ogarnia pewne osoby i zatracają tym samym zdolność logicznego myślenia (jeśli taką zdolność posiadali )
Dlaczego nikt się nie zwróci do dyrektora o zrównoważenie poziomu życia panów leśniczych a bidaków ciężko pracujących w lasach czyli pilarzy, nie ważne ze oni są pracownikami usługodawców, ale pracują żeby mogły istnieć lasy PAŃSTWOWE!!!!!!!!!!!!!!! Większość pracowników usługodawców żyje poniżej minimalnej, ale żaden leśnik nie upomnie o tego biednego do niedawna pracownika lasów PAŃSTWOWYCH bo prze cięż nie odbierze sobie i da innym, przykro jest was słuchać
Antypig kolejny uczeń propagandy!!!Bycie w PZPR nic nie świadczy? Widzę podwójną moralność co u niektórych. Jak jeden był w partii to nieważne, innych partyjnych spalić na stosie. I to jest właśnie wynik grubej kreski. Towarzystwo z Partii, przeszło do Solidarności(wszak Kiszczak nakazał rozwałkę od środka)wymieszało się i jazda grabić, ogłupiać i szopki przedstawiać. Całe lata 90-te to był taki ekstra-układ, że czerwoni rządzili, a Ci z Solidarności co byli w PZPR mieli przywileje, by nastała istna sielanka wg zasady „Rządź i dziel”!Antypigu, synu owej nomenklatury, hymn pochwalny dla Rysia czas śpiewać co rano!!!!
Skoro GURU-Ś zaczął współrządzić we Wrocku to kto jest współkoalicjantem?
Od jakiegoś czasu nasuwa mi sie takie pytanie: jaką rolę w tym zamieszaniu odgrywa Biskup Edward?
Chciałbym doprecyzować. Czy zdaniem Muchy bycie w PZPR to hańba? Powiem, że ja tak generalnie uważam ale co sądzi o tym Mucha?
Muszko kochana! I kogo Ty dzisiaj bronisz? Czyżbyś była tak naiwna myśląc że towarzystwo kiszczakowe porzuciło inwigilację w WZZ? Obudż się! Oni do dzisiaj tam działają. Przykładem jest to co się dalej dzieje. Prawdziwy ZWIĄZKOWIEC nie przekłada działalności spolecznej nad karierę polityczno-stanowiskową. Synekury są tym z czym normalny człowiek-związkowiec walczy a nie z nich korzysta. Związkowcy którzy mają moralność Kalego pomylili organizacje, co w dzisiejszych czasach jest nagminne.
Oczywiście,że hańba mieć legitymację PZPR!Alusiu szanowny Aluś nie musi mi mówić jakie zadania ma związek,ta wiedza jest w statucie.Nikogo nie bronię i śmiem twierdzić że to Aluś nie ma argumentów na swoje tezy.Związek walczy z polityczno-stanowiskową obsesją swoich członków?To ciekawe.Pewnie poseł Śniadek właśnie przygotowuje uchwałę w tej materii..
Podzielam zdanie Muchy z niewielkimi ograniczeniami. Jeżeli ktoś chciał być oficerem w wojsku to praktycznie musiał być (przepraszam za wyrażenie) członkiem.
Nigdzie indziej takiego wymagania nie było.
Jak rozumiem Mucha ma takie właśnie zdanie o – par egzemple – Andrzejewskim, Bratkowskim, Balcerowiczu, , Geremku, Katarasińskiej, Kudryckiej, Kuroniu, Modzelewskim, Nałęczu, Smolarze
Czyli antypigu, nie ważne. Nic nie ważne.
Najpierw krzyczę pod sejmem że WARA od mojej emerytury w wieku 65lat. A później idę i piszczę pod drzwiami dyrektora żebym mógł pracować do 66 roku życia. Przecież nowa emerytura dotyka ludzi w wieku 50 a nie 65 lat.
To wg Ciebie nie jest hipokryzja?
A już że jezeli był w latach 80 w komunie i PZPR-rze – tam nie zrobił kariery, no to siup do Solidarności i władza! To też hipokryzja dla stołków.
U siebie T34 w oku nie widzicie, a u innych igłę z 5 km. To się nazywa moralność Kalego.
Wymieni przez W bez t nigdy nie byli przewodniczącymi Solidarności w swoich zakładach pracy, więc przynajniej nie osiągnęli szczytu hipokryzji.Żadna z wymienionych osób nie jest przeze mnie podziwiana,wręcz mam wobec tych osób albo ambiwalentny stosunek,albo krytyczny.I chodzi mi tylko o ich postawę prezentowaną będąc osobami publicznymi.Nie miałam z nimi do czynienia w przeciwieństwie do naszego solidarnościowego Dyźmiątka Rysia,którego postawa, słowa,gesty,czyny i stosunek do oponentów mam w pamięci i je określam mianem haniebnych!
co powiesz mucha o BYSIU?
JAKI Z NIEGO ZWIAZKOWIEC?
TAKI JAK Z CIEBIE?
Nie wiem o jakiego Bysia Ci chodzi, Zbigniewa, szefa ZLP na Dolnym Śląsku czy może Zbigniewa szefa sekretariatu ZNOŚil przed którym jak pisze senator ucieka pryncypał? A może pieszczotliwy zwrot Bysio tyczy się jakiegoś innego Twojego ulubieńca? Nie znam wszystkich Bysiów we wszystkich ZOZ-ach MZOZ-ach, MSPL-ach i innych związkowych strukturach, więc sie nie wypowiadam. Proszę sympatyku PO o sedno, po te Wasze pytanka to takie trochę na pograniczu wywiadu w Super Expresie albo Fakcie…
a TY mucho brode masz długą?
Na szczęście mam ten komfort, że nie muszę się golić…
Bo to mucha tze, tze…:)
Ktosiu jeżeli już to tse tse…
Jak widzę mucha wycofuje się na z góry upatrzone pozycje. Mucha stwierdziła kategrycznie, że noszenie legitymacji PZPR to czyn haniebny.
Teraz rozmiękcza swoje stanowisko…
Wymienieni przeze mnie partyjniacy podczepili się pod związek Solidarność i pod solidarnościowe rządy. Nie jest to większy szczyt hipokryzji o Mucho, niz przewodniczenie Związkowi w jakimś zakładzie pracy?
I proszę: najpierw HAŃBA!!! teraz małymi literkami „stosunek ambiwalentny albo krytyczny”…
Nie jest że to hipokryzja najczystszej wody?
A przepraszam jaki mam mieć stosunek? Co mnie jakaś Katarasińska obchodzi, nieżyjący Kuroń czy Geremek? I nie „jakiś” zakład pracy tylko mój zakład pracy.Ty mnie w wielkie polityczne afery nie wciągaj, bo widzę że próbujesz rozmydlać Rysia i usprawiedliwiać jego działalność niczym uczniak-kiedy złapano na ściąganiu Kowalskiego to on zawsze krzyczał, że Malinowski i Wiśniewski też ściągają.Ja nie wykrzykuję hańba wielkimi literami, nazwałem rzeczy po imieniu, bo mnie te czyny dotknęły osobiście, a jakiś tam Smolar czy Bratkowski to dla mnie plewy.A jeżeli mnie nazywasz hipokrytą to powiem tak…nie przypisuj mi cech, których w sobie nie akceptujesz, bo najłatwiej rzucić epitetem, ale mam nadzieję, że ten mechanizm obronny czyli nazwanie ot tak sobie kogoś hipokrytą da Ci ulgę i zapewni zdrowie psychiczne. Na zdrowie!
Ot co!
Niech no mucha nie irytuje się tak, bo to oznaka, że żgnąłem muchę w słabiznę.
Mucha napisała, nie czyniąc żadnych wyjątków, że noszenie legitymacji partyjnej to hańba. Nie wiem kto to Rysio. Nie znam Rysia. Rysio mnie goni.
Chodzi mi o pryncypia. Jeżeli mucha pojmuje takie niezwykłe w dzisiejszych czasach słowo.
I niech no mucha nie próbuje psychologizować. Za cienka mucha.
Konkurs na DYZME ROKU już rozstrzygnienty został dawno!
Oto laureaci:
1 MarYYjan
2 Wojtek bez portek…
3 Boluś -cienki, ale nieco …ysy
4 Bysio – teraz chudy…
Innych z braku czasu Narazie nie wymieniamy, jednoczesnie okłaszamy wtepne eliminacje Na… ArcyPO…
ps. oczywiście winno być OGŁASZAMY
W bez t…Nonszalancja Twa zaiste bierze się z nerwowego i dość kłótliwego, żeby nie powiedzieć konfliktowego charakterku. Wojskowy żargon i to niech no mucha to niech no mucha tamto, protekcjonalizm godny pożałowania. I jam chyba sprawiła, że żyłka na skroni Twej pulsować zaczęła mocniej. I nie trzeba tu psychologizować. Ale rozumiem, że projektowanie u W bez T to proces ustabilizowany. Mucha pojmuje pryncypia i zdania nie zmieni.
Oj, ze znajomością klasyki literatury polskiej skąd zaczerpnąłem ten styl to kiepściutko u muchy… Oj kiepściutko. Niech się mucha wstydzi, że ma takie ogólnowojskowe skojarzenia.
I niech mucha sięgnie po jaki leksykon i sprawdzi znaczenie słowa „nonszalancja”. I dopiero potem używa tego wyrazu.
Radziłbym także musze, aby zdecydowała się czy używać męskich czy żeńskich końcówek (chyba że mucha chce kandydować do Sejmu i jeszcze nie wie na jaką seksualność się zdecydować).
Musze przeszkadza, że partyjniak jest szefem organizacji związkowej w zakładzie i nazywa to hańbą.
DO tego natomiast, ze partyjniak jest doradcą panny „S” albo ministrem w rządzie solidarnościowym mucha ma stosunek… ambiwalentny (wzburzona mucha powiada „co mnie to obchodzi”, co oznacza, że również słówko ambiwalentny winna mucha sprawdzić. To i radziłbym desygnat rzeczownika pryncypia też poznać…
Wstyd mucho, doprawdy kompromitacja
Mucha zapoznała się z jakże wnikliwą analizą, przyjęła do wiadomości. Ależ mi zadań w bez t zadał, w słowniku pogrzebać, ogólnowojskowych skojarzeń się wyzbyć, zadeklarować swą seksualność, polskich klasyków literatury poczytać i zastanowić się czy do Sejmu kandydować. I wszystko z dobroci serca w bez t bo przecież nonszalanckie a właściwie lekceważące opinie są w bez t obce. Zawsze chodzi w bez t o pryncypia, nieprawdaż? Bo rozumiem, że w bez t nie ma do mnie stosunku ambiwalentnego, ma jednoznaczny?
Mam całkiem jednoznaczny stosunek do muchy, choć „z pewną taką dozą nieufności” podchodzę do osób, które -nie będąc przecież na etapie rozwoju płodowego – raz piszą o sobie „nazwałEM” a raz „jam sprawiłA”
W bez t every inch is a king! Errare humanum est! Widzę,że w bez t wygrzebał w postach mą pomyłkę.Zapewniam,żem płci żeńskiej jeśli nurtujące to zagadnienie..wszak przyznaję że Freudowska to pomyłka, męski mam zawód i wśród mężczyzn pracuję i z mężczyzną przyszło mi dyskutować.. I tak żeby już skończyć wątek tych partyjniaków co to doszli do władzy na plecach „S”-mieli legitymację,powinni mieć przynajmniej 10letni zakaz funkcji publicznych,bez wyjątku..