W sobotę spotykamy się na piętnastej już, jubileuszowej pielgrzymce leśników i pracowników ochrony środowiska do tronu Matki Boskiej Częstochowskiej na Jasną Górę. My leśnicy mamy za co dziękować. Przede wszystkim za cud obrony Lasów Państwowych przed chorymi pomysłami włączenia naszej firmy w sektor finansów publicznych. Zabawne jest, że teraz, kiedy odsunięta została groźba unicestwienia Lasów Państwowych, posłowie koalicji rządzącej PO i PSL przerzucają się odpowiedzialnością za ten pomysł i wypinają piersi po ordery, jako rzekomi obrońcy Lasów. No cóż – wybory. Liczą chyba na amnezję Polaków, a leśników w szczególności.
My wierzymy, że upadek pomysłu włączenia Lasów w sektor finansów publicznych, zawdzięczamy przede wszystkim cudownemu wstawiennictwu w niebie Maryi, do której co roku pielgrzymujemy.
Przypominamy, że Krajowy Sekretariat ZNOŚiL NSZZ Solidarność, rozpoczął beznadziejną, zdaniem wielu obserwatorów, walkę o uratowanie Lasów, od modlitwy w setkach parafii, w intencji Lasów. I nie dobra wola Żelichowskich czy Krzyśków, ale modlitwa, uratowała Lasy. Godne to i sprawiedliwe, abyśmy za ten cud w sobotę 17 września podziękowali.
Zapraszamy na XV Pielgrzymkę.
Pielgrzymka na Jasną Górę jest szczytnym celem Braci Leśnej i już tradycją. Ale by taką preambułę napisać Prawy Lesie, to trzeba w pielgrzymce iść i prosić o wstawiennictwo Najświętszej Maryi Panny o rozum i opatrzność.
Celny komentarz Prawego Lasu – gratuluję !
Powiem więcej to stary numer socjotechniczny Przestępczej Organizacji utworzonej na gruzach Unii Wolności i kierowanej przez sowiecki wojskowy wywiad GRU za pośrednictwem byłych służb specjalnych PRL (oficjalna wypowiedź gen. Czempińskiego byłego agenta WSI i szefa UOP).
Najpierw chcieli finansowo zniszczyć Lasy Państwowe, aby je sprywatyzować, ale jak się zorientowali, że tak od razu to niewypali, to się szybko wycofali i ogłosili, że uratowali jedną z ostatnich firm państwowych.
Jeżeli nie daj Boże PO wygra wybory, to Lasy Państwowe zostaną sprywatyzowane tak jak strategiczna firma paliwowa LOTOS – już „przyjaciele” z Moskwy tego dopilnują.
Dlatego kochani Rodacy głosujcie na PiS, innego wyjścia nie ma – to jedyny ratunek dla Polski !!!!!!!!!!
Janów lubelski 12.09.11r
Dr inż. Marian Pigan
Dyrektor Generalny Lasów Państwowych
Tradycją stała się coroczna pielgrzymka ludzi lasów na Jasną Górę w Częstochowie. Pamiętać należy, że inicjatorami pielgrzymki byli leśnicy Solidarności z Wrocławia. Przykrą sprawą jest, że inicjatorzy pielgrzymki, których zew podjęli leśnicy z całej Polski, są obecnie poniewierani i wyszydzani. Odpowiedzialność za to ponosi Pan.
Opublikowane na stronie internetowej materiały z inicjatywy Senatora Skurkiewicza dot. pozbawiania stanowisk i przegranych przez lasy procesów, świadczą o rozmiarze krzywd dokonanych leśnikom . Dzieje się to pod Pana kierownictwem.
Przechwycił ideę pielgrzymek Pański protoplasta w zakresie wyniszczania ludzi Solidarności Pan Dawidziuk. Na Wałach Jasnogórskich tytułowano go pierwszym leśnikiem. Przeszkodą nie było, że wyciął z pracy i stanowisk tysiące ludzi obcych mu ideowo. Przynajmniej nie krył swojej niechęci do Solidarności, delikatnie nazywając. Natomiast Pan wszedł w szeregi Solidarności, aby uzyskać prominentny stołek i wyniszczyć jej ideową kadrę, która uwierzyła w wolną i sprawiedliwą ojczyznę. Taka metoda dojścia do władzy jest wysoce naganna i niemoralna.
Zawłaszczanie idei to nic nowego. Komuniści zawłaszczali Święto Pracy, chociaż nie byli jego inicjatorami. Udowodnili traktowanie ludzi pracy w Poznaniu, na Wybrzeżu, Radomiu.
Okres zarządzania lasami przez Pana to nieprzestrzeganie prawa, np. naruszanie immunitetu radnych samorządów, nieprzestrzeganie KPA, naruszanie ustawy o dostępie do informacji, lekceważenie emerytów, wybiórcze traktowanie podwyższających kwalifikacje swoi na koszt lasów niewygodni na własny koszt . Należy się zastanowić, czy po takich dokonaniach ma Pan moralne prawo występować do leśników ze świętego miejsca, jakim są Wały Jasnogórskie.
Wielu skrzywdzonych leśników pojedzie na pielgrzymkę z błaganiem, aby Opatrzność Boska uchroniła ich przed dalszymi szykanami. Nietrudno się domyśleć co będą czuli podczas Pańskiego wystąpienia.
Zasiądą na Wałach w loży honorowej wykonawcy zła. Wyniszczali na stanowiskach patriotyczną kadrę. Szykanowali non stop kontrolami całe załogi, nawet ponad rok, aby dopaść obcego im ideowo człowieka. Znaleźć pretekst do wycięcia uczciwego leśnika. Obciąża to Pańską kartotekę.
Reasumując, apeluję aby Pan odpuścił sobie wystąpienie ze świętego miejsca i nie sprawiał tym przykrości skrzywdzonym. Nawet największy grzesznik, ma prawo do pielgrzymki, aby błagać opatrzność o przebaczenie nie znaczy to, aby swoim wystąpieniem sprawiał przykrość skrzywdzonym.
Przewodniczący Międzyzakładowej Komisji
Rencistów i Emerytów Lasów NSZZ Solidarność
/Ryszard Hys/
Otrzymuje: Duszpasterz Leśników
Ks. Biskup Edward Janiak
Jak zwykle sukces ma wiele twarzy. Szkoda że tylko PIS i PISoulegacze mają miec prawo do uniknięcia wejścia do budżetu.
Pytanie, kto miał większy wpływ na ten fakt, ludzie którzy rozmawiali wówczas w środku czy Ci na zewnątrz?
Wśród tych na zewnątrz również Ci, którzy dzisiaj wypinają pierś do orderów (Ci z PISu).
Jeden z nich WIECZNY OBROŃCA tak walczył że nie dostał się na listy PISu w Legnicy 🙂
Zgadnijcie jaki to „wielkogabarytowy kandydat” nie uzyskał łaskawego spojrzenia od Prezesa?
Popieram Pana Panie Ryszardzie Hys. A może by tak podpowiedzieć władzom KSPL NSZZ „Solidarność” żeby podobne pismo napisali do Generalnego? Większość płatników składek tej organizacji myśli tak jak Pan. Emerytowi, Dyr. Pigan może „naskoczyć” a zatrudnionemu może wszystko.
Podpisuję się całym sercem pod apelem Pana Ryszarda Hysa , „dyrektor” niechaj jedynie w cichości przeprosi za grzechy i poprosi o wybaczenie i oświecenie , bo nie wiem czy zdaje sobie sprawę z ogromu krzywd jakie wyrządzono wielu leśnikom , za jego panowania i najczęściej za jego wiedzą .Nie reagował , gdy jego podwadni , cechujący się „arogancją, butą ,chciwością” krzywdzili wieloletnich , oddanych swojemu zawodowi i pasji pracowników i jednocześnie sam wykazywał się wyjątkowym cynizmem.
Aby oszczędzić sobie kolejnych upokorzeń i oglądania łotrów mówiących cyniczne przemówienia nie uczestniczę w pielgrzymkach od 2008r. Nie będę stał razem z ludźmi którzy wyrządzili mi krzywdy i udawał że wszystko jest w porządku.
NIECH IDĄ CO OKRADAJĄ PRACUJĄCYCH LUDZI MOZE SWOJE GRZECHY ZMYJĄ
Do Oriego i Antypinga !!!!
Całkowicie Koledzy Was popieram !!
Na terenie RDLP w Łodzi w wyniku przyzwolenia Pana Dyrektora Generalnego doszło do skrajnego przypadku szykanowania przez miejscowego dyrektora jednego z pracowników kadry kierowniczej, który w wyniku silnego stresu zmarł na zawał serca.
Był to klasyczny przypadek wykorzystywania stanowiska służbowego do prywatnych porachunków za przyzwoleniem zwierzchników.
Pisałem o tym przypadku na tym portalu zwracając się do Pana Dyrektora Generalnego tuż po śmierci tego pracownika (mojego Kolegi), który pozostawił żonę i osierocił dwoje dzieci !!!
Orle z miasta Łodzi, i co pan dyrektor odpowiedział? Pomógł?
Zdziś, idiotyzmy zostaw na inną okazję. Bezpornym prawdą jest, że Po chciało rozwalić lasy. W latach wcześniejszych chciał to zrobić Komorowski. Przecież to ta sama grupa trzymająca władzę. Opór Solidarnościowców leśnych w latach wcześniejszych a obecnie PiS uratowali Lasy. Piganowcy powinni się wstydzić, że związali się z taką partią.Tylko gdzie u was wstyd i honor. Udowodnił to swoim pismem szef emerytów.
Czytając ten list widać,że jest demokracja.Każdy może wyrażać swoje zdanie. Czy za poprzedniej władzy była możliwa taka publiczna publikacja? Odpowiedzcie sobie sami. Listy podobne były.
Do Koleżanki Anity.
Droga Koleżanko
Pan Dyrektor Generalny LP wiedział o konflicie i szykanach ze strony miejscowego dyrektora (zresztą nie tylko w stosunku do mojego śp. Kolegi), ale przyzwolił na mobing i wszystko w tym przypadku odbyło się w majestacie prawa i w białych rękawiczkach (tzn. odwołanie ze stanowiska nadleśniczego za bardzo dobrę pracę, które w/g było osobistą zemstą za to, że Kolega był człowiekiem uczciwym i nie chciał za czasów wspólnej pracy z p. obecnie miejscowym dyrektorem przymykać oczu na jego „interesy”).
Widocznie Pan Dyrektor Generalny nie chciał zadzierać ze „starszymi i mądrzejszymi”, którzy zaakceptowali wyznaczenie Go na to wysokie stanowisko za pośrednictwem Pana Tuska (słynna kolacja Pana dr. inż. M.Pigana z Panem Tuskiem w Jedlni tuż przed wyborami, które w/g mnie zostały sfałszowane).
Man jeszcze zdjęcie z tej uroczystej kolacji, mogę Koleżance przysłać.
Jednym słowem ten Orli kolega „sam sobie zawinił” jak to mawiają. Mógł przecież nie widzieć i nie słyszeć co robi szef jego a tak jest jak jest, rodzina cierpi no bo On już odpoczywa. Niech to będzie memento dla innych zwanych „gorącymi głowami” lub jakoś tak podobnie, którym do głowy by przyszło interesować się „interesami” szefów swoich.
A co na ten, jak twierdzisz, mobbing, organizacje związkowe? Chyba tam u Was jest nawet szlachetna „S” pod znamienitym przywództwem, zresztą wieloletnim, doświadczonym, obytym w takich sprawach – nic? Strusi odruch?
A co do władztwa w LP, to nie Platforma ma całą władzę, dobrze o tym wiesz bo Wasz dyrektor związany od zawsze z ZSLem, a jeden Pigan czy nawet Tusek wiosny nie czyni.
Pozdrówka Orle, dziobek do góry, będzie lepiej.
Bzdura!!!
PIS uratował LASY! Bzdura roku!!!
Po pierwsze to że kilku posłów szło na przedzie pochodu nie oznacza że wszyscy się z nimi identyfikowali!
Po drugie nikt nie mówił o prywatyzacji (co ciągle wciskaja nam posłowie „od lasów” z PiSu)
Po trzecie, w dobie kryzysu uważam że Lasy powinny dorzucić się do budżetu, bo w końcu zarządzamy majątkiem Skarbu Państwa.
Natomiast ze względu na skoki w sprzedaży drewna, nieprzewidziane sytuacje których nie można zapisać w budżecie na wypadek huraganów, pożarów czy powodzi, można rozpatrzyć opcję uzależnienia wpływów do budżetu od zysków Lasów.
Wówczas dalej Lasy będą samowystarczalne oraz samofinansujące się, a budżet dostanie od Lasów wsparcie.
O zlikwidowaniu państwowego charakteru nikt nawet nie wspominał!
Proszę napisać ile kosztuje LP taka pielgrzymka? Próbujcie policzyć. Milion, dwa trzy czy dziesięć. A może więcej ? Już tylko kroczek do państwa wyznaniowego.
Jeżeli Polska jest krajem wyznaniowym to przenieś się do Pakistanu, tam Państwa wyznaniowego nie ma. Zakosztujesz pełnej swobody wyznaniowej.
Tomahawk, Jest w tym co piszesz dużo prawdy. I warto o tym wspominać, bo ciemnogrodem to już my takim nie jesteśmy i „każdy kto ma oczy niech patrzy a kto ma uszy niech słucha”. Pozdro.
Do Boruty.Juz chyba nie ma potrzeby przeliczac kosztow pielgrzymki.Wedlug zaufanych zrodel w DG nastepne pielgrzymki beda piesze o wodzie i suchym chlebie.Ci o nie czystych intencjach beda szli po kolanach.
Słyszałem, że na Pielgrzymce Leśników, najmniej tzn. znikoma ledwo zauważalna była ilość leśników…. Od kiedy Pigan „objął” LP tendencja spadkowa utrzymuje się. Po wygranej PO Pigan zastąpi Kraszewskiego a jego Łokietko …..hurrrrraaaaaaaaaa :-(((((( ;-(
Do „tigera”; masz rację! Autokary wypełnione były głównie rodzinami i znajomymi leśników. Z rozmów wynika, że pielgrzymka stała się darmową wycieczką z dobrą darmową wyżerką. Przy okazji można zaliczyć Jasną Górę.
Do „swojego” : zapoznaj się z definicją państwa wyznaniowego /najlepiej w kilku źródłach/. Potem możemy dyskutować.
Dobrze że Hysowi nie udało się zamknąć ust Piganowi 🙂
I co zł…je dostaliście odpuszczenie czy nakaz żeby dalej okradać zulowców
Po pielgrzymce powinna nastąpić poprawa morale, poruszyć sumienia.Zgodnie z nauką chrześcijańską powinna nastąpić naprawa krzywd.
Rążuś po pielgrzymce napraw krzywdy i przestań się znęcać nad podleśniczymi. Podleśniczy z Korytkowa dojeżdża do Łązka 50 km, gdy do miejscowego leśnictwa ma 1km. W przeciwnym kierunku do tego leśnictwa jedzie podl 15km mijają się po drodze. Podleśniczy ma na utrzymaniu nie pracującą żonę i dzieci, połowę skromnych poborów przeznacza na dojazdy.Błagał cię, abyś skrócił mu odległośc i zgodnie z rozsądkiem przeniósł go do bliskiego leśnictwa, przez co skróciło by to dojazdy jemu i koledze. Urządziłeś sobie z biedaczyny drwiny odsyłając go do Pana Ryszarda emeryta, którego tak nienawidzisz.Następny podleśniczy z Andrzejówki jedzie na Mamoty odl 40km. W Mamotach mieszka podl 1 km od Leśnictwa dojeżdza w kierunku Korytkowa i Andrzejówki 20km. Podobno miejscowy leśniczy obawia się, że naruszyłby jego interesy.Krzywdzisz biedaków bo nie są z twojego dworu. Jeżeli wyrabiasz takie krzywdy to po co pojechałeś na pielgrzymkę. Zresztą pielgrzymka z Janowa pozornie jedna była podzielona na dwa człony 1 elitarny kierowniczo-związkowy 2 pozostała reszta czyli plebs. My nie chcemy konfliktu z Panem Ryszardem, który powstał z twojej winy dałeś się podpuścić obrzydłej kadrzycy co ci w gabinecie trzaska kluczami i drzwiami.Powinieneś go przeprosić i znormalizować stosunki, bo ci też nic złego nie zrobił.Pan Dyrektor Generalny na pielgrzymce powołał się na Naukę Papieża, więc ją realizujcie i niech to nie będzie pustosłowie i odnowa sumień.
proszę napisac skarge do pana PREMIERA zobaczymy czy znowu powie” nie bylo istnych nieprawidłowosci” ?- na reakcję pana Pigana chyba nie ma co liczyć w ” państwie prawa”?
my demonstrowalismy w WARSZAWIE przeciwko…?- myslę,że bronilismy jednak bezprawia i prywaty na państwowym?
radze też kopie skargi przesłać do Ks. Biskupa Edwarda JANIAKA niech wie jakie” owce pasie”