Wojciech Adamczak, który dzięki układom politycznym został dyrektorem RDLP we Wrocławiu, jest żywym przykładem prawdziwości drugiego prawa organizacji Murphego. ” W hierarchii każdy pracownik stara sie wznieść na swój szczebel niekompetencji. Stąd z biegiem czasu każde stanowisko zostanie objęte przez pracownika, który nie ma kompetencji do wykonywania swoich obowiązków. Prace zaś wykonują ci, którzy nie osiągnęli swego stopnia niekompetencji”. Nie udało mu się wyekspediować do Wołowa przewodniczącego Ryszarda Grusia postanowił załatwić mu inną pracę. Okazuje się, że RDLP we Wrocławiu nie ma kontaktu ze światem, bo nie ma tam telefonistki. Ten brak ma, zdaniem Adamczaka, załatać Ryszard Gruś. Sądząc po poziomie decyzji dyrektora Adamczaka, to stanowisko telefonisty jest w sam raz dla niego. Miałby tam czas na przemyślenie swoich błazeństw.
Naszym zdaniem najwyższy czas poinformować wrocławską prokuraturę o mobbingu w dyrekcji Lasów, bo te uprzykrzania życia przedstawicielom załogi ma właśnie taki charakter.
pan Adamczak przestrzega zasady ” prawo to my”. Ponadto jest przekonany o swoim geniuszu dla którego jakieś tam zasady to sprawa podrzędna. Miejmy nadzieję, że w sądzie mu to wyjaśnią ( może znajdzie się jeszcze parę osób na zbiorowy pozew). A może problem w czym innym. Sekretarka w dyrekcji jest kompetentna miła i do tego ładna , czy teraz Rysiu będzie odbierał telefony do dyrekcji? A może ktoś oświeci dyrektora i podpowie mu ,że są urządzenia rejestrujące rozmowy z wszystkich podłączonych telefonów i nazywają się „automatyczna sekretarka”. Śmiech na sali!
borus! masz rację choć można by Dyzmę posądzić o fantazję a nie o wyobraźnię , chyba że znów skorzysta ze ze „starych znajomych” w S.Okręgowym. Leśnicy z północy znów powiedzą „to leniwe południe” – przecież to nieprawda,… to nic kopać i poniżać leżącego. Ważne jacy my mocni i silni , żeby inni się nie śmiali tylko… bali!
jak dla mnie to wielki akt łaski ze strony dyrektora dla kolegi Grusia ze wzgledu na brak kompetencji i wykształcenia ja bym go zwyczajnie zwolnił i niełamał dalej prawa. Jako leśniczy albo podleśniczy może by kolega Gruś stan zdrowia podreperował i weselszy był, no i w końcy coś zaczoł robić, praca uszlachetnia!!!!!!!!!!! spróbujcie a niepożałujecie !!!!!!!!!!!
Czy ktoś może mi powiedzieć jakie kompetencje do tej pory miał pan Gruś złośliwi mówią że głównie to do trzymania rąk w kieszeni ,
Prawdziwy dyrektor zadbałby o dobro lasów, naprawił krzywdy, odrzucił mściwość, pozbył się wazeliniarzy i donosicieli, ułożył stosunki ze związkami i myślał jak przetrwać kryzys w tych ciężkich czasach (trochę się rozmarzyłem). Rzeczywistość jest taka, że marny leśniczy przebrany za dyrektora cały czas udowadnia jak małym i miernym jest człowieczkiem i w swej niekompetencji naraża lasy na straty finansowe i moralne przedstawiając nowy wizerunek leśnika-przygłupa. Ludzie z zewnątrz przyglądają się temu cyrkowi i nie rozumieją tej rozrzutności kadrowej i finansowej. Wyrzuca się uczciwych leśników bez żadnych powodów po to by zatrudnić kolegę związkowca. Ludzie kompetentni na których wyszkolenie lasy wydały dziesiątki tysięcy złotych pełnią mało istotne funkcje. Społeczeństwo nie podpisze już żadnych list poparcia przeciw prywatyzacji. A może o to chodzi. To co się dzieje w lasach przestaje być śmieszne, a zaczyna być bardzo smutne.
Lesnyludzie znasz przysłowie: przygarniał kocioł garnkowi?
Czytając Twoje posty to za wiele o Twoim wykształceniu powiedzieć nie można. Błąd ortograficzny goni błąd a tak łatwo Ci się wypowiadać na temat wykształcenia, którego jak mniemam Tobie brakuje. Rada: w księgarniach jest coś takiego jak słownik ortograficzny. Polecam. Aktem łaski jak widać jest również trzymanie kogoś takiego jak Ty w Lasach i jak rozumiem w Twojego punktu widzenia jest to ok. Gruś, jak to ktoś wcześniej napisał, studia leśne zaczął lecz poświęcił je dla działalności związkowej. A Ty co poświęciłeś? Maturę?
Czy to się Nam i Wam podoba czy nie, prawo ponownie zostało złamane. To jest fakt więc po co tutaj o tym deliberować. Czy każde z Was tych krytykujących a przy tym dobrych i współczujących ma odpowiednie wykształcenie na zajmowane przez Was stanowiska? Niech rzuci kamieniem ten kto takie wykształcenie i przygotowanie merytoryczne ma? Nie jest to ani p.Bdzikot – skazany naczelny kadr, ani p.Adamczak – leśniczy na przekupczonym stanowisku. Może należałoby sprawdzić każdego tu z piszących i „oddelegować” ich do innej pracy skoro prawo nie zostało złamane. Ewo chciałabyś pracować na niższym stanowisku po tylu latach pracy? A Ty leśnyludku? Może kiedyś przyjdzie czas i Wasz szef – skoro to tak można – oddeleguje Was na takie stanowisko. Kto Wam wtedy pomoże? Może też znajdzie się osoba, która powie a co Ona, On potrafi tylko gadać, pisać w czasie pracy komentarze i krytykować… tego byście nie chcieli oj nie chcieli…
Wojtek miałem nadzieję, że się opamiętasz. Firmujesz swoim nazwiskiem gierki Bdzikota, który jak sam mówi, ma Cię w garści i będzie tak jak On chce. Sam byłem świadkiem jak lekceważąco się o Tobie wypowiadał, że On rządzi a Ty jesteś tylko straszakiem i wykonawcą. Myślę, że nie tylko ja to słyszałem i nie tylko w moim otoczeniu tak się wypowiadał. Zastanów się czy warto?
Tolek! dziwi mnie twoja naiwność, że dobrego Adamczaka opętał zły Bdzikot. Obaj są psa warci ( nie obrażając psa). I to w ich stylu jest kogoś poniżyć zgnoić, a jak się uda zeszmacić. Nie mają zasad ani przyzwoitości i obawiam się, że faktycznie lasy mogą nie przetrwać tego eksperymentu. Tylko trochę żle trafili bo Gruś prędzej zginie niż się podda. W temacie jawnej konfrontacji nie mają z nim szans (to jego teren). Powinni pozostać na swoim terenie, czyli: kłamstwa, zastraszanie, mobbing, knucie, oczernianie, itp itd.
Panie klon w księgarni to Pan nie bywa jak widać i u okulisty również lenyludek nie ludzie; ja reprezentuje sam siebie i w lasach nie pracuję choć sentyment pozostał a Pana Grusia znam od 20 lat więc trochę o jego osobowości, działalności związkowej i nie tylko!!!! mogłbym napisać ,z kolei ja proponuje zajrzeć Panu do słownika z przysłowiami polskimi przyganiał, a nie przygarniał kocioł garnkowi jeśli już, więc może warto pomniemać nad samym sobą.
Jesion napisał”Ewo chciałabyś pracować na niższym stanowisku po tylu latach pracy?”-pan Gruś na stanowisku zarabia tyle co na poprzednim czy martwił się ile będą zarabiać sprzątaczki zwalniane z biura RDLP kilka lat temu ,ile zarabiali robotnicy w ZUL-u Wrocław jego członkowie nie! on ma wroga Adamczaka któy mu zasłnia problemy pracowników któych powinien bronić
Panie Adamczak!
Szykanowanie zasłużonych związkowców chwały Ci nie przyniesie. Obłuda i kłamstwo jest dobra na krótko, miałem okazję się przekonać, jak perfekcyjnie to robisz.Wstyd człowieku przynosisz Solidarności w lasach.Wśliznąłeś się podszyld historycznego ruchu aby dorwać stołek ito Ci się udało.Szanuj tych co tą organizację tworzyli a nie robili tego dla profitów, jak Ty.Wielu z nich zapłaciło sromotną cenę a przy obecnej władzy zamiast cieśzyć się szacunkiem są poniewierani.Przykre jest, że to robią byli pseudo-związkowcy, którzy niczym się nie zasłużyli.Podobnie jest w lasach lubelskich. Terror szykanowanie kontrolami,szukanie haków, pozbawianie stanowisk osób wywodzących się z Solidarności. Panie Uleniecki,
Adamczak to koleś z twojej ekipy, czy Ci za to co robi nie jest wstyd?
….LASY PIGANA..TO KRWAWIĄCA RANA..
..ZWIĄZKI ZWIĄZKOM..ZGOTOWAŁY TEN LAS..
W RDLP RZĄDZĄ PIGUSIE…SERWILIŚCI I ESBEKO-KOMUNIŚCI !!
…PYSZNI NADYMANI I BUTNI…ZASIADAJĄ I PIERDZĄ W WYGODNE STOŁKI…
CZAS UCIEKA A LAS CZEKA…NA GOSPODARZY…NIE POlityków!!
jak dla mnie to wielki akt dobrej woli ze strony dyrektora dla pana Grusia
w prywatnej firmie ze swoimi kompetencjami i umiejętnościami nie pra-cował by 5 minut. Prywatny przedsiębiorca nie cackał by sie z tym Panem jak robią to lasy.!!!!!!!!!
Podręcznikowy Naczelnik
Gdy czytam Wasze wypowiedzi dotyczące dolnośląskiej RDLP, to widzę jak ten rak niekompetencji w strukturach Lasów Państwowych się rozszerza.
Czy zwróciliście uwagę na nowego naczelnika Wydziału Hodowli i Użytkowania Lasu w GDLP, byłego dyrektora Zespołu Szkół Leśnych w Miliczu?
Czy wiecie, że człowiek ten nie przepracował w Lasach Polskich ani jednego dnia a jego wiedza jest podręcznikową?
Jakie więc kryteria obowiązują przy powoływaniu na tak ważne stanowiska – może „kolesiostwo”?
Owego naczelnika cechuje megalomania posunięta do granic absurdu. Nie dość, że kieruje ważnym wydziałem w GDLP, to jeszcze:
– steruje „z tylnego siedzenia” ZSL w Miliczu – tragedia dla szkoły,
– steruje Wydziałem Edukacji Ekologicznej w Ministerstwie Środowiska bo, jak sam mówi, „pracują tam osoby nie znające się na szkołach leśnych”- typowe zarozumialstwo.
Ludzie o takiej mentalności widzą swą wielkość tylko przez pryzmat stanowiska. Działania ich opierają się na preferowaniu osób niekompetentnych, „niszczeniu” pracowników, podjudzają jednych przeciwko drugim, co w konsekwencji wywołuje atmosferę strachu i prowadzi do nieracjonalnych zachowań.
Zwróćcie uwagę, że te same metody stosowane będą za jakiś czas także wobec pracowników GDLP.
Proszę więc popatrzyć jak sprawa szkoły staje się też sprawą Lasów Państwowych.
Miałem z nim do czynienia. Współczuję – zwinąłem się z tej szkółki po kilku miesiacach pracy. Ja wam naprawdę współczuję, bo wiem na co go stać.
No fakt koledzy ze 5 osobowego Kółka Wzajemnej Adoracji bronią Pana Grusia przed pracą…z takim samymi poborami co wcześniej (bo na razie się ukrywa na zwolnieniach). Robotą się nie pobrudził…bo przecież kolega poprzedniego „z zawodu dyrektora”, reprezentował ZZ w obrębie tych 5 osób zapominając o reszcie bydła w terenie…
A co takiego strasznego jest na tym stanowisku??? No to zapraszam w teren…pocechujesz sobie 100ha trzebieży…to od razu telefoniki w ciepłej klitce będą wymarzona posadą…
Czekajcie bo nie rozumiem…teraz jedziecie że niby ZZ trzyma rękę na władzy we Wrocławiu…a niby Pan Gruś jako zasłużony dla ZZ ma mieć 2 masażystki, sekretarkę samochód służbowy i gabinet 150m2…oczywiście pensja 5000.00 tyś zł na rękę…i stanowisko NAJSTARSZY specjalista do spraw opieprzania się i brania kasy za zasługi…”
Z JAKIEJ RACJI…
TEREN SIE NA TO NIE PISZE!!!
Fakt…prywaciarz by się nie patyczkował…KRYZYS jest, likwiduje stanowsko…dowidzenia…
I tak się za długo cacka z Biurem…80% wywalić głupotę i nieróbstwo…
A jeszcze piszą te WASZE jedyne ZZ, że papier szary to mobbing bo na piętrze maja biały… 😛
Jakie donosy…taki grupka związkowych leniów….
Widzę, że nowa moda zatacza coraz szersze kręgi. Nie liczy się staż pracy, doświadczenie, wykształcenie, dorobek zdobywanych z takim trudem i całymi latami podwyżek i kolejnych stopni zawodowych. To jest nie ważne, ktoś stwierdza, że obcinamy pobory o powiedzmy 2000zł i obniżamy sześć stopni zawodowych i stawiamy człowieka bez jakichkolwiek powodów w sytuacji jakby rok temu skończył szkołę (a ma za sobą powiedzmy 25lat pracy). Innych za to traktuje się z pełnym miłosierdziem twierdząc, że człowiek karany za przestępstwa przeciwko lasom ma swoją godność i skoro nie może być w służbie leśnej, to można jego wiedzę o przekrętach wykorzystać np. w Bedoniu dając mu 5000zł na rękę, bo przecież podpisywał coś tam z Tuskiem. Takie mamy POpaprane standardy.
15.20, a juz za dużo alkoholu we krwi, sądząc po tej bezładnej, chłamowatej pisaninie. Znalazł się, jedyny pracowity i sprawiedliwy.
Co ja pijam i kiedy to moja prywatna sprawa…
Jak pije to pije za swoje ciężko zapracowane pieniądze.
Bezładnej pisaninie? Prawda w oczy kole? Co?
A pij sobie, ile wlezie, zapij się na śmierć – kogo to obchodzi?
Długo się zastanawiałem, co za wybitna jednostka ten antypis? Po szczegółowych atakach na chorego Griusia i brednie odnośnie katastrofy w Smoleńsku, wiadomo to zespół odpowiedzialny za wyciąg w Zieleńcu. Platforma na takich kołach, będzie jechać na manowce i oby, jak najszybciej.
No i macie, e-geniusza odwołano. Dzionek przeszedł spokojnie. Nic się nie zawaliło. Ewusia,Antypis,Patryk i wielu innych zastanawia się zapewne dzisiaj „… jak oni śmieli?”. Spokojnie kochani do tego podchodżcie. Przecież „fortuna kołem się toczy”. Po Was właśnie już przejechało.
Adamczak odwołany, czy to prawda?
Był tylko powołany, a myślał że dostał stanowisko dożywotnio. Właściwie to ma się czym pochwalić, jeszcze nikt w tak krótkim czasie nie narobił tyle szkody i krzywdy.
Mister Adamczak, należało już dawno zrobić z tobą porządek. Ludzie Solidarności z Lublina nigdy nie zapomnieli podłych kłamstw, jakich się dopuściłeś przyjeżdżając do nich nieproszony.
Marek, co za genialne określenie ,,podręcznikowy naczelnik”. Też miałem z nim do czynienia; bezwzględny człowiek, zdolny do wszystkiego, aby zrealizować chore ambicje; jak taki człowiek mógł pracować z młodzieżą????
Takiej mendy jak P.M. to jeszcze nie było w lasach !!! Niszczy wszystkich tych, którzy mu pomagali, którzy go uczyli w Technikum Leśnym, którym wszystko zawdzięcza !!! A teraz organizuje ponownie wycieczkę rowerową i udział w niej będzie tak samo „dobrowolny” jak pochody pierwszomajowe za komuny czy pielgrzymki leśników w ostatnich latach !!!
No mnie uczył też w TL-u…ale tylko jako nauczyciel Użytku…
Czemu zbulwersowany piszesz P.M. boisz się napisać z imienia i nazwiska???
Takiś odważny??? hehehe
Zbulwersowany zgadzam się z tobą w stu procentach; takiego osobnika jak p.m.jeszcze nie było; słyszałam od pracowników tej szkoły, że fatalnie jest teraz u nich, dyrektorka nie ma nic do powiedzenia, a wszystkim steruje on; cały Milicz już o ty mówi…
Bardzo rzadko czytam tego rodzaju posty, w bardzo prosty sposób można kogoś obrazić, znieważyć ,zdyskredytować. To co pisze marek, alek ,jan, zbulwersowany, jola jest kpiną i wprowadza czytelników tego forum w błąd. Sformułowania zawarte w postach są śmieszne i kłamliwe, a stwierdzenie zbulwersowanego na temat niszczenia tych ,którzy mu pomagali jest wyssane z palca[sami się niszczą].Znam wielu, którzy go uczyli i dzisiaj mile o nim mówią. To samo dotyczy wycieczki, zazdrość ludzka nie zna granic. Do pracy zbulwersowany, może coś zorganizujesz dla młodzieży.
Alek dobrze że się zwinąłeś, tutaj się pracuje a nie leseruje.
Podsumowując. Po analizie postów stwierdzam ,że z psychologicznego punktu widzenia, osoby te mają problemy z zazdrością. Proponuję wziąć siekierę, pójść do lasu, porąbać trochę drewna i puknąć się w czoło. Do roboty bo głupie myśli wkradają się wam do głowy.
Nauczycielu, jesteś w błędzie, nawet nie zdajesz sobie sprawy jak bardzo; przekonasz się, a przebudzenie będzie bardzo bolesne, jeśli jesteś w zasięgu działań tego pana zostaniesz bezwzględnie wykorzystany jako narzędzie w jego rękach.Jest to kwestia czasu.
Nauczyciel z pewnością ma profity z tytułu ,,opieki” sprawowanej przez P.M., ale musi się wykazać posłuszeństwem i uwielbieniem dla swojego przywódcy i dlatego tak napisał. Rób tak dalej. Myślę, że znasz tego pana krótko, może 3-4 lata i nie jesteś w stanie rozsądnie ocenić jego postępowanie. Jeden fałsz i obłuda.
Nauczycielu…poczekaj jak Ci sypną…że pewnie jesteś w komitywie z P. Mrozińskim, no inaczej nie mógłbyś pisać tak jak większość na tym portalu 🙂
Nauczycielu.
Tylko w jednym mogę ci przyznać rację nie trzeba nikogo obrażać używając niecenzuralnych słów, nie o to w tym wszystkim chodzi. Jednak o tym panu nie da się powiedzieć nic dobrego. Wiedzą o tym wszyscy ci, którzy zetknęli się z nim w TL (rolnicy, leśnicy) w Miliczu i myślę, że środowisko leśników w Polsce już zdążyło się o tym przekonać z racji pełnienia przez niego stanowiska naczelnika w GDLP. Stwierdzenie, że to co piszą o P.M. Marek, Alek, Zbulwersowany, Jan i inni jest kpiną, kłamstwem i wprowadza czytelników forum w błąd jest tylko nieudolną próbą zmiany opinii o nim. Piszesz, że znasz wielu, którzy „mile o nim mówią”, a może ci się tylko zdaje, może słyszałeś „mój miły”. P.M. znajduje poklask tylko wśród tych osób, które w zamian za dobre słówko i posłuch dostają coś w zamian…
Co do zazdrości, którą ponoć kierują się piszący o P.M. to wyjaśnij czego można mu zazdrościć?
Nie znam osobiście człowieka, ale wypisz wymaluj gość w typie Adamczaka. Czy to naprawdę jest tak, że świat należy do bezwzględnych łajdaków którzy bez skrupułów starają się osiągnąć swój cel? Jest to stwierdzenie ogólne nie mające na celu obrażenie kogokolwiek.
Antypigu daruj sobie ,jesteś ostatnią osobą na tym forum która rozumie i może wyjaśniać co kogoś obraża ,a co nie. Obrażasz ludzi bo inaczej nie potrzfisz
jak czytam wypowiedź nauczyciela to wręcz jestem pewna,że to sam P.M.to napisał, to jest jego styl i sposób pisania, a jeśli nie to ktoś, kto mu ewidentnie wchodzi w …, a takich w technikum w Miliczu nie brakuje…
a swoja droga porównanie wycieczek organizowanych przez P.M.do dobrowolnych pochodów pierwszomajowych jest pierwsza klasa, przecież on tych uczniów bierze tylko po to ,żeby z nimi przeprowadzać wywiad!
Polecam artykuł w gazecie Las Polski byłego dyrektora TL w Miliczu.
Renoma tej szkoły jaką miała za czasów p. Ptaszyńskiwego i p.Sadrakuły nigdy już nie wróci.Poziom tej szkoły jest obecnie bardzo niski.
Do tego zwalnia sie tam nauczycieli fachowców.Dzieci w tej szkole nie maja gdzie odbywac praktyk , ciekawe dlaczego albo przez kogo.
To co czytam nie mieści mi się w głowie. Co tam się dzieje? Jeśli to prawda to gdzie jest organ zwierzchni, przecież to nie folwark.
Żaba ,nie przeginaj z renomą Szkoły za czasów P Ptaszyńskiego szczególnie na tym portalu
Renomę,i poziom nauczania wyższy niż obecnie.( choć z tej szkoły wyszło paru „geniuszy” ,którzy karzą sobie mówic na pan kolega z klasy i za ,których sie teraz wstydza dawni wychowawcy)
Nie wiem czy przyjmowanie do tej szkoły wszystkich ,którzy składaja podania bez wzgledu na oceny na świadectwie nie obniża pozimu tej szkoły.
Może lepiej postawić na jakość nie ilość.
Droga Ewo ,a może Ty chodziłaś do tej szkoły za czasów P. Ptaszyńskiego i jestes płci męskiej i obniżałas renomę tej szkoły? ?????
Za Pana Ptaszyńskiego absolwenci kończyli szkołę z tytułem technika leśnika, a za czasów geniusza P.M. możliwość wycieczki rowerowej dla 5 uczniów i tytuł dla 30% zdających.
Geniusz po sukcesie egzaminu zawodowego bierze się za matury z j. polskiego – właśnie zwolnił z pracy jedyną polonistkę. Na nic płacz uczniów i rodziców!
Mam wielką prośbę do niektórych dyskutantów. Nie używajcie nazwiska Ptaszyński w swoich wypowiedziach. Dyrektor Marian Ptaszyński to była OSOBOWOŚĆ w historii szkoły. Dzisiaj zamiast kultywować tradycje TL Milicz, zaczyna się kupczyć tym szyldem. Na to zgody nie ma. Myślę że jestem wyrazicielem woli wszystkich wychowanków ” heta”. Darz Bór.
właśnie też już o tym słyszałam, ale nie myślałam, że to prawda…
a więc jednak… mój Boże! co ten „geniusz” wyprawia, to kto tam teraz zostanie??? stara dewotka, która zatrzymała się na etapie rozwoju sprzed 30 lat czy też obecna dyrektorka, której największym „atrybutem” jest to ,że absolutnie nie potrafi uczyć, a uczniowie-jak sami mówią-zasypiają po 5 wstępnych minutach lekcji prowadzonych przez ową panią…
czyli ta szkoła naprawdę zostanie zlikwidowana??? szok! nie sądziłam, że to, co mówią na mieście jest prawdą
hehe….najlepiej było za P. Sandrakuły, niezapomniane lekcje Fizyki, anegdotki, skubany znał najmniejsze wioski w Polsce… 😛
P.M. znałem z czasów wykładania użytku, zmienił system nauczania użytku, powprowadzał nowinki (albo poprzez prace dyplomowe),jak coś przeskrobaliśmy mimo że nie był naszym wychowawcą to często nas odpuszczał, ale fakt że jak ktoś zalazł mu za skórę…to mu przykręcał
śrubę…
No i nie rzucał kluczami w klasę jak ś.p. p. Górecki 🙂
Jeżeli się zmienił (czyt. woda sodowa) do współczuję…
Ja wspominam go dobrze, ale TL kończyłem pod koniec XX w. :)kiedy jeszcze było znośnie…
P.S.
ZDECYDOWANIE to nie ten typ charakteru co Adamczak…(z doświadczenia)
A mi tam się podoba:)
Alek zgadzam się z Tobą w 100%. OSOBOWOŚĆ tej szkoły.
Teraz podobno jest dno, no ale baba rozpoczęła rządy.Przykro.
Tak szkoła ta się zmienia ale dlaczego nie ma już tu miejsca dla zasłużonych pracowników, czy tylko dla tego maja być prześladowani, że przeszli na emeryturę, przecież mogą jeszcze wiele dać od siebie. To oni są tradycją tej szkoły, to oni ja tworzyli
Tak stronniczego portalu jak ten to jeszcze nie widziałem. nawet Gazety takie jak ta Pana Urbana, czy też lokalne brukowce wykazują więcej obiektywizmu w tym co publikują, a tu rozpacz!!! Administratorze bądź obiektywny albo zakończ tą farsę!!! Ciebie też obowiązuje prawo prasowe. Nie stoję po żadnej ze stron ale to co dopuszczasz do publikacji jest już niesmaczne, żenujące.