Słynny już na całą Polskę, Jan Kraczek, dyrektor RDLP w Lublinie, który zasłynął walką z samorządąwcami – leśnikami wyrzucając ich z pracy, mimo braku wymaganej zgody samorządu, znów ożywił się odwołując kolejnego radnego, tym razem z Janowa Lubelskiego. Metody, którymi się posługuje, jako żywo przypominają sposoby, jakimi posługiwała się komunistyczna bezpieka. Donos, kontrola i mimo braków jakichkolwiek nieprawidłowości odwołanie nadleśniczego. Otrzymaliśmy list od leśnika lubelskiego posługującego się pseudonimem Muchomor, który wiele wyjaśnia, skąd tak u pana Kraczka taka znajomość bolszewickich metod. To współpracownicy, aktywiści PZPR-u i ZSL-u. (czytaj list Muchomora)
Nie ma się czemu dziwić. Tak samo postępują we wrocławskiej RDLP. Do władzy dorwali się kryptokomuniści przez wiele lat działający w „S”. Jest tutaj dużo i naszej winy. Mieliśmy w minionym czasie wiedzę o poglądach niektórych działaczy i nic z tym fantem nie zrobiliśmy. Dzisiaj to wszystko się mści. Pan Ulaniecki – wolne żarty. To jeden z nich. Frazesy o prawicowym pchodzeniu w jego ustach to czysta kpina. Muchomor trzymajcie się. Przyjdzie czas wystawiania rzchunków za wszystkie niegodziwości. Skundlonym pokażemy ich miejsce. Pozdrawiam wszystkich którzy z niepokojem patrzą na zanik wartości moralnych w LP.
POdobnie jest w RDLP OLSZTYN
Jak mnie dziwi amnezja,piszącego 'Muchomora Sromotnikowego”,człowieku a gdzie byłeś jak poprzedni dyrektor wyrzucał nadlesniczych z janowa,w tym czasie skończyła sie kontrola pięcioletnia ,ocena na 4+,wynik finansowy nadleśnictwa lepiej niz dobrze(w końcu oddłuzone po porzednikach z pisu),czemu wtedy nie płakałes ,jakie to bylo nie sprawiedliwe,że to było polityczne.Pytam sie gdzie BYŁES MUCHOMORZE MARNY?????????????????????????????????????
Widać kolego Kleofasie,że prawda jest dla Ciebie pojęciem względnym.Po pierwsze poprzednicy nie mogli być w PISie ,bo go jeszcze wtedy po prostu nie było.Po drugie rok 2001 to rok załamania na rynku drzewnym i każdy z nas pamięta jakie były wyniki większości nadleśnictw. Po trzecie to wynik przez następców został poprawiony kosztem zwolnienia 50 ludzi i to głównie z Solidarności,chociaż w tym samym czasie znalazły się specjalne etaty dla zięcia i córki p. Łokaja.Po czwarte w tym czasie rozsprzedawano najlepsze kąski z majątku nadleśnictwa (np. leśniczówka Momoty wraz z hektarem gruntu wokół).Po piąte wreszcie te wielkie osiągnięcia Twojej ekipy to wielkie opóźnienia w realizacji zadań hodowlanych,nędza pod względem infrastruktury drogowej,przy dużym przekraczaniu średniorocznego etatu pozyskania drewna(był boom na rynku).I kto ma amnezję,a może liczy na amnezję?
Witaj kolego bury,o czym ty piszesz,nie mydlij ludziom oczu,jak masz taka wiedzę, piszesz o latach 2001,może napiszesz jeszcze o 19 wieku.Dokonale wiesz,że chodzi o odwolanie,Pana Nadlesniczego Łokaja,najbardziej chamskie odwołanie w historii lasów państwowych,jak masz taka wiedzę i jestes taki obiektywny to może opowiesz jak sie to odbylo,przy lesniczych na sesji,”WON PAN JUZ TU NIE PRACUJE,”,dalej nie bede cytował bo to uwlaczajace.I to było dobre tak?,ale plebs pisowski ma to do siebie,że jak „Kali ukraść krowę to jest OK,ale jak Kalemu ukraść krowę,oj to już źle”,myslę,że dalsza konwersacja z toba jest bez przedmiotowa.
Nie odniosłeś się do żadnego faktu przeze mnie przytoczonego, a zamiast tego rozwodzisz się nad swoimi wrażeniami co do ceremoniału odwołania sprzed kilku lat,w dodatku koloryzujesz.
Kleofasie! Czy Ty nie jesteś czasami przytoczonym Dyrektorem?
O co to całe rozbijanie kopii? Czy pracujecie w branży prywatnej? Jakby nie było wiadome, że w naszych lasach nie było i nie będzie jasnych zasad doboru kadry. Przechodzą „plecy”. Dziś robi się hałas, że to zły wybór. Kto ich wybrał? – Ten niech odpowiada. Słychać puste słowa o kadrze kierowniczej. Smutne, jednak to są dorobkiewicze, dla własnej chciwości utopią niejednego w łyżce wody. Podstawowy schemat działania – własne niepowodzenia przenoszą w dół. Walczą z nepotyzmem – sami zatrudniają swoich.
Przerzucacie się zarzutami – zróbcie coś na Boga. Wyciągajcie brudy. Bez szczegółów żadna firm rodzaju CB-AB wam/nam nie pomoże. Jest tylko jedno lekarstwo na uzdrowienie lasów: zmienić kadry kierownicze w rdlp Lublin, Toruń, Olsztyn, Szczecin….. Możemy nadal oczekiwać sensacyjnych informacji z prasy o korupcji….. Już dokonują się zmiany Warszawa wzięta, następna… to już poczekajmy
Napisałem atrykuł o wyczynach dyr Kraczka zgodnie z prawdą. Zdziwił mnie przepojony jadem i nienawiścią komentarz niejakiego kleofasa. Niestety nie mogę uznać za adwersarza osoby, która zamieszcza kłamstwa
a konwersację prowadzi na poziomie rynsztoka,używając wulgaryzmów.
Przedstawione fakty niegospodarności w Janowie przez nadleśniczego Tade
usza Ł. i z-cę Tadeusza K. przez burego misia przemilcza bo niesposób za-
przeczyć faktom. Pytanie, gdzie byłem gdy owoływano w/w panów odpo-
wiem, na bruku, jak tysiące leśników wysłanych tam przez drużynę P.Dawidziuka z opcji patriotycznej.
Odnośnie sprzedaży t.zw. kąsków lepszym kwiatkiem była sprzedaż w 2003r w środku Osady Modliborzyce dwurodzinnej leśniczówki o pow użytkowej 178m2 wraz z budynkami gospodarczymi i działką o pow. 33ar. III kl gruntu za sumę 7420zł. Przed sprzedażą leśniczówki w latach 2000-2001 wyremontowano ją za sumę 41 tys zł. nie licząc kosztów remontów w latach wcześniejszych. Po sprzedaży wybudowano nową leśniczówkę dwurodzinną na odludziu za sumę 850 tys zł VI kl gruntu. Leśniczy musi wozić dzieci do przedszkola i robić zaopatrzenie w Modliborzycach. Jednym
z kupującyh była emerytka była pracownica ńadleśnictwa osoba ciężko chora psychicznie. Drugim gajowy bez matury aby mógł dokonać zakupu
przeniesiono go na stanowisko specjalisty, pomimo, że dalej pełnił fucję
gajowego. Obecnie w części byłej leśniczówki mieści się kancelaria prawna
radcy prawnego RDLP Lublin za władzy dyr Jana Okrucha gdy sprzedano
leśniczówkę.Przewodniczącym komisji, która kwalifikowała nieruchomości do sprzedaży był zięć nadleśniczego Tadeusza Ł. Zrobił on jako młody leśnik błyskawiczną karierę u teścia od podleśniczego, leśniczego inż nadzoru kosztem usuwania z tych stanowisk doświadczonych leśników.
Odnośnie odwołania Tadeusza Ł na naradzie to dwójka prowodyrów chciała
wciągnąć pracowników w obronę niechcianej władzy.Przestraszeni wcześnie
jszymi zwolnieniami pracownicy poufnie zwrócili się do Dyrektora RDLP
Lublin aby zapobiegł ich zniewoleniu. Dyrektor do prośby się przychylił. Podziękowania złożyli mu na stronach internetu.Własnie to było eweneme-mentem w skali kraju. Żadnych wulgaryzmów nie było co zmyśla jakiś
kleofas. Filozofia kalego nie ma nic wspólnego z draństwem na szkodę lasów i ludzi bo pracę straciło nie ponad 50 a ponad 60 osób. Właśnie to było rekordem w skali kraju. Mam nadzieję, że w tym nadleśnictwie nigdy
nie wrócą czasy ,kiedy postkomunistyczna władza używała powiedzonek na naradach ” ja tego dżentelmena wyrzucę na zbity pyski lub zbitą mordę.
Muchomor
Panie H.Ryszard-Panu zawiść,jad,wrodzona podłośc odebrała juz ostatki rozsądku,niech Pan nie wprowadza ludzi w błąd, wielkim szczęsciem dla lasów jest pańskie odejście na emeryturę,i oby takich jak Pan było jak najmniej w szeregach leśnych ludzi.cdn……
Do Kleofasa.
Użyłeś imienia i inicjału nazwiska emeryta. Brutalnie go zatakowałeś
i obraziłeś. Kto Ci dał prawo, zakłócać mu spokuj i go poniewierać?
Rozpocząłeś od wulgaryzmów przeszedłeś do polowania na czarownice.
Odnieś się do przedstawionych spraw, które sam wywołałeś. Jeżeli mało
będą następne.
Kończ Waść wstydu oszczędż.
Ty padalcu „z kupującyh była emerytka była pracownica ńadleśnictwa osoba ciężko chora psychicznie.”,jakim ty jesteś człowiekiem,choc teraz to cię za bardzo dowartościowałem,bo ty nie zasługujesz na miano „człowieka’
ta osoboa juz nie zyje ,jak smiesz poruszać jej spokój.Słuchaj muchomorze sromotnikowy,żeby z kimś polemizować i prowadzić jakąś konstruktywną dysputę to potrzeba do tego dwóch ludzi,a w tym przypadku zgorzkniały emerycie niestety nie ma z kim.czuje do ciebie odrazę i wielkie obrzydzenie,zresztą nie jestem odosobniony w tych odczuciach,po tym co napisaleś nawet twoi wierni adwersaże poczuli odruch wymiotny mysląc o tobie.
Abstachując od muchomora,
Czy aby w Janowie nie szykuje się nowa bitwa o stołek ?
Ciekawe kto wojnę wygra ??
Nazwał bym to przewrotnie konkursem :).
Nie posłuchałeś Kleofasie mojego wezwania do merytorycznej rozmowy.Na domiar obrzucasz adwersarzy błotem i odbiegasz od tematu.Jest to charakterystyczne dla pewnych kręgów, niestety znowu dominujących w naszych Lasach. Jeszcze raz przypomę, że tematem przewodnim są osiągnięcia kadrowe dyrektora Kraczka. Wyzwól się Kleofasie ze swoich Janowskich kompleksów, jeśli potrafisz i wypowiedz się na temat, jeśli masz cokolwiek do powiedzenia.
Może tzw. „bury misiu”,ustosunkujesz sie do maili niejakiego muchomora,jaki związek maja jego maile z dokazaniami Pana Dyrektora Kraczka,troche obiektywizmu,a po za tym nie zapraszałem Cie do rozmowy.
Łamaniem prawa przy odwoływaniu nadleśniczych,włączaniem do czystek kadrowych w lasach samorządów terenowych dyr Kraczek niszczy resztki powagi naszej firmy.Ja tylko potwierdzam z doświadczeń z naszej krośnieńskiej dyrekcji, że to mentalność Feliksa Dzierżyńskiego-archaiczna,żałosna ale i niebezpieczna zarazem,bo obnażająca na zewnątrz upadek moralny LP.Jego postać cofa nas o co najmniej 20 lat wstecz.Kto wywindował taki przypadek tak wysoko,kto chronił w poprzednim układzie?Czy poprzedni i obecni mają aż tak krótkie te swoje ławeczki kadrowe , że nie są w stanie kierować się przyzwoitością i interesem LP?Przypominam DyrGen,że jest współodpowiedzialny za dokonania swoich komisarzy.Jestem samorządowcem i wiem jaki oddźwięk wśród radnych bez względu na opcję ma lekceważenie ustawowej ochrony mandatu radnego.A gdy to ma miejsce w instytucji państwowej? Myślę ,że sprawa pana Kraczka jest przykładem bezhołowia w naszej firmie jakiego jeszcze nie było.
Kleofasie – czyżby to był Twój portal? Chcesz może nas wszystkich tu uciszyć? Z tego co wiem tojesteś tutaj na szczęście tylko gościem, więc zachowuj się jakbyś kogoś odwiedzał. Takie zachowanie może zniechęcić gospodarza. Trochę klasy i wszystko wróci do normy. Pozdrawiam.
Zgadzam sie,że z Toba Alek,ale fajnie by było jabys te reguły stosowal do wszystkich,równiez pozdrawiam.
Krack leczy kompleksy różniste a ma ich niemało i ma powody. Przestępcze systemy z reguły wysługują się ludźmi małymi i zakompleksionymi. Myślę jednak, że przesadziłeś cokolwiek Franciszku
w porównaniu go. To podnosi jego wartość u mocodawców. Mnie się wydaje że jest to zwykły burek od brudnej roboty jakiej nikt normalny by się nie podjął. Zachęcam pokrzywdzonych przez Kracka do szukania tymczasowej sprawiedliwości w sądach. Ten epizod też się skończy i to szybciej niż nam się wydaje.
http://www.lublin.lasy.gov.pl/web/rdlp_lublin/aktualnosci
a może do tego odniesiesz sie muchomor,cóz wręcz doskonały byl ten twój nadlesniczy
„Dalsze postępowanie wyjaśniające powinna prowadzić prokuratura, które mogłoby, jak powiedział jeden z adwokatów, których opinii zasięgano, doprowadzić do wniosków skutkujących ewentualnym oskarżeniem”-to jest zdanie z oświadczenia dyr. Kraczka.
a czemu nie komentujesz reszty z tego oswiadczenie,no gdzie są teraz te wasze argumenty o doskonałości pana Lucjana B.,pytam gdzie?
tym oswiadczeniem Pan Dyrektor Kraczek wyraznie obalił wasze mity o odwołaniu politycznym i tym podobnym insynuacjom,o teraz to nie po waszemu,bo ktos pokazał prawdę z która cięzko polemizować,i cała wasza przebiegłośc bazująca na nie wiedzy czytających szlak trafił……………
Mylisz się.Krack tym oświadczeniem obalił mit, że jest cokolwiek przebiegły,bo gdyby,to nie kompromitowałby się ostatecznie publicznym szkalowaniem pracownika.Widać puściły mu wyraźnie nerwy.Według mnie nie znalazło się w tym paszkwilu nic co byłoby godne poważnego traktowania.Gdyby było,to znając SB-ckie metody Kracka,wśród których jest chorobliwa skłonność do włóczenia ludzi posądach(vide Pani Dyrektor z Krosna) już dawno organa miałyby zajęcie. A tak pomimo „czterokrotnych pomiarów zrębu” wyszedł ten niskich lotów utwór literacki-w skrócie-całe G. Żywię nadzieję,że Pan Bednarz da mu należny odpór,chociaż mnie znającemu dobrze Kracka, to nie jest specjalnie potrzebne.
Panie Kleofas prosiłem tyle razy o szacunek dla Forumowiczów, a Ty nie posłuchałeś. wobec tego zapytam o Twoje dokonania,tylko o niektóre. Głębokie rabaty w 160-letniej jedlinie w rezerwacie Szklarnia dla naturalnego odnowienia jodły-jedyny skutek- masowe zamieranie jodły na 9 ha.Czy to nie Twój leśny geniusz-sadzenie olchy pod olchą w leśn.Momoty? Czy pozyskanie w rezerwatach bez zezwolenia za Twojej władzy nie było przynajmniej trzykrotnie większe od zarzucanego ostatnio?Czy rowy wykopane wzdłuż, nielicznych co prawda ,wykonanych za Ciebie dróg(np. w leśn. Momoty) o głębokości ponad 2m nie są godne większego zainteresowania od tych w nadleśn. Zwierzyniec? A potężne dziury jako kopalnie piasku po całym lesie,które dopiero następcy zaczęli naprawiać? A całe góry eternitu zrzucone z całej sekretarzówki we Władysławowie pod Twoim okiem przez zaprzyjaźnioną firmę Flisbud nad brzeg rzeki,co kwalifikowało się jako przestępstwo ? A czy nie pod Twoim okiem leśniczy shandlował pół zrębu(ok. 200m3) w leśn. Flisy gdy Ty jak zwykle gościłeś się w jego leśniczówce? Mało? Może być więcej. I Ty masz aspiracje być nadleśnym? Głupi niedźwiedziu,gdybyś w mateczniku siedział… A tak na marginesie niestety działa też przysłowie: Kowal zawinił,a Cygana powiesili.
Polemika z wami to jest mnie więcej jak wypowiedż waszego idola”nas nie przekonają,że białe jest białe,a czarne jest czarne”,a lanie wody idzie wam swietnie.Chetnie posłucham jeszcze tych lamentów,ale cóz mleko sie wylało i konsekwencje zaczynaja boleć,a bedą bolały jeszcze bardziej.
🙂
Forum żyje.Miło pogadać. Na mój nos te wypociny pana Kraczka to są wierutne bzdety. Dyr. Kraczek tylko dobitnie potwierdził,że miałeś Muchomorze świętą rację.Publiczne szkalowanie pracowników służby leśnej nie mieściło się dotychczas w konwencji naszej firmy.Pada tam wiele dziwnych oskarżeń,jakieś rzekome zbrodnie,które mogą działać na wyobraźnię nieleśników,jakieś hasła typu „nieprawidłowości w handlu drewnem” a nawet „pogorszenie wyników ekonomicznych”. Jak dla mnie to brakuje jedynie zamordowania laptopa. DyrGen jeśli ma instynkt samozachowawczy powinien jak najszybciej uwolnić Siebie i Lasy od Pana Kraczka,bo jego poziom jest kompromitujący. On ośmiesza całe Lasy. Te „zarzuty merytoryczne” mógł napisać tylko ktoś nierozgarnięty albo…zdesperowany. Jak już wspominałem znam trochę Janowskie Nadleśnictwo i tfu znam też niejakiego Kraczka z jego krośnieńskiej eskapady.
W sprawie niskich ocen edukacji ekologicznej w Nadleśnictwie Janów.
To jest właśnie klasyczny przykład na szkodliwość nepotyzmu. Za edukację w Nadleśnictwie janów odpowiada córka pana Łokaja. Jakiekolwiek próby zmobilizowania tej pani do pracy kończą się interwencjami RDLP w tym dyrektora, a ocenę końcową zawartą na stronach RDLP wystawiła ona sama i to przede wszystkim sobie. Wszyscy normalni w Janowie to wiedzą.
„To jest właśnie klasyczny przykład na szkodliwość nepotyzmu. Za edukację w Nadleśnictwie janów odpowiada córka pana Łokaja. ”
Znowu ciekawy przypadek amnezji,a może kolega wspomni,że ta pani którą pan tu wspomniał ma rewelacyjnego kierownika Tomasza D.,który tak swietnie kieruje ośrodkiem,że zaliczył ostatnie miejsce w kraju.Jacy wy jesteście małostkowi,nigdy,ale to ngdy nie potraficie sie przyznać do swoich błedów.
Ja o nepotyźmie, a on o jakiejś edukacji.
„Za edukację w Nadleśnictwie janów odpowiada córka pana Łokaja. „,
a to kto napisał,:Święty Mikołaj”,co czkawka odbił sie pan kierownik osrodka Tamasz D.,jego zatrudnienie ,a odsunięcie ze stanowiska długoletniego kierownika ośrodka,człowieka wykształconego,człowieka dla którego ośrodek był priorytetem w 100%,było nepotyzmem na skale zadko spotykkanym.Kierownik,który ma pseudo „WIDMO’,bo spotkac go w pracy to wielkie szczęście,ale ,że chłopak od Biłgoraja to sie nadaje,brak słów,a i szkoda czasu na polemike z betonem.
Muszę szczerze wyznać, że zupełnie nie rozumiem całej tej dyskusji. Jestem młodym, choć juz doświadczonym pracownikiem naszej firmy i nie mogę pojąć, o czym z taką zawzietością i nienawiścią dyskutują „leśnie dziadki”. Proszę was, nie bawcie sie w partyzantkę. Co wszystkim uczciwie i rzetelnie pracującym ludziom Lasów po tych żenujących pyskówkach rodem z magla, z wykorzystaniem inwektyw typu „prawicowy padalec” czy „bolszewicki komisarz”. Chciałbym jednak poczytać o merytorycznych argumentach.
Myślę, że dzisiaj i w najbliższej przyszłości Lasom potrzebni są ludzie wyważeni, którzy nie bawią się w krucjaty za pomocą donosów i nie urządzają sądów kapturowych, lecz opierając się na rzeczywistości starają się dbać o interes firmy. Zamiast tracić czas i energię na otwarte i podjazdowe walki o stołki powinniśmy się wszyscy skupić na pracy. Bo za to jesteśmy (a w każdym razie powinniśmy być) rozliczani. Tak działają nowoczesne firmy i tak powinno być też w Lasach. Jeśli komuś merytorycznie i zgodnie z prawdą udowodniono działanie na szkodę Lasów, powinien odejść i żadnemu przyzwoitemu człowiekowi nie powinno przyjść do głowy, żeby to kwestionować.
Postawmy więc całą tą dyskusję z powrotem z głowy na nogi, bo mam wrażenie, że niektórzy tak się zapiekli w ślepej nienawiści, że stosują zasadę, że jeśli fakty nie zgadzają się z ich poglądami, to tym gorzej dla faktów. Proponuję chwilę wielkopostnej refleksji.
Z Bogiem
Panu Bednarzowi, jak potrafię czytać między wierszami niczego nie udowodniono,oprócz udowodnienia starej prawdy,że gdy fakty się nie zgadzają, tym gorzej dla faktów. Czytanie między wierszami znowu w cenie.
Wydawało się, że słynny Kraczek jest usatysfakcjonowany wycięciem n-czych i z-ców powiązanych z Solidarnością, radnych samorządów, pozwoli o sobie zapomnieć.Niestety, gehenna trwa nadal.
Odwołany n-czy w Parczewie Ireneusz K.- radny powiatu, wygrał proces o bezprawne pozbawienie stanowiska. Lasy wypłaciły odszkodowanie. W odwecie nie dostał propozycji pracy w lasach.Teraz jest przygotowywana eksmisja z mieszkania.
W N-ctwie Janów, po bezprawnym odwołaniu n-czego Bednarza, bez zgody Rady Powiatu, trwa proces za naruszenie prawa. Nowym n-czym w Janowie został były inż nadzoru z tej jednostki Henryk R. Wystąpił do Rady Powiatu w Nisku o zgodę na odwołanie z-cy Mirosława W.-radnego powiatu. Ponoć zarzuty wyssane z palca, jak do Bednarza. Mirosław W. jest z-cą dwa lata. Niegodziwością jest to, że Henryk R. obwinia z-cę o to co sam przez 17 lat robił. Wnioskuję do Henryka R. o odrobinę przyzwoitości, bo o honor go nie pomawiam, aby takim postępowaniem nie kompromitował leśników w samorządach. Nie rób Pan krzywdy człowiekowi zdolniejszemu od siebie. Mirosław W. jest na studium doktoranckim. Odwołanie go spowoduje przerwanie nauki i złamanie kariery zdolnemu człowiekowi. Czyżby o to Kraczkowi i Rążewskiemu chodziło?
Mam następującą informację:Głosowanie w Radzie Powiatowej w Nisku,dnia 18września, 13:0 przeciw wnioskowi H. Rążewskiego i Spółki.Radni bez względu na barwy jakie reprezentują wydali zgodną ocenę wniosku w uzasadnieniu uchwały.Na sesję pomimo zaproszenia nie przybył nikt ze strony wnioskodawcy.
Brawo radni! Nie dajcie sie zrobić narzędziem w łamaniu prawa.
Redakcjo!
Ostatni wpis z 22 wrz 2009 0 21:45 nie jest mój. Klika posunęła się do tego aby wykorzystać mój NICK, żeby oszkalować Muchomora. Cel,okłamać czytelników. Dowodzi to, jak są podli. Proszę Redakcję o sprawdzanie email pod którym jest wpis, przed emisją.
To tak jak z moim nickiem egon.
A to padalce
A gdzie jest napisane że ja nie mogę mieć nicka Borowik!! Za powtarzanie Nicka odpowiedzialny jest moderator.Nie spotkałem się na żadnym forum żeby nie trzeba było się logować i dlatego dochodzi do nieporozumień i bałaganu.Ale jacy ludzie takie forum.Przepraszam za wprowadzenie w błąd ale BOROWIK to też jest mój NICk i nie zamierzam z niego zrezygnować !!
Administrator strony Prawy Las zakładał i zakłada, że leśnicy to poważni ludzie i nie trzeba stawiać barier, aby mogli sobie podyskutować. Niestety, nawet w poważnym towarzystwie znajdą się gówniarze. Nie przewidujemy żadnych utrudnień w zgłaszaniu się do dyskusji. Tym, którzy nie chcą, aby ich nicki były podrabiane na naszej stronie prosimy o zarejestrowanie się.
W lewej części strony, na dole, pod hasłem META jest link do rejestracji. Proszę pamiętać, że e-maile i tak widzimy, niezależnie czy dyskutant jest zarejestrowany, czy nie.
Potapow z borów parczewskich, ostrogi zdobył w Sarnakach. Miał dobrego promotora. Metody homo sowietikusa opanował do perfekcji. Obydwaj z Kraczkiem dobrze wiedzą, że przeciwnika nie wystarczy kopnąć ze stołka. Należy go wy – rzucić na bruk, wtedy nadzieja, że się nie podniesie.
A może by tak mości panujący, wcześniej w lasach krośnieńskich a obecnie w lubelskich, jeden z największych szkodników w LP, opracował „optymalizację” sprzedaży drewna. Ma w tym doskonałe osiągnięcia. Gdy był zastępcą dyrektora w Roztoczańskim Parku Narodowym i odpowiedzialnym za sprzedaż drewna, tak w 2001 roku handlował z firmą ze Zwierzyńca,że firma ta ogłosiła upadłość, a Skarb Państwa miał należności w tej firmie(bez żadnego zabezpieczenia) grubo ponad milion złotych. Do tej pory Skarb Państwa nie odzyskał ponad 700 tys. zł. Miało to miejsce przed wyborami parlamentarnymi. Gdy dyrektor RPN wystąpił do ministra z wnioskiem o jego odwołanie ze stanowiska z-cy dyrektora, oczywiście za osiągnięcia wyżej opisane, ów „menadżer” w nagrodę został dyrektorem RDLP w Krośnie. W tej dziedzinie ma także „wyśmienite” dokonania z okresu gdy był dyr. RDLP w Krośnie. Taką „laurkę” wystawił wymiar sprawidliwości, gdy ten Pan chciał pogrążyć byłą Panią Dyrektor.
Takie zasługi w obecnym układzie to dobre referencje. Przyjdzie jednak pora gdy trzeba się będzie rozliczyć nie tylko z tamtych zasług, ale też z nowych. Co do największego szkodnika na podstawie dokonań w Krośnie potwierdzam – iście zasługuje na to miano i jeszcze dodam największy dyletant. Efekty już są widoczne.
Wieści z Podkarpacia.
Nowy Szeryf janowskich lasów, odbył pielgrzymkę do Mekki w Rudniku, pod pozorem polowania. Zwany kiedyś Koniem Trojańskim, bo chciał się zapisać do PiS, dorwać stołek, okryć płaszczem kolesiów z krwistym kolorem. W PiS przejrzeli, pognali, nieprzyjęli. Udało się to za PO. Wielki Bonzo leśny z Rudnika, słynny z identycznego CIWI z listy Wilsztajna z oznaczeniem SB. Tacy za PRL-u w lasach byli. Jeżeli byłby ten sam, to wręczył janowskiego metodykę SB.Efekty widać na Prawym Lesie.Obciążanie niewinnych, tym co sam narobił,odbieranie odpraw emerytalnych.Przewodnikiem na pozorowanym polowaniu był liźi d… z Lublina.Dyrektorze Pigan,kiedy przerwie Pan sabaty czarownic w Rudniku.Kryzys, nie stac nas na to.
kochany Franciszku czy ty nie chcesz się schować za immunitetem
Pan Dyrektor Kraczek działa dalej ;nie wyrzuca tylko n-leśniczych ale degraduje i niszczy rodziny pracujące wspólnie w jednym n-leśnictwie,bo leśnicy to przecież zawód rodzinny,jest to bardzo mściwy człowiek,jak długo będzie niszczył i psuł opinię RDLP Lublin i jednostkom podległym.Cz nie ma mocnych na tego Pana? Do kiedy będą ustawiane konkursy na nadleśniczych?Czy nie ma ludzi uczciwych i mądrych w lasach?Czy dalej to ma tak trwać ?
Puki Tusk i jego drużyna będzie rządzić mądrzy ludzie będą ( w najlepszym razie ) jeśli pracują w LP odbierać drewno i wydawać gałęzie chłopom.
Ico dalej z poczynaniami dyr. Kraczka ? Czy ktoś wie coś na ten temat?
Witam;
Czytam tą dyskusję i śmiać mi się chce…Może leśnicy obudzą się, gdy naprawdę firma znajdzie się w budżetówce. W tej chwili rządzi koalicja PO-PSL i jak tak dalej pójdzie będzie rządzić następne cztery lata ( patrz wybory samorządowe). Pan Kraczek ma za sobą silne ramię PSL – posla St. Żelichowskiego, który sprawi zawsze że wlos mu z glowy nie spadnie. Dalej – europosel Kalinowski i cala paczka „zielonych”. Raczej spodziewam się następnych ruchów kadrowych dyr Kraczka niż jakiś efektów waszej, panowie, dysputy! A poprzedni PIs-owski „dyrektor”- pracuje spokojnie na cieplej posadce z pensją dyrektora. Brawo. Lasy powinny być jak najszybciej w budżetówce, to ten chocholi taniec choć w części ma szansę się skończyć.
P.S A któż to wyciągnąl p. Kraczaka z „parkowych” klopotów? Powinien za nie odpowiadać! Otóż pewien PiS-wski minister! Już zapomnieliście?
Fajny chłop z niego