Głos Posła na Sejm RP Dariusza Bąka:
„Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Ja wprost zapytam o projekt ustawy. Dotychczasowy art. 26 ust. 1 mówi: ˝Lasy stanowiące własność Skarbu Państwa (…) są udostępniane dla ludności˝. Ginie ten zapis. Czemu to ma służyć? Pytam: Czemu to ma służyć? ˝Lasy stanowiące własność Skarbu (…) są udostępniane dla ludności˝. Zginął ten zapis. Dlaczego go wyrzucacie?
A teraz, proszę państwa, w szerszym trochę kontekście chcę się odnieść do PO i PSL, które czwarty raz w przeciągu 1,5 roku zmieniają ustawę o lasach. Wszystko jest ukierunkowane na to, żeby wprowadzić destrukcję w prawie leśnym. Próbowaliście wprowadzić… Haracz nałożyliście w wysokości 1600 mln zł, poza wszelkimi ustawami podatkowymi, bez ostrzeżenia kierownictwa Lasów Państwowych, bez ostrzeżenia związków zawodowych załóg. I już dzisiaj są tego skutki. W wielu przypadkach nadleśnictwa cierpią na niewydolność finansową. To jest skutek. Te pieniądze miały być przeznaczone, jak zapewniano – rząd zapewniał – na drogi. Pytamy od roku, które drogi zrobiono. Nie chcecie powiedzieć, które drogi zrobiono.
Kolejna zmiana ustawy – zwiększono podatek od lasów ochronnych o 50%, co skutkuje dodatkowym rocznym obciążeniem Lasów Państwowych w wysokości 60 mln.
Proszę państwa, następna sprawa – wrzuciliście do ustawy o Lasach Państwowych, które nie importują drewna, nie prowadzą przerobu drewna, zabezpieczenia, żeby do Polski nie napływało drewno z zewnątrz przerobione. To jest absurd. I dzisiaj jest kolejna sprawa. Wprowadzacie, wyrzucacie, że lasy… Dlaczego w projekcie ustawy, po raz kolejny powtarzam zapis, że lasy stanowiące własność Skarbu Państwa są udostępniane dla ludności… W waszym projekcie ustawy o zmianie ustawy o lasach zostało to wyrzucone, a więc chcecie ograniczyć dostęp ludności do lasów. Dziękuję za uwagę.
I głos prof. dr hab Jana Szyszko – Posła na Sejm:
– Dziwnym jest, że ten zapis, który do tej pory służył bardzo dobrze społeczeństwu, a mianowicie to, że lasy są dostępne dla ludności, zmieniony jest na zapis, że każdy ma prawo dostępu do lasów na równych zasadach. Nie wiemy, co to znaczy każdy. Nie wiemy, co znaczą równe zasady. Nie wiemy, kto te zasady będzie ustalał. Być może, że rząd ma określone plany ustalenia zasad, a ta zasada będzie np. taka, że każdy ma prawo wejść do lasu, o ile opłaci bilet wstępu.
Skoro nikt nie chce prywatyzacji Polskich Lasów Państwowych to:
1. Dlaczego jest całkowity brak reakcji PO-PSL na doniesienia tygodnika wSieci z dnia 17.01.2015 roku, gdzie za informacjami z WikiLeaks – czytamy: „Bronisław Komorowski i Donald Tusk zamierzali sprzedać lasy i nieruchomości należące do Skarbu Państwa, by zdobyć środki na wypłatę odszkodowań za mienie odebrane Żydom przez Niemców i Sowietów. Komorowski złożył taką obietnicę w styczniu 2009 r., a jego deklaracja jest kluczem do zrozumienia szeroko zakrojonej strategii rządu. Ambasador Victor H. Ashe zaraportował do Departamentu Stanu USA, że Komorowski stwierdził, iż premier Tusk zmusi niepokornych ministrów, by dołożyli się do rekompensat sprzedając lasy i nieruchomości”.
2. Dlaczego koalicja rządząca PO-PSL, zmieniając ustawę o lasach, bez żadnych analiz ekonomicznych, w ciągu 26 godzin, łamiąc Konstytucję, nałożyła haracz na przedsiębiorstwo Państwowe Gospodarstwo Leśne Lasy Państwowe, zabierając mu skumulowany kilkuletni zysk przeznaczany na rozwój w wysokości 800 milionów zł w roku 2014 i 2015, a od roku 2016 w wysokości 2% od przychodu, bez względu na to czy zysk będzie, czy też nie.
3. Dlaczego koalicja rządząca PO-PSL po uzyskaniu informacji, że Prawo i Sprawiedliwość składa wniosek do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie złamania Konstytucji poprzez nałożenie haraczu na Państwowe Gospodarstwo Leśne Lasy Państwowe, za wszelką cenę chciała przeforsować zmianę tej Konstytucji wprowadzając do niej zapis „Lasy Skarbu Państwa nie podlegają przekształceniom własnościowym z wyjątkiem przypadków przewidzianych w ustawie”. Dlaczego chciała konstytucyjnie upoważnić się do tego, aby decyzje takie mogły być podejmowane przez nią zwykłą większością głosów? Które lasy i którzy nabywcy czekali w kolejce na skutki tej zmiany w Konstytucji?
4. Dlaczego wniosek obywatelski dotyczący referendum o przyszłości Polskich Lasów Państwowych, mimo spełnienia wszelkich niezbędnych warunków, w tym zebraniu ponad 2800 tys. podpisów, czeka na rozpatrzenie w Sejmie od kilkunastu miesięcy. Dlaczego koalicja rządząca wręcz alergicznie reaguje na kierowane przez Pełnomocnika wnioski o debatę w Sejmie, odrzucając je za każdym razem?
Odpowiedź wydaje się być prosta. Koalicja rządząca PO-PSL chciała dokonać destrukcji Państwowego Gospodarstwa Leśnego Lasy Państwowe, stosując podobną strategię jak miało to miejsce w przypadku kolei, stoczni, szpitali i kopalń. Chciała to zrobić po cichu nocna porą, a najprostszym i najskuteczniejszym sposobem jest doprowadzenie do niewydolności finansowej. Myśl ta nurtowała tę opcję polityczną także w przeszłości, a próbami takimi była chęć włączenia Państwowego Gospodarstwa Leśnego Lasy Państwowe do sektora finansów publicznych w roku 2011. Spotkało się to z ogromnym protestem, zebraniem ponad 1200 tys. podpisów z wnioskiem o referendum i zakończyło cichym wycofaniem koalicji rządzącej z tego pomysłu. Podobną próbę podjęto także wcześniej, a autorem jej był obecny prominentny działacz Platformy Obywatelskiej, a w przeszłości premier rządu AWS-UW, Jerzy Buzek. Zaproponował on utworzenie z Państwowego Gospodarstwa Leśnego Lasy Państwowe jednoosobowej spółki Skarbu Państwa. Próba ta się zakończyła niepowodzeniem dzięki spontanicznej akcji społecznego protestu. W tym miejscu należy nadmienić, że ani jedna spółka Skarbu Państwa powołana za czasów Jerzego Buzka nie przetrwała do chwili obecnej. Wszystkie zostały sprywatyzowane.
Gra toczy się o ¼ terytorium kraju, czyli 7.5 miliona hektarów z drewnem o wartości ponad 400 mld zł, pod którymi znajdują się takie zasoby energetyczne, jak węgiel kamienny, węgiel brunatny, gaz łupkowy i przebogate zasoby geotermalne. To łakomy kąsek dla twórców „zielonej wyspy”, ale i duże niebezpieczeństwo przed zbliżającymi się wyborami. Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że gdyby nie inicjatywa pana prezydenta Andrzeja Dudy, wniosek obywatelski i 2800 tys. podpisów pozostałoby bez echa. W zaistniałej sytuacji koalicji rządzącej PO-PSL nie pozostało nic innego jak dezinformować opinię publiczną twierdząc, że nigdy nikt w życiu nawet przez chwilę nie myślał o prywatyzacji Polskich Lasów Państwowych, a Prawo i Sprawiedliwość wykorzystuje niecnie do swych celów „zdezorientowane społeczeństwo”. To temu społeczeństwu i panu prezydentowi składam serdeczne podziękowania za troskę o polskie lasy.
Bravo Panowie!
TYLKO TAKIMI DETALAMI – MOŻEMY WSPÓLNIE WYBIĆ Z GŁOWY WIELU IDIOTÓW W POLSCE PLANY PRYWATYZACYJNE SKARBU PAŃSTWA ,,LASY PAŃSTWOWE”.
Szeregowi leśnicy teraz i w czasie najbliższych wyborów parlamentarnych powinni być JEDNOŚCIĄ i to taką bezwzględną w sprawach o których Pan prof Szyszko tak odważnie i w detalach zapytał w sejmie!
Brawo! chodź by za to ważne przypomnienie cytuję … „ w przeszłości premier rządu AWS-UW, Jerzy Buzek. zaproponował utworzenie z Państwowego Gospodarstwa Leśnego Lasy Państwowe jednoosobowej spółki Skarbu Państwa. Próba ta się zakończyła niepowodzeniem dzięki spontanicznej akcji społecznego protestu. W tym miejscu należy nadmienić, że ANI JEDNA SPÓŁKA SKARBU PANSTWA POWOŁANA ZA CZASÓW JERZEGO BUZKA NIE PRZETRWAŁA DO CHWILI OBECNEJ .WSZYSTKIE ZOSTAY SPRYWATYZOWANE……” Warto więc pamiętać o tych efektach „radosnej” (bezczelnej, beztroskiej) wyprzedaży naszego majątku narodowego. Na początku było ( mówiąc biblijnie ) do sprzedania było coś ok.8500 szt. różnych fabryk, hut, cementowni , stoczni, kopalń . Teraz zostało już ich tylko ok. 250szt. Dotychczasowe wpływy szacowane są na ok. 150-160 mld. zł – a więc (tylko) połowa rocznego budżetu. Zatem sukces naszych Wielkich Prywatyzatorów jest zajebiście ( przepraszam ale to słowo już jest powszechnie używane) WIELKI. Średnia wartość uzyskiwania ze sprzedaży poszczególnych przedsiębiorstw to – 20 proc. wartość księgowej. Nasz wielki rodak ( oczywiście Premier Buzek ) dla którego poczucie państwowości miało ( jak dla premiera III RP) „ olbrzymie” znaczenie w latach 1999-2000 posprzedawał sobie nasze kopalnie, huty inne przedsiębiorstwa za 40 mld. zł . Nazwano GO WIEKIM PRYWATYZATOREM . Jak te pieniądze zostały wykorzystane ?. Teraz Wielki Prywatyzator mówi o reindustrializacji. Bezczelność ,tupet , arogancja czy jeszcze coś gorszego. paranormalny
I jeszcze coś o naszych premierach zatroskanych o losy NARODU
Pamiętajmy, że w czasach rządów prof. Buzka ( 1997-2001 ) wyprzedano ogółem 1311 zakładów. Kolegom Lewicująco- Poróżówionym przypominam ,że ustawę o prywatyzacji uchwalono 30 kwietnia 1993r w czasach rządów Hanny Suchockiej (UD). Projekt ten poparli posłowie SLD , Unia Demokratyczna ( UD-cja) i Kongres Liberalno- Demokratyczny (Liberały-Aferały). Paradoks ! komuniści opowiedzieli się za wyprzedażą własności swego LUDU W zamian za poparcie ustawy o prywatyzacji UD-ecja i Liberały Aferały poparły wybór niejakiego Siwca (TW „Jerzy” z SLD) na członka Krajowej Rady Radia i Telewizji . Przeciw tej ustawie było m.in. Porozumienie Centrum ( czyli Kaczyńscy) KPN i ZCHN. Każdy leśnik powinien wiedzieć ,że wybudowany przez amerykańskie i kanadyjskie przedsiębiorstwa za 400 mln dolarów Zakład Papierniczy w Kwidzynie nijaki Lewandowski -mistrz, guru naszej prywatyzacji sprzedał amerykanom za 120 mln. dolarów. takipionek
Pardon! znów mi się coś przypomniało i też warto o tym wiedzieć.
NIJAKI Lewandowski jako Minister Przekształceń Własnościowych przekształcił 512 przedsiębiorstw państwowych w spółki prawa handlowego które następnie sprzedano firmom zagranicznym za grosze. W r.2009 nasi PRYWATYZATORZY na czele z p. Lewandowskim zostali uniewinnieni w toczącym się procesie o prywatyzacje krakowskich spółek gdyż- jak się okazało-nie wiedzieli co czynili . „Niewinność” TYCH gentelmanów sąd uzasadnił dość kuriozalnie cytuje „ OSKARZONY i INNE OSOBY UCZESTNICZĄCE w PRYWATYZACJI PRZYZNALI ,ŻE NIE MIELI DOSWIADCZENIA , A WIEDZA EKSPERTÓW Z ZACHODU NIE PRZYSTAWAŁA DO POLSKIEJ RZECZYWISTOŚCI ..” Po takiej konkluzji później można było już wszystko .W podobnej sytuacji w Niemczech, Anglii ,Francji społeczeństwo wymogłoby na rządzących by TACY PANOWIE nie ważyli się przekroczyć progów sejmowych czy ministerialnych. A u nas.? Zostaje się euro-posłem, komisarzem unijnym, doradcą Premier Kopacz – pardon ! doradcą Premierki Kopaczowej. Nie rozumiem i ogarniam tego bo to nie mieści się w przysłowiowej pale . Idąc za braćmi Węgrami aż chce się powiedzieć :Boże pobłogosław Lasom i chroń je takimi Polakami . Czas na zmiany. paranormalny
Zapamiętajmy też inne uniewinnienia np. w sprawie nie wykazania przez J.Palikota wszystkich składników majątkowych (dotyczy samolotu). Prokuratura umorzyła śledztwo potwierdzając jednak fakt , iż poseł nie wykazał wszystkich tych składników uznając że ..” NIEPRAWIDŁOWOŚCI w OŚWIADCZENIACH MAJĄTKOWYCH PANA POSŁA WYNIKAJĄ Z FILOZOFICZNEO WYKSZTAŁCENIA I STOSUNKU DO WARTOŚCI MATERIALNYCH…” Sąd „klepnął” to uzasadnienie.
Bidny Sławek od budowy autostrad. Za zegarek wartości ok. 17 tys. zł musiał odejść a Janusz za nie wykazanie samolotu nadal posłuje. Ciekawość! co będzie z zegarkiem słynnego Misia za ok.30 tys. zł
łazior