marzec 2011
P W Ś C P S N
 123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
28293031  

Archiwa

Najwyższy czas łajdactwo nazwać łajdactwem

Po prawie roku w Sądzie Rejonowym we Wrocławiu zapadł wyrok w sprawie Kolegi Piotra Tałałasa. Wyrok, który jednoznacznie wykazuje jaskrawą bezprawność wyrzucenia P. Tałałasa z pracy. Wyrok, który obnaża, jak niskimi pobudkami kierował się, podejmując tą decyzję, ówczesny dyrektor  RDLP we Wrocławiu W. Adamczak. I co ? I nic.
Panie Dyrektorze Generalny LP wielokrotnie zapewniał Pan, że gdy tylko zapadnie wyrok sądowy, korzystny dla Kolegi Tałałasa, wówczas wróci on natychmiast do pracy w biurze RDLP we Wrocławiu. I wyrok korzystny zapadł. Bezprawie zostało nazwane po imieniu na 30 stronach uzasadnienia do tego wyroku. Może Pan oczywiście dalej tłumaczyć, że wyrok nie jest prawomocny, że będzie apelacja i tak dalej, aż do Trybunału w Sztrasburgu. Ale może Pan również choć raz dotrzymać słowa, podjąć samodzielnie decyzję, zachować się przyzwoicie jak na szefa polskich lasów przystało. Chyba, że dalej zamierza Pan pozostać tylko wykonawcą poleceń takich ludzi jak Adamczak czy Bdzikot.

44 komentarze Najwyższy czas łajdactwo nazwać łajdactwem

  • tiger

    „Prawy Lesie” mam pytanie.
    Czy o tych wszystkich niegodziwościach opisywanych na Waszych łamach wiedzą liczące się w kraju media?
    Jeżeli nie wiedzą to najwyższy czas zainteresować je i to jak najszybciej, czas kampanii wyborczej to czas najlepszy, żeby więcej ludzi, również nie leśników, po poznaniu prawdy mogło podczas jesiennych wyborów udzielić swojego poparcia ludziom, którzy brzydzą się a..czakami, p…nami, b…kotami itd i skutecznie po wygranych wyborach to towarzystwo POgonią

  • Dla naszych dyrektorów,ale często i nadleśniczych , liczy się tylko władza i kolesiostwo .Wszystko nabrało mocniejszych rumieńców w związku ze sprzedażą mieszkań , szeregowi pracownicy często trzęsąc się ze strachu, siedzą jak mysz pod miotłą, wyzbyci godności osobistej . Nikt już o nic nie walczy , a przecież sam dyrektor mówił, że trzeba zmienić ,tak nas zniewalający przepis, o zatrudnieniu na podstawie powołania. W kraju takie bezrobocie, ze trudno się dziwić ,że nawet nasi związkowcy boją się o dość dobrze płatną pracę ,jaką wszyscy mamy w naszych kochanych lasach. Okazuje się ,że nasza władsza nie ma hamulców i potrafi się dobrać także do związkowców, często preparując przeróżne podstawy do pozbywania się niewygodnych, na zasadzie, że jak trzeba, to kij zawsze się znajdzie . Kiedyś w lasach panowała specyficzna atmosfera i to było powodem do radości i dumy , wyróżnialiśmy się solidarnością zawodową , otwartością na ludzi , uprzejmością, dobrocią ,to było takie leśne braterstwo…Dlatego myślę ze powinniśmy podnieść się z kolan i czas jest najwyższy „łajdactwo nazwać łajdactwem”, a jak mawia nasz Piotr , zło jest bezpartyjne .Nie pozwólmy ,aby jeszcze ktoś z naszych targnął się na życie ,nie mogąc znieść zła, które czynią niektórzy zaczadzeni władzą. Myślę , że na finiszu życia,gdy człowiek ogląda się za siebie ,jedynie godność ,honor,odwaga, uczciwoiść i dobro stanowią wartości, które się liczą. Darz Bór wszystkim!

  • prawylas

    Tiger, czy uważasz, że media nie wiedzą o tych draństwach. Wiedzą. Wszak interesowali się aferą Sobiesiaka.

  • Anita

    Muchomorze czy to tylko niekompetencja? To jest raczej najwyższy stopień „kompetencji” dyrektorskiej. Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi…..
    Przyjdzie czas na wyjaśnienie wielu takich spraw, niebawem.

  • Muchomor

    Na forum pojawił się Muchomor nr 2, dlatego jego wpis zdjęto. Człowieku, bo myślę że nim jesteś, podszywanie pod cudzy nick jest podłością. Jeżeli jesteś tchórzem to nierób niczego na cudze konto.
    Gazeta Wrocławska w art. Poznań prowadzi śledztwo ws. wyciągu Sobiesiaka w Zieleńcu, donosi, że słynny na całą Polskę Adamczak usłyszał zarzuty.
    Panowie z Wrocławia macie nie tylko sprawę Tałasa. Wieść niesie, że w Nadleśnictwie Żmigród władca, który połuczył stołek od Adamczaka, też ciąga emeryta po sądach odmawiając mu świadczeń, a ponoć i mieszkania. Może porozmawiacie z tym człowiekiem co sie tam dzieje, bo chyba nienajlepiej.

  • wojciech

    Witam – w nadleśnictwie Wołów pan nadleśniczy niejaki Wojciech A rozpisał konkurs na logo N-ctwa .Pierwsze miejsce darmowy przejazd wyciągiem Sobiesiaka .Pozdrowienia z ……..

  • Anita

    A to ci heca. Mochomor nie jest muchomorem, a może sromotnik podszył się pod czerwonego czy też na odwyrtke. Macie problem Prawy Lesie -usuwajcie niewygodne teksty, a co tam, Ryży Antoś, Łysy Konradek, Sam dyr Sraczek pewnie podszeptuje co ma zostać opublikowane, no bo przehandlowany Las był przecie stary, zahubiony, rozpadający się, kłopot taki. No ale dla kogo?
    Ech wy….

  • Rysio

    Lasów nie trzeba prywatyzować lasy prywatyzuja się same a prywatyzacja zakończy tylko szereg kłótni sporów pomówień jakim darzą sie leśnicy.Rola lasów jest dzisiaj inna a leśnik odgrywa tu rolę nie zarządcy tylko robotnika do produkacji drewna.W lasach powastały układy ukladziki a wrecz mafie. Nadmienie opowiadaną przez kolegę historię jednej mlodej jednostki nie wymienię jakiej dla dobra jej niby „godności” podleglej RDLP Radom gdzie niewygodnych ludzi się eliminuje mało tego podkłada świnie i równa z ziemią co nie jest trudne ale jakże skuteczne.Wyżej opisana sytuacja jest tego żywym przykładem a tytuł zastosowany w tym artykule obrazuje tło lasów.

  • mietek

    Ja z lasów odszedłem sam po 5 latach gdyż widze co się dzieje obraz leśnictwa jest taki jaki jest.Zarabiam teraz dwa razy więcej jestem samodzielny a nie jak ten kozioł ofiarny.Do lasu chętnie przyjeżdzam ale na ambonkę.Pozdrawiam wszystkich rzeczywiście co po niektórych mafiozy-nadleśniczych i tylko sukcesów jak to sie robi tak jak w opisanym przykładzie a ile takich się nie opisuje…

  • Co to za kraj , co to za firma te Lasy Polskie , gdzie ludzi traktuje się jak śmieci . Może głupota i zło są bezpartyjne ,jak mawia Piotr, ale niektórzy tzw.” królowie życia i śmierci” znani są od lat , powracają jak bumerangi i robią swoje, pod zapotrzebowanie….. Może czas przestać się bać, wyłuskać te szczególne postaci i nazwać po imieniu, bo inaczej ten chocholi taniec będzie trwał i trwał za naszego życia , pozostawimy go w spadku naszym dzieciom jako „,osiągnięcie naszego pokolenia.” Czytałm dziś o Żołnierzach Wyklętych i ich katach , i nie chcę porównywać , ale zastanowić sie nad życiem w ciągłym strachu ,i o tym jak przez to karleje się moralnie, a kaci odradzają się jak głowy hydry i w ten sposób karleją całe społeczności … Myślę , że nie warto iść tą drogą i dawać taki marny przykład swoim dzieciom , a i w lustro jakoś tak się nie chce patrzeć… pozdrawiam wszystkich odważnych i chcących być odważnymi, Darz Bór.

  • tiger

    Ciekawe co na to wszystko Piotr Duda, bardzo prawy gość ale ponoć kolega adresata. Kolego Piotrze Duda, na Twoją reakcję czeka leśna „Solidarność”….ta prawdziwa „Solidarność”, nie Ada…aków, Pi…nów, B….kotów i tym podobnych karierowiczów, którzy interes Lasów Państwowych mają w głębokim poważaniu.

  • Pomyślałam, że tak trochę przelewamy z pustego w próżne. Ktoś napisze coś mądrego , ktoś inny może coś mniej mądrego , ale w dobrej wierze . Niestety są też krety i różne mąci wody , bo wiadomo mętna woda niektórym interesom służy…Czas by może był ,żeby pomyśleć co możemy dobrego w tej sytuacji zrobić.Po sprawie P. Tałasa widać ,że nasze władze z nikim i z niczym się nie liczą i że w tej sytuacji na związki nie bardzo możemy liczyć. Zresztą myślę , że potrzebne im jest wsparcie ,potrzebna jest większa aktywność wielu skrzywdzonych leśników lub widzących w swoim otoczeniu jakieś krzywdy czy złe rzeczy . Czas przezwyciężyć strach i zacząć mówić, jeżeli nawet jeszcze pod ksywą, to miejsca można by już nazwywać po imieniu…Tylko gdzie mielibyśmy to robić czy tu na Prawym Lesie , a może dobrym pomysłem byłaby jakaś leśna gazeta i niezależny dziennikarz(Remuszko?)który chciałby się zająć opisywaniem leśnych horrorów… Coraz częściej słyszę głosy leśnych ludzi, którzy rozgoryczeni złorzeczą lasom. Wydaje mi się ,że niektórym jest to na rękę, bo jak inaczej wytłumaczyć , że toleriska to postowane jest bezprawie, poniżanie pracowników i cała gama większych lub mniejszych świństw Najstarsi nie pamiętają tak złych praktyk w lasach…Proponuję napiszcie jakie macie pomysły , uważam ,że najwyższy czas zacząć coś robić dla siebie, bo któż inny ma to za nas zrobić.Odważnych jest za mało i potrzebują wsparcia, jeśli chcemy, aby sprawy się poprostowały i powróciły do naszego leśnego życia piękne wartości ,które kiedyś były tak charakterystyczne dla tego środowarajmy się o to. Zróbmy to!Darz Bór.

  • Muchomor

    Przestań żyć złudzeniami i wierzyć w obiektywizm Remuszki.

  • antypig

    Jedyne co możemy zrobić, to nie wybierać POpaprańców w najbliższych wyborach, reszta to bezsensowne bicie piany. Zostały przekroczone wszystkie granice, a oni coraz bardziej czuja się bezkarni.

  • Malik-leśny

    Tak dokładnie nie wolno dopuścić do władzy poprzednich „specjalistów” od badania wpływu CO2 na zamiecie śnieżne w Meksyku za pieniądze z Funduszu Leśnego…(podobno jedyny własną piersią ochronił jak Rejtan Lasy przed „Prywatyzacją”)

    Tym bardziej nie dopuścić do władzy byłych Dyrektorów „etatowych -prawicowych z doświadczeniem na składnicy” z przed którymi bronią się rękoma i nogami i rzęsami wszystkie Nadleśnictwa RDLP Wrocław. Ciekawe dlaczego ;). Może dlatego że nieroby w Dyrekcji znowu będą olewać teren?
    Że jedyny ZZ Solidarność to 5 Panów z Dyrekcji a reszta była zastraszana?

    Żebym musiał wysłuchiwać ubeckich esejów, z jakich to telefonów, kto i dlaczego, kiedy i w jakiej bieliźnie widział, słyszał i mówił na temat biednego Łowieckiego Leśniczego który teraz odgrywa rolę Sądu, Kata i ofiarę, czekając na zmianę Dyrektora Generalnego na Pisowca by wskoczyć na stołek i zrównać z ziemią swoich realnych i wyimaginowanych wrogów. (widząc o jakich układach wie – można się domyślać że bankowo wytrzyma tak długo na tym stołku, że w końcu stwierdzi że sam jest układem i poda się do dymisji – jak to było w Pisie w latach 2005-2007.

    Zaległości, braki, nadużycia i ciułanie pod siebie jakie miało miejsce przed zmianą 2007 r są tak ogromne że nie dziwię się że w trakcie ich prostowania wali się po kim popadnie z obecnej ekipy, byle tylko utrzymać swoje pozycje i nachapać się jeszcze ile wlezie przy korycie.

    Dlatego dalej będę głosować na PO i mam nadzieję że kierunek zmian będzie trzymany taki jak obecnie.

    A kto się stawia, ewidentnie miał szemrane korzyści, które mu odebrano więc płacze żeby stara ekipa wróciła.

    Tyle.

  • Mirek

    Popieram MALIKA w całej okazałości. Poprostu obecni dyrektorzy kazali się wziąść do roboty tym składnicowym i im pomocnikom i dlatego wymyslają rózne bzdury. Żadamy powrotu Adamczaka na dyrektora i wprowadzanie dalszego porzadku w RDLP Wrocław. Pan Ryszard Gryś, Leszek Tomato i Piotr Patałas i reszte waszej ekipy weżcie się do sprzątania składnicy a nie bzdury piszecie.

  • Prosze, prosze, mawia Piotr ,że głupota i zło ,jest bezpartyjne, a tu znalazł się POrywający przedstawiciel..jedynie”słusznej racji”,” prawdziwej prawdy” ,może więcej POkory i zastanowienia ,rozejrzenia się dookoła . Może jednak nam chodzi o dobro lasu i poszanowanie pracujących w nim uczciwie ludzi, a nie o politykę? Jeżeli jest tak dobrze, to czemu,jest aż tak źle??? Ludzie nie dajmy się zwarjować, nie bawmy się w lasach w politykę , mało złego przez nią działo się i dzieje za sprawą jakiś karjerowiczów? Może postarajmy się raczej o to, aby „Leśnik brzmiało dumnie” Ps. podobno każdy sądzi po sobie ,dlatego zastanawiam się ,czy piszący POrywająco nie mają obecnie „szemranych korzyści” i dlatego tak się uwznioślili…. Pozdrawiam wszystkich zdrowych…

  • foton

    do @Malik-leśny
    31 marca, 2011 at 17:59

    … czyżby „walnięcie w stół” detalami pobudziło Adasia?;) z art. http://pigipedia.multibe.pl/blogOne-1204-831.html

    ????????????????????????????????

    entliczek, pentliczek jak nie „z nogi” to…może???…ech…zostanie …”pokojówka” jeszcze?…niczym gąbka pozbiera POmyje

  • tiger

    Najlepszą reakcją na komentarze POpaprańców powinien być brak reakcji. Niech sobie POgadają ……. Fakty są tak powalające, że bronią się same….
    Proponuję POszczekującym k….m powiedzieć krótko – DO BUDY !!!!!

  • Kampfer

    Hotel GROMAN niejednego i niejedno widział ….

  • Malik-leśny

    Tylko Kociaku – na razie to w budzie szczekacie Wy – i raczej To Was ciągle ładują w tej budzie, albo sami się ładujecie nawzajem się nakręcając 🙂

    Tak więc Szczekaj dalej, ale zmian nie zatrzymasz 🙂
    Każdy normalny i uczciwy leśnik jakoś nie krzyczy. Tylko ciągle te Wasze 10 osób ciągle się wydziera.
    Czyżby to 10 oporników poprzedniej władzy z Dyrekcji? Czyżby to było tak proste?

  • Muchomor

    Mirek i Malik, przestańcie się ośmiesząć, a przy tym naruszać godność leśników wywodzących się z Solidarności lat 80-tych i okresu transformacji. Ludzie ci chcieli wytworzyć kadrę nie obciążoną przeszłością i nowym sposobem myślenia, a nie typu homo sovieticus. Winą władz solidarnościowych było, że tak, jak w innych dziedzinach nie odsunięto zatwardziałej komuny, Przecież nie kto inny tylko ta formacja gnębi uczciwych leśników. Winą jest również, że nie przeprowadzono lustracji i dekomunizacji. PiS przegrał wybory, bo podjął próbę rozliczenia się z przeszłością. Naraził się przez to sb-eckim współpracownikom w mediach środowiskach naukowych itd. Dzięki takiej postawie, za władzy SLD do solidarności leśna komuna wprowadziła swoich ludzi. Twardzi komuniści w lasach na dyrektorskich stołkach i nadleśniczych początkiem 2005r zgłaszali się do oddziałów i regionów solidarności oferując współpracę i pomoc. Najlepszy wynik osiągnięto w rejonie Wrocławia, Katowic, Krakowa, częściowo Radomia i Gdańska. Efekt przyszedł po wyborach. Do władzy w Solidarności leśnej dochodzi umiejętnie wytypowany chłyst, który zapisał się do niej kilka miesięcy wcześniej. Trzon władzy w tej organizacji w lasach tworzy się z w/w regionów. Stworzona władza związkowa pięknie się bawi pod pozorem kilkudniowych narad urządza się bankiety w prywatnych hotelach na koszt lasów. Toleruje to PiS-owska władza, zamist pogonić towarzystwo. Po objęćiu władzy przez PO chłyst obejmuje kluczowe stanowisko w lasach.Pokazuje po co przyszedł do solidarności. Owołania następują nawet w rocznicę stanu wojennego, następuje czystka ze stanowisk z ludzi solidarności w lasach, kogo się obsadza? Byłą postkomunę sekretarzy PZPR wżenionych w SB, Zomowców, potomków MO. To są fakty. Śmieszy mnie, że są naiwniacy, którzy łudzą się, że generalny zrobi porządek we Wrocławiu. Panowie Adamczak i Pigan dużo wiedzą o sobie z okresu działalności w tzw krajówce związkowej. Gdyby generalny nie chronił kolesia to by go skompromitował. Stąd ta niezdrowa kołomyja. Żelazną zasadą w lasach było, że z chwilą postawienia zarzutu, osobnik był odsuwany od fukcji służbowych, aby nie było matactwa. To co się teraz wyprawia uczciwych leśników stawia w osłupienie.Przecież za Pigana odwoływano nadleśniczych za to, że odbiorca drewna poza umową dokupił parę metrów drewna na asygnatę, bo mu brakowało do pełnego transportu. Wróćmy do Wrocławia to za obecnej władzy powoływano nadleśniczych potomków MO. Przypadkiem nie jest, że leśnicy z tamtego terenu szukają poparcia po Polsce. Zakłamanie obecnej władzy PO-PSL sięga zenitu. Priorytetem wyborczym PO było otwarcie teczek Instytutu Pamięci Narodowej, aby uczciwi obywatele mogli mieć dostęp i zapoznać się kto na nich donosił do SB.Wzorem Niemiec. Pytam co zrobiono- IPN uziemiono. Czyż to nie jest kłamstwo wyborcze? Leśnicy Zasłużeni dla solidarności doskonale wiedzą, że najwięcej ucierpieli, gdy lasami zarządzał tandem Żelichowski-Dawidziuk, a obecnie Piątka i Pigan.Adamczak to przecież PSL-owiec, pytam po co poszedł do Solidarności, co jego formacja partyjna ma wspólnego z tą zasłużoną z nazwy organizacją? Co osobnicy jego typu zrobili dla Polski, że uzurpują sobie prawo niszczenia zasłużonych ludzi tego związku? Poszli aby ich rozwalić pod własnym sztandarem i skompromitować. Przecież to za władzy tandemu, nastąpiło bezkarne rozdawnictwo drewna do firm prywatnych, handelek osadami leśnymi za bezcen. Zelicho w telewizji też się pochwalił, że ma leśniczówkę, jak Cimoszka. Przecież ci co narobili zła stanowią dzisiaj elitę leśną.Szanowni Państwo, którym się śniła wolna i sprawiedliwa Polska, czy o taką władzę wam chodziło?

  • antypig

    Trudno polemizować z kimś kto żyje w innym wymiarze i nie przyjmuje faktów do wiadomości. Malik i Mirek (szkółkarz) wypisują takie brednie, że zaczynam się martwić o ich zdrowie ( a przecież jeszcze tylu ludzi do wykończenia).

  • Malik-leśny

    Oj chyba się normalnie spiąłeś. Tematyka jak z wiecu Pisowskiego.

    No proszę podać mi konkretnie nazwiska tych Nadleśniczych obsadzanych przez Dyrektora po zmianie w 2007r. co są komunistami lub potomkami MO?

    Konkretnie a nie pieprzenie w Prawolasowym stylu.

    Poza tym czy Twój Syn / Twoja córka, ma odpowiadać za Twoje postępowanie? „Brudna krew” czy coś w tym stylu?
    Jak ktoś jest debilem nie przekazuje tych genów dalej (trzeba było na biologii uważać)

    80% osób które zapisało się do solidarności (powiedzmy że ludzi z pokolenia 75-85r, miało by być komunistami albo niegodnymi zapisania się do Twojego Związku? Bo co?! Bo nie zamykali się w lodówce w 81 z zachwytu dla internowanych?

    Może dlatego odsuwani są bezmyślni partacze, którzy tylko czekają na telefon z konkretnej partii „słusznej” oczywiście
    Jeżeli większość ludzi w związku ma takie (a nikt im pistoletu do głowy nie przystawia) a nie inne poglądy to oczywiście nie zawsze jest prawidłowy pogląd. Domena demokracji (wiedzieli o tym już w starożytnej Grecji) Ale nie macie prawa wyliczania i „odstrzeliwania” ludzi bo są z PSL-u czy PO.

    Co do sprzedaży mieszkań. Rozumiem Muchomor że zapewne na dobrym stołku siedziałeś i po 2007 kopa dostałeś i nie możesz kupić swojego mieszkania.

    Więc dlaczego jakiś marny podleśniczy którym normalnie buty sobie wycierasz, ma mieć prawo wykupu mieszkania po niskiej cenie! Hańba! 🙂 (Lubicie to słowo)

    A IPN.
    Cóż. Sam sobie jest winien. Jak by nie był sterowany przez Prezesa za śp. Pana Kurtyki do atakowania ludzi zwalczanych przez Pana Prezesa, instrumentalnie jako kolejna polityczna agentura po CBA. Więc nie dziwię się że lecą ludzie stamtąd i zmniejsza się ich pole działalności.

    Na razie jedyne brednie jakie piszecie, to niestety Wasze. Ja wiem myślenie boli, czasem warto jednak mieć własne zdanie, a nie czekać na info odgórne jak mówić żeby „Ciemny lud” to kupił.

    Ale ja rozumiem kółeczko wzajemnej adoracji (a tu ciągle ktoś im wytyka 😛 )

  • Alek

    Maliku kochany, jeszcze takiego bełkotu nie slyszałem, a żyję już kawał czasu. Każde Twoje słowo to potok nienawiści. Ja rozumiem że krzesłko na którym siedzisz zaczyna być coraz bardziej gorące, ale nie upoważnia Cię to obrażania ludzi. Mam wrażenie że zachowujesz się jak Pan poseł Niesiołowski. On też był w PiS-e ale szybko się na nim poznali.

  • Malik-leśny

    Gdzie ja kochany Alku nienawiścią sieję. Ja nie jeżdżę pod Pałac Prezydencki i nie krzyczę „Komorowski Pajacu – precz z Pałacu” (nie pamietam zresztą żeby jakaś bojówka PO po wyborach w 2005r krzyczała tak negując demokratycznie wybranego Prezydenta RP)

    Więc nie porównuj mnie do nich bo mi to uwłacza…

    Nie umiesz czytać ze zrozumieniem? Nie używaj argumentu o bełkocie. Wskaż mi gdzie niby nie rozumiesz. Postaram się wytłumaczyć prościej…trudno

    Nie martw się o moje siedzenie…nikt o nim nie marzy, więc spokojnie robię to co do mnie należy.

    Pan Niesiołowski to bardzo inteligentny człowiek – Dziękuję za komplement.
    A jego ekspresjonizm? Hm..też czasami dam komuś w gębę jak przegnie.

    Zdrowia życzę.

  • Muchomor

    Malik przestań bełkotać i nie pleć głupot o pretensjach, że podleśniczy kupi mieszkanie. Wyraziłem się jasno kto był nabywcami leśniczówek. Jeżeli nie masz pojęcia o przekrętach w tym zakresie za obydwu kadencji SLD-PSL to nie zajmuj głosu. Odnośnie PSL to protoplaści z ZSL. Udowodnili co robili z ludźmi Solidarności, gdy mieli władzę nad lasami. Szacunku nie masz dla tych dzięki żyjesz w wolnym kraju. Teraz też nie zdarzyło się, aby kogoś bronili ze starej kadry solidarnościowej.Postępowanie PSL w stosunku do ludzi opozycji demokratycznej było gorsze od SLD. W drugiej kadencji tej skompromitowanej koalicji gdy się rozpadła , a ministrem Środowiska został Śleziak zablokował czystki w lasach i to są fakty. Dlatego przynależnośc do partii, która wyniszczała Solidarność i jednocześnie sięganie po fukcje związkowe, jest jaskrawą sprzecznością. Odnośnie IPN, to dalej bełkoczesz, że rządził tam jakiś prezes. Faktem jest, że rządząca partia nie wywiązała się z obietnicy wyborczej i przedstawionego narodowi programu w tym zakresie i do tego się odnieś dlaczego to zrobiono, oszukano naród. Polacy mają prawo znać dosie swoich przywódców. Tak jest w demokratycznych krajach. Trudno udawać opozycjonistę i wżenić się w SB-ecką rodzinę.Dlatego wymyślono slogan o grze teczkami. Zablokowanie IPN to dowód na działanie, że chce się ukrywać prawdę przed społeczeństwem. Jeżeli zajadłośc jest cnotą, a stwierdzenie twojego idola, że Palikot to dowcipny chłopak, lub że premier obchodzi rocznicę w Krakowie,bo pod pomnikiem w Gdańsku gromadzą się bojówki Solidarności to dowód kim jest ten osobnik. Oceniać cię nie mam zamiaru, bo sam o sobie dajesz świadectwo, ale wart pac pałaca.

  • Prowadzicie Panowie spór ,który w swej istocie jest może i cenny, lecz czy czas i miejsce są dobre? Mam wątpliwości, choć nie neguję. Ideą tego portalu powinno być dobro i prawość naszej leśnej społeczności. Mamy swoje sympatje polityczne, ale często wynikające z powierzchownej wiedzy , jakiś osobistych lub z najbliższego otoczenia krzywd czy też sukcesów. Wiem tylko na pewno ,że są wsród nas ludzie , którzy stają się funkcjonariuszami władzy, zawsze , aktualnej władzy ..albo wysługują się władzy, której w przeszłości dużo zawdzięczali. Nie chodzi tymczasem o nazwiska,gdy tylko lepiej się przyjżymy , wszyscy widzimy ,czym kończy się rozpoczęta w pojedynkę walka…Poważną na ten moment sprawą dla nas wszystkich, powinna być potrzeba zbudowania leśnej obywatelskiej społeczności, aby bronić siebie przed różnymi aparatczykami, którzy raz wykańczają Iksa czy Igreka ,a innym razem może mnie lub Ciebie, bo dla nich nie ważny jest człowiek tylko WŁADZA! Darz Bór.

  • Anita

    Flinta, bravo, strzał w 10. Tak właśnie jest w LP.
    Można by zapytać, a co na to związki zawodowe ? Tylko, że ich nie ma!Są oczywiście działacze związkowi (od zawsze), serwiliści wobec każdej władzy,a tych którzy ich wybrali mający w głębokim poważaniu.

  • Myśle ,że związki zawodowe też się zraziły ,niektórzy związkowcy dostali ostro po łapach i musieli wybierać….A są tacy przy władzy, którzy się wsławili zwolnieniem wielu związkowców w swojej długoletniej karierze. Według mnie dopóki więcej leśników nie zacznie się domagać ,dopominać o przywrócenie standartów przyzwoitości i bezpartyjniackiego podejścia do ludzi, to nasze leśne piekiełko będzie trwało, a pewnie zaowocuje samozagładą, na co niektórzy tylko czyhają. Może na początek ułóżmy(związkowiec?) petycję do naszego ministra z zapytaniem o przyczyny postępowania z Piotrem Tałasem i z poparciem dla Piotra, a może ktoś ma jakiś pomysł, myślę ze związkowcy uaktywnią się gdy będą mieli wsparcie wielu odważnych leśników. Z leśnym pozdrowieniem ,Darz Bór.

  • Anita

    Marzenia. Szkoda czasu i trudu. To wszystko już było. I to wielokrotnie. Historia zatoczyła krąg, zaklęty krąg.Karuzela obraca się raz w lewo raz w prawo z tymi samymi pasażerami ale nie takimi samymi, raz przebrani w wilka a innym razem w czerwonego kapturka, zależnie do kogo się przykleją.

  • Cyt:” Naród ,który się oburza, ma prawo do nadzieii,ale biada temu , który gnije w milczeniu” koniec cytatu Cypriana Kamila Norwida. Jak widać ISTNIEJEMY , czyli czasami karuzela traci impet. O beznadzieji nie warto nawet pisać, chyba , że celem jest zniechęcenie innych…, Niech się odezwie paru odważnych, a na pewno znajdą się natępni…. tak powstaje lawina???Pozdrawiam.Ps. przeczytajcie na Nowym Ekranie piękny leśny poemat pt. Brzozowa Madonna ,….brzóz białe anioły rozświetlają las….Warto.

  • Malik-leśny

    Ewidentnie Muchomor dostałeś kopa ze stołka. Tylko tak mogę Twoje wypociny zinterpretować. Zabrali Ci władzę na stołku i możliwość tępienia ludzi pod sobą. Ciekawe czy dlatego że podpadłeś za „interesy” czy za „nieudolność”?

  • Muchomor

    Malik widać wyraźnie, że argumentów nie masz. Pozostało ci tylko rynsztokowe opluwanie. Zaprzeczyć faktom trudno. Zbliża się rocznica tragedii narodowej, posyp sobie łepetynę popiołem i przeproś najwyższego za czynione zło, które normalnym ludziom wciskasz. Mija rok, Po-wska władza nie potrfiła ustalić winnych tragedii.Może odpowiesz sobie, jak można było oddać wyjaśnienie tragedii Państwu, które od czasów Iwana Goźnego było wrogo nastwione do Polaków. Przypomnę ci rozbiory Polski i jaką rolę degrała Targowica za tzw jurgielt. czy to ci nie przypomina obecnego postępowania i popleczników w twoim typie. Wojna Polsko-Bolszewicka marsz, komuny na zachód, aby zgodnie z dogmatem zawojować Europę. Wbicie noża w plecy Polsce w 1939r gdy Polski naród krwawił z najazdu Hitlera. Słynne wystąpienie Mołotowa „Polska Bękart Ligi Narodów”.
    Wywózki rdzennej ludności polskiej na kresach, Syberia, Kołyma,Kazachstan, , Łagry. Podczas tej martyrologii, gdzie w nieludzki sposób wykończono setki tysięcy Polaków, aby zajęte tereny wynarodowić. Mord około 22 tys polskich oficerów i policjantów w Katyniu. Odebranie po 1945r ponad połowy terytrium Polski. Mordy NKWD i jej wychowanków UB na pozostałym skrawku ojczyzny, patriotów polskich. Teraz po roku Sowieci nie oddali pełni materiałów zabezpieczonych po tragedii. Nikogo nie ukarali, nikomu nie postawili zarzutów. Podobnie, jak za mord katyński. Wręcz przeciwnie, ustami genszeka Anodiny skompromitowali Polskę na arenie międzynarodowej i polskiego Generała. PO-wska władza, aby rzucić ochłap społeczeństwu wymachiwała szabelką, że odwoła się do instytucji międzynarodowych, jakoś o tym cicho. Tak, jak by od razu nie można było spowodować międzynarodowego śledztwa. Stawiasz zarzuty za wystąpienia pod pałacem prezydenckim polaków domagających się prawdy. Odpowiedz sobie, kto spowodował awanturę, komu przeszkadzał krzyż postawiony w zrywie patriotycznym przez młodzież? Przypomnij sobie postępowanie Tuska, Palikota, Niesiołowskiego, Komorowskiego wobec śp Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, człowieka zasłużonego w walce o wolną Polskę. Do Brukseli musiał polecieć wynajętym samolotem, obcinanie funduszy na Kancelarię Prezydenta. Zapytaj swoich mocodawców, ile teraz, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki zwiększono prezydencki budżet. Przecież miało być oszczędne Państwo. Teraz Prezydentowi nikt nie zabrania prowadzenia polityki międzynarodowej. Zarzucasz PiS złe postępowanie, ale oni nie lżą w mediach Urzędu Prezydenta, jak to robił Palikot do niedawna ikona PO. Twój idol Niesiołowski stwierdził, że PiS to patologia. To jest postępowanie obecnej władzy. W każdym demokratycznym kraju opozycja rozlicza władzę za wyniki rządzenia bo po to ona jest. W Polsce za PO jest odwrotnie to opzycja jest rozliczana przez rządzących, przy wsparciu opanowanych mediów, czy to nie paranoja? Dlatego normą jest, że wzorem wierchuszki w lasach kwitnie bezprawie. Zarzucasz mi. że podpadłem jakiejś władzy i utraciłem stołek. Mam honor Polaka i żadnej władzy w tyłek nie właziłem, dla zysku w twoim stylu. Nigdy nie kierowałem się zaślepieniem, tylko uczciwością i prawdą opartą na faktach. Bedę tak postępował dalej.

  • Wydaja się zasadne pytanie : Czy Lasy Państwowe nie stają bezprawiem? Jest wprawdzie prawo,ale czy to dobre prawo? Do władzy już na poziomie nadieśniczych ,dostają się nazbyt często ludzie z klucza politycznego ,co niestety nie gwarantuje nic, poza tym ,że sprawują tą władzę według własnego ” widzimi się” Często wyrządzają ludziom krzywdę w imię swoich urazów lub realizując oczekiwania, tych , którzy im tą władzę pomogli uzyskać.Czy leśni ludzie chcą się z tym godzić, czy etos naszego zawodu nie zasługuje na bezpartyjniactwo. Czy nie powinniśmy wziąć spraw w swoje ręce, bo jak karuzela się kręci raz w prawo, a raz w lewo , to dziś ucierpi on, a jutro ja. Czy nie czas zacząć działać , aby przeciwstawić się złym ludziom i ich niecnym praktykom. To wszystko już było, jak ktoś powiedział, ale czy to powód,abyśmy pozwolili dalej na tak wiele złego wśród naszej leśny, prawej drużyny i zrezygnowali z walki o to ,aby nawet jeśli się różnić to grzecznie i z poszanowaniem dla odmienności. Darz Bór.

  • Niektórzy z nas wiedzą ,kto to Malik-leśny ,ja nie wiem , ale widzę po wpisach , że to osoba, bardziej partyjna niż leśna,której głównym celem jest jątrzenie i skłócanie, a na pewno nie prawość naszego środowiska!|Leśn i ludzie jesteście tam ? Macie swoje zdanie na nasze leśne sprawy,? to odezwijcie się !

  • Lustracja kierownictwa w 2007 kpiny-dobrowolne hehe na …
    2010-03-01 21:17
    ~kret w lesie
    Lustracja kierownictwa w 2007 kpiny-dobrowolne hehe na nowo zrobić ale wszystkich do st.Leśniczego , spawdzić jakie trnsakcje przetargowe zawierali od 2000r. ile kolesiom gruntów za grosze sprzedano itd. zapraszam Piła, dnia 9 stycznia 2006 roku.http://www.google.pl/search?hl=pl&rlz=1T4SUNC_plPL359PL359&q=rdlp+pi%C5%82a&start=10&sa=N%5BDOC%5D Piła, dnia 9 stycznia 2006 roku Pan mgr inż. Andrzej Matysiak Dyrektor Generalny Lasów Państwowych w Warszawie Pragniemy Panu przekazać informacje dotyczące zdarzeń jakie miały miejsce w RDLP Piła w latach 2002 – 2005 pod kierownictwem dyrektora mgr inż. J. A. Sterczewskiego. I. Ruch kadrowy. W latach 2002 – 2003 odwołanych zostało 6-ściu z 19-nastu nadleśniczych ( 32% stanu osobowego ). Odwołania miały charakter typowo polityczny, bez podawania przyczyn. Tylko jeden z odwołanych otrzymał propozycję zatrudnienia na stanowisku inż. nadzoru w sąsiednim nadleśnictwie – dot. P. Przychodniaka. Pozostali propozycji pracy nie otrzymali. Odwołani nadleśniczowie: 1. mgr inż. Eugeniusz Zbytnik – Nadleśnictwo Trzcianka. Przez ok. rok bez pracy, później zatrudniony w RDLP Szczecinek N-ctwo Świerczyna – specjalista w dziale gospodarki leśnej, obecnie od pół roku z-ca nadleśniczego w N-ctwie Czaplinek. 2. mgr inż. Karol Jazy – Nadleśnictwo Zdrojowa Góra. Zatrudnienie w LP skutecznie blokowane przez dyr. J. A. Sterczewskiego. Pozostaje bez pracy. 3. mgr inż. Janusz Mentlewicz – Nadleśnictwo Wronki – pozostaje bez pracy. Wyrzucony z mieszkania w bloku mimo iż jego żona – leśnik była również pracownikiem nadleśnictwa i nie zajmowali osady służbowej przewidzianej dla nadleśniczego. 4. inż. Marian Kuś – Nadleśnictwo Wałcz. Dopiero po interwencjach w DGLP otrzymał propozycję zatrudnienia na stanowisku podleśniczego w N-ctwie Krucz – brak mieszkania, codzienny dojazd na odległość 140 km. Po kolejnych interwencjach pracował jako podleśniczy w N-ctwie Płytnica. Obecnie inż. nadzoru w N-ctwie Człopa. W toku jest procedura usuwania z zajmowanego mieszkania pomimo, iż żona odwołanego nadleśniczego ( z zawodu leśnik ) jest pracownikiem nadleśnictwa, a obecny nadleśniczy w Wałczu zakupił dla siebie ekskluzywną osadę. 5. mgr inż. Paweł Przychodniak – Nadleśnictwo Sarbia. Obecnie zatrudniony w charakterze inż. nadzoru w N-ctwie Trzcianka. 6. mgr.inż. Tadeusz Moszczeński – Nadleśnictwo Jastrowie. Początkowo bez pracy, obecnie pracuje w RDLP Szczecinek jako brakarz. Biuro RDLP w Pile – zmienieni zostali zastępcy dyrektora ds. ekonomicznych i gospodarki leśnej, – zmienieni zostali naczelnicy wydziałów marketingu, informatyki, kadr i administracji, – w sumie zwolniono 17 pracowników a zatrudniono 9 nowych, niejednokrotnie o wątpliwej postawie moralnej i uczciwości zawodowej. II. Likwidacja jednostek L.P. Zlikwidowane zostały dwie jednostki – Nadleśnictwo Biała i ZSLP w Trzcince. Usilnie forsowany był zamiar likwidacji Nadleśnictwa Płytnica z przyczyn absolutnie pozamerytorycznych i tylko dzięki skutecznemu oporowi i walce całego personelu tego Nadleśnictwa i ich przyjaciół zamiar ten nie został zrealizowany. III. Pozostała działalność. W bieżącej działalności dyr.RDLP w Pile J. A. Sterczewski kierował się głównie zasadą kolesiostwa, wysługiwania się aktualnym układom i koteriom działaczy SLD i dawnej PZPR oraz ich klienteli. Imprezy organizowane na koszt LP dla tego „towarzystwa”, oraz tzw. wyjazdy służbowe na koszt odbiorców drewna miały następstwo w nieograniczonym dostępie do surowca drzewnego dla tych firm i na warunkach zakupu niekorzystnych dla Lasów Państwowych. Znane są przypadki karania leśniczych za klasyfikowanie surowca tartacznego w klasach wyższych niż WCO . Powszechnie znane są zabiegi J. A. Sterczewskiego, które doprowadziły do oddania dochodowego obwodu OHZ w N-ctwie Trzcianka skompromitowanemu senatorowi. Niezwykłą aktywność J. A. Sterczewski przejawiał w zwalczaniu związku zawodowego NSZZ „Solidarność” – jednym z dowodów to proces przegrany przez RDLP w Pile w Sądzie Pracy ( w dwóch instancjach ) z Panem Markiem Hejmanem. Rzetelnego wyjaśnienia wymagają niektóre przypadki w zakresie inwestycji i remontów, oraz sprzedaży osad leśnych. Pełne wyjaśnienie wielu nieprawidłowości możliwe będzie tylko po odwołaniu J. A. Sterczewskiego ze stanowiska dyrektora RDLP Piła i dostępie do wszystkich dokumentów. Na obecnym etapie nasza wiedza o wielu nieprawidłowościach jest tylko fragmentaryczna i ujawnianiem jej w niniejszym piśmie nie chcielibyśmy narazić się na zarzut pomówienia. W imieniu wszystkich którym zależy na dobru Lasów Państwowych domagamy się natychmiastowego odwołania J. A. Sterczewskiego ze stanowiska dyrektora RDLP w Pile. Wpisze się to dokładnie w ideę naprawy Rzeczypospolitej deklarowaną przez Pana Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego i Ministra Środowiska Jana Szyszko.

  • Proponuję , założenie klubu ludzi skrzywdzonych przez człowieka, który ma się bardzo dobrze za obecnej władzy , a który zrobił wiele przeciw wielu ludziom walczącym o demokrację, patrz poprzedni wpis!

  • Czy szanowny Prawy Lesie zbanowałeś moj wpis, bo gdzieś zaginął?

  • arnica

    Oto jak zamiatane śmieci spod dywanu wyłażą.
    NOWY TYDZIEŃ CHEŁMSKI podaje;

    Organy poszły w las
    Data publikacji: 20 kwietnia 2011

    Nieprawidłowości przy m.in. organizowaniu przetargów na usługi związane z gospodarką leśną zarzuca krasnostawskiemu nadleśniczemu szef miejscowego Zakładu Usług Leśnych. Nadleśniczy zaprzecza, ale postępowanie wyjaśniające w tej sprawie prowadzą już prokuratura i Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych.

    Przeciętny przetarg na szkółkę leśną wart jest od 140 tys. do 220 tys. zł. Jedną z takich szkółek od kilku lat prowadził Zakład Usług Leśnych w Łopienniku, należący do Janusza Kosiora. – Godziłem się na opóźnienia w płatnościach, wykonywanie dodatkowych prac zleconych przez nadleśniczego, np. wybudowanie boiska do siatkówki przy leśniczówce w Niemienicach, czy zabezpieczenie tamtejszej studni i nigdy nie dostałem za to pieniędzy. „Źle panu ze mną?” – tak mnie pytał nadleśniczy, jak wspominałem o pieniądzach, albo chciałem, żeby lasy płaciły terminowo – mówi Janusz Kosior. – To już wolałem się nie upominać, by mieć dalej robotę i mieć z czego ludziom zapłacić.
    – Musiałem zostać źle rozumiany, chodziło mi o nasze wewnętrzne rozporządzenie 79/36A, które zaleca przy współpracy wspierać wieloosobowe firmy lokalne – wyjaśnia Krzysztof Dźwierzyński, nadleśniczy Nadleśnictwa Krasnystaw.
    Ale kilka tygodni temu we współpracy ZUL z Nadleśnictwem pojawił się poważniejszy zgrzyt. Jak twierdzi Janusz Kosior, w ubiegłym roku nadleśniczy polecił mu nadprogramowo wysadzić 20 tysięcy drzewek na terenie leśnictwa Namule i Orłów. – Tego nie obejmowała umowa na 2010 rok. Ale nadleśniczy stwierdził, że zapłaci mi za tą dodatkową pracę pod koniec roku, bo ma oszczędności. Zapewnił mnie również, że nic się nie zmieni z przetargiem na kolejny rok, bo jest ze mnie zadowolony i nie chce nic psuć. Wyjąłem więc ze szkółki ok. 20 tys. sadzonek i zalesiłem nimi powierzchnię w Namulu i Orłowie – informuje J. Kosior. – Ale niedługo później, po ogłoszeniu przez nadleśnictwo przetargu na usługi leśne, zorientowałem się, że powierzchnia, którą właśnie zalesiłem, jest ujęta w planie na 2011 rok i pieniędzy za to nie dostanę, chyba że wystartuję w tym przetargu i go wygram. A przecież te prace były już wykonane i muszę za to zapłacić ludziom.
    Kosior złożył ofertę do przetargu, proponując takie same stawki jak w 2010 roku – 100 zł za roboczogodzinę pracy ciągnika i 16,30 zł za roboczogodzinę prac ręcznych. Choć żadna inna oferta nie wpłynęła, nadleśnictwo ofertę ZUL w Łopienniku odrzuciło. Również drugi przetarg unieważniono w takich samych okolicznościach. – Do trzeciego przetargu złożyłem ofertę 100 zł za rh pracy ciągnika i 10,70 zł za rh prac ręcznych. Musiałem złożyć taką ofertę, chociaż poniżej kosztów, bo miałem przecież niezapłacone za te 20 tys. sadzonek, które jesienią wysadziłem na prośbę nadleśniczego – twierdzi właściciel ZUL w Łopienniku i dodaje, że ma wrażenie, jakby komuś zależało, by w ten sposób wyeliminować go z rynku.
    Nadleśniczy Krzysztof Dźwierzyński twierdzi, że nie wiedział o pracach wykonywanych przez ZUL w Łopienniku w leśnictwach Namule i Orłów, na które przetarg został ogłoszony teraz, już po fakcie wykonania zlecenia
    – Leśniczy nie informowali mnie, że doszło do wysadzenia większej liczby sadzonek – zapewnia Dźwierzyński. – A jeśli chodzi o stawki, to w ubiegłych latach utrzymywaliśmy zbyt wysokie, powinny być na poziomie 12 zł, co wynika z naszego wewnętrznego cennika – wyjaśnia.
    Ale w to, że poza wiedzą Nadleśnictwa na terenie Namula i Orłowa pojawiło się 20 tys. nowych drzewek, wątpią zarówno pracownicy służby leśnej, jak i sprawdzający te mechanizmy kontrolerzy. – To się tak nie odbywa, jest skrupulatnie przestrzegany plan i żaden leśniczy nie zgodziłby się na taką samowolę. To musiał zatwierdzić ktoś z przełożonych – przekonują leśnicy. I tak usługa wykonana w roku ubiegłym przez konkretnego wykonawcę miała zostać post factum zalegalizowana obecnie i z tegorocznego budżetu.
    Kontrolerzy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych, działający na zlecenie Dyrekcji Generalnej, sprawdzają teraz, czy w krasnostawskim Nadleśnictwie przestrzegane były procedury przetargowe i zasadność stosowanych stawek.
    – Prowadzimy postępowanie kontrolne na zlecenie dyrektora generalnego – przyznaje dr Grzegorz Lenart, wicedyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych. W krasnostawskim Nadleśnictwie trwają w tej sprawie przesłuchania. Własne – na zlecenie miejscowej prokuratury – prowadzi też policja. – Zawiadomienie do nas wpłynęło, sprawdzamy jego poszczególne wątki, część z pewnością nadaje się do postępowań cywilnych z zakresu nierzetelności w stosunkach zamawiający – wykonawca. Istotny jest także wątek domniemanego naruszenia ustawy o zamówieniach publicznych – uważa prokurator Andrzej Grochocki z Prokuratory Rejonowej w Krasnymstawie.
    Tymczasem z nieoficjalnych źródeł wiadomo, że gospodarce leśnej w Krasnymstawie chcą się przyjrzeć również Centralne Biuro Antykorupcyjne i Najwyższa Izba Kontroli, która nie zakończyła jeszcze własnych czynności sprawdzających na terenie tutejszej Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych.
    I NASTĘPNY

    Mieszkaniowy fortel leśników
    Data publikacji: 27 kwietnia 2011

    – Dzięki sprytnemu fortelowi nadleśniczy chce przejąć służbowe mieszkanie w Chełmie za grosze – twierdzi nasz informator. Sprawdziliśmy. Faktycznie taka możliwość istnieje, choć sam zainteresowany zaprzecza.

    Przed tygodniem pisaliśmy o zarzutach właściciela Zakładu Usług Leśnych w Łopienniku przeciwko Krzysztofowi Dźwierzyńskiemu, nadleśniczemu z Krasnegostawu. Chodziło o rzekome nieprawidłowości m.in. przy organizowaniu przetargów związanych z gospodarką leśną. Nadleśniczy zaprzecza, ale sprawę bada prokuratura i RDLP w Lublinie. Zaraz po publikacji dostaliśmy kolejne sygnały na temat nadleśniczego. Tym razem dotyczące jego służbowego mieszkania w Chełmie.
    Kilka lat temu K. Dźwierzyński był zastępcą nadleśniczego w nadleśnictwie Chełm. Przysługiwało mu wówczas służbowe mieszkanie. Gdy w 2008 roku awansował i objął nadleśnictwo w Krasnymstawie nadal zajmował mieszkanie w Chełmie (przez pewien czas za jego wynajęcie płaciło nadleśnictwo Krasnystaw, chociaż Dźwierzyński faktycznie mieszka we własnym domu pod Chełmem-przyp.red.). Leśnikom zgodnie z ustawą należy się „służbówka”, ale w miejscu pracy. Nie mogą jednak służbowego mieszkania wykupić, bo to przypisane jest do funkcji. Aby nie stracić lokalu w Chełmie umowę na jego wynajem zawarła pracująca w chełmskim nadleśnictwie żona Dźwierzyńskiego. I to ona od tej pory płaciła za wynajem nadleśnictwu ok. 300 zł miesięcznie. Ale po co płacić za wynajem mieszkania, w którym się nie mieszka ani się go nie wynajmuje innym osobom? – dziwią się niektórzy.
    K. Dźwierzyński twierdzi, że z mieszkania czasami korzysta żona. A nasi informatorzy przekonują, że rodzina utrzymuje mieszkanie, bo chce je przejąć za ułamek wartości. I rzeczywiście jest taka możliwość. Po trzech latach wynajmowania pracownik nadleśnictwa może wykupić lokal z 95 proc. bonifikatą. A więc niewielki procent rzeczywistej wartości. Niby wszystko odbywa się zgodnie z prawem, więc gdzie jest haczyk? Przede wszystkim mieszkanie musi zostać przeznaczone do sprzedaży. A decyduje o tym nadleśniczy.
    – W zasobach każdego nadleśnictwa są trzy rodzaje mieszkań – tłumaczy Jan Kraczek, dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Lublinie. – Służbowe, które przysługują leśniczym i nadleśniczym, tzw. rotacyjne dla pracowników i zbędne, których nadleśnictwa się pozbywają.
    Mieszkanie Dźwierzyńskiego należało do pierwszej grupy, a wychodzi na to, że jest już zbędne. Przypadek?
    Wiesław Osiński, nadleśniczy z Chełma, niedawny przełożony i kolega Dźwierzyńskiego nie widzi w tym żadnych nieprawidłowości. – Mieszkanie znajduje się w bloku, w którym zostało tylko kilka mieszkań w naszych zasobach a reszta dawno jest sprzedana – wyjaśnia. – Pan Dźwierzyński rzeczywiście mieszka w swoim domu, za który nigdy nie brał ekwiwalentu z myślą, że kiedyś wykupi lokal służbowy.
    Osiński twierdzi, że mieszkanie nadleśnictwu nie jest już potrzebne. – Muszę zapewnić kilka lokali dla nadleśniczych i leśniczych, mamy w zasobach pięć mieszkań rotacyjnych i to nam wystarczy – zapewnia.
    K. Dźwierzyński dziwi się zainteresowaniem, jakie jest wokół jego osoby i nie widzi nieprawidłowości związanych z mieszkaniem. – To, że należało mi się mieszkanie służbowe, nie było przywilejem tylko prawem – mówi. – Teraz wynajmuje je moja żona, a perspektywa wykupu jest jeszcze daleka.
    Nasi informatorzy twierdzą, że formalności związane z wykupem mieszkania były już przygotowane. Sprzedaż została wstrzymana po tym jak zainteresowaliśmy się sprawą.

    Bogumił Fura
    TE ARTYKUŁY WISIAŁY PRZEZ CAŁE DWA DNI NA „LASY POLSKIE” LECZ ZOSTAŁY ZDJĘTE ZAPEWNE PO INERWENCJI KOLEGÓW CO TO TERAZ WADZE MAJĄ!!!!! BIAŁORUSINI????

  • Anita

    Hej,Wy leśni spółdzielcy i ich pomocnicy,poczytajcie,może ten tekst zrzuci rybią łuskę z Waszych oczu i zastanowicie się choć chwilę nad Waszymi postępkami,dopóki czas…
    http://wgadowski.salon24.pl/346952,kiedy-plonie-czlowiek

  • Pliki Karaoke…

    Najlepszym wojownikiem jest ten, kto zdoła wroga przemienić w najlepszego przyjaciela. P. Coelho….

  • abi

    Ferajna z „Zielonej Spółdzielni” perfumuje jęzory, licząc na możliwość lizania doopy decydentom. No to jak? Opłacało się?