Centrale związków zawodowych, działających w leśnictwie, ogłosiły protest polegający na oflagowaniu budynków. Jesteśmy zadowoleni, że protest ruszył, chociaż uważamy, że ta forma jest już lekko spóźniona. Teraz, w czasie gdy Sejm obraduje nad ustawą budżetową, należy ogłosić pogotowie strajkowe i rozpocząć zbieranie podpisów w referendum dotyczącym strajku generalnego. Jeśli Sejm uchwali wersję Rostowskiego, to na następne protesty będzie za późno.
Jedźmy na Warszawę, ale sami leśnicy…żeby znów nie zginąć w tłumie „jak zwykle niezadowolonych górników”
Ale wspólnie a nie jako bożyszcze PISu…
Wtedy może nas medialnie zauważą i zaczną pisać…
Solidarite, tyle razy udawadniałem ci twoją pustotę. Przestań ze swoją nienawiścią do partii solidarnej, która broni żywotnych interesów podstawowej części narodu, a nie bogaczy. Gdy przyszedł czas protestu, pisałeś o żarciu lukru. Miało się wszystko wyjaśnić, jako nieporozumienie. Co z tego wynikło-okrutna rzeczywistość co wyrabiają liberałowie z majątkiem narodowym. Rabunek majątku narodowego to nie tylko lasy, rozwalanie szpitali, które będą leczyć za pieniądze bogaczy. Proszę spojrzeć w czyich rękach są prywatne szpitale i przychodnie- niestety elity bogaczy. Czy tam się leczą biedacy? W chwili prawdy okazało się kto broni lasów- przedstawiciele leśników solidarności. Swoją pustotą i tępą nienawiścią to tylko zaśmiecanie forum, nikt poważny twojego apelu nie posłucha trzeba wezwania autorytetów moralnych, a nie warchołów. Piszesz o mediach, naiwnie wierzysz czy udajesz, że zaczną pisać. One wykonują tematy zastępcze, jak śledzenie dziennikarzy, aby odciągnąć uwagę społeczeństwa od grabieży majątku narodowego.Pomimo, że dwukrotnie śledztwo umorzono, a minister Kwiatkowski, zamiast wyjaśniać tragedię smoleńską co raz bardziej ciemną, po raz trzeci odwołuje się od banalnej sprawy. Dziennikarze, jak wszyscy obywatele podlegają prawu, a nie stać ponad prawem, co sobie uzurpują. Jeżeli ich działalność była szkodliwa organ ścigający miał prawo to sprawdzić. Cieszę się, że Uleniecki, obudził się, może wreszcie wyzwolił się spod wpływu Nowaka wychwalającego się układami z władzą. Tylko czy nie za późno? Ma na swoim sumieniu bierną postawę za czystki ze stanowisk ludzi solidarności. Jakże inaczej wyglądałby dzisiaj protest, gdyby nie wcześniejsza rozwałka elity solidarności w lasach. Władza, aby osiągnąć cel najpierw wyczyściła przedpole z patriotów lasów i to rękami niby szefa wcześniejszej solidarności Pigana. Obsadziła na stołkach sługusów z brudnymi kołnierzami np Lublin, Kraków. Cóż znaczą obietnice obecnego Prezydenta, wcześniejszego autora spółek leśnych i Premiera,że lasy muszą być państwowe. Teatralne urzędowanie Tuska w Sejmie to dowód, jak mu się śpieszy z rozwałką majątku narodowego.Apeluję do central związkowych, flagowanie obiektów lasów niewiele pomoże. Obiekty leśne położone są na uboczu aglomeracji minimalna ilość osób to dostrzeże, władza to oleje. Rzeczywiście trzeba zorganizować olbrzymi protest w Warzawie, ale czy sługusów obecnej władzy stać na to, aby to wesprzeć, a nie blokować trzęsąc portkami przed utratą stołków otrzymanych od obecnej władzy. Czas pokaże czy tli się w nich resztka patriotyzmu, aby bronić majątku narodowego.
Widać właśnie dlaczego ta WASZA Partia solidarna przerypała wybory…
Na wszystkich chcecie zbić biznes polityczny, na tragedii smoleńskiej, na Lasach i już PIS przebąkuje że dla zasady „NIE bo NIE” jednak nie poprze ustawy przeciw dopalaczom (ciekawe dlaczego?) Może idąc Waszym tokiem myślenia, ktoś z ma z tego jakiś pieniądz Hm?
Teraz nagle Pisowcy się obudzili i Lasy chcą ratować. Oczywiście HURA lećmy wszyscy i pokażmy że właśnie oni są nieomylni i że im chcemy zawierzyć ;P
Tak pisałem o lukrze…i nadal tak twierdzę…a NASZ DZIENNIK, i byli PISowscy „prawdziwi solidarni leśni” tacy jak np. we Wrocku w poprzednich kadencjach są takim samym autorytetem i wskaźnikiem moralności jak ilość substancji spożywczych w Muchomorze…
Nie ukrywam że mam poglądy zbliżone do PO, ale nie ukrywam też że niepodoba mi się aktualne działanie z finansami pod przykrywką budżetową.
Jednak w odróżnieniu od PISujących posłów, poślinek i eurodeputowanych…nie zmieniam opcji jak chorągiewka z nastawieniem bez wględnego siedzenia przy korycie czy to związkowym czy politycznym.
Dlatego jestem za protestem ale leśników jako pracowników a nie przylepionych „niby obrońców Lasów”.
Wykazujesz moją pustotę? Popatrz na siebie…nawet walorów smakowych nie posiadasz…albo posiadasz jak PIS…jednorazowy…
To po co tutaj wisisz nieustannie? Przecież PISu nie cierpisz.
Solidarite nie cierpi PIS-u ,ale jest jego członkiem i rozwala struktury od środka. Już niedługo, bo władze lokalnej partii przetarły oczy i zobaczyły z jakim gadem mają doczynienia.
Mi też się częściowo podoba program Plateormy tyle, że to co wyczyniają jej liderzy nie ma zupełnie nic wspólnego z tym programem. Trzeba być nierozgarniętym POaprańcem żeby nie zauważać co się w Polsce dzieje. Państwo przestaje funkcjonować a ludzie zostawieni są sami sobie. Kto nas obroni przed tą bandą.
Leśnicy, może przejrzycie na oczy i zastanowicie się na kogo oddaliście głos zarówno w wyborach parlamentarnych, jak i prezydenckich. Wielu z was głosując na PO liczyło na stołki i profity serwując nienawiśc do solidarności i PiS. Przykładem tępi i ślepi na fakty/solidarite/.Ataki na posłów PiS, którzy bronią lasy, zresztą po raz drugi dowodzi o warcholstwie stawiającym partyjniactwo nad dobrem narodowym, a takim są lasy.Odpowiedzcie sobie, dlaczego posłowie PO nie bronią lasów? Proste są sługusami awangardy Tuska bojąc się naraźić. Wolą sprzedać lasy za cenę mandatu poselskiego i przy tym swojego korytka. Mam nadzieję, że ich w swoich okręgach o to zapytacie. Gdzie jest PSL, tak zaciekle walczący o władzę w lasach w ramach koalicji na czele z Żelichowskim. W rzeczywistości są nie koalicjantami, a wasalami za parę korytek rzuconych, jako ochłap przez awangardę.Gdzie są obietnice władzy „lasy muszą być państwowe”, czy nie czujecie się oszukani? Zresztą nie tylko dot, lasów. Wytyka się na forum, żarcie się leśników we własnych szeregach- niestety prawda. W lasach prym wiedzie obecna elita umoczona w patologię i zaciekle niszcząca tych co z tym walczą.Przykładem jest Urban bis z rejonu Zwierzyńca, który wysługując się obecnej władzy wydzwaniał po nadleśnictwach, szukał haków na solidarnościowych. Teraz, gdy trzeba bronić lasy o nim cicho. Takich, mamy liderów co dla władzy i profitów gotowi zdeptać najbliższe otoczenie, nawt obciążać rzekomymi winami innych co się samemu robiło.Oceniam to, że taki jest naród i taką ma władzę, na jaką zasługuje bo ją sobie wybrał.
Powiem krótko, Polską rządzi po prostu hołota, która dobro Ojczyzny, a już nie mówiąc o Polskich Lasach ma w wielkim poważaniu.
Dlatego moim zdaniem należy pomysleć o niekowencjonalnej formie protestu, który odczuje i zauważy cała Polska, w tym polskojęzyczne media.
Ja mam taki pomysł, może na pierwszy rzut oka drastyczny, ale moim zdaniem bardzo skuteczny.
Teraz czekamy, aż Sejm uchwali budżet i będzie po sprawie.
Wtedy szefowie ZZ ogłoszą pełną mobilizację. Będziemy zbierać podpisy, wysyłac petycje, ba może nawet zorganizujemy jakąś fajną demonstrację.
Tylko po co? Na co w ogóle czekamy? Może skoro nie możemy liczyć na związkowych „bosów” sami powinniśmy się zorganizować? Nie bardzo wierzę w dobre intencje kierownictwa zarówno LP, jak i ZZ.
Ale skoro nikomu nie zależy, może kilka osób ma już zapewnione jakieś lukratywne kontrakty?
Antypigu zadziwiasz mnie 😉