Podczas debaty sejmowej w trakcie pierwszego czytania rządowego projektu ustawy o wstrzymaniu sprzedaży nieruchomości Zasobu Własności Rolnej Skarbu Państwa oraz o zmianie niektórych ustaw (druk nr 293) wybuchła gorąca dyskusja nad historią ruchu ludowego na ziemiach polskich po 1944 roku. Z jednej strony poseł Dariusz Bąk internowany w stanie wojennym za działalność w niezależnym ruchu chłopskim, z drugiej aparatczyk dzisiejszego PSL-u , które jeszcze niedawno nosiło nazwę ZSL – Władysław Kosiniak – Kamysz.
Poseł Dariusz Bąk:
Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Pytanie pierwsze, zasadnicze, które kieruję do pana ministra, żeby odpowiedział: Gdzie można doszukiwać się nacjonalizacji w zapisach ustawy? Bo tutaj wielu z aktualnej opozycji, a wcześniej rządzących podkreśla, że mamy do czynienia z jakąś nacjonalizacją. Proszę, żeby pan powiedział, bo ja nie widzę takich zapisów. O ile te partie, które dopiero się tu pojawiły, mówią o jakiejś nacjonalizacji, można im to wybaczyć, bo nie rozumieją. Ale komuniści (Poruszenie na sali), komuniści i partia, która nazywa się aktualnie PSL, a wcześniej ZSL, powinni wiedzieć, co to jest nacjonalizacja.
(Głos z sali: Walczyliśmy z nią.)
Otóż po wojnie wprowadzono nacjonalizację. Polegało to na tym, że siłą usuwano prawowitych właścicieli, i ZSL brało w tym udział.
(Głos z sali: Tylko że, panie pośle…) (Gwar na sali)
Wy dzisiaj nie możecie udawać, że nie wiecie, co to jest nacjonalizacja. Świadomie wprowadzacie w błąd. To wy byliście mistrzami nacjonalizacji, bandyckiej nacjonalizacji. I dlatego dzisiaj…
(Poseł Jan Łopata: Proszę, panie marszałku, zwrócić uwagę temu…)
…wasza rola jest bardzo szkodliwa, nie zakłócajcie myślenia Polaków. (Poruszenie na sali)
Dzisiaj padały z ust waszych przedstawicieli takie stwierdzenia: my, PSL, w obronie polskiej wsi. Polska wieś pokazała wam w wyborach 25 października… (Poruszenie na sali)
(Poseł Jan Łopata: Poczekamy jeszcze pół roku.)
…że was nie chce widzieć (Dzwonek) w rządach, dlatego że nepotyzm i skrajna nieodpowiedzialność w waszym wykonaniu miały miejsce. Dziękuję za uwagę. (Oklaski)
(Poseł Jan Łopata: Poczekamy, poczekamy.)
Poseł Władysław Kosiniak-Kamysz:
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie pośle, przed chwilą obraził pan tysiące ludowców w Polsce, dzieci, wnuków Stanisława Mikołajczyka, Wincentego Witosa, Stanisława Mierzwy, wszystkich walczących o Polskę, o wolność, o niepodległość, tych, którzy byli spadkobiercami i są spadkobiercami rozstrzelanych, więzionych w więzieniach w Moskwie, na Łubiance, tych wszystkich, którzy reprezentują Polskie Stronnictwo Ludowe i po II wojnie światowej walczyli o polską ziemię i o polską demokrację. To jest niedopuszczalne. (Oklaski)
(Głos z sali: Brawo!)
Niedopuszczalne w polskim parlamencie jest obrażanie też tych wszystkich, którzy w czasach PRL starali się wspierać, modernizować, unowocześniać polską wieś. To jest też niedopuszczalne wobec tych wszystkich, którzy w III Rzeczypospolitej dbali o rozwój polskiego rolnictwa.
Panie pośle, pan się bardzo mija z prawdą i obraża pan ludzi – nie Polskie Stronnictwo Ludowe, bo jego pan nie jest w stanie obrazić. Dziękuję bardzo. (Oklaski)
Poseł Dariusz Bąk:
Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Przedmówca, przedstawiciel Polskiego Stronnictwa Ludowego, nie zrozumiał mojej wypowiedzi i poruszył wątki, które niestety nie mogą tu zostać bez odpowiedzi. A mianowicie wspomniał jedno nazwisko, wiele nazwisk szlachetnych działaczy Polskiego Stronnictwa Ludowego, ale tego stronnictwa prawdziwego, za które Polacy chcieli oddawać i oddawali życie w okresie powojennym, bo to była jedyna szansa. Dzięki koalicji PZPR-u i ZSL-u Stanisław Mikołajczyk musiał uciekać za granicę i zmarł w 1966 r., nie mogąc wrócić do kraju, a ZSL miało się dobrze i rządziło, nie pozwoliło mu na to.
(Głos z sali: Co ty pieprzysz?)
Proszę państwa, zamordowano skrytobójczo działaczy Polskiego Stronnictwa Ludowego w liczbie stu kilkudziesięciu, dziesiątki tysięcy z prawdziwego PSL-u za rządów PZPR-u i ZSL-u siedziało w więzieniach. Tutaj dzisiaj ci panowie, którzy mienią się działaczami PSL-u… To takiego PSL-u, którego fundament założycielski jest na kłamstwie. I dlatego nie macie prawa dzisiaj fałszować historii. Polacy się na to nie nabiorą. Dziękuję za uwagę. (Oklaski, poruszenie na sali)
(Głos z sali: Co za brednie wygłasza.)
(Głos z sali: Wybory skończyły się…)
(Poseł Władysław Kosiniak-Kamysz: Panie marszałku…)
Poseł Władysław Kosiniak-Kamysz:
Bo to niebezpieczne, jak PSL klaszcze przedstawicielowi PiS-u.
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Z wnioskiem formalnym w imieniu klubu o zwołanie przerwy, o ogłoszenie przerwy, a w trakcie przerwy proszę pana marszałka o zwołanie Konwentu Seniorów, żeby można było wytłumaczyć panu posłowi historię ruchu ludowego, kto jest spadkobiercą Polskiego Stronnictwa Ludowego, przedwojennego ruchu ludowego, PSL-u mikołajczykowskiego, jaka formacja polityczna odwołuje się, którzy wnukowie należeli, tacy jak śp. Wincenty Stawarz, do Polskiego Stronnictwa Ludowego, gdzie są potomkowie tych, którzy tworzyli ruch ludowy, kto dba o Wincentego Witosa, a nie tylko w kampanii przedwyborczej składa wieniec, raz do roku, tak jak wy to macie w zwyczaju. Jak przyjdzie do głosowania nad ustawą rehabilitującą Wincentego Witosa, jeżeli chodzi o haniebny wyrok sądu brzeskiego, i innych, zobaczymy, jak się zachowacie, czy będziecie chcieli zrehabilitować. (Oklaski)
(Głos z sali: Brawo!)
To jest test prawdy. To jest test prawdy, kto jest po stronie ruchu ludowego, kto jest spadkobiercą. I proszę sobie więcej nie wycierać…
(Głos z sali: Gęby.)
(Głos z sali: Ust.)
…nie wycierać sobie i nie pomiatać nazwą Polskiego Stronnictwa Ludowego. Dziękuję bardzo. (Oklaski)
Poseł Dariusz Bąk:
Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Mamy do czynienia z całkowitą amnezją działaczy, którzy kryją się w tej chwili pod nazwą Polskiego Stronnictwa Ludowego. I dlatego uważam, panie marszałku, że… Bo niedopuszczalne jest, żebyśmy po prostu wysłuchiwali bredni w wykonaniu przedstawicieli tej organizacji. Ich fundamentem założycielskim jest kłamstwo. To kłamstwo dzisiaj upowszechniają przy okazji spraw dotyczących ochrony największego dobra, jakim jest polska ziemia.
(Poseł Władysław Kosiniak-Kamysz: Kłamiesz!)
(Poseł Jan Łopata: Sprywatyzowali lasy.)
(Głosy z sali: Lasy!)
I dlatego nie możemy dzisiaj dopuszczać do takich kalumnii, które tu są rzucane. Społeczeństwo jest wprowadzane w błąd. Ziemia polska jest poddana najwyższej formie ochrony w tej ustawie i nie jest blokowana, jak słyszeliśmy, sprzedaż między rolnikami indywidualnymi. Jest to zabezpieczone należycie, czego oczekiwało społeczeństwo, bo za kadencji PO i PSL przez 8 lat…
(Poseł Jan Łopata: Lasy sprywatyzujcie!)
(Głosy z sali: Lasy!)
…były protesty, były strajki. I dlatego dzisiaj trzeba… Zostawiliście taki balast, że trzeba czym prędzej uchwalić ochronę polskiej ziemi. Domaga się tego społeczeństwo. Wy się dopuściliście haniebnych zaniechań wobec ochrony polskiej ziemi. Dziękuję za uwagę. (Oklaski)
(Poseł Marek Sawicki: Nie machaj paluszkiem.)
(Głosy z sali: Lasy!)
Brawo Panie Pośle! Prawda wg. ZSL-„PSL” jest im niewygodna. Ogłupiali Polską Wieś przez 44 lata a po 89 roku zawłaszczyli nazwę PSL i dalej prowadzą propagandę.
Gratuluję Ci Darku ktoś musi mieć odwagę gdy trzeba komuchom powiedzieć prawdę. Jako urodzony w ziemi radomskiej (Garbatka Letnisko) i razem z Tobą tworzący podwaliny dla działania solidarności w Lasach Państwowych mimo upływu lat jestem z Tobą Marek K
Fajnie byłoby utworzyć taką prawdziwą PSL przy walnym poparciu patriotycznie nastawionych ludzi. Nie jest to proste ale wykonalne. Teraz przy znikomym poparciu ZSL warto akcje podjąć. Ludzie z Solidarności (ci prawdziwi a nie koniunkturalni) z pewnościa poprą
i co z tego? jeśli nawet Generalnemu nie przeszkadza, ze dwoje jego najbliższych współpracowników to własnie PSL/ZSLowcy?