… a to Polska właśnie … (St. Wyspiański – „Wesele” akt III
Państwo Polskie istnieje teoretycznie … (B. Sienkiewicz knajpa Sowa & Przyjaciele )
Ch.., d..a i kamieni kupa (B. Sienkiewicz knajpa Sowa & Przyjaciele )
Mija właśnie pięć lat od największej kompromitacji III RP, którą duża część społeczeństwa uważa za największą tragedią narodową. Jestem przekonany, iż użycie słów „największa kompromitacja” przed słowami „największa tragedia” zaskakuje i może być też uznane za znaczne nadużycie. Wyjaśniam więc ,iż do użycia słów -o tak bardzo odmiennym znaczeniu- w takiej właśnie kolejności skłonił mnie fakt, iż w historii Europy II połowy XX wieku i pierwszej dekady XXI wieku nie zdarzył się przypadek by tego samego dnia zginął prezydent z małżonką a wraz z nim Vicemarszałkowie Sejmu i Senatu , Posłowie , Senatorzy i 7 generałów pełniących najważniejsze funkcje obronne w kraju – którzy byli jednocześnie oficerami NATO. By uzmysłowić sobie jak wielką stratę – szczególnie w dzisiejszych czasach- ponieśliśmy w kadrze obronnej III RP przypominam nazwiska i funkcje generałów, którzy zginęli w katastrofie:
gen. Franciszek Gągor – Szef Sztabu Generalnego WP
gen. dyw. Tadeusz Buk – dowódca Wojsk Lądowych;
gen.broni pil. Andrzej Błasik – dowódca Sił Powietrznych RP;
v-ce admirał Andrzej Karweta dowódca Marynarki Wojennej RP;
gen.dyw.-Włodzimierz Potasiński dowódca Wojsk Specjalnych RP;
gen.broni Bronisław Kwiatkowski – Dowódca Operacyjny Zbrojnych RP
gen.bryg. Kazimierz Gilarski – dowódca Garnizonu Warszawa.
Zginęła więc cała elita dowódcza Sił Zbrojnych III RP. W katastrofie tej zginęło jeszcze 2 generałów pełniących posługi kapłańskie oraz 1 generał pełniący funkcje reprezentacyjne. Warto tu przypomnieć, że w czasie kampanii wrześniowej w r.1939 bezpośrednio na polu bitwy poległo 3 generałów tj.:
gen. Mikołaj Bołtuć,
gen. Józef Kustroń ,
gen. Franciszek Wład
natomiast 2 generałów w czasie tej kampanii zostało zastrzelonych tj: gen.Józef Olszyna-Wilczyński (zastrzelony przez NKWD); gen.Eugeniusz de Henning- Michawlis ( zastrzelony przez Niemców).Ale wróćmy do 10 kwietnia 2010r. To, że doszło do katastrofy smoleńskiej wynikało w dużej mierze z byle jakości naszego państwa które nie potrafiło stworzyć skutecznego systemu ochrony najważniejszych osób. Rządzący od końca 2007 r. III-cią RP historycy Tusk i Komorowski starali się prowadzić wobec Rosji niezwykle ugodową politykę nie dostrzegając, że wejście Polski do NATO (12.03.1999r.) i do Unii Europejskiej ( 1.05 2004r) oraz wywalczona niezależność może być potraktowana przez Rosję Putina jako zdrada za którą Polska poniesie konsekwencje. Wielikaja Rasyja ze swą mroczną historią (na 26 władców Rosji* -13 zostało zamordowanych ,6 zmarło śmiercią podejrzaną) poczuła się tym upokorzona i rozpoczęła wobec Polski wyjątkowo perfidną grę ekonomiczną i polityczną ). Przykładami tej gry ( w wielkim skrócie) mogą być licznie nakładane embarga np. żywnościowe oraz kulisy rozdzielenia wizyty w Katyniu . Przyjęcie przez Donalda Tuska zaproszenia Putina do wzięcia udziału w uroczystościach katyńskich 7 kwietnia 2010r było wielka nielojalnością wobec Prezydenta Kaczyńskiego –prawie nie znaną w najnowszej historii państw na których demokratyczne wzory Rząd D.Tuska dość często się powołuje. Zarówno Premier Tusk jak i premier Putin mieli wobec Prezydenta Lecha Kaczyńskiego – mówiąc poetycko- rachunki krzywd nie wyrównanych . W roku 2005 Platforma Obywatelska poczuła się upokorzona się przez PiS nie tylko przegraną w wyborach parlamentarnych i prezydenckich ale również tym, iż w czasie rozmów dotyczących( ewentualnej) koalicji – PiS z połowy oferowanych platformie resortów nie zgodził się oddać żadnego resortu siłowego .Władimir Władymirowicz żywił wobec Lecha Kaczyńskiego podobne uczucia .Nie mógł się pogodzić za narastającą za prezydentury Lecha Kaczyńskiego niezależnością polityczną Polski .Przykładem takiej niezależności mogły być słowa wypowiedziane przez polskiego prezydenta w r.2008 w Gruzji które ukazały rzeczywiste zamiary Putina .Warto je przytoczyć „…Świetnie wiemy, że dziś Gruzja, jutro Ukraina, pojutrze Państwa Bałtyckie, a później może i czas na mój kraj, na Polskę …..państwo rosyjskie po raz kolejny pokazało swoją twarz, tą prawdziwą, bardzo to nas smuci, ale trzeba rzeczywistość przyjąć do wiadomości..”.. Premier Tusk i marszałek Komorowski po wygranych wyborach w końcu października 2007 traktowali Lecha Kaczyńskiego jako prezydenta tymczasowego a zaprzyjaźnione media mainstreamowe nie dawały mu żadnych szans ma reelekcję. Rozpowszechniane też były pogłoski o przygotowanym przez PO raporcie który miał tworzyć podstawy do zastosowania wobec Prezydenta Kaczyńskiego impeachmentu . Wprawdzie Platforma Obywatelska zaprzeczała temu ale pogłoski o ewentualnym odwołaniu prezydenta zaczęły funkcjonować już wśród społeczeństwa. Lech Kaczyński mając przeciw sobie pogardą tzw. salonu i zmasowane ataki mediów słusznego nurtu zaczął funkcjonować w przestrzeni publicznej jako osoba zbędna, przeszkadzająca Rządowi D. Tuska . Aż do tragicznego dnia Rząd Donalda Tuska w wielu przypadkach okazywał Prezydentowi Kaczyńskiemu wyjątkowe lekceważenie. Odmowa wydania prezydentowi samolotu na wyjazd do Brukseli oraz udział Premiera Tuska w rozdzielonej wizycie 7 kwietnia 2010 w Katyniu właśnie o tym świadczą. Prawie wszystkie wizyty Prezydenta Kaczyńskiego oceniane były przez PO i usłużne media jako zbędne a ironiczne wypowiedzi Marszałka Komorowskiego (jaki prezydent- taki zamach) były ich dopełnieniem. Wszystkie te działania tworzyły pośród pewnej części społeczeństwa pogląd, iż „tymczasowy” prezydent i pracownicy jego kancelarii nie muszą być traktowani z właściwym szacunkiem i nie muszą podlegać nadzwyczajnej ochronie. W takich okolicznościach na zasadzie „ jak ON chce koniecznie polecieć do Katynia to niech sobie leci ” doszło do tragedii która skompromitowała III RP pośród wszystkich liczących się państw w świecie. Wizyty w dniu 7 i 10 kwietnia zostały fatalnie przygotowane. Wg. opublikowanego 9 marca 2012 r. raportu przez NIK to strona rządowa nadzorująca specjalistyczny pułk lotnictwa ,służby dyplomatyczne, oraz BOR była wobec : Kancelarii Prezydenta ,Kancelarii Sejmu ,Kancelarii Senatu GOSPODARZEM ORGANIZUJĄCYM WIZYTY w Smoleńsku . Z tego raportu tego wynika, że BOR nie sporządził rzetelnie analiz zagrożenia osób które zajmują najwyższe stanowiska w państwie. W czasie rekonesansów przed wizytami 7 i 10 kwietnia 2010 funkcjonariusze BORu nie dokonali sprawdzenia stanu lotniska w Smoleńsku co tłumaczono tym .ze nie przewidywały tego procedury wobec lotnisk nieczynnych lub tymczasowo czynnych. 7 i 10 kwietnia BOR zajmujący się ochroną Premiera i Prezydenta powierzył w całości stronie rosyjskiej ochronę lotniska w Smoleńsku i ochronę samolotu. Obowiązująca w tym czasie instrukcja organizacji lotów powietrznych o statusie HEAD nie zezwalała na lądowanie na lotniskach nieczynnych, w tym przypadku dopuszczalno jedynie lądowanie śmigłowcami po uprzednim rekonesansie przez wykonawcę lotu. Właśnie w takich okolicznościach ( w wielkim skrócie ) Rząd III RP a w szczególności MON , MSZ, BOR dopuszczają do lotów 7 i 10 kwietnia 2010 r. I w takiej właśnie sytuacji 10 kwietnia 2010 roku o godz. 8.41.o6 stało się to co w innych państwach nigdy się nie wydarzyło. Tego dnia minister Sikorski (chcąc być jak zwykle pierwszym ) ok godz 10 powiadomił Jarosława Kaczyńskiego telefonicznie, że samolot Tu- 154 rozbił się i że wszyscy zginęli a w kilkanaście minut później wiadomość tą uzupełnił stwierdzeniem , że katastrofa była wynikiem błędu pilotów. Skąd minister Sikorski już w kilkadziesiąt minut po tej tragedii miał pewność , że wszyscy pasażerowie samolotu Tu-154 nie żyją i skąd wiedział, że była to wina pilotów?. Prawdopodobnie była to jedna z pierwszych tzw. wrzutek mających na celu wytworzenie w przestrzeni publicznej przekazu, że do katastrofy na lotnisku w Smoleńsku doszło wyłącznie z winy Polaków. Wkrótce zaczęły pojawiać się inne informacje które przede wszystkim umacniały opinię o winie pilotów i kompromitowały dowództwo wojskowe i prezydenta . Tak więc można się dowiedzieć ,że Tu-154 podchodził cztery razy do lądowania, mimo ,że kontrolerzy nalegali by odleciał na zapasowe lotnisko, oraz że Prezydent Kaczyński naciskał na załogę samolotu by lądowała nie zależnie od warunków. W tle tych pierwszych kłamliwych informacji które pochodziły głównie z z prasy rosyjskiej rozpoczęło się śledztwo. Jak wyjaśnił prof. Marek Żylicz – ekspert międzynarodowego prawa lotniczego pierwsze czynności procesowe były prowadzone nie – jak się przypuszcza wg. procedur konwencji chicagowskiej ale wg. porozumienia polsko-rosyjskiego z 7 lipca 1993 r . Tak więc do 13 kwietnia 2010 na okoliczność katastrofy działały dwie odrębne komisje wojskowe: polska i rosyjska. Komisje te współpracowały ze sobą wymieniając np. posiadane informacje i dokumenty dotyczące polskiego samolotu. Po 13 kwietnia 2010 Premier Tusk zrezygnował ze stosowania przepisów zawartych w korzystnych dla Polski porozumieniu z r.1993 – i zawarł z Premierem Putinem inne ( jak się określa ) utajnione porozumienie na mocy którego działające do tej pory komisje wojskowe polską i rosyjską zastąpiono jedną wyłącznie komisją rosyjską powierzając faktycznie badanie katastrofy Międzypaństwowemu Komitetowi Lotniczemu pod kierownictwem gen.Anodiny . Premier Putin wydał w tej sprawie zarządzenie pisemne a Premier Tusk przyjął je do wiadomości i wyraził zgodę ustną na jego stosowanie. Prof. Żylicz uważał (wywiad z 18.05 2011r) ,że w tym przypadku Premier Tusk naruszył konstytucję gdyż zawarcie porozumienia międzynarodowego w sposób jednoosobowy musi być zaakceptowane przez Radę Ministrów musi też być przedstawione Sejmowi oraz musi być zgłoszone do rejestracji w ONZ Należy jednak przypomnieć iż 6 maja 2010 Sejm III RP głosami PO, SLD PSL odrzucił rezolucję w sprawie wystąpienia do Federacji Rosyjskiej o przekazanie Polsce prowadzenia śledztwa , również w maju 2010 doszło do zawarcia między Polska a Federacją Rosyjska innego bardzo ważnego dokumentu . Dokumentem tym było memorandum podpisane przez Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji Jerzego Millera ( przewodniczący komisji badającej katastrofę ) i przez Igora Lewitina – ministra transportu FR oraz przez gen. Anodinę szefową MAKu. Na mocy memorandum strona rosyjska zostałą zobligowana do przekazania stronie polskiej nagrań z rejestratorów pokładowych – dopiero po zakończeniu śledztwa . W podpisanym dokumencie zawarte też było obostrzenie, że żadne informacje z czarnych skrzynek nie mogą zostać ujawnione bez zgody strony rosyjskiej. Minister Miller wyraził zgodę na pozostawienie czarnych skrzynek w Rosji do zakończenia śledztwa. Czy więc upublicznienie treść odczytów z taśm rejestratorów (przed lutym 2014) było zgodne z podpisanym memorandum. Te dwa bardzo ważne dokumenty w porównaniu rodzinnymi morderstwami, konfliktami w kościele katolickim, wypadkami drogowymi, powodziami, huraganami właściwie nie funkcjonowały w debacie politycznej mimo ,ze pojawiały się od razu znaczące kontrowersje . Prokurator Martyniuk z Prokuratury Generalnej udzielając wywiadu prasowego stwierdził, że treść podpisanego memorandum, nie jest znana śledczym ….? , natomiast prof. Kruszyński ( karnista z UW ) często komentujący procedury karne oświadczył ,iż jest bardzo zdziwiony podpisanym zobowiązaniem przez ministra Millera gdyż prokuratura polska występowała już wcześniej o wydanie czarnych skrzynek. W tle obu tych dokumentów podpisanych przez Donalda Tuska i Jerzego Millera zaskakująco dziwnie brzmią wypowiedzi rządowych ministrów tłumaczących społeczeństwu ,że mimo wielu not dyplomatycznych i ponagleń Federacja Rosyjska nie chce wydać czarnych skrzynek i wraku samolotu . Zastanawiam się więc też czy w myśl podpisanego memorandum Rząd III Premiera Tuska przestrzegał wszystkich ( znanych i nieznanych opinii publicznej ) zobowiązań. Czy więc informacje z czarnych skrzynek zostały ujawnione opinii publicznej za zgodą strony rosyjskiej. Ale wracając do pamiętnych dni kwietniowych roku 2010. Z czego więc Rząd Donalda Tuska naprawdę zdał egzamin .Chyba były to przeprowadzone ceremonie pogrzebowe. I wtedy właśnie w kwietniowe dni 2004 MY NARÓD też zdaliśmy egzamin. Stawało się TO co zaskakiwało NAS SAMYCH i co zdumiało skupione wokół rządu media. Tym zaskoczeniem była niezwykła powaga społeczeństwa ,tym zaskoczeniem były szpalery ludzi wpatrzonych w konwoje przewożące trumny z ciałem prezydenta i innych osób które mimo różnic poglądów i zapatrywań na dalszą drogę Polski stawały się nam bliskie. Zaskoczenie przemieniało się z szok – gdy usłużny salon i meanstrim ujrzeli tłumy ludzi z całej Polski stojące godzinami przed pałacem prezydenckim po to tylko by później choć przez chwilę uklęknąć przed trumnami Lecha i Marylki . Szokiem dla salonu i meanstimu były też tłumy ludzi na pogrzebie pary prezydenckiej w Krakowie. To ich zdumiewało gdyż zrozumieli ,iż lewackie próby „wyzwolenia” narodu z intymności i uczucia wstydu nie wykasowały w s[społeczeństwie poczucia przynależności narodowej i poczucia wspólnoty. A później to już tylko cała seria rządowych wpadek , kłamstewek które obalały lansowana tezę o tym że , rząd Tuska zdał egzamin . Pomyłka z pochówkiem 6ciu ciał w tym ciała Ryszarda Kaczorowskiego ostatniego Prezydenta na uchodźstwie i ciała legendy ‘Solidarności” Anny Walentynowicz .Pomyłki w opisach zwłok, wyjątkowo lekceważące traktowanie zwłok przez osoby dokonujące sekcji w Rosji, kłamstwa Ewy Kopacz o wspólnym wykonaniu sekcji zwłok przez lekarzy polskich i rosyjskich. Zdziwienie też wywoływał fakt , iż pobranie próbek z wraku do pierwszej opinii pirotechnicznej nastąpiło prawie po upływie 2ch i pół roku od katastrofy i że pobrane próbki musiały „leżakować ” w Rosji ponad 2 miesiące. W wywiadzie jaki 30 maja 2011 w Tygodniku „Uważam Rze” osoba odpowiedzialna za zabezpieczenie wizyty Baracka Obamy, na pytanie dziennikarza, co wydarzyłoby się w analogicznym przypadku w USA, odpowiada bez namysłu. Cytuję: „ że ..coś takiego nie ma prawa się wydarzyć, że to niemożliwe ale jeśli już, to dymisje sięgnęły by natychmiast od asystentów asystentów do dowódców poszczególnych służb. A u nas. 6 maja 2010 Marszałek Komorowski za wybitne zasługi w działaniach podjętych przez stronę rosyjską w czasie katastrofy smoleńskiej odznaczył Krzyżem Oficerskim Orderu Zasługi Rzeczpospolitej Polskiej 20 rosyjskich funkcjonariuszy. W listopadzie 2010 Prezydent Komorowski nadał stopnie generałów brygady : płk. Krzysztofowi Bondarykowi (Szef ABW); płk. Radosławowi Kujawie (Szef SWW) ; płk. Januszowi Noskowi (Szef SKW ) płk. Jerzemu Matusiakowi (Z-ca Szefa BORu) . 5 czerwca 2011 Prezydent Bronisław Komorowski na wniosek ministra J. Millera awansował Szefa BORu gen.bryg. Mariana Janickiego na stopień generała dywizji. 8 listopada 2011 Ewa Kopacz została Marszałkiem Sejmu. W tyle tych wszystkich wydarzeń działał tajemniczy seryjny samobójca który zlikwidował wielu ludzi mających wiele wspólnego z katastrofą .Warto tez przypomnieć chichoty Marszałka Komorowskiego oczekującego na samolot ze zwłokami i „żółwiki” Premiera Tuska z Premierem Putinem. Tego też We People – My Naród nie ogarniamy. DLATEGO MY NARÓD UWAŻAMY, ŻE CZAS NA ZMIANY.
Złośliwiec Pospolity
Złośliwcze Pospolity!
Nie pomyślałeś jak można zabrać na pokład samolotu Pana Prezydenta wraz z całym Sztabem Generalnym, wszystkich dowódców rodzajów wojsk. To jest właśnie kompromitacja i tragedia. Kto to Panu Prezydentowi tak doradził? Agent wrogich sił? Tylko tak to rozumiem.
Do tej pory raczej nie polemizuje jako autor tekstu ale w tym przypadku chce ci Szanowny Pilarzu wyjaśnić, że :
19 marca ANNO DOMINI 2010 roku do Urzędu Ministra Obrony Narodowej doręczone zostało pismo z Kancelarii Prezydenta RP informujące , że Prezydent Lech Kaczyński ZAMIERZA ZAPROSIĆ dowódców Wojska Polskiego na rocznicowe obchody w Katyniu w dniu 10 kwietnia. Pismo ma charakter pytania o opinię. Na dokumencie tym jest dopisek: „Zgoda, zwłaszcza, że ja też się wybieram, podpisano Min. Bogdan Kilch”. Następnie 23 marca 2010 MON wysłał do wszystkich generałów pismo z „uprzejmą prośbę o realizacje”. Każdy z panów generałów dostał oddzielne pismo w tej sprawie. Odpowiedzialny za przestrzeganie instrukcji HEAD Minister KIich miał dostatecznie dużo czasu by podległe mu służby skontrolowały warunki przelotu , mógł wyrazić zgodę pod warunkiem ,że wylot odbędzie się 3 samolotami. Gen. Gromosław Czempiński w „Kropce nad i” powiedział ,że „min. Klich powinien zainteresować się i zapytać -a jak lecicie w wtedy może odezwałby się jakiś dzwonek alarmowy, że wszyscy poleca jednym samolotem”. Przypominam , że z generalicja miał lecieć samolotem CASA ale ktoś zadecydował w ostatniej chwili ,że mają lecieć z Prezydentem gdyż podobno CASA była niesprawna. Na pewno o tym nie decydował Prezydent Kaczyński. Kulisy wylotów chyba są objęte tajemnica śledztwa. Należy przypomnieć nadzwyczajną opiekę ( a taka powinna być ) nad lotem Premiera Tuska 7 kwietnia 2010. Delegacja. z premierem Tuskiem poleciała aż czterema samolotami: Tu-154M 101, Jakiem-40 i dwoma maszynami Casa-295 M. Ponadto w rezerwie czekały trzy samoloty: jedna Casa-295M i dwa Jaki-40. Łącznie delegacja Tuska miała do dyspozycji aż siedem samolotów. Prezydencka delegacja tylko dwa – Tu-154M 101 i Jaka-40. Przypomnijmy, że delegacja, która poleciała Tu-154 z premierem, liczyła 77 osób, a z prezydentem – 95.” Dlaczego takich warunków nie stworzono 10 kwietnia. Odpowiedź jest prosta. Wobec prezydenta Kaczyńskiego zadziałało państwo dziadosko-byle jakie . I jest właśnie kompromitacja .
złosliwiec pospolity
Zgadzam się z autorem w stu procentach!!! Największa kompromitacja III RP. Nie myślałem, że ten historyczny moment nastąpi. A jednak. Niestety ta kompromitacja trwa dalej. Podział społeczeństwa, komisja Macierewicza, brak możliwości porozumienia, nie przyjmowanie do swojej świadomości faktów. Zaślepienie, nienawiść, mitomania. To jest też kompromitacja.
Miałem Cię Mały John za człowieka myślącego a ty powielasz slogany POpaprańców o tzw. podziałach społeczeństwa, o komisji Macierewicza i o nie przyjmowaniu do świadomości faktów . I to wg. Ciebie i POpaprańców jest kompromitacją. Tak jak w organizmach żywych zachodzi nieustanny podział komórek –tak tutaj w UE ze względu na zachodzące zmiany dokonuje się nieustanny podział społeczeństwa .We Francji do tej pory kłócą się o rolę polityczna De Gaulla z przełomu lat 50/60 XX wieku i o nadmierne przywileje różnych MNIEJSZOŚCI wobec WIĘKSZOŚCI . W Niemczech podobne , zażarte kłótnie dotyczą coraz bardziej rozpychającego się muzułmaństwa, w Anglii prawie co miesiąc wybuchają rozróby efektem których jest podział społeczeństwa na tych co tolerują i na tych co nie znoszą ludność nowo przybyłej z państw post sowieckich. W Hiszpanii dokonuje się podobny podział społeczeństwa na tych co uznają tradycyjną rolę rodziny i na tych co fascynują się modelem rodziny jednopłciowej. Mały Johnie ! wierz mi – te podziały wcale nie są uznawane w tych państwach za kompromitację. W tych państwach nie do pomyślenia był by fakt zrzeczenia się przez rząd śledztwa na rzecz państwa w którym doszło do tak katastroficznej tragedii. W tych państwach nie do pomyślenia był by fakt odstąpienia od sekcji po przywiezieniu zwłok do kraju, w tych państwach po takiej katastrofie nikt ze służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo WIP-ów nie otrzymałby awansów na stopnie generalskie i awansu marszałkowskiego. W tych państwach żaden naukowiec, polityk, czy dziennikarz posiadający zupełnie odmienny pogląd na przebieg katastrofy nie został był uznawany przez media za oszołoma. W tych państwach w przeciwieństwie do III RP prasa wyjątkowo wnikliwie przygląda się rządzącym – a u nas? Media tzw. słusznego nurtu oraz tzw. dyżurne autorytety moralne od 7-miu lat z wielką zapiekłością ( zupełnie jak za komuny) zwalczają opozycję . W tych państwach przy tak skandalicznie prowadzonym śledztwie zdecydowana większość społeczeństwa uznałaby iż, wszelkie nawoływania do tzw. jedności są próbą kamuflażu nieudolności rządu. W tych państwach, po takiej katastrofie i po całej serii różnych afer gospodarczych i wyborczych każdy rząd zmuszony został by poddać się do dymisji. A u nas ? Cały czas od 7-miu lat trwa seans narastającej kompromitacji. takipionek
takipionku muszę Cię zmartwić. Starałeś się być miły i kulturalny. Naprawdę doceniam to. Ale czy wy ludzie nie rozumiecie, że nie można prowadzić dyskusji, rozmowy, pisząc; „ale z ciebie głupek” „stuknij się w czoło” czy w głowę, nieważne, „miałem Cię za człowieka myślącego” A później objawiacie jedyną znaną wam prawdę na temat funkcjonowania świata. Nie myślcie, że mnie wasze zapieczone teksty ruszą. Za stary wróbel jestem na te plewy. Tylko spokojna dyskusja, na poziomie kochani ale nie gimnazjum.
Dla zwykłych ludzi to czy w Smoleńsku doszło do zamach czy nie to kwestia wiary.Jednak jedno nie ulega wątpliwości to za rządów obecnej koalicji PO-PSL straty RP dotyczące najwyższych przedstawicieli państwa polskiego i wojska są większe niż w kampanii wrześniowej w czasie której w przez miesiąc walczyło około miliona żołnierzy polskich, atakowanych przez dwóch agresorów. Trzeba też pamiętać o katastrofie Casy. Co ciekawe po katastrofie smoleńskiej minister MON nadal urzędował, jak gdyby nic się nie stało, a to jemu podlegał pułk którego samolot uległ katastrofie. Podobnie zachowywał się minister Sienkiewicz, który obrażał nasz kraj. Zero odpowiedzialności, naprawdę kompromitacja. Po co nam wojna.
Drogi Złośliwcze Pospolity !
Twój komentarz w/w zdjęć to strzał w dziesiątkę.
Tragedia na lotnisku w Smoleńsku to zbrodnia z premedytacją.
Zbrodniarze którą ją zaplanowali, a następnie wykonali ją z zimną
krwią, to Premier RP Tonald Tuski i Premier Rosji Władimir Władimirowicz
Putin.
Mały Johnie ! Lubię osoby które wierzą w siebie –ale w Twoim przypadku z tą wiarą jest nieco inaczej. Ty chyba sam nie wierzysz co piszesz i dlatego chcąc mieć wsparcie – tak na wszelki wypadek- sam się do WIERZĄCYCH zapisałeś. To trochę tak jak z dzisiejszymi studiami na tzw. wyższych szkołach (prywatnych) . Głównie od marketingu, pedagogiki. Wierzysz w „renomę” tych uczelni ,zapisujesz się, płacisz i masz .Licencjat. Twój pobyt ( krótszy – dłuższy) pośród TYCH WIERZĄCTCH spowodował, że sam ( z wielką wiarą w siebie) mianowałeś się już na stopień starszego wróbla co to plew nie jada nie domyślając się, że Grupa Wsparcia WIERZĄCYCH co dziennie podrzuca Ci plewy które łykasz z apetytem. Te plewy to mity czyli bajki z mchu i paproci o silnym państwie, dobrobycie ludu beztrosko żyjącym pośród autostrad i nieustannie hasającym po stadionach. Te plewy to mit Pana Premiera który jakby uciekł i nie uciekł gdyż ponoć jest ciągle w stolicy odległego kraju i w konspiracji nadal zdalnie opiekuje się swym ludem. Co widać , słychać i czuć. Te mity plewowe to RZĄD który sprawnie realizuje akcję „Smoleńsk” i czuwa poprzez swe agendy na tym by obywatele III RP mieli jak najmniejsze opłaty za usługi bankowe i by nie ponieśli w wyniku kontaktów z bankami żadnych, znaczących strat. Te plewy to wiara, iż lud z ufnością patrzy w swą emerycką przyszłość oraz przykłady „nieustannej troski” Rządu o Lasy Państwowe co, na pewno widzisz i może wkrótce sam łaską takiej troski zostaniesz dotknięty. Dlatego POpatrz z uwagą na podrzucane Ci plewy bo wkrótce trzeba Ci będzie wezwać Najważniejszego POlityka miłującego lewatywy.
z pozdrowieniem /lub bez/ dowolne skreślić – Takipionek
takipionek trochę mnie nie zrozumiałeś. Plewy na które się nie dam nabrać to nie te rzeczy, o których piszesz. W ogóle jakoś zapętliłeś prostą sprawę. Plewy to wasze teksty, które opisują moją inteligencję, porównując ją do inteligencji pantofelka. Możecie mnie obrażać, wyzywać od głupków, kazać się stukać w czoło. W d…. to mam. To o czym piszesz, to jakieś dziwne rzeczy są. Skąd Ty wiesz co ja łykam, w co wierzę, jakie mam poglądy??? Po tych kilku zdaniach, które tu napisałem? Jeśli wydaje Ci się, że wiesz o mnie wszystko to zapewniam Cię, że bladego pojęcia nie masz o niczym. Lubisz ludzi, którzy wierzą w siebie. Twój wybór. Ja lubię ludzi, którzy mają wątpliwości. Dla których świat nie jest czarno-biały. Którzy nie pozjadali wszystkich rozumów na świecie i nie są według siebie nieomylni. Lubię ludzi, którzy nie wydali już wyroków, że to Tusk i Putin zaplanowali i z premedytacją zamordowali 96 osób w TU-154. Niestety a może stety nie będziesz mnie lubił. Ja nie wierzę w siebie. Ba, w wielu sprawach mogę się po prostu mylić i nie mieć racji. Na przykład na temat katastrofy smoleńskiej mam zbyt mało danych aby zająć konkretne stanowisko. Bliżej mi jednak zdecydowanie do wersji oficjalnie prezentowanej w raporcie Millera niż wierzyć Maciarewiczowi. Bliżej mi nie dlatego, że „łykam” wszystko to co rządowe media mi podają, ale dlatego, że jest to po prostu dużo bardziej prawdopodobne. Bylejakość państwa niestety musi być tu również brana pod uwagę. Tylko, że bylejakość państwa to cała historia po 1989 roku, włącznie z rządami PiS. Takipionku wierz w siebie, wierz w swój świat. Z pewnością będzie Ci łatwiej. Tylko do k…. n… nie wmawiaj mi jaki ja jestem. Do tego nie masz po prostu prawa, że już o danych nie wspomnę. No chyba, że powiesz, żem kiep. To mnie nie ruszy, bo takie inwektywy tym bardziej pisane anomimowo, wiszą mi luźnym zwisem. Pozdrawiam. Stary komuch Mały John
PS. Nie sugeruj się zbytnio „starym komuchem” bo to też może być zmyła
Mały John ochłoń trochę. Prawda niestety boli.
hahaha, antek to nie wiesz, że prawda jest jak dupa i każdy ma swoją? Czym może jest wasza jedynie słuszna prawda? antek dawaj dalej uwielbiam takie teksty 🙂
Mały Johnie i tu niestety też się mylisz. Prawda jest tylko jedna, na całe szczęście nie wszytko jest względne. Przypomnę Ci, że dla Prawdy zginęło tysiące Żołnierzy Wyklętych, pełne są groby w Katyniu, Miednoje, Charkowie, Bykowni, Kuropatach.
Oczywiście zawsze można mówić, że pierwsi z nich nie mogli się pogodzić z zakończeniem wojny, a partyzantka to był ich sposób na życie ale sam wiesz jaka to „prawda”, a Ci drudzy to po prostu nie umieli się przystosować do panujących warunków, byli za mało elastyczni, no bo przecież taki Berling umiał, a tak w ogóle to przecież zamordowali ich Niemcy i to też jest „prawda”. Ale powiem Ci, że współczuję ludziom, którzy wyznają takie „prawdy”, na szczęście złote czasy dla tych ludzi minęły.
prawdą jest oczywiście, że to Donald Tusk wraz z Władymirem Putinem zamordowali Lecha Kaczyńskiego, prawda?
Mnie się to w głowie nie mieści, że władca sąsiedniego europejskiego państwa w XXI mógłby wydać rozkaz zamachu na najważniejsze osoby w innym kraju.
Ale Mały Johnie, powiedz do czego może być zdolny władca, który w XXI wieku w Europie, atakuje swych sąsiadów, zajmuje ich terytorium, morduje ich mieszkańców, niszczy majątek, a całemu światu mówi prosto w oczy, że to nie jego żołnierze są sprawcami tych zbrodni. Do czego może być zdolny człowiek, którego wojska, zestrzeliły cywilny samolot pasażerski, a on twierdzi, że to ukraiński myśliwiec był przyczyną katastrofy. Do czego może być wreszcie zdolny człowiek, który we własnym państwie i poza jego granicami moruje przeciwników politycznych, niezależnych dziennikarzy. Liczba tych morderstw idzie już dziesiątki.
My zwykli obywatele możemy, się mylić w ocenie Rosji i procesów tam zachodzących, ale rządząca tym krajem ekipa dysponująca odpowiednimi służbami, tego robić nie może. A jeżeli popełnia takie błędy jak przy wyjeździe najważniejszych przedstawicieli państwa polskiego do Katynia, to nie nadaje się do kierowania naszym krajem. Przerażający jest brak wstydu u naszych ministrów, posłów, dyrektorów za popełnione błędy, niedopatrzenia a i świadome działania. A to się wyśle kogoś po pizzę, zapłaci za wino 800 zł, a to zapomni się o zegarku, a to z żoną poleci się do Hiszpanii, pobierze kasę za urojone kilometry i z uśmiechem na ustach wmawia się nam „że nic się nie stało”. A to po prostu jest ohydne i czas z tym skończyć.
Tylko jak?
Little John ! Rządzący III RP politycy Partii Obciachu którzy odpowiadają przed narodem za tą światową kompromitacje „robią” dyskusję właśnie tak jak TY tj. pytają z rechotem : To co Tusk i Putin umówili by zamordować Kaczyńskiego? Na tak idiotyczne (prowokujące) pytanie żaden szanujący się adwersarz nie odpowie jednoznacznie. Twoi umiłowani Wyznawcy tzw. Jedności Narodu , Pokoju i Spokoju, którzy pogrążają kraj w ekonomicznej topieli ( w ponad 1000 letniej historii nie zadłużono Narodu na tak niewyobrażalnie wysoką kwotę ) w tej sprawie nie przyjmują do wiadomości, że ta katastrofa skompromitowała ICH Rząd w skali światowej , że taka katastrofa skompromitowała by każdy inny rząd i że po takiej światowej kompromitacji każdy rząd w Niemczech , Francji, Anglii, Włoszech , USA uznał by swoją winę i NATYCHMIAST poddał by się do dymisji . Ale przecież Twoim ( nie udawaj przy swojej inteligencji, że nie wiesz o tym) ) Wyznawcom Jedności , Spokoju i Pokoju po takiej kompromitacji – chodzi o jedno. Utrzymać władzę za wszelką cenę i wszystko zakopać na 2 m w głąb potem zasypać , udeptać, zasiać trawę i trzymając naród w ryzach tzw. jedności i spokoju obchodzić kolejne rocznice RAZEM. Poddanie się po tej kompromitacji do dymisji to przecież dla PO to ujawnienie wszystkich afer (krajowych ) aferek (powiatowych) i innych przestępczych powiązań czyli kolejna kompromitacja. Każdy kto więc pyta, kto ma wątpliwości i uważa w tej sprawie inaczej to wg. Twoich Wyznawców Jedności , Spokoju i Pokoju pospolity oszołom który podrywa autorytet państwa i autorytet tzw. organów prowadzących śledztwo. Dlatego też i SLD i PO puścili w przestrzeń publiczną początkowo chwytliwe a teraz już zgrane hasła o grze trumnami i o sekcie smoleńskiej. Rząd Tuska uznał za rzecz niedopuszczalną zwrócenie się o natychmiastową pomoc ( materiały z nasłuchu ,zdjęcia) do NATO, UE, czy USA lub poinformowanie Narodu ,że taką pomoc już otrzymano i co z niej wynika. Nie znam się na różnych trajektoriach lotu , specjalnie nie odróżniam czarnej skrzynki od innych urządzeń nagrywających ale zastanawiam się np. (licząc, że to co tu napisano to dowody ) dlaczego 7 kwietnia na Premiera RP czekała flota 7-miu samolotów a 10 kwietnia Prezydent RP miał do dyspozycji tylko 2 samoloty. 7 kwietnia 2010 r. w Smoleńsku na 2- godz przed przylotem Naszego Premiera czekała już kolumna samochodów by Jego i Jego ekipę (70 osób) przewieść do Katynia a 10 kwietnia o godz.8.40 ( czas katastrofy ) nie było jeszcze żadnych samochodów ( w tym pancernego ) oczekujących by przewieść Naszego Prezydenta i 95 osób na cmentarz katyński. W tej kompromitującej katastrofie jest wiele takich zadziwiających kwestii które powodują iż ok. 30% naszych rodaków uważa, że doszło do zamachu. To dużo –bardzo dużo
O żesz w mordę ale się nasłuchałem. Takipionku bujasz gdzieś w tylko sobie wiadomej stratosferze. Jak przesadzać to z rozmachem! W tysiącletniej historii narodu doprowadziliśmy do unicestwienia państwa polskiego w 1795 roku. I wiesz co? To nie jest wina Tuska. Ja tak przynajmniej sądzę. Uważasz, że nie mogłem zadać takiego ironicznego pytania o winę Tuska i Putina w kontekście katastrofy smoleńskiej? Przeczytaj sobie wypowiedź (pewnie Twojego kolegi) Kotwicza. Facet wie wszystko, ma swoją prawdę jedynie słuszną, obiektywną i objawioną jak mniemam. I popatrz jaka ta Europa ciemna jest i zupełnie chyba z kosmosu. Skoro tak skompromitowany polityk został Przewodniczącym Rady Europejskiej w grudniu 2014 roku. Ciekawe, że chłopaki jeszcze nie poznali się na Tusku. Ale na pewno jeszcze chwilka. A co do poddawania rządu do dymisji w cywilizowanych krajach Europy i świata to przepraszam bardzo. To już nawet nie pobożne życzenia, to naiwność polityczna rodem z bajek o 1001 nocy. Ale jasne Wasza prawda jest jedna. Nie znosi dyskusji. Ale za to jaka zdrowa
Ale wypaliłeś tą argumentacją o Tusku! Wypaliłeś jak Bredzisław o kaszalotach. Little John ! – jak się anulowało dobry dla Innych a fatalny dla Polski pakiet klimatyczny, jak się zlikwidowało dla dobra Niemiec czy Francji stocznie w Polsce, jak posprzedawało się za grosze Francuzom ciepłownie, to uznanie SIE Ma. Jednak geniusz dyplomatyczny Tuska – pada. Brukselska korespondentka RMF FM Katarzyna Szymańska-Borginon zwraca uwagę, że Tuska w Brukseli nie jest postrzegany najlepiej:”niewyraźny, niewidoczny, mglisty, bełkotliwy – tak o Donaldzie Tusku mówi się w brukselskich kuluarach. W porównaniu do innych liderów unijnych instytucji, którzy objęli swoje urzędy mniej więcej w tym samym czasie co Donald Tusk, były polski premier wypada najsłabiej”. Głosu Tuska nie słychać, a twarzy nie widać” – to powszechna opinia o byłym polskim premierze wśród międzynarodowych dziennikarzy w Brukseli. Choć w Polsce to właśnie Tusk uchodził za ulubieńca mediów, zdaniem korespondentki RMF FM w Brukseli budzi jedynie irytację. Ponadto wszyscy porównują go nieustannie z Hermanem Van Rompuy’em, który uchodził za dyskretnego mediatora między szefami państw i rządów, który znał kilka języków i nie stronił od dziennikarzy. Cóż wracam do zdrowia i nie będę mógł się już z Toba wykłócać a to mnie bawiło.
A ja tam wierzę w polskie społeczeństwo, chociaż w minionym stuleciu zostaliśmy strasznie okaleczeni przez mordy niemieckie, sowieckie, ukraińskie i na koniec przez ubowców, zdemoralizowani przez lata PRL, zmuszeni do emigracji, to jednak powoli stajemy z kolan. To społeczeństwo spuściło już na ziemię Lepera, Gertycha, cwaniaka Kurskiego, drużynie Leszka zostały tylko warzywa, za chwilę spadnie Palikot, Grodzki, a z czasem reszta tych co to niby harują dla naszego dobra.
Dla minie bohaterami są Polacy, którzy muszą przeżyć za 1200 zł, chciałbym widzieć jak za te pieniądze radzą sobie nasi wspaniali menadżerowie albo nasz były premier, co to teraz cała Unią steruje.
Coraz bardziej cieszy minie i zaskakuje postawa polskich kibiców, ich identyfikowanie się z Żołnierzami Wyklętymi. Trzeba pamiętać, że w 1918 r. Lwowa broniła młodzież i dzieci z przedmieść miasta, lwowscy baciarzy wcale nie takie świętoszki. Ukraińcy opuścili Lwów, po odpartym ataku polskiego wojska z obawy że za chwilę ich tyły zaatakują gotowi na wszystko chłopcy i dziewczęta z przedmieść miasta. Mam nadzieję, że porównanie polskich kibiców piłkarskich i lwowskich orląt nie będzie na wyrost.
Miałem już nie „postować” ale robię to gdyż chcę tylko przypomnieć kolegom wydarzenia ( o których na pewno wiedzieli ale mogli zapomnieć) które to mogą IM być pomocne do nawracania zbłąkanych po toksycznej miłości do Partii Obciachu . Little John !! Kiepsko z Twoja wiedzą o „poddawaniu się rządów do dymisji w cywilizowanych krajach Europy i świata” gdyż wg. Ciebie jest to naiwność polityczna rodem z bajek” .Więc Tobie i tobie podobnym przypominam kilka takich „Bajek” .Podstawowych!!!
1.W Niemczech Prezydent Christan Wolff poddał się do dymisji m.in. za ,że zgodził się przyjąc od przyjaciela bilety na przejazd samolotem klasa biznesową i za to że przyzjał od niego pożyczkę na niski procent. A u nas???
2. W Czechach – Premier Naczas poddał się do dymisji gdyż aresztowano za korupcje jego 5 współpracowników .Premier
Neczas uznał, że ponosi za to odpowiedzialność polityczną. A u nas ???
3.W Niemczech Ministrowie obrony i edukacji poddali się do dymisji gdyż ZARZUCONO IM plagiat pracy doktorskiej
A u Nas ?? wszyscy wiemy o kogo chodzi ale udajemy nie wiemy.
4.Premier Słowenii Alenka Bartusek poddała się do dymisji gdyż ratując narodowe banki przed upadłością zasiliła je kwotą ponad 3 mld euro – powodując tym samym deficyt budżetowy.
5.Premier Łotwy Valais Dombrovskis podał się do dymisji, bo poczuł się odpowiedzialny za katastrofę w centrum handlowym w Rydze gdzie zginęły 52 osoby. A u Nas Little John – za katastrofę Smoleńską – szarże generalskie
6. Premier Korei Południowej podał się do dymisji z powodu katastrofy promu, w której zginęło co najmniej 187 osób w tym znaczna ilość uczniów i nauczycieli. Premier uznał ,że ponosi za to odpowiedzialność moralną .A u nas ?
7. W Portugalii sekretarz ds. skarbu poddał się do dymisji za to że 19 lat wcześniej był szefem amerykańskiego Citibanku w Portugalii gdzie dochodziło do fałszowania rachunków publicznych. A np. u nas- KNF udaje ,że nie dostrzegł wcześniej, że wciskane ludziom poliso-lokaty to zwykły przekręt
8.W Szwecji Wicepremier poddała się do dymisji gdyż zapłaciła służbową karta kredytową za papierosy, batoniki i pleciuchy, A u nas ? – druga osoba w państwie nie potrafi rozliczyć się z kilometrówki i popija drogie wina za pieniądze podatnika z „bidnym” kolesiem z rządu w knajpie Sowa $ Przyjaciele.
To tyle i aż tyle bo takich przykładów jest znacznie znacznie więcej. Ale cóż – podobno j U NAS demokracja panuje to sobie głosuj na jakiegoś bredzisława z ogórkiem .