„Solidarność” leśników sprzeciwia się manipulowaniu ministra środowiska przy wzorach umundurowania.
Rada Krajowa Sekcji Pracowników Leśnictwa NSZZ „Solidarność” nie pozostawia suchej nitki na projekcie rozporządzenia ministra środowiska w sprawie wzorów mundurów leśnika i oznak dla osób uprawnionych do ich noszenia. W ocenie leśników, proponowane zmiany pozbawiają ich praw do munduru, który dla leśnika jest zarówno strojem służbowym, wyróżnikiem ważnej społecznej roli państwowego urzędnika, jak i symbolem zawodowej dumy. W szczególności za niedopuszczalną uważają próbę pozbawienia munduru: wyjściowego, codziennego i terenowego nakryć głowy z wizerunkiem orła. Dlatego zamiast kapelusza bez żadnych oznaczeń domagają się pozostawienia czapki tzw. maciejówki – w przypadku mundurów wyjściowych oraz czapki typu wojskowego w przypadku munduru codziennego i terenowego leśnika, a nie jak proponuje resort środowiska dżokejki bez orzełka.
Mundur musi mieć charakter
W ocenie leśników, w proponowanej formie mundury: codzienny i terenowy, które mają identyfikować leśnika bardziej przypominają uniform korporacyjny. Za bezcelowe uważają np. umieszczenie na mundurze terenowym znaków odblaskowych, co podczas wykonywania czynności o charakterze operacyjnym będzie przeszkadzać, a nie pomagać. Ponadto uważają, że fason ten jest niedostosowany do noszenia pasa z bronią.
Wątpliwości budzi też krój mundurów: codziennego i terenowego, gdzie w miejsce tradycyjnego kołnierza Ministerstwo Środowiska proponuje stójkę, która nie dość, że może być niewygodna dla użytkownika, to sprawia, że ubiór leśnika traci charakter munduru.
Nie zgadzają się także z unifikacją mundurów Straży Leśnej i Służby Leśnej m.in. poprzez zlikwidowanie oznak identyfikacyjnych.
Oburzenie leśników budzi także brak w projekcie zapisu dotyczącego oznak służbowych pracowników Lasów Państwowych w poszczególnych regionach, a także brak identyfikatorów, których powrotu stanowczo się domagają. Projektowi ministerialnemu wytykają też brak dokumentacji technicznej dotyczącej m.in. krojów, szwów itp., a także informacji z jakich tkanin mundury mają zostać wykonane, co pod znakiem zapytania stawia ich trwałość i funkcjonalność.
– Próba wyeliminowania wyróżnienia i zmarginalizowania narodowego charakteru naszej służby, a tym samym Gospodarstwa Leśnego Lasy Państwowe, nigdy nie może uzyskać akceptacji naszego związku zawodowego – czytamy w stanowisku Rady Krajowej Sekcji Pracowników Leśnictwa NSZZ „Solidarność”.
Gotowi do rozmów
Grażyna Zagrobelna, szefowa Krajowej Sekcji Pracowników Leśnictwa NSZZ „Solidarność” i wiceprzewodnicząca Krajowego Sekretariatu Zasobów Naturalnych Ochrony Środowiska i Leśnictwa NSZZ „Solidarność” w rozmowie z NaszymDziennikiem.pl powiedziała, że uwagi na temat zmian proponowanych przez resort środowiska „Solidarność” leśników skierowała do ministra Macieja Grabowskiego.
– Oczekujemy od ministra środowiska odniesienia się do naszych propozycji, odstąpienia od proponowanej wersji i przystąpienia do prac nad nowym projektem rozporządzenia, który będzie uwzględniał obiektywne racje środowiska leśników i nie będzie głuchy na głosy polskiego społeczeństwa – zauważa Grażyna Zagrobelna.
– Liczymy, że leśnicy, których łączy coś znacznie głębszego niż tylko zawód, a także osoby postronne, którym nie są obojętne polskie symbole na mundurach zgłoszą swoje uwagi. Może to mieć wpływ na zmianę stanowiska ministra środowiska – apeluje przewodnicząca Zagrobelna.
Przypomnijmy, że resort środowiska nosił się także z zamiarem usunięcia godła państwowego z nowego munduru polskiego leśnika, ale pod naciskiem środowiska leśnego i związków zawodowych, podczas spotkania z leśnikami zapewnił, że zrezygnuje z tego rozwiązania. Póki co leśnicy chcą rozmawiać, o czym świadczy ich stanowisko skierowane do ministra Grabowskiego, które ma być punktem wyjścia do negocjacji. – Jesteśmy gotowi do konsultacji, czekamy na odpowiedź z drugiej strony. Na pewno jednak nie pozwolimy zniszczyć tego, co stanowi dorobek wielu pokoleń leśników, naszą dumę i polski model leśnictwa, który może być i jest wzorem dla innych krajów – zapowiada przewodnicząca Zagrobelna.
Podzielając pogląd, że elementem umundurowania leśnika powinien pozostać wizerunek orła na czapce – należy pamiętać, iż w dążeniu do urzeczywistnienia tego postulatu nie wolno nam przekroczyć pewnej linii granicznej. Nie można zjeść ciastka i mieć ciastko. O tym, jakie podmioty są uprawnione do używania wizerunku orła białego w funkcji godła narodowego stanowią jednoznacznie przepisy właśnie o godle i barwach narodowych. Lasy Państwowe nie są nienazwaną prawnie i prawnie nieokreśloną korporacją prawa publicznego, jak chce tego prof. Hausner, który póki co nie jest osobowym źródłem prawa. Lasy Państwowe nie są częścią składową administracji rządowej, jak uparcie i zupełnie bez sensu twierdzi się w niektórych kręgach opiniotwórczych. Lasy Państwowe są przedsiębiorcą – szczególnym przedsiębiorcą, ale przedsiębiorcą. Byłoby fatalnie, gdyby przy okazji „walki” o zachowanie orła na czapce (także przy okazji przyszłej zapewne walki o zachowanie uprawnienia do oznaczania siedzib jednostek organizacyjnych LP tablicami z wizerunkiem orła) doszło do utrwalenia błędnej identyfikacji Lasów Państwowych jako podmiotu wchodzącego w skład administracji publicznej (a w ślad za tym do zaliczenia LP do sektora finansów publicznych). Oczywiście siła tradycji, a także uprawnienia władzy publicznej przypadające niektórym organom wewnętrznym Lasów Państwowych (w tym uprawnienia o charakterze imperialnym) – przemawiają za tym, aby mundur leśnika zachował element orła białego. Powinno temu jednak towarzyszyć działanie rozsądne (a przede wszystkim zgodne z prawem) – aby (powtórzmy) nie wylać dziecka z kąpielą. Zgodnie z przepisami o godle i barwach narodowych prawo do używanie orła białego może przysługiwać podmiotom spoza sfery administracji publicznej, jeżeli tak stanowią przepisy szczególne (zgodnie z zasadami prawidłowej legislacji powinny to być oczywiście przepisy rangi ustawowej, gdyż tylko ustawa może być źródłem praw i obowiązków). Już dawno w ustawie o lasach powinien znaleźć się przepis dających możność używania przez LP wizerunku orła białego. Powinien się znaleźć, ale się nie znalazł. W tym stanie rzeczy jest jeszcze jedna droga, która może doprowadzić do zachowania orła białego jako pożądanego elementu munduru leśnika polskiego. Otóż przepisy o godle i barwach narodowych dopuszczają możność używania wizerunku orła jako wytworu intelektualnego, będącego efektem twórczego przetworzenia wizerunku orła jako godła narodowego (przepis ten został wprowadzony do obiegu w ramach nowelizacji przepisów o godle i barwach narodowych w następstwie „afery” ze stylizowanym wizerunkiem orła na koszulkach narodowej reprezentacji w piłce nożnej). Lasy Państwowe wizerunku orła białego (odmiennego od wizerunku orła jako godła) używały przed wojną (wówczas istotnie LP należały do administracji publicznej, konkretnie były specjalną administracją leśną, gdyż przed wojną nie było konfliktu prawnego pomiędzy przynależnością do administracji publicznej a prowadzeniem rynkowej działalności gospodarczej; dziś Lasy Państwowe jako prowadzące działalność gospodarczą w zakresie gospodarki leśnej do administracji państwowej w świetle przepisów prawa polskiego i unijnego po prostu należeć nie mogą). Wizerunki orła, będące elementem przedwojennego munduru leśnika polskiego, mogłyby stać się dobrą inspiracją dla plastyków, którym należałoby zlecić twórcze zaprojektowanie orzełka jako elementu modyfikowanych właśnie współczesnych wzorów tych mundurów. Jest to aktualnie jedyna droga prowadząca do tego, aby wilk pozostał syty (aby zachowany został orzełek jako element munduru leśnika ) i owca cała (aby Lasy Państwowe zachowały obecny, sprawdzony i optymalny, status oraz formę organizacyjną oraz prawną przedsiębiorcy, działającego w oparciu o własny system finansowy oraz własną regulację ustawową).