Coraz częściej zdarza się w naszym kraju, że przestaje się dyskutować na argumenty, a dyskusję przenosi do ław sądowych. Prawdą jest też, że w przestrzeni publicznej całkowicie zanikła odpowiedzialność za słowo.
|Jednak wykorzystywanie art. 212 Kodeksu Karnego do walki z oponentami jest co najmniej niestosowne, tak jak absurdalny jest sam zapis art 212 KK. A jest bardzo wygodnym artykułem dla tych, którzy chcą zamyknąć usta swoim krytykom, bo w myśl tego artykułu, to pozwany musi udowodnić swoją niewinność, przeciwnie do spraw o ochronę czci wytaczanych z powództwa cywilnego, gdzie powód, czyli skarżący musi udowodnić, że poniósł uszczerbek na honorze. Art. 212, powszechnie krytykowana spuścizna po PRL-u, to bardzo wygodny sposób na wprowadzenie cenzury, szczególnie, gdy ma się „zaprzyjaźnionego” prokuratora.
Z zapisu art.212 art. 1 i 2 KK skorzystał, były już, zastępca Dyrektora Generalnego LP Jan Szramka, pozywając leśnika Krzysztofa Kowalczyka za …(sic) pytania, zamieszczone na blogu pozwanego „PO/Lesie/Lasy dla ludzi”. Na szczęście, na wysokości zadania stanął Sąd Rejonowy w Gdańsku, do którego wpłynęła sprawa, a który uniewinnił oskarżonego. Niestety, nie posiadamy całości uzasadnienia, tylko sam wyrok.
Pytania, za które Jan Szramka pozwał Krzysztofa Kowalczyka cytujemy, za stroną internetową http//pigipedia.blog.pl poniżej. Wybraliśmy tylko te pytania, które dotyczyły skarżącego i przytaczamy zgodnie z zapisem.
22/ CZY W POWYŻSZEJ SYTUACJI JAKĄ OPISAŁEM TYLKO W PARU PRZYKŁADACH W RDLP GDAŃSK, SKĄD WYWODZI SIĘ PAN JAN SZRAMKA OBECNY Z-CA DYREKTORA GENERALNEGO LP – JEST W OGÓLE MOŻLIWY SKUTECZNY NADZÓR I KONTROLA PODLEGŁYCH PANU DYREKTOROWI RDLP GDAŃSK NADLEŚNICTW ????????!
23/ CZY PRAWDĄ JEST,że w okresie gdy Pan Jan Szramka pełnił funkcję dyrektora RDLP Gdańsk w latach 2001-2005 wyraził on zgodę NA ZAMIANĘ OKOŁO 1 HEKTARA LASU OCHRONNEGO należącego do Nadleśnictwa Wejherowo a położonego na Półwyspie Helskim ze znanym w kraju biznesmenem Panem ZBIGNIEWEM NIEMCZYCKIM lub jego małżonką
(HOTEL ,,BRYZA,,) w Juracie na jego wniosek ??!24/ JEŚLI TAK to czy zamiana ta BYŁA UZASADNIONA POTRZEBAMI I CELAMI GOSPODARKI LEŚNEJ, o których stanowi art.38,,e,, Ustawy o lasach z dnia 28 września 1991 roku, oraz JAKIE TO BYŁY KONKRETNE POTRZEBY I CELE LASÓW PAŃSTWOWYCH …a może były to JEDYNIE POTRZEBY WNIOSKODAWCY ??!
25/ CZY PRAWDĄ JEST,że w okresie gdy Pan Jan Szramka pełnił po raz drugi funkcję Dyrektora RDLP Gdańsk ( w latach jak wyżej!) WYRAZIŁ ON ZGODĘ NA ZAMIANĘ KILKUNASTU HEKTARÓW LASU (!!!) należącego do Nadleśnictwa Kartuzy, położonego w miejscowości SZYMBARK ze znanym na Pomorzu biznesmenem DANIELEM CZAPIEWSKIM prowadzącym szeroką działalność w zakresie rekreacyjno-turystycznym oraz przerobu drewna i budowy domów drewnianych( firma ,,DANMAR,,) NA JEGO WNIOSEK ??!
JAKA TO BYŁA POWIERZCHNIA ??!26/ JEŚLI TAK TO CZY PRAWDĄ JEST ,że obszar lasu który Nadleśnictwo Kartuzy przekazało temu biznesmenowi W WYNIKU TEJ ZAMIANY PRZYLEGAŁ BEZPOŚREDNIO DO GRUNTÓW JEGO FIRMY (tartaku), oraz czy w skutek przekazania tego lasu biznesmenowi POWSTAŁA NIEKORZYSTNA DLA LASÓW PAŃSTWOWYCH PÓŁ-ENKLAWA PRYWATNEJ WŁASNOŚCI W TYM DUŻYM KOMPLEKSIE LEŚNYM Nadleśnictwa Kartuzy ??!
27/ JEŚLI ZAMIANA TA MIAŁA MIEJSCE – TO CZY BYŁA UZASADNIONA POTRZEBAMI I CELAMI GOSPODARKI LEŚNEJ PGL LASY PAŃSTWOWE, o których mowa w art.38 ,,e,, ustawy o lasach oraz JAKIE TO BYŁY KONKRETNE CELE I POTRZEBY LASÓW PAŃSTWOWYCH ??!
A może przekazanie tak dużego obszaru lasów Pan Jan Szramka dokonał WYŁĄCZNIE POD KĄTEM POTRZEB I CELÓW BIZNESMENA ???????!28/ CZY PRAWDĄ JEST,ŻE TUŻ PRZED TĄ ZAMIANĄ Pan Jan Szramka PRZEBYWAŁ WIELOKROTNIE na obiektach biznesmena Pana DANIELA CZAPIEWSKIEGO w Szymbarku w towarzystwie swego kolegi STANISŁAWA ŻELICHOWSKIEGO (obecnie poseł PSL) – A JEŚLI TAK TO W JAKIM CELU ??????!
29/ CZY PRAWDĄ JEST,że w roku 2003/2004 Pan Jan Szramka gościł na obiektach biznesmena Pana Daniela Czapiewskiego w Szymbarku w towarzystwie zaproszonych tam osób ( Lech Wałęsa…STANISŁAW ŻELICHOWSKI …itd) I UCZESTNICZYŁ CZYNNIE W PROMOCJI DZIAŁALNOŚCI TEGO BIZNESMENA polegającej na wyrzynce w jego tartaku,najdłuższej deki świata Z NAJDŁUŻSZEGO I ZDROWEGO DRZEWA DAGLEZJOWEGO W WIEKU OKOŁO 90 LAT (!!!)WYCIĘTEGO SPECJALNIE W TYM CELU W DRZEWOSTANIE PRZEDRĘBNYM Nadleśnictwa Kartuzy NA ŻYCZENIE TEGO BIZNESMENA ??!
30/ JEŚLI TAK – TO CZY ZDANIEM PANA DYREKTORA RDLP GDAŃSK NIE KOLIDOWAŁO TO Z ZASADAMI ETYCZNYMI ,,SŁUŻBY LEŚNEJ,, ORAZ RACJONALNEJ GOSPODARKI ZASOBAMI LEŚNYMI I PRZYRODNICZYMI ???!
Proszę o szczegółowe uzasadnienie tego ,,RACJONALIZMU,, !!!!!31/ CZY PRAWDĄ JEST,że na tejże imprezie zorganizowanej w celach promocji biznesowej prywatnej firmy ,,DANMAR,, Pana Daniela Czapiewskiego – PAN JAN SZRAMKA WŁASNORĘCZNIE WYRZYNAŁ ,,NAJDŁUŻSZĄ DESKĘ ŚWIATA,, z użyciem piły ręcznej a jeśli tak to JAKI BYŁ W TYM INTERES LASÓW PAŃSTWOWYCH i czy w tej sytuacji nie uwłaczało to zdaniem Pana dyrektora – urzędu Dyrektora RDLP Gdańsk ??!
32/ CZY PRAWDĄ JEST,że ze stanowiska nadleśniczego Nadleśnictwa Kolbudy (RDLP Gdańsk) odwołano bezpardonowo DOŚWIADCZONEGO LEŚNIKA ( 10 lat na stanowisku nadleśniczego w Nadleśnictwie Wejherowo i 5 lat n stanowisku nadleśniczego Nadleśnictwa Kolbudy ! ) znów na kilka lat przed osiągnięciem wieku emerytalnego ( KOPIA SPRAWDZONEGO ,,WZORCA,, PANA SZRAMKI Z NADLEŚNICTWA STAROGARD !!!) – bo być może TRZEBA BYŁO ZROBIĆ MIEJSCA KOMUŚ Z ,,SZERSZYMI PLECAMI,, Z RDLP GDAŃSK ?????!
33/ CZY PRAWDĄ JEST,że w okresie gdy po raz pierwszy Pan Jan Szramka pełnił funkcję Dyrektora RDLP Gdańsk ZAINWESTOWANO W PODLEGŁYM MU NADLEŚNICTWIE WEJHEROWO KILKANAŚCIE MILIONÓW ZŁOTYCH (!!!) W PRZEDSIĘWZIĘCIE O NAZWIE ,,KOTŁOWNIA EKOLOGICZNA NA ZRĘBKI,, KTÓRE PRZEZ BRAK ZACHOWANIA NALEŻYTEJ STARANNOŚCI,NIEGOSPODARNOŚĆ I NIEDOPEŁNIENIE OBOWIĄZKÓW SŁUŻBOWYCH NA ETAPIE PRZYGOTOWANIA ORAZ REALIZACJI TEJ INWESTYCJI A TAKŻE W TRAKCIE JEJ EKSPLOATACJI – PRZYNIOSŁO DUŻE STRATY LASOM PAŃSTWOWYM I W EFEKCIE KOŃCOWYM KOTŁOWNIA MUSIAŁA ZOSTAĆ ZLIKWIDOWANA ?????!
34/ JAKIE STRATY PONIOSŁY WÓWCZAS LASY PAŃSTWOWE I KTO W POLSCE OBECNIE PERSONALNIE ODPOWIADA PANA ZDANIEM ZA POWOŁANIE NA TAK ODPOWIEDZIALNE STANOWISKO W DYREKCJI GENERALNEJ LP TEGO TYPU ,,EKSPERYMENCIARZY,,, KTÓRZY I TAK ZA NIC PRAKTYCZNIE NIE ODPOWIADAJĄ ??????!
35/ CZY PRAWDĄ JEST,że w okresie gdy Pan Jan Szramka był dyrektorem RDLP Gdańsk oraz nadleśniczym Nadleśnictwa Gdańsk – W NADLEŚNICTWIE TYM ZLOKALIZOWANYCH ZOSTAŁO OKOŁO 2 TYSIĄCE RÓŻNYCH NIELEGALNYCH,OBCYCH OBIEKTÓW BUDOWLANYCH (naniesień!) ??!
36/ CZY PRAWDĄ JEST,że w okresie gdy Pan Jan Szramka był dyrektorem RDLP Gdańsk po raz pierwszy gościł w Ośrodku Szkoleniowo-Wypoczynkowym w Sulęczynie na terenie Nadleśnictwa Lipusz PREMIERA JÓZEFA OLEKSEGO aż tak serdecznie, iż po zakrapianym tam trunkami posiłku…PAN JAN SZRAMKA – ZOSTAŁ WYNIESIONY ,,W POZYCJI POZIOMEJ,, PRZEZ PRACOWNIKÓW BIURA OCHRONY RZĄDU POZA TEREN TEGO OŚRODKA ????????????????????!
Pragnąłem znać więcej szczegółów na ten temat i chciałem być bardzo wdzięczny Panu Janowi Szramce za jakiekolwiek informacje na temat owych okoliczności – ale brak jakiejkolwiek ODPOWIEDZI na moje pytania zadane PERSONALNIE DO NIEGO , pozwalają mi domniemywać,iż rzeczywiście ma prawo NIEWIELE PAMIĘTAĆ Z TAMTEGO ZDARZENIA…37/ CZY PRAWDĄ JEST,że Pan Jan Szramka obecny z-ca dyr.generalnego LP MA JUŻ ZAGWARANTOWANE PO EWENTUALNYM ODEJŚCIU Z TEGO STANOWISKA KIEDYKOLWIEK …stanowisko dyrektora RDLP w Gdańsku lub nadleśniczego i CZY JEST COKOLWIEK PANU WIADOME W TEJ SPRAWIE ??!
38/ CZY PRAWDĄ JEST,że Pan jako obecny dyrektor RDLP Gdańsk oraz Pański zastępca WYKUPILIŚCIE ZE ZNIŻKĄ Z ZASOBÓW LASÓW PAŃSTWOWYCH BYŁE MIESZKANIA SŁUŻBOWE NA WŁASNOŚĆ PRYWATNĄ a w chwili obecnej podczas wykonywania aktualnie obowiązków służbowych …OTRZYMALIŚCIE DODATKOWE,INNE MIESZKANIA SŁUŻBOWE W GDAŃSKU Z ZASOBÓW LASÓW PAŃSTWOWYCH ????????!
39/ JEŚLI PRAWDĄ JEST FAKT ZWIĄZANY Z TYMI MIESZKANIAMI, uprzejmie proszę o przesłanie mi kopii dokumentów potwierdzających FAKT ZAKUPU NA WŁASNOŚĆ PRYWATNĄ TYCH BUDYNKÓW,POSESJI przez Pana oraz z-cę RDLP Gdańsk oraz dokumentów jednoznacznie świadczących KTO,KOMU I NA JAKICH ZASADACH WYNAJMUJE W TEJ SYTUACJI…DODATKOWO MIESZKANIA ,,SŁUŻBOWE,, W GDAŃSKU !!!!!!!!!
Ojojoj panie Krzysztofie, poleciał pan po bandzie i jak zwykle merytoryczny sens umknął pańskiej uwadze. Nie idź pan tą drogą, zawróć puki czas albo do rzeczy…
Dziękuję osetowi za drwiące i cyniczne wpisy na temat przerażajacego dranstwa Kraczka. Stanowią one dowód, jakie dno moralne stanowi jego zaplecze. Udowodnił, że Kraczek otrzymał Order nie za zasługi Odrodzonej Polski i ochronę przyrody, tylko za znajomości i bywanie na salonach władzy. Za PRL Order Budowniczego Polski Ludowej przyznawano za ideową postawę i wierność partii, przewodniej sile narodu, teraz za bywanie na salonach. Przypuszczam, że pod wnioskiem podpisał się generalny Wasiak i były wiceminister grabarz lasów, który powrócił na stare śmieci zastępcy generalnego. Grabarz nie mógł zapomnieć gdy , był zastępcą generalnego Dawidziuka i wspólnie powołali na dyrektora w Krośnie Kraczka, po dokonaniu potwornych strat w Parku Roztoczańskim. Zrobili to w sytuacji, gdy Dyrektor Parku wystąpił o odwołanie go ze stanowiska.Jest to dowód, jakie bagno stanowi obecna władza.Ciekawe co wymyśli grabarz- plan Majchrzaka już był, plan Baryły już był. Teraz pozbawiono leśników historycznej czapki maciejówki z godłem Panstwa. Trudno mi uwierzyć w odpowiedź Kancelarii Prezydenta przesłaną Panu Kowalczykowi o nieprzechowywaniu uzasadnienia przyznania Orderu. Przecież nadanie Orderu opiniuje Kapituła Orderu, więc na podstawie czego go zaopiniowała pozytywnie. Z całą stanowczością stwierdzam, że Prezydent był informowany o łamaniu prawa przez Kraczka.Dziwię się, że koledzy z Bieszczad nic nie piszą o polowaniach i Arłamowie, gdzie zawiazywały się znajomości, które gloryfikuje oset. Niezrozumiałe były awanse leśników, którzy organizowali polowania w latach wcześniejszych Panu Komorowskiemu. Bynajmniej nie byli
to leśnicy opozycji demokratycznej z walki o wolną Polskę, z którą utożsamia się Prezydent. Często stanowili oni starą zatwardziałą ekskomunę.
Dlatego Order przyznawany takiej osobie obniża jego rangę i tego kto mu go nadał.
Panie Muchomorze, proszę zejść na Ziemię, błądzi pan, jad zalewa oczy i nie może pan sprawiedliwie ocenić zasług pana derektora. To przykre. Jeśliby to była prawda co pan wypisuje to już dawno derektor nie byłby derektorem, a tak nie jest. Nie miałby poparcia związków zawodowych leśników i solidarności, to co oni też nie wiedzą kogo popierają? Niech się pan obudzi i przestanie takie głupoty wyPiSywać.
Do oseta. Odkąd to Kraczek ma poparcie Solidarności. Zdeptał podstawową kadrę solidarnościową na terenie dwóch dyrekcji. W Lublinie, gdy bewzględnie niszczył kadrę solidarnosciową rozpadały się Komisje Zakładowe
Solidarności. Obecną szefową Solidarności w lasach podle oskarżał i chciał wsadzić do więzienia. Zmarnował przez to tysiące metrów drewna. Owszem wspiera go Zwierzyniecki Związek Leśny z jego matecznika, który trudno nazwac zwiazkiem zawodowym, oceniając ich działania. Przestań zarzucać mi nieprawdę, czy sprawdziłes wiarygodnośc moich tekstów, że ich podważasz.
Gdybym pisał nieprawdę obecna ferajna dawno by uruchomiła odpowiednie służby, żeby mnie zapuszkować. Ochoczo nas straszyłeś znajomosciami ferajny, salonami i spec służbami.Ocena Kraczka jest jedna, znając jego mściwość, nigdy nie powinien kierować zespołami ludzkimi. Jeżeli chcesz przykładów to w lasach jest wiecej tuzów z zasługami podobnymi, jak Kraczka. Tylko czekać, jak przez obecnych włodarzy zostana obwieszeni orderami.
Panie Muchomorze nic pan nie zrozumiał. Pan Kowalczyk zrozumiał i już się nie odzywa. Jeszcze raz powtórzę, w państwie prawa takie rzeczy są niemożliwe, rozumie pan? To musi być wytwór chorej wyobraźni a nie rzeczywistość. Proszę przemyśleć jeszcze raz, a jak pan przemyśli na spokojnie dopiero wtedy pan odpisze. Dobrze?
Oset to ty udajesz, że niczego nie rozumiesz. Podaj choć jeden przyklad
zasług Kraczka predysponujący go do Orderu Odrodzenia Polski, choc tak piszesz o jego zasługach. Jeszcze raz podkreślam, przestań mi zarzucać nieprawdę. To ty najpierw sprawdź co wypisujesz i udowodnij mi nieprawdę,zdemaskuj. Tego zrobić nie potrafisz, bo trudno zaprzeczyć faktom, tak jak zawrócic kijem Wisłę. Zgadzam się z jednym, że to co robił
Kraczek nie powinno miec miejsca w Panstwie Prawa.
Panie Muchomorze, proszę bardzo przykład. Pan derektor jest w bardzo dobrych stosunkach z kościołem katolickim, łoży szczodrze na różne cele kościelne, myśliwskie i świeckie, biskup lubaczowski jest jego przyjacielem. To co nawet do biskupa nie masz zaufania? To myślisz, że biskup chciałby mieć nieprawego i nieuczciwego przyjaciela? Pan prezydent podałby rękę takiemu?
Widzisz sam, mylisz się.
Oset znowu niewypał. Uwierzylbym ci gdybyś podał ile własnych pieniędzy wydał Kraczek na wsparcie Kościoła Kat, a nie pieniędzy lasów, co go nic nie kosztuje, a zapewnia poparcie. Jego brudna gra przeciwko ludziom solidarności współpracujacych z Kościołem od chwili jej założenia jest ohydna. Nam doskonale jest znana ta gra, jeżdżenie z kwiatami na imieniny
hierarchów Kościoła, składanie życzeń na kolanach, jednoczesne zaciekłe niszczenie ludzi opozycji demokratycznej, którzy zrobili tak wiele dla wolnej Polski ściśle współpracując z Kościołem. Ta taktyka jest nie tylko Kraczka, znam innego kata solidarności, który w tym samym czasie, gdy Kraczek robił czystki w Krośnie w jednym tylko Nadleśnictwie wyciął 64 osób z pracy. Znany twardy postkomunista nienawidzący Kościoła, jednoczesnie wspierał drewnem parafie oczywiście lasów, żeby zapewnić sobie spokój i uniknąć krytyki. Dwóch proboszczów nie znając prawdy tak mu uwierzyło, że udzielili mum poparcia, gdy mu się lont zapalił pod siedzeniem za przekręty. Podobnie było z Kraczkiem i poparciem hierarchów. Pragnę cię uspokoić, że hierarchowie znają prawdę o wyczynach tego Pana i ten numer w chwili prawdy nie przejdzie. Inny towarzysz sekretarz propagandy w stanie wojennym po transformacji budował Pomnik Marszalka Piłsudzkiego, oczywiście nie za swoje pieniądze. Prawdziwe oblicze ukazał, gdy powtórnie doszedł do władzy pod skrzydlami Kraczka. O pseudozwiazkowcach zwierzynieckich święcących sztandar pisac nie warto, ale ich wyczyny są znane. Odnóśnie podania ręki,to znam kim się otaczał ten Pan podczas niektórych polowań w latach wcześniejszych i z podawaniem ręki nie miał problemów. Twoje glorie na nic się nie zdadzą, im wiecej wysiłku tym prawda bardziej obnażona. Przytoczę ci walkę na murach w czasie stalinizmu.Komuna pisała ” nie matura, a chęc szczera zrobi z ciebie oficera” Podziemie niepodległosciowe pisało ” na nic się przydadzą chęci z gówna bata nie ukręci”, Czy tak nie jest w tym przypadku? Pisz dalej.
Panie Muchomorze, co za różnica czyje pieniądze daje? Przecież daje a mógłby ukraść, nie. Tak jak Stalin głaskał dziecko a mógłby zabić, znasz to?
Wytłumacz jak to było, skoro taki i owaki jak piszesz to dlaczego jeszcze za czasów odwołania pana derektora z Krosna, solidarnościowe władze leśne powierzyły mu nadleśnictwo Oleszyce. Jeśli byłaby to prawda to taki fakt nie miałby miejsca, zgadzasz się? To co w tych władzach leśnej solidarności to byli i są jego ludzie, że go popierali i popierają? Muchomorze rozumiesz coś z tego?
POPIERAM CIĘ MUCHOMOR w 100% a ,,OSET,, podnieca się tym aż sam sobie wmawia jakimś dziwnym widzi-mi-się, że Kowalczyk ,,coś zrozumiał,, i się nie odzywa ???!
PIEPTRZYSZ BZDURY powiem po męsku…to może te słowa dotrą do Ciebie ,,Oset,,!!!
ZAŚ CO SIĘ TYCZY PANA DYREKTORA KRACZKA I JEGO WPŁYWÓW W KOŚCIELE TO RZECZYWIŚCIE POTWIERDZAM, A CIEBIE OSET PROSZĘ O ODPOWIEDŻ NA PYTANIE ;
CO PAN DYREKTOR JAN KRACZEK ,,ZAŁATWIŁ,, ALE SOBIE PRYWATNIE DZIĘKI OWYM WPŁYWOM KOŚCIELNYM….ZA KTÓRE W 100% PRZECIEŻ PŁACA LASY PAŃSTWOWE A NIE ON OCZYWIŚCIE ???????????????????!
POWIEM TYLKO TAK ; JEST TO…… RZECZ NIEWYOBRAŻALNA DLA TRZEŹWO MYŚLĄCEGO CZŁOWIEKA, LEŚNIKA A DLA MNIE …JEST MEGA-KOMBINATORSTWEM, GDYŻ MÓGŁ TO ,,COŚ,, ZAŁATWIĆ ALE TYLKO CZŁOWIEK NA TYM STANOWISKU !!!
JAK TYLKO POMYŚLE O TEJ SPRAWIE …SMRÓD PRYWATY !!!!!
Będę OSTATNIM ze zdziwionych, gdyby pojawiła się info na stronie DGLP o …odznaczeniu dyr. Kraczka w Watykanie ,,ZA CZYSTOŚĆ MORALNĄ W POLSKIEJ RODZINIE,, (sic!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!)
Znam detale…a ich upublicznienie sprawiłoby wielu CWANIAKOM ból !!!
A po drugie ; Muchomor podaje merytorycznie przykłady DRAŃSTWA w Lasach Państwowych i nadużyć, ja również podałem ich wiele – a dowodzące, że TAKIM DYREKTOROM JAK PAN KRACZEK W NORMALNYM PAŃSTWIE NIE DAJE SIĘ JAKICHKOLWIEK ODZNACZEŃ, ale wiadomo …salony, kolesie, układy, polowaczka w OHZ LP przy nawet prostacko- skandalicznie wypisywanych przez Pana Kraczka odstrzałach !!!!
NAWET TEGO NIE POTRAFI ??????????????!
A o tamtejszych wielu ,,ZWIĄZKOWCACH,, lepiej się nie rozpisujmy, szkoda czasu …ŻENADA I WAZELINA zwana ,,poparciem dla dyrekcji,, w wersji Oset
Komu te bajki Oset ??! ZNAM TO ,,ZWIĄZKOWE,, G…OD KUCHNI I TO DOSKONALE !!!
BRAK JAJ …nic dodać, nic ująć !!!!
Panie Kowalczyk, miałem nadzieję ale się zawiodłem, nic pan nie rozumie, a szkoda. Watykan też uległ, jak pan twierdzi, tam też można sobie taki tytuł honorowy załatwić, kupić? Daj pan spokój, pan i Muchomor, dwóch nawiedzonych na 25 tysięcy zatrudnionych widzi jakieś nieprawości, gdzie wy żyjecie? To co, wszystkim się podoba a wam nie? To jakaś paranoja.
Jan K. jako kierownik Gospodarstwa Pomocniczego w RPN za handel drewnem w 2000 i 2001 roku z firmą ze Zwierzyńca, w której w tym czasie znalazła zatrudnienie jego żona w normalnym, demokratycznym państwie powinien zostać odwołany ze stanowiska w trybie dyscyplinarnym i stanąć przed wymiarem sprawiedliwości. Natomiast rzeczywistość okazała się inna.
III RP doceniła osiągnięcia Jana K. i wyznaczyła mu nowe, dające większe możliwości zadania. Obecnie z powodzeniem bierze udział w wykańczanie Lasów Państwowych. Dziękuję Panu Kowalczykowi za determinację w tym co robi dla oznaczenia szkodników leśnych (dwunożnych). Jest to światełko w tunelu. Dziękuję także Tobie Muchomor za stałe przypominanie faktów z działalności zawodowej takich fachowców jak medalowy Jan K. i jego oddział ZOMO ze Zwierzyńca.
O to pomyliłem się, przepraszam, jest was 3, słownie trzech, aż trzech, phi.
Panie Janosik a nie boi się pan obwieszenia za ziobro?
Dodam jeszcze, teraz we trzech to możecie razem dmuchnąć w de pana derektora, może poczuje.
SZANOWNA REDAKCJO ,,PRAWY LAS,,
Mam do Was moi Drodzy PROPOZYCJĘ ; ZAŁUŻCIE NIEBAWEM KOLEJNY TYTUŁ ŚCIŚLE ZWIĄZANY Z FAKTEM ODZNACZENIA PANA DYREKTORA RDLP LUBLIN KRACZKA NA WASZYM PORTALU , gdyż ten jest związany z DEBILIZMEM W Lasach Państwowych ale zupełnie innej osoby, która usiłowała i nadal to robi zamknąć mi usta w UPUBLICZNIANIU DZIADOSTWA W LASACH PAŃSTWOWYCH!
Według mnie wpisy poniżej TEMATU GŁÓWNEGO a nie dotyczące Jana Szramki a bardzo wiele zaś JANA KRACZKA …bardzo pomniejszają nie mniejsze ,,zasługi,, tego pierwszego !!!!
A co do owych słów ,,Oset,, iż z 25 tysięcy leśników JAKOBY TYLKO TRZECH piszących o ,,zasługach,, ma pocałować Pana dyrektora Kraczka w d…. gdyż zapewne ,,salony,, wysadzają mu w skalp do góry to zapytam W NAWIĄZANIU DO WYPOWIEDZI RÓWNIEŻ SALONOWEGO ,,RADKA-ZDRADKA,, o którym piszę na swoim blogu http://www.pigipedia.blogspot.com : CZY W TYM SALONOWYM ŻYCIU WĄSY PANA DYREKTORA ABY GDZIEŚ TAM KOGOŚ NIE ŁASKOCZĄ W TYM ZAKULISOWYM ,,SALONOWYM,, ŻYCIU (sic!!!!!!!!!!!!!!!)
Jeśli na konkretne argumenty jakiś NAWIEDZONY ,,Oset,, odpowiada nam słowami ,,możecie skoczyć panu dyrektorowi,, ….,,możecie pana dyrektora pocałować w d^^^,, TO JA NIE MAM ZAMIARU Z TAKIM IMBECYLEM DYSKUTOWAĆ , ale bardzo chętnie podawać fakty a szczególnie dokumenty jakie od długiego okresu otrzymuję na temat nadużyć w Lasach Państwowych RDLP Lublin, gdzie dyrektorem jest ów POTRZEBUJĄCY CAŁUSÓW W D…. Pan Jan Kraczek!
A SAM NA ,,SALONACH,, NIE MOŻE SOBIE TEGO ZAŁATWIĆ ???! No bo zdaniem ,,Oset,, tak wiele może … A może ,,SALONY,, wymagają akurat tam tego od niego ???!CO W OBECNYCH REALIACH ZŁODZIEJSKIEJ MAFII Z PLATFORMY OBYWATELSKIEJ JEST WRĘCZ PEWNIKIEM…BO BEZ WAZELINY I CŁOWANIA W D….NIKT NIGDZIE NA ,,SALONACH,, Z ŁAJDAKAMI SIE NIE MOŻE ZNALEĆ !!!
INTUICJA MI PODPOWIADA, ŻE NARÓD POLSKI OKŁAMYWANY I OSZUKIWANY TYLE LAT OD 2008 ROKU PROPAGANDĄ SUKCESÓW, ZADŁUŻONY DO GRANIC MOŻLIWOŚCI JUŻ ZA CHWILĘ OWE ,,SALONY,,PUŚCI Z DYMEM A JA PO TYM CO ZAZNAŁEM OD TYCH KRETYNÓW I CHAMÓW – OSOBIŚCIE DOŁOŻĘ …NIE TYLKO DUŻO SUCHEGO CHRUSTU Z LASÓW PAŃSTWOWYCH OCZYWIŚCIE, PRZY POMOCY MOICH KOLEGÓW I KOLEŻANEK LESNIKÓW A KTÓRZY DZIŚ MUSZĄ MILCZEĆ, ABY SIĘ TO SALONOWE DZIADOSTWO MIAŁO GORĄCO POD SAME NIEBIOSA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Panie Krzysztofie. Zachęcamy do napisania artykułu i przesłanie nam na e-mail. Zamieścimy z prawdziwą przyjemnością.
Tak, jak pisałem wcześniej oset to zaciag zwierzyniecki, bezczelność zastraszanie, szantaż, pewność bezkarności. Strasznie nie lubię pogróżek, ale za twoje wyczyny przyjdzie czas, że przyjdziemy po ciebie, ale w świetle prawa, gdy ono rzeczywiście będzie Panstwem prawa. Kto daje uzurpatorowi prawo występowania w imieniu tysięcy leśników. Wpisy oseta prześlę prof Szyszce, może w przyszłości zaprzestanie iść z gałązką oliwną
do oprawców, jak to uczynił wcześniej. Dla człowieka honoru byłoby wystarczającą karą odbudować nadleśnictwo, które wcześniej rozwalił. Niestety nie dla Kraczka.Faktem jest, że oprawcy za swoje wyczyny na majątku lasów i wyrządzonych krzywdach ludzkich nie zostali rozliczeni i ukarani. To się mści na dołach leśnych i uruchamia takie zachowanie wyzbytych cech ludzkich oseta lub glori łobuza z Nowej Dęby, tak zaciekle bronionego przez Tomaszewskiego przed rozliczeniem i ukaraniem.
Tonąca łajba Tuska, już powoduje przegrupowania sił, pokazywane asysty przy sadzeniu dębów przez wielkiego Bronka i tam zabezpieczanie sobie poparcia. Świadczy to, jak obłudna jest taktyka Kraczka, obłaskiwania hierarhii koscielnej, i niszczenia lyudzi wiary katolickiej. Teraz w świetle fleszy sadzą dęby, za posadzenie Dębu Papieskiego w Nowej Debie zdeptał długoletniego Nadleśniczego w Nowej Dębie przy oszczerczych artykułach gazety wyborczej, kierowanej przez spolszczonego Polaka żydowskiego pochodzenia. Wykorzystał nieuczciwośc pracownicy, która widząc atak na nadleśniczego chciała się przy okazji obłowić, zdeptano syna i synową. Natomiast w Rudniku gdy Inspekcja wykryła aferę z wypłacaniem odszkodowań łowieckich, w sytuacji, gdy księgowość obsadzona jest przez rodzinę szefa i nie miało się to prawa zdarzyć, Panu nic się nie stało, siedzi na stołku, gdy powinien już dwa lata być na emeryturze.No ale Pan w okresie SLD organizował uroczyste polowania dla Pana Komorowskiego. To jest obiektywizm Kraczka, w stosunku do ludzi Kościoła podlizując się hierarchii.Postawa Katolicka ludzi solidarności, żło dobrem nagradzaj, nierób nikomu tego co tobie niemiłe w stosunku do oprawców sie nie sprawdza, a powoduje bezkarność i pewność siebie oprawców. Bardzo dobrze, że Biskupi są informowani o niszczeniu przez podstępnych drani wkupujących
się w ich łaski, niszczących uczciwych i wiernych ludzi koscioła wywodzących sie z solidarności. Afera taśmowa ukaszała, rynsztokowe zachowanie salonu władzy, jej slang godny rzezimieszków, bo mafosi takiego jezyka nie używają. Nie należy się dziwić, że wyrosły w lasach osty, wzorujące się na salonie. Siedzi toto w godzinach pracy drwi z krzywdzonych ciężko pracujących leśników.
Panowie Janosiku, Muchomorze i zapomniałem ale jest was aż trzech i biorę was na klatę, czytajcie więc uważnie i postarajcie się użyć szarych komórek, które wam zostały. Pan derektor ma się dobrze i nie zamierza mieć się gorzej.
Wasze stękania jakoś niewiele go obchodzą. Spotyka się z biskupami, ministrami, dyrektorami i innymi ważnymi ludźmi. Nikt nie zamierza pana derektora pytać o jakieś tam zaszłości, jeszcze z parku, a na pewno już nie będą pytać o rolę żonki, bo to przecież byłaby najwyższa głupota. Możecie zgrzytać zębiskami i już ale nic z tego nie będzie. Wasze nawiedzenie jest wielkie, to wy żyjecie w urojonym świecie, to was trzeba się bać bo co to nawet wasz minister Szyszko był obrońcą układu czy jak to tam nazywacie, szarej sieci? To jaki on miał interes by popierać, jak twierdzicie ludzi nieuczciwych? Chyba coś z wami nie tak albo, co innego.
Derektor nie tak, kościół nie tak, solidarność też, to co według was będzie tak? Frustraci z was albo zawistnicy.
Jeden z katów Solidarnosci wyciął sekretarza nadleśnictwa z 42 letnim stażem, znanego z uczciwosci i fachowości, dwa lata przed emeryturą. Człowiek załamał się dostał udaru z trudem się porusza. Postawił na to stanowisko sługusa związkowego bez matury, wspierającego ekskomunę szyldem związku czerpiąc profity. Oprawca wycinając uczciwych zasłużonych pracowników ściągnął do pracy u siebie ziecia i córkę. Ziecia błyskawicznie awansował wycinając wielkiej klasy fachowca, córka na zbytecznym etacie, piekna leśniczówka. Przyszedł czas rozliczeń, oprawcę wysadzono ze stołka. Schorowany sekretarz zadzwonił do oprawcy i przekazał mu „nosił wilk razy kilka ponieśli i wilka”. To czeka Kraczka, z dziką rozkosza będę patrzyl na tę klatę. Pamiętam, jak w czasie rozliczeń, Kraczka wezwano do Warszawy, w Rykach pod Warszawą zapadł na serce, teraz ma zdrowe. Wcale nie jest bohaterem, bo miał pełne pory strachu nie bez powodu . Teraz wystarczająco nagrabił, żeby zarobić na spacerniak, gałązki oliwnej nie będzie. Kościół nikogo nie odrzuca, nawet oprawców licząc na ich nawrócenie. Laury i buta przedwczesne.
W sąsiednim nadleśnictwie przewodniczący Solidarności tez POpierdek zwykle wspiera eks komunę i rodzinę – DO CZASU!
Muchomorze, trochę zimnej wody na głowę, zięć i córka to byli już fachowcy tyle, że z tym się nie obnoszono. Pan derektor zatrudnia i awansuje tylko fachofców, premie dostają najwyżsi fachofcy, tak powinno być i jest, bo pan derektor jest najwyższej klasy fachofcem, wiedzę i doświadczenie nabywał stopniowe i gdzie trzeba.
Wiem o co wam trzem chodzi, wy byście chcieli zaaresztować pana derektora, „jak posiedzi dwa, trzy lata to się przyzna do wszystkiego”, czego wy byście chcieli. Nic z tego, możecie mu nadmuchać, bo koledzy go obronią i krzywdy nie pozwolą zrobić a wami kieruje jakaś taka dziwna chęć odwetu. Pan derektor wam wybacza i jak zawsze weźmie udział w mszy świętej, przyjmując komunię z rąk zaprzyjaźnionego biskupa zasiadając w pierwszej ławie kościoła.
Nie bądźcie małostkowi, kto świnią się urodził skowronkiem nie umrze.
„fachofców” Panie OSET to chyba tacy fachowcy jak pan „GRAMOTNY”…?
Widzę, że masz szeroka wiedzę na temat skrzywdzonych w Nowej Dębie, kiedy ich poniżasz. Na uroczystość kościelną pojedzie twój idol luksusowym służbowym Subaru,który traktuje, jak własną taksówkę dla prywaty. Peżot po poprzedniku był dla takiego dygnitarza za mało komfortowy. Przyjdzie czas, że za to zapłaci razem z tym co mu na to pozwala. Żeby przystępować do sakramentów zasady religijne nakazują naprawić wyrzadzane krzywdy, tego nie
ma. Zresztą twój stosunek do skrzywdzonych rzeczywiscie jest człowieka zasad religijnych, czy wogóle jakichś ludzkich zachowań. Zresztą wśród
apostołów też był Judasz, który ucałował Chrystusa. Zostaw Kościół w spokoju nie uzasadniaj z nim draństwa. Przytoczę ci przysłowie pasujące do ciebie i idola.”Modli się pod figurą, a diabła ma za skórą”. Piszę wcześniej, żebyś nie pisał bredni w godzinach pracy. Twój idol wysłał jaworową kontrolę do Biłgoraja, kto pisze na lasach polskich, żeby ciebie nie namierzył, bo mu miru nie przynosisz.Pisz dalej, nie mogę sie opędzić od telefonów z gratulacjami, jak cudownie kompromitujesz idola.
Panie Muchomorze, co mnie mogą jakieś tam wasze kontrole obchodzić, cenzura to była jakiś czas temu i ni ma teraz. Czy pan wie jak pan derektor straszliwie musiał cierpieć kiedy musiał wywalić tych wszystkich nieudaczników z jego lasu, czy pan to wie? Jak bardzo starał się jakoś pokrzepić i dodać otuchy rodzinom tych wyrzuconych? Jak długo przekonywał nadleśniczych opierających się jego słusznym decyzjom? Nie wie pan a szkoda, powinien pan to wiedzieć ale pan jest z innej bajki i pańscy koledzy też.
Albo jak pan derektor dla dobra ludzi z nim związanych potrafił ustalić wyniki kontroli jeszcze przed wykonaniem tej kontroli albo jak był protokół coś nie halo to on zrobił tak że był halo, czy pan to wie? Nie pan tylko zaślepiony, z łuskami na oczach, tylko przeciw. Wstyd mi za pana i pańskich kolegów, opamiętajcie się.
Witam serdecznie wszystkich.
Muszę się przyznać, że bardzo rzadko zaglądam na ,,Prawy Las”. Nie dlatego, iż nie doceniam wkładu jaki portal wnosi w informowanie leśnej społeczności o bieżącej sytuacji dotyczącej polityki państwa polskiego dotyczącej LP oraz w upublicznianiu przekrętów notabli leśnych na szkodę lasów, społeczności leśnej i skarbu państwa. Powodem mojej wstrzemięźliwości w tym zakresie jest bardzo niski poziom niektórych postów i ich autorów, którzy za wszelką cenę próbują rozmydlić każdy temat oraz opluwają swoich adwersarzy, zamiast z nimi rzeczowo i merytorycznie dyskutować. Jestem głęboko przekonany, że za tego typu działaniami kryje się wazeliniarstwo, służalczość i wymierne obecne korzyści czerpane z układów politycznych i zawodowych związanych z sytuacją w państwie polskim i okradaniem Polaków przez spółkę jawną PO-PSL zwaną jeszcze ,,rządem”. Ten układ funkcjonuje bardzo dobrze także w Lasach Państwowych, lecz wszystko wskazuje na już krótki czas jego istnienia, strach i obawy zainteresowanych tym przedstawicieli i popleczników tej spółki przed rozliczeniem ich przez ,,Brać Leśną” za wszystkie przekręty z ich udziałem, nieprawidłowości i krzywdę ludzką której dopuścili się wobec leśników, ich rodzin czy też zwykłych ludzi. Z tych też powodów wolę czytać blog ,,www.pigipedia.blogspot.com” Krzysztofa Kowalczyka, który rzeczowo i ze szczegółami opisuje patologie w Lasach Państwowych i w kraju, nazywając rzeczy po imieniu oraz wymieniając winnych takiej sytuacji z imienia i nazwiska, pełnionej funkcji oraz zajmowanego stanowiska. Nie muszę przy czytać obraźliwych i żenujących komentarzy innych forumowiczów.
Ale wracając do tematu głównego tj. artykułu ,,Jan Szramka kodeksem karnym w pytającego o jego działalność”, który jest pokłosiem sprawy Krzysztofa Kowalczyk, potwierdza się całkowicie moje stanowisko na temat jakości postów. Kilkakrotnie czytałem posty od początku ukazania się powyższego artykułu i muszę przyznać się, iż moje początkowe bulwersowanie się postami forumowicza i jego polemiką logującego się jako ,,Oset”, po zastanowieniu się uległo zmianie na, że tak powiem, z pewną dozą nieśmiałości na odbiór żartobliwy, śmieszny, acz z pewną dawką komicznej tragedii i śmiechu przez łzy. I tak analizując wypowiedzi ,,Osta” dochodzę do wniosku, że jego postawa jest głęboko przemyślana i to co robi robi z przekonaniem. Sam login którym się określił ,,Oset” jest nazwą pospolitego chwastu, który się zwalcza w każdym ogródku. Przypomina mi się tu między innymi cytat z filmu ,,Psy 2″ ,,wyrwałem chwasta”, jeżeli pamiętacie ten film to wszystko jest jasne. Jest żarliwym obrońcą dyr. Kraczka z RDLP Lublin oraz jego ekipy. Reprezentuje przy tym poziom umysłowy typowy dla wyznawców Platformy obywatelskiej tj. niewykształcony, mało inteligentny i zdany na łaskę mocodawców – typowy ,,członek” lub zwolennik tej partii. Sposób w jaki broni swojego mocodawcę tak bezpardonowo przypomina mi pewną formę listów pisanych do właściwych organów, zatroskanych o dobro społeczne i stan państwa – ,,Nie wiem czy to ważne, niemniej informuję uprzejmie, iż Pan dyr. Kraczek zajmuje stanowisko dzięki układom, kolesiostwu oraz innym szemranym interesom. I tak dalej …”. Jego posty to przecież istna kronika działalności decydenta Kraczka, niekoniecznie zgodna z obowiązującymi przepisami prawa w Polsce. Jest to prawie gotowy materiał dla uczciwego prokuratora, o ile się taki znajdzie. Miejmy nadzieję, że już niedługo. Poza tym grozi nam co też nas czeka za takie ataki na jego pryncypała, co nam zrobi jego ukochany dyrektor, a to już jest karalne. Podziwiam jego uwielbienie dla swojego Pana, godne dobrego psa. No i informuje nas co my możemy zrobić jego ukochanemu przełożonemu. Z teksu wynika, że możemy mu nadmuchać i pocałować go w d…pę. Jakoś dziwnie mi się to kojarzy i chciałbym przypomnieć ,,Ostowi”, że na pieszczoty to trzeba sobie zasłużyć oraz, że kochać to każdy by chciał, a jeść to nie ma kto dać. Chcę przekazać ,,Ostowi” także, że ,,Muchomor”, Krzysztof Kowalczyk, Janosik,Sympatyk Partii Obciachu nie są osamotnieni w tym co piszą i robią, aby obnażyć perfidię działania i postępowanie dyr. Kraczka oraz innych sługusów, sprzedawczyków i zdrajców Polski. Ja jestem z nimi i wieloma tysiącami leśników i Polaków w kraju, którzy maja już dość nierządów Platformy Obywatelskiej i tego całego burdelu do którego doprowadzili. A jeżeli ,,Oset” dalej uważa, że możemy nadmuchać Kraczkowi i jego kolesiom to z przyjemnością to uczynimy lecz zrobimy to tak jak robił to Jarema Wiśniowiecki w powieści ,,Ogniem i mieczem”. Przy dobrym wsadzeniu będzie przeżywał orgazm trzy dni, aż do śmierci. W końcu w polskich lasach materiału dzięki Bogu nie brakuję. I na zakończenie jeszcze jedna refleksja – broń mnie Panie Boże przed takim obrońcą jak ,,Oset” toż to gorzej niż niedźwiedzia przysługa, chyba że ,,Oset” to agent Tomek, J23 lub niejaki Styrlitz z serialu ,,17 mgnień wiosny”. To tak trochę z przymrużeniem oka. Dodam coś jeszcze – nie tylko moim zdaniem ,,Oset” nie ma jaj i to nie tych, tak zwanych przysłowiowych … bo to tylko prosta baba.
Pozdrawiam Marek Jakubik.
Oset czy ty czasem nie jesteś w pobliżu lecznicy w Radecznicy, bo wszystko na to wskazuje. Ten twój „derektor”- naucz się pisać. Ma na sumieniu krzywdy nie tylko światłych i wykształconych leśników, ale i ich rodzin.Znany z buty co nawet pracownikowi ręki nie poda. Las nie jest jego tylko Skarbu Państwa. Zapytaj go czy odzyskał las, który dzięki jego niudolności zagarnęła prywatna spólka chyba w Tomaszowie. Pisz dalej o swoim geniuszu, który telepatycznie przewidywał protokoły wcześniej z jaworem ustalone.
Panowie muchomorze i s-ka, skąd wiecie, że blisko do Radecznicy, powiedzieli wam? Czy tam bywacie? Nic nie rozumiecie, szkoda, wasza inteligencja niestety nie jest najwyższych lotów a to może oznaczać, że jesteście wyborcami albo działaczami pisowymi. Pan derektor, w sprawie lasu o którym tu piszecie nic nie mógł zrobić bo to było działanie wcześniej uzgodnione a pan nadleśniczy z miercza się rozchorował i nie zdążył odwołać tak, że terminy proszę państwa, jak wiecie zawite są i już nic nie dało się zrobić, to tylko parę milinów, co to za wielka kasa?
Panie Muchomorze nie strasz pan jakimiś kontrolami jaworowych ludzi, bo ich to się boją od pana starosty co budują mosty. My proszę pana za naszym derektorem murem stajemy, życie dla niego poświęcimy a nawet więcej, jeszcze dużo więcej. Muszę kończyć bo pan nadleśny mnie już mityguje coby dla niego wazeliny zostało. Podstawa to wazelina.,i nie przekonacie mnie, że czarne jest czarne a białe jest białe.
No i proszę, proszę! To zaledwie ,,parę milionów,, … ,,nic nie dało się zrobić,, ??! PAN NADLEŚNICZY W MIRCZE SIĘ ROZCHOROWAŁ ???!
Na ten akurat temat jakimś ,,przypadkiem,, zapewne wywołanym tutaj NIEBAWEM OPISZĘ WAM DETALE !!! Oświadczam,że gdy zainteresowałem się tą sprawą w 2010 roku i byłem wielokrotnie w tym lesie nadleśnictwa Mircze na Lubelszczyźnie …ów pan nadleśniczy wysyłał za mną swoich ludzi, nawet SWOIM SAMOCHODEM SŁUŻBOWYM !!! Czyżby się czegoś obawiał ??! UWAŻAM,ŻE ZA TEN NUMER W TYM MIEJSCU ZARÓWNO PAN DYREKTOR KRACZEK JAK I NADLESNICZY JUZ DAWNO POWINNI PATRZĆ NA OBECNE LATO ZZA KRAT !!!!!
Dlaczego ???! Niech świadczą o tym słowa jakie OSOBIŚCIE usłyszałem W LESIE od jednego z pracowników owego nadleśniczego (cyt) ,,ZA TEN LAS PARĘ OSÓB POWINNO ZALICZYĆ GILOTYNĘ ,,!!!!!!!!!!!!!
Lasy Państwowe RDLP Lublin = STRACIŁY DZIEKI ,,ZARADNOŚCI,, I ,,PROFESJONALIZMOWI,, TAKICH JAK DYREKTOR KRACZEK PONAD 200 HEKTARÓW LASÓW,a ty mi ,,Oset,, będziesz tu pieprzył, że to zaledwie parę milionów !!!! KŁAMCO !!!!!!!!!!!!!!WAZELINOWY JUDASZU !!!
Mało tego ; dotarłem do KAŻDEJ strony owego konfliktu związanego z tym terenem, i mając dziesiątki dokumentów tej sprawy ZAPROPONOWAŁEM DYREKTOROWI GENERALNEMU ADAMOWI WASIAK możliwość mediacji z mej strony, aby ów las pozostał nadal LASÓW PAŃSTWOWYCH !!!
MAM TO NA PIŚMIE, KTÓRE OSOBIŚCIE ZŁOŻYŁEM W WARSZAWIE W SIEDZIBIE DGLP – A JAK MYŚLICIE KIEDY TO BYŁO ???!
DOKŁADNIE TEGO SAMEGO DNIA, KIEDY NAGLE ZAMIAST UMÓWIONEGO ZE MNĄ UPRZEDNIO WASIAKA POJAWIŁ SIĘ imć JAN SZRAMKA , jego ,,zastępowy,, – po czym znalazłem się w Sadzie jako oskarżony, gdyż ten MALUTKI CZŁOWIECZEK Z GDAŃSKA poczuł się obrażony DETALAMI I FAKTAMI o które pytam !!!
A LAS…co tam, to zaledwie parę milionów ???!
POJECHAŁEM DO WÓJTA TEJ GMINY…MAM URZĘDOWY DOKUMENT, Z KTÓREGO WYNIKA CZARNO NA BIAŁYM , ŻE JEDEN HEKTAR GRUNTÓW KOSZTUJE U NIEGO MINIMUM 50 TYSIĘCY ZŁOTYCH!!! Pomnóżcie sobie tylko owe 50 tys. przez te ponad 200 ha LASÓW (…a nie gruntu rolnego !!!)i co ,,Oset,, ???! TO TYLKO PARĘ MILIONÓW???! ZNAM DETALE TEGO ,,ARCY-DZIWNEGO,,LENISTWA LASÓW PAŃSTWOWYCH RDLP LUBLIN Z PANEM ,,DEREKTOREM,, KRACZKIEM I POWIEM TAK : ,,DO PIERDLA Z TOWARZYSTEM,, I TO NATYCHMIAST !!!!!
KIEDY IM SIĘ DUPA PALIŁA, BO ZASKOCZYLI ŻE DALI CIAŁA – TO WIECIE NA JAKI POMYŚŁ KRETYNI WPADLI ???! ZLECILI TO PROKURATORII GENERALNEJ SKARBU PAŃSTWA I TO TERAZ OSŁY ZAPEWNE NA NIĄ ZRZUCAJĄ WINĘ, ŻE PRZERŻNĘLI W KAŻDEJ INSTANCJI SĄDOWEJ WSZYSTKO !!!!!!!!!!!! ALE JEST TU KILKA CIEKAWYCH PRYWATNYCH TAJEMNIC RDLP LUBLIN ….O CZYM NIEBAWEM, ALE NA MOIM BLOGU!AMEN !!!!!!!
I za takie coś Prezydent Komorowski odznacza ???! TOŻ TO JAWNE SKURWYSYŃSTWO…nazywając rzecz po imieniu !!!!
Panie Krzysztofie i po co to panu, ten temat jest już dawno zamknięty i nie ma po co wracać i odgrzewać starych kotletów. Dodam tylko na usprawiedliwienie pana nadleśniczego, że jak raz się rozchorował i akurat nie było w nadleśnictwie zadnej innej osoby prócz sprzątaczki i to ona wtedy musiała go zastąpić i co więc ta kobieta miała zrobić jak sprawa ją przerosła. Pan derektor wie o tym i już dawno wyciągnął odpowiednie konsekwencje od tej sprzątaczki i od nadleśniczego też, sprzątaczka dostała podwyżkę za stres a pan nadleśniczy dość wysoką premię na konieczne leki i sanatorium.
Panie Krzysztofie, jak pan widzi już wszystko pozamiatane, co pan uzyska? Popatrz pan już tyle lat pan bez pracy w lasach takich nie potrzeba, jeszcze pan nie zrozumiał? A szkoda. To jeszcze niech pan weźmie pod rozwagę, co to pan myśli, że to pan derektor tylko sam, osobiście takie sprawy preparuje? Nie bądź pan śmieszny, są ważniejsi ludzie na odpowiednich stanowiskach od lat tam są i kontrolują wszystko. Przemyś pan to sobie a ja już żegnam się z wami bo oprócz zawałowej przypadłości lub wylewowej jak donoszą ostatnio może mnie spotkać posocznica czyli sepsa, takimi środkami ci ludzie teraz dysponują.
ten kordelas dla Kowalczyka to chyba żeby sobie seppuku popełnij i wstydu oszczędził. Swoich byłych kolegów obsmarowuje jak idzie, byle jego na wierzchu…moja prawda najmojsza jak to piszę P. Kowalczyk. Ależ na swoim blogu komentować jego bełkotu nie można, ale widać że brakuje mu pozytywnych komentarzy to się na prawym zaczął bryndzlować (bo do brylowania to mu brakuje jakieś 50m mułu nad nim).
Wśród dziesiątek dokumentów jakie otrzymałem z różnych źródeł na ,,pigipedię,, jest między innymi PRAWOMOCNY WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POSLKIEJ z dnia 25 czerwca 2013 roku wydany przez NACZELNY SĄD ADMINISTRACYJNY W WARSZAWIE – po rozpoznaniu w Izbie Ogólno administracyjnej skargi kasacyjnej Skarbu Państwa – Lasów Państwowych Nadleśnictwa Mircze (RDLP Lublin) od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z dnia 06 października 2011 roku W SPRAWIE ZE SKARGI SKARBU PAŃSTWA – LASÓW PAŃSTWOWYCH NADLEŚNICTWA MIRCZE na decyzję Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 17 listopada 2009 roku w przedmiocie reformy rolnej = ODDALA SKARGĘ !!!!!!!
Skarga wnioskodawców (LP!!!) została PRAWOMOCNIE ODRZUCONA przez Sąd postanowieniem z dnia 22 kwietnia 2010 roku!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
W odpowiedzi na skargę MINISTER podtrzymał swoje stanowisko zawarte w zaskarżonej decyzji z dnia 17 listopada 2009 roku!!!!!!!!!!!!!!!!!!
WOJEWÓDZKI SĄD ADMINISTRACYJNY W WARSZAWIE STWIERDZIŁ, ŻE SKARGA NIE ZASŁUGUJE NA UWZGLĘDNIENIE, ALBOWIEM ZASKARŻONA DECYZJA ODPOWIADA PRAWU !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Tak oto PROSTACKO I NIE PROFESJONALNIE dały dup^^^ RDLP Lublin z dyr. Kraczkiem oraz ów LENIWY nadleśniczy nadleśnictwa Mircze, który wcale nie tak jak podajesz tu KŁAMLIWIE ,,Oset,, tłumaczył się w tej sprawie !!!
UTRACONO KILKASET HEKTARÓW LASÓW , które spokojnie ale drogą SZACUNKU porozumienia i dialogu mogły być nadal na stanie Skarbu Państwa Lasy Państwowe między innymi dlatego, że kilku IDIOTÓW, KRETYNÓW I SNOBÓW w tym owych ,,salonowych,, chciało pokazać iż ma rację !!!
KRACZEK I EKIPA …PRZERŻNELI W 100% WSZYSTKO NA NIEKORZYŚC LASÓW PAŃSTWOWYCH !!! ŻADNEJ ODPOWIEDZIALNOŚCI ZA TO NIKT DO 26 CZERWCA 2014 ROKU NIE PONIÓSŁ …a OSZUKAY Prezydent RP nawet medal ,,ZA ZASŁUGI,, co niektórym w Lublinie przykleił !!! sic!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Sąd uznał, że to na właściwym statio fisci Skarbu Państwa CIĄZYŁ OBOWIĄZEK rozważenia po wydaniu przez Ministra zaskarżonej decyzji – PODJĘCIA CZYNNOŚCI NIEZBĘDNYCH DO ZABEZPIECZENIA INTERESÓW SKARBU PAŃSTWA !!!
Nikt takich działań O DZIWO nie podejmował… (??????!!!!!!!!)
A TO JEST DOWÓD NA TO, ŻE WSZYSCY OWE INTERESY MAJA DALEKO GDZIEŚ…
Mając powyższe na względzie , Naczelny Sąd Administracyjny – UZNAJĄC PODNIESIONE W SKARDZE KASACYJNEJ ZARZUTY LASÓW PANSTWOWYCH RDLP LUBLIN ZA NIEUPRAWNIONE (sic!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!) , na podstawie art.184 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 roku Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz. U. z 2012 roku , poz. 270 ze zmianami) ODDALIŁ SKARGĘ KASACYJNĄ !!!
O czym tu dyskutować NA ARGUMENTY z tandetną ściemą ,,Osta,, i ogłupianiu czytelników ,,Prawy Las,,…
,,OSET,, TO MIESZADŁO NA ZLECENIE … a co do mojego okresu bez pracy w LP , TO TAKŻE OGRAŁEM CWANIAKÓW W LASACH PAŃSTWOWYCH PRAWOMOCNYMI WYROKAMI W SĄDACH PRACY i to sam bez prawników, a to jest dowód z kolei na to, że ALBO ONI TACY DURNIE albo to ja byłem LEPSZY !!!! sic!!!!!!
ŻENADĄ I SKANDALEM W LASACH PAŃSTWOWYCH JEST TO, IŻ NAWET ZA PRZEGRANE SPRAWY KASĘ ZA TO DOSTAJĄ Z TYCHŻE LASÓW PAŃSTWOWYCH WSZYSCY DRANIE WINNI NARUSZENIA PRAWA ORAZ STRAT SIĘGAJĄCYCH JAK W TEJ KONKRETNEJ SPRAWIE BARDZO WIELU MILIONÓW ZŁOTYCH !!!
Salonowe kretyństwo !!!!!
MAM NADZIEJĘ A NAWET JESTEM PEWIEN, ŻE GDY ZAPŁONĄ STOSY W POLSCE Z TYM SALONOWYM OSZOŁOMSTWEM – LASY APŃSTWOWE OTRZYMAJA TO CO SIĘ IM NALEŻY I WYJDA Z TWARZĄ W SPRAWIE WIELU CHOCIAŻBY TEGO TYPU MEGA SKANDALI !!!!
PANIE KRZYSZTOFIE, PRZYJACIELU NASZ, CO ROBISZ NIE TAK BYŁO UMÓWIONE. Pan Jan wiesz yten tego, podjął stosowne kroki, jaworowi ludzie wyjaśniają, cierpliwości trochę, najważniejszy interes nasz jest. Firmy drzewne takie jak,mniejsza o to o tem później jak będzie trzeba, wysyłane kiedy trzeba, zanotowane i do odtworzenia,ustawiane w -przetarghach mające co nieco Kulasowego i jeszcze innego wiedzą comają robić i jak się zachować.
I ZNOWU TEN SAM BEŁKOT…wobec konkretnych argumentów !!!
Panie Krzysztofie, tak na zakończenie tej jałowej dyskusji, czy pan wie, że pan derektor ma poparcie wszystkich nadleśniczych, tak, tak dosłownie wszystkich i co, to niby nic jest, a pana i Muchomora kto popiera? No sam pan widzisz. Prawda? Jaka tam prawda, każdy ma swoją prawdę, nie tak jest? Dodam jeszcze, że byli tacy co nie popierali go ale, te wariaty bez instynktu, zostali na zbitą twarz wywaleni i dobrze im tak bo powinni wiedzieć, że z pewnymi ludźmi się nie zadziera, nie interesuje się ich interesami a tak to są oni teraz omijani jak trędowaci, i dobrze im tak, chyba się pan zgadza ze mną? Najważniejsze, proszę pana jest korytko i dobre stosunki z wiadomymi ludźmi bo oni mogą wszystko, kapujesz? Bo ja nie, będę więcej tłumaczył, użyj właściwie szarych komórek albo zwróć się do panny „S” ona pomoże, nie będziesz sam.
PS. Blog pański, panie tego się nie da czytać. Po co aż tyle wielkich liter i najpierw zrób sobie gościu plan a później pisz bo to kupy się nie trzyma. Łysiak, którego próbujesz naśladować, gdyby wiedział zabroniłby takie coś drukować. A tak po za tym miłych i owocnych przemyśleń. Pozdrowienia dla Muchomora, bez kitu.
Dzięki za wskazówki ,,OSET,, ale ponieważ nie jestem ani alfą, ani omegą niestety nie skorzystam !
WOLĘ KROCZYĆ SWOIMI ŚCIEŻKAMI – A NIE POD DYKTANDO!
DENERWUJĄ CIE MOJE DUŻE LITERKI ???! Może masz jakieś kompleksy…Zaś co do mojego bloga to kolejny już raz informuję, że wejścia tam są DOBROWOLNE nawet dla największych KRETYNÓW !
Nikogo nie naśladuję, nie małpuję…ROBIĘ SWOJE, a największy UBAW mam gdy dociera do mnie INFO z Polski, iż co niektórzy mają PIANĘ NA PYSKU Z WŚCIEKŁOŚCI….
Ot! SAMO ŻYCIE w PGL LP (sic!!!!!!!!!!!!!!!!
Pa!
Panie Krzysztofie, już tak na koniec tym razem bo tak się trudno rozstać ale mam małą prośbę, pan nadleśniczy mnie o to prosił,jakby tak pan mógł ciepło wspomnieć na swoim blogu o nas, przybocznych pana derektora, o naszych transportach nocnych, kuzynkach i kochankach panów z derekcji, o mieszkaniach przewalonych, o znikającym drewnie, przetargach, drogach na innych potrzeby itp. mało ważnych sprawkach. I niech pan pamięta najważniejsza jest rodzina, czyli cosa nostra, albo jak wolicie brać leśna a dowodzący nią capo pomniejsze bo wiadomo gdzie czapa jest, to Zwierzyniec, Janów, Chełm, Mircze, Parczew i wiele innych.
A tak już na koniec końców, to, odpieprzcie się od derektora.
OK ,,Oset,, masz to NIEBAWEM jak w szwajcarskim banku!!!
POSTARAM SIĘ abyś nie był zawiedziony, aczkolwiek co do owego ,,odpieprzenia się,, od ów derektora – to w tej kwestii może być nie bardzo po twojej myśli, gdyż po pierwsze nie mam nic do dyr. RDLP Lublin Pana JANA KRACZEK oprócz tego, że wielokrotnie dał przysłowiowej d^^^^ w sprawach no nazwijmy to zawodowych I NIE UWAŻAM,ŻEBY OD RAZU TAKICH PREZYDENT RP miał ,,medalować,,
Po drugie moje opinie są SUBIEKTYWNE i nie ,,salonowe,, a na dodatek jak widzę po komentarzach BARDZO ZBIEŻNE Z BRACIĄ LEŚNĄ, która ma czas i chęci a szczególnie odwagę o tym mówić i pisać na ,,PRAWY LAS,,
OD PANA KRACZKA JEST BARDZO WIELU O NIEBO LEPSZYCH KANDYDATÓW NA STANOWISKO DYREKTORA RDLP W LUBLINIE a miedzy innymi piszę to tylko dlatego,że …UPADEK wielu układowych-urzędników takze w LP jest bliski, co widać, słychać i czuć !!!
Kreując sylwetkę Kraczka oset oddał wiernie jego wizerunek. Gdyby nie nick
to wygladało by to, że on sam o sobie pisze. Zaserwował on bezczelny cynizm, nihilizm moralny,zastraszanie i szantaż,olewanie prawa, kolesiostwo, drwiny z pokrzywdzonych i ich rodzin, mieszanie autorytetu Kościoła do podłej gry.Na jaką podlość stać to monstrum- pisanie, jak Kraczek otaczał rodziny pozbawianych stanowisk i pracy. Może zainteresowny
wypowie się, co mu winne były dzieci zdeptanego Długosiewicza w Nowej Dębie,że ich sprowadzono do najniższych fukcji. Co mu złego zrobił odwołany Nadleśniczy z Biłgoraja. Pozbawił go stanowiska, gdy śmiertelnie
chora żona potrzebowała opieki i nieletnie dzieci. Po śmierci żony, skazał go na włóczęgowską pracę, gdzie dojeżdża do domu raz w tygodniu, a nieletnie dzieci tak potrzebujące opieki, pozostawione same sobie. Czy wystarczy im opieka sędziwej teściowej. Czy predysponuje to Kraczka do zasiadania w pierwszych ławach świątyni i demonstracyjne pójście do komunii. Czy predysponuje Kraczka hołubienie oberkomando ZOMO ze Zwierzyńca, które w imię podłej gry zaszczuło robotnika, że popełnił samobójstwo. Jedno warte jest uwagi- dlaczego Kraczek nie został za swe wyczyny w Parku i Krośnie rozliczony. Przechowany na ciepłej posadce na to pytanie powinien odpowiedzieć prof Szyszko i czy go teraz nie wstyd, bo takich rzeczy robić nie można.Odnośnie odznaczeń nic nowego, że stworzona przez Żelichowskiego, Dawidziuka, Zalewskiego, postkomunistyczna oligarchia leśna nie tylko narobiła zła, przetransferowała do prywatnych firm tysiące metrów drewna, nigdy nie odzyskano pieniędzy. Nigdy nie została za to zło rozliczona. I tu pytanie do prof Szyszki-miał Pan dwukrotną możliwość, dlaczego tego nie zrobiono. Rozpasanie bezkarnej oligarchii, że wypina piersi po medale to nic nowego. Wielki bonzo w Rudniku utopił drewno w upadającej prywatnej firmie drzewnej Wermoza w latach 1996-97 na sumę 325 tys zł. Bonzo był systematycznie odznaczany przez Prezydenta Kwaśniewskiego. W 1997r na wniosek Ministra Żelichowskiego połuczył Krzyż zasługi ża wzorowe wykonywanie obowiązków. Utopienie kilku tys metrów drewna dla oligarchii nie ma znaczenia. Nie chce wyciągać innych zasług, chyba, że zostanę zmuszony. Ma rację oset, bo nikt tego zła oligarchii nie pamięta. Może przy obecnej władzy urządzać igrzyska zła i kazać pocałowac Kraczka w d….. Błędy i tolerwanie naduzyć
doprowadziły do tego co obecnie mamy. Przykro jest słuchać ” nie ma obawy
nawet przy utracie władzy wróci Szyszko, on niegroźny”. To się nie może powtorzyć. Dlatego trzeba stworzyć centrum opozycyjne wokół wiarygodnej osoby, jaką jest poseł Darek Bąk. Nigdy więcej takich spadochroniarzy, jak pokrętny Tomaszewski. To nie może być, że w lasach zostali ukarani ci co walczyli z korupcją. To się dzieje na arenie Państwa, gdzie wykryto niewyobrażalną aferę ustalania dodruku pieniędzy i odarcia społeczeństwa z oszczędności, żeby wesprzeć gnijącą rządzącą partię. Odarto społeczęnśtwo z wieku emerytalnego, sięgnięto po aktywa emerytalne, teraz szykowano zamach na oszczędności drobnych ciułaczy. Kogo się ściga w świetle prawa, nie tych co powinni stanąć przed Trybunałem Stanu i Prokuratorem, tylko tych co to wykryli. Czy nie to przetestowano od wielu lat w lasach. Pozdrowień od oseta nie przyjmuję, także nie przyjąłbym od Trynkiewicza.
ze
Nie pozwolicie Muchomorze odejść w pokoju. Kto stworzył to monstrum jak nie wy skupieni w tzw solidarności. To wasz minister wybił zęby Bąkowi gdy ten próbował naprawić co było jeszcze możliwe, to ten sam minister wybił zęby Kamoli gdy ten wziął się za oczyszczanie lubelskich lasów z szumowin typu Janek i jego kumple. W efekcie mata co chceta. A gdzie indziej. Kraków, dyrektor zastraszony i ubezwłasnowolniony za walkę z mafią, Katowice udane machloje solidarnościowego pacana na szablowej klindze, Łódź, po przekrętach muszą odchodzić ludzie walczący z łotrostwem, solidarność udaje, że nic nie widzi bo tak wygodniej, zapisy wielkiej afery trafiają do kosza, zaprzaństwo i zanik pamięci jest najwyższą cnotą. Gdańsk i Matamblew, znamy wszyscy jak sprzedawali ludzie awuesu i unici. Olsztyn, mobbing i swojactwo efektem odznaczony dyrektor kościelnym orderem itd. nie chcem ale muszem, to kto wyhodował tego cielca? Muchomorze, to wasz produkt, i cieszcie się bo jest niezwykle żywotny. Mi to wisi, bo za chwilę Nowa Prawica zdobędzie władzę i rozliczy was wszystkich. Pozdrawiam Prawdziwych Polaków.
Widzę,że Oset masz dużą wiedzę co w trawie piszczy(czytaj w lasach).
W ostatnim wpisie masz wiele racji,tak to przykre ale niestety prawdziwe.
Odeszli Ci co postępowali zgodnie z sumieniem,co chcieli pokazać jak jest rzeczywiście w tych lasach, chcieli to naprawiać. I co i nić?.Na przykładzie Łodzi można śmiało powiedzieć,że pozostało tam wielu łotrów umoczonych w różne afery i aferki. W ostatnim czasie paru odeszło na zasłużony odpoczynek i cieszą się swoją wygraną głupotą i łotrostwem). Ale na szczęście jeszcze wielu z nich pozostało.I to powinno być w przyszłości do końca rozliczone bezwzględnie.Wielu pożądnych leśników rokowało nadzieję na obecnego Dyrektora dwojga imion. No cóż ten woli tylko spokój a nie starania o prawdę o krzywdach na ludziach popełnionych przez niegodziwców.Wielu leśników się na dyrektorze po prostu zawiodło. Ale takie jest życie przecież?.Pan Dyrektor prowadzi swoją politykę(teraz my, żadnego swojaka nie wolno ruszyć).Zapewne przyjdzie taki czas,że wszyscy Ci co zasłużyli sobie na to będą rozliczeni do bólu. I ani prof.Szyszko, ani nikt inny nie będzie bronił tych co do tego się dopuścili. Nie tylko przecież w Uci są tacy?.
Tak, tak Stokrotko, nomen omen przy oście to ten kwiatuszek delikatny jest (teraz już wiesz ), ale skąd u ciebie tyle wiary w nowe, co to przyjdzie i rozliczy? Uśmiał bym się lecz jakoś mi nie do śmichu przy wiedzy mojej i zapewne twojej i zresztą to jest wiedza ogólnie znana, tylko niektórzy udają, że nie widzą, nie słyszą to i nic nie mówią, taka swoista autocenzura, albo kamieni kupa.
Powiem tak, pasożyt żerujący na żywicielu nie zdaje sobie sprawy z tego, że jego toksyny doprowadzą do niechybnej śmierci żywiciela i jego też. Ośmiornica leśna, w tym co robi też nie zdaje sobie sprawy z tego, że jak już podpieprzą ostatnią cegłę i deskę to umrą z głodu bo leśne gospodarstwo popadnie w ruinę albo… coś innego jeszcze. Szczerze, wisi mi to już, dyplomatycznie się wyrażę, mam to w dupie, zbyt wielu, zbyt wiele zapłaciło za próby reanimacji i odrywania macek ośmiorniczki od leśnych fruktów. Bawcie się sami, ja już odpoczywam i poprzyglądam się z boku.
http://lesnaprawda.pl.tl/Ach-ta-polityka-.–.–.-.htm
Polecam link do przeczytania. Uświadomi to dołom leśnym, kto rzeczywiście stał za powołaniem tow sekretarza Piątkowskiego i dzięki komu przeżyli gehennę. Naiwnym opozycjonistom zapali świeczkę w Pałacu Namiestnikowskim w rocznicę stanu wojennego. Za kilka miesięcy podejmował szampanem klub PRL-owskich generałów. Jakoś opozycjonistów lesnych na szampana nie zaprosił. Wolał onegdaj spędzać czas po polowankach z postkomunistyczną watachą. Opozycjoniści nie mieli prawa znaleźć się przed obliczem Marszałka. Oficjalnie jest człowiekiem opozycji, pokazuje Białołękę. Z kim jest naprawdę ocencie sami.