Wczoraj nowy minister został zaprzysiężony i oficjalne objął resort. Zapewne minie kilka dni zanim rozezna się w działaniach poszczególnych departamentów czy podległych jednostek. Ale jedno jest szczególnie ważne – minister Maciej Grabowski był (i zapewne nadal jest) głównym orędownikiem włączenia Lasów Państwowch do sektora finansów publicznych.
Wszystkim zatroskanym o los LP spieszymy donieść, że w tym miesiącu na Komitet Stały Rady Ministrów trafiły dokumenty dotyczace nowelizacji ustawy o lasach. W projekcie założeń czytamy m.in. o propozycjach zmian dotyczacy Funduszu Leśnego, gospodarki finansowej w LP czy formy zatrudniania pracowników. Ale są również zapisy, które w moim przekonaniu są niepokojące.
Pierwszy dotyczy odpisu w wysokości 30 procent od zysku netto. Uzyskana kwota ma zasilić budżet państwa. Według przedstawionych propozycji, Lasy Panstwowe będą płacić rocznie 78 milionów złotych, ale w 2014 roku będzie to kwota o wiele wyższa, gdyż ma to być wpłata dotycząca zysku netto w latach 2008 – 2012. Będzie to 369 milionów złotych.
Drugi niepokojący zapis dotyczy powołania Rady Lasów Państwowych. W moim przekonaniu będzie to dziewięcioosobowa rada nadzorcza, która w imieniu Ministra Środowiska będzie nadzorować i recenzować działalność dyrektora genaralnego. W skład Rady mają wchodzic przedstawiciele ministerstw środowiska, gospodarki i finansów a także po dwóch przedstawicieli środowiska naukowego i organizacji lesnych. Rada ma opiniować plan finansowo – gospodarczy, sprawozdanie finansowe, raport o stanie lasów, będzie również oceniać efektywność gospodarowania mieniem Skarbu Państwa. Rada będzie mogła wystąpić do ministra o odwołanie dyrektora generalnego. Mój niepokój budzi również fakt, że Rada będzie miała nieograniczone możliwości przeglądania wszelkich dokumentów Lasów Państwowych.
Szczegóły dotyczących zaproponowanych zmian znajdują się na stronie: http://www.mos.gov.pl/g2/big/2013_11/0188dd1c39d21e73fb49fe3b58dd1a58.pdf
źródło: http://skurkiewicz.blox.pl/html)
Ludzie, Senatorze! Czy Pan instynkt zatracił? „Rada będzie miała nieograniczone możliwości przeglądania wszelkich dokumentów Lasów Państwowych”. Nawet jeśli Pan uważa, że publiczna instytucja powinna stanowić sekret dla funkcjonariuszy publicznych z innych instytucji, to niech Pan z takim poglądem siedzi cicho.
Z 30% to Pan nie doczytał. Radzę rzucić okiem na artykuł w Lesie Polskim. Podają opinie Ministerstwa Finansów i Ministerstwa Transportu i chyba raczej zanosi się na 20% podatku obrotowego od drewna a nie 30% od zysku (który może być, ale też może go nie być i 30% to może być np. paręnaście baniek, dla Lasów pikuś).
Krytykuje Pan Radę Lasów Państwowych. A ja tam nie wiem: gdyby taka rada za np. dyr. Pigana wystąpiła o jego odwołanie? Nie zmieniłby Pan zdania?
Początek końca. Jedyna nadzieja w tym, że się niebawem wyłożą i będą wcześniejsze wybory. A druga nadzieja to to, że Naród ich nie poprze. Jeżeli jednak po wyborach stworzą z SLD i Palikociarnią większość, to porzućcie wszelką nadzieje.
Najwyraźniej Semper Fidelis nie zajrzał do linku na moim blogu.najnowsza propozycja MŚ skierowana na Komitet Stały różni się od tej na podstawie której powstał tekst w Lesie Polskim. I jeszcze Jedno. Jeśli SF uważa, że pełna dokumentacja Lasów ma być ogólnodostępna, również przedstawicielom organizacji ekologicznych, bo ich przedstawiciel również będzie zasiadać w Radzie LP, to naprawdę trzeba obawiać sie o przyszłość Lasów Państwowych albo SF jest dywersantem.
Panie Senatorze, proszę wybaczyć nieco napastliwy ton wcześniejszej wypowiedzi, przepraszam.
Nie zgadzam się z Panem, że informacja nt. działalności Lasów Państwowych powinna być utajniona. Proszę mi wyjaśnić, co takiego Lasy Państwowe mają do ukrycia przed ekologami? Uważam, że PGL LP prowadzi przejrzystą działalność i zupełnie nie ma potrzeby się obawiać. Niepokoić może raczej oddanie części decyzyjności radzie. Ale to inny wątek.
Co do opodatkowania PGL LP to chyba mamy na myśli inne artykuły. W Lesie Polskim o numerze 22 na czwartej stronie jest właśnie napisane to, czym Pan się zaniepokoił – propozycja 30% już do budżetu państwa, nie na drogi lokalne. Ale także więcej, bo przytoczone są uwagi Ministerstwa Finansów do tej właśnie propozycji spod linku na Pana blogu. I tak piszą: „Na tym nie koniec. W kolejnej porcji uwag z MF czytamy już nie o części zysku, ale części przychodów ze sprzedaży drewna nie mniej niż 30% zysku”. Dalej informują, że takiego „podatku obrotowego”, bo tak to trzeba nazwać (!), oczekuje też ministerstwo transportu. Postawiłbym na to, że jak takie uwagi płyną z resortu finansów, który teraz ma „swego ministra środowiska”, to jak nic nie będzie 30% z zysku, które Pan opisał, ale właśnie podatek obrotowy. Ile procent – to pytanie otwarte. Przyjmuje Pan zakład? Przegrany wpłaca 50 zł np. na konto jakiegoś domu dziecka w Radomiu.
Panie Senatorze, pospieszyłem się trochę – najnowsza propozycja Ministerstwa Środowiska została podpisana w dniu, kiedy zamieścił Pan swoje posta na blogu (28 listopada). I nie ma w niej już nic poza implementacją do polskich przepisów FLEGT. Opodatkowanie PGL LP i cała leśna reszta została wyłączona z tego trybu…