sierpień 2012
P W Ś C P S N
 12345
6789101112
13141516171819
20212223242526
2728293031  

Archiwa

Nadleśniczy na strażnika – strażnik na nadleśniczego

Kolejna wspaniała decyzja kadrowa w Łodzi.

Szanowni czytelnicy tego portalu naszą intencją nie jest robienie nikomu reklamy a informowanie wszystkich czytającym tą stronę, co naprawdę się dzieje w PGL LP, w sposób jak najbardziej obiektywny i prawdziwy.

Czy to już jakieś szaleństwo, czy norma, która nie daj Boże ma obowiązywać w LP?.

Chodzi o odwołanego nadleśniczego Nadleśnictwa Piotrków Pana Sławomira Nowickiego.

Jako przyczynę odwołania, którą podał ówczesny Pan Dyrektor A. Gapiński było stwierdzenie, że jest za uczciwy, dosłownie tak. Ale to było jego wilcze prawo – póki co (kłania się sposób zatrudniania nadleśniczych w LP).

Pan Nowicki nie ma, czego się wstydzić, w swoim rozwoju i przebiegu kariery zawodowej.

W telegraficznym skrócie przedstawimy ją poniżej:

Od 1989 roku – Nadleśnictwo Chojna – stażysta, adiunkt technolog, Nadleśnictwo Gorlice – kolejno: instruktor, leśniczy leśnictwa Stróże, Nadleśnictwo Przedbórz – kolejno: leśniczy leśnictwa Kluczewsko, Inżynier Nadzoru, Inżynier Nadzoru obrębu Przedbórz, Specjalista Służby Leśnej ds. Użytkowania Lasu, Specjalista Służby Leśnej ds. stanu posiadania lasu, Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Łodzi, Wydział Kontroli i BHP, Starszy Specjalista ds. Kontroli Terenowej (w wyniku rozstrzygnięcia konkursu) p/o nadleśniczego Nadleśnictwa Piotrków, zaraz potem Nadleśniczy tegoż nadleśnictwa przez okres prawie dwóch i pół roku.

Od 13 marca 2012 roku odwołany ze stanowiska nadleśniczego.

Absolwent Akademii Rolniczej im. Hugona Kołłątaja w Krakowie, Wydział Leśny, studia magisterskie dzienne, ukończone z wynikiem dobrym, Wyższa Szkoła Biznesu – National Louis University w Nowym Sączu – dwusemestralne studia podyplomowe na kierunku Zarządzanie Firmą ukończone z oceną bardzo dobrą, praca dyplomowa: „Analiza SWOT organizacji Państwowe Gospodarstwo Leśne Lasy Państwowe”, Europejski Instytut kształcenia Podyplomowego EIPOS – Kielce, Stowarzyszenie naukowe przy Akademii Świętokrzyskiej, Systemy zarządzania środowiskowego w gospodarstwie leśnym – EUSPO LAS, Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie i Szkoła Głowna Handlowa w Warszawie – Międzyuczelniane Studium Podyplomowe Oceny i Wyceny zasobów przyrodniczych za zgodą Dyrektora Generalnego Lasów Państwowych – w trakcie.

Dodatkowo 22 kursy i szkolenia specjalistyczne potrzebne w wykonywaniu tego zawodu i pełnionych funkcji. Również działacz społeczny w swoim środowisku stałego zamieszkania.

Od 1.07.2012 roku otrzymał propozycję pracy w Nadleśnictwie Radomsko na stanowisku Starszego Strażnika Leśnego.

Wobec tego pytamy: Kto znowu podsunął taki pomysł dyrektorowi?. Czy to nie ten aby na szczęście były już wspaniały kadrowiec vel oficer prowadzący RDLP?

Co się w tych lasach dzieje?. Czy naprawdę stać je na to, żeby ludzi kompetentnych, dobrze przygotowanych do pracy, doświadczonych, w sile wieku, a przede wszystkim uczciwych można takimi decyzjami kadrowymi tak poniżać?.

To przecież tacy ludzie mają uczyć innych młodszych kolegów, czy koleżanki tego „Fechtunku Leśnego”, to z takich ludzi inni powinni brać przykład, bo takich przykładów zaczyna brakować nie tylko w Lasach Państwowych.

Panowie Dyrektorzy Generalny i Regionalny LP, co się dzieje?.

PS. Z dniem 1 sierpnia po uzgodnieniu z dyrektorem RDLP nadleśniczy powoła na stanowisko z-cy nadleśniczego dotychczasowego strażnika leśnego Pana Piotra Szymochę.

 

Byli pracownicy i współpracownicy Pana Nadleśniczego

31 komentarzy Nadleśniczy na strażnika – strażnik na nadleśniczego

  • Anita

    Oj tam oj tam. Czym się tu ekscytować? Leśna normalka. Nie pierwszy taki przypadek i nie ostatni, na pewno, i nie tylko w tej dyrekcji.
    Ja mam pytanie, chyba zasadne, kto jest w tym Komitecie Normalizacyjnym i z czyjej nominacji? Jeśli będziemy umieli na nie odpowiedzieć to już będziemy w połowie drogi do postawienia leśnej rzeczywistości na nogi. Aaa i nie o barwy polityczne tu chodzi. Taka szarada dla inteligentnych.

  • Burak

    Oczywiście, że o barwy polityczne. Nie był najwyrażniej swój,wadził komuś, ktoś nie mógł na to patrzeć.Tam najwyrażniej potrzeba arbuzów z wierzchu zielonych, od wewnątrz czerwonych. To jedyna w LP dyrekcja, gdzie nie było od 2o lat systematycznego przewietrzania. Tak więc przez te wszystkie lata został zbudowany taki układ jaki jest, gdzie jest systematyczny dobór tylko jedynie wiecznie nam panującej elity zielono-czerwonej.Nie liczy się nic oprócz tego, żeby był tylko swój lub przygarnięty i uważany za swojego.

  • miscolargol

    Jak to? A czyim nominantem był obecny dyr w Łodzi na stanowisko zastępcy dyrektora? Nie A.Rodziewicza? To takie plotki tylko? Nie wiem, nie znam się, nie pamiętam. Oto jest problem.
    Tak swoją drogą, jak wiele trzeba zrobić by nic nie zmienić. Uff to się porobiło.

  • antypig

    Nie znam sprawy, ale kogoś wywalono dwa i pół roku temu aby ten pan po konkursie (wiemy co to były za konkursy) mógł być nadleśniczym. Wygląda to na rozgrywki personalne i przejmowanie stanowisk przez PSL po Piganie.

  • Burak

    Antypigu czytaj ze zrozumieniem, przez 2 i pół roku był ten Pan nadleśniczym.

  • Pokemon

    Poprzedni nadleśniczy został odwołany po kontroli ILP, gdzie w tym nadleśnictwie był od zawsze nadleśniczym (bodajże od 1992 lub 1993 roku).

  • Anita

    Buraku, celnie, strzał w 10. Przewidziane nagrody zostaną rozlosowane. Arbuzowa Komisja Konkursowo-Nominacyjno-Etyczna zbierze się niebawem i przyzna nagrody. Za zajęcie pierwszego miejsca, wywalenie z LP z zakazem wstępu rodzinie do trzeciego pokolenia w przód i w tył. Za zajęcie II miejsca, degradacja do podleśniczego ewentualnie strażnika leśnego. Za trzecie miejsce, przewidziano zakaz wstąpienia do Związków Zawodowych Leśników, codzienne mycie samochodu Szefa Szefów oraz pisanie artykułów pochwalnych w „jedynie słusznych leśnych mediach”
    Za sam udział w konkursie Komisja przyzna tytuł honorowy „Warchoła Leśnego”

  • karaVan34

    BRAVO Anita!!!
    Gdyby wszyscy w LP tak celnie jak Ty w tym ostatnim stwierdzeniu ,,strzelali,, to do dziś na Olimpiadzie w Londynie mielibyśmy wiele złotych medali a w naszych lasach spokój, ciszę i sielankę zawodową!
    A tak, gdy ARBUZY i beton robią swoje a szary-przecież nie głupi leśnik
    boi się otworzyć publicznie ,,dzioba,, – mamy to co mamy!

  • Wiewiórka

    „Jest jedna tylko rzecz w życiu ludzi, narodów i państw, która jest bezcenna: tą rzeczą jest honor: (minister Józef Beck). I ma go Pan na pewno, w przeciwieństwie do wielu różnej maści popaprańców, służalczyków, judaszów oraz zwykłych kreatur i tchórzy. Tak trzymać. Przyjdzie taki czas, że kryteria do obsady stanowisk w LP będą zupełnie inne, niż te preferowane przez miłościwie nam panujące ZSL(PSL i ta reszta arbuzów).

  • Szanowni: „Byli pracownicy i współpracownicy Pana Nadleśniczego”,

    Osoba zatrudniona w PGL LP jest pracownikiem tej jednostki.

    – Jak można utożsamiać się z „pracownikiem” Nadleśniczego, Dyrektora RDLP, czy Dyrektora GDLP?

    Kierownicy jednostek Lasów Państwowych są osobami, które działają w imieniu Lasów Państwowych na rzecz Skarbu Państwa, są one tymczasowymi reprezentantami jednostek LP.

    Angaż pracy pracownik zawiera z jednostką LP, a nie z osobami będącymi kierownikami tych jednostek.

    Zatrudnieni w LP powinni swoją pracą reprezentować interes Nadleśnictw, RDLP bądź GDLP, a nie interes osób będącymi kierownikami tych jednostek.

    Kierownicy jednostek LP doskonale zdają sobie sprawę z tego na jakich „warunkach” zostali powołani, są w 100% świadomi ryzyka odwołania bez podania przyczyn – godzą się na to.

    Zdecydowanie, żaden z tych kierowników nie uronił łzy przy składaniu podpisu na wypowiedzeniu pracy pracownikowi w okresie osławionej restrukturyzacji i optymalizacji.

    Zdecydowanie, żaden nie uroni łzy, jak będzie musiał z polecenia swojego przełożonego złożyć podpisy pod kolejnymi wypowiedzeniami zatrudnionych pracowników w jednostce „przez siebie kierowanej”.

    O sytuację Tych wszystkich „zredukowanych” nikt się nie troszczy, Oni są ZAPOMINANI.

    Taka jest smutna rzeczywistość. O tym należy pamiętać i nie popadać w rozżalenia i zbędne smutki.

  • Szanowna Anito,
    – jeżeli nie posiadasz prywatnej wyspy na środku oceanu i stada wypasionych najemników, to nie jest rozsądnym próba dochodzenia do „połowy drogi” w poznawaniu kim jest tajna organizacja restrukturyzacji administracji.
    🙂

  • Anita

    Szanowny Eko, zapewniam, ja tę drogę już przemierzyła. Pozdrówka.

  • Sympatyk Lasów

    Dajcie spokój Panu Nadleśniczemu (byłemu)
    To, że był to „Twój człowiek” nie oznacza, że nie był nieomylny.
    To, że ktoś jest dobry nie oznacza, że inny nie jest lepszy.
    Janie M. wendetta to nie sposób na życie.

  • KaraVan34

    Odkrywczy EKO-LASku, jeśli to co napisałeś powyżej jest faktem i prawdą w którą musimy wierzyć to ja poproszę inna bajkę np. o leśnym Marianie i kilkunastu związkowych krasnoludkach!
    Sorki ale Twoje czarne elementy ,,LOGO,, kojarzą mi się natychmiast ze swastyką a ci którzy ją używali – też klepali głupoty.

  • Zabawny KaraVan-ku 34, konkretnie proszę, która moja wypowiedź zawiera „klepaną” głupotę?

    Starasz się być zabawny, czy zwodzisz bajkami o piątej żonie szwagra kuzyna, księżniczki Kunegundy?

    Młodości zasadniczo wybacza się grzech naiwności, lecz Ty to już młodym chyba nie jesteś sądząc po liczbie występującej w Twoim Nicku.

    EKO-nomiczniejszym jest zapobieganie niż leczenie. Kojarz proszę to co widzisz z tym co jest, a nie z tym co Ci się wydaje.
    http://pl.wikipedia.org/wiki/Falanga_(symbol)

  • antypig

    Chętnie posłucham bajki o leśnym Maryjanie i KSPL-owskich krasnoludkach, zwłaszcza o tym jakie wyczyniali hulanki i swawole za związkowe (do dziś nie rozliczone) pieniądze i jak chcieli zapanować nad światem i co z tego wynikło.

  • KaraVan34

    Co jest ,,klepaną,,głupotą EKO-LAS???
    Twoje słowa (cyt),,Jak można się utożsamiać z ,,pracownikiem,,Nadleśniczego,Dyrektora RDLP, czy Dyrektora GDLP ?,,

    Według mnie a wiem więcej niż cały EKO-LAS X 10 słowa te są świetnym tematem pasującym dla np.sympozjum młodzieżówki PO w Lasach Państwowych, który mógłby odbyć się w Szymbarku (woj.pomorskie,skąd niedaleko do Tuska!)- a wykład na ten temat powinien wygłosić tylko Jerzy Łokietko – postać wyjątkowa ostatnimi laty w LP!
    Bo tylko z jego ust słowa, które osobiście uznałem za ,,klepaną,,głupotę
    ze strony EKO-LAS …JAK MOŻNA SIĘ UTOŻSAMIAĆ Z ,,PRACOWNIKIEM,,NADLEŚNICZEGO,DYREKTORA RDLP, CZY DYREKTORA GDLP zabrzmiałyby wyjątkowo szyderczo i fałszywie!
    A co do mojej aktywności na forum, to zdecydowanie wolę poczytać niż pisać coś co jest tak oczywiste jak słońce dlatego też aby popatrzeć jak naiwni są polscy leśnicy to od czasu do czasu rzucam okiem na fora internetowe a tam tej,,klepanej,,głupoty nie brakuje.
    A logo EKO-LAS jest dla mnie zbyt gryzące się z ta zielenią i serio przypomina mi nazistowską swastykę!

  • „…chleba naszego powszedniego Daj nam dzisiaj, i Odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom…”, w czyich jeszcze ustach według Ciebie KaraVan34, te słowa zabrzmiałyby wyjątkowo szyderczo i fałszywie?

    Tylko osoby o umysłach „niewolniczych” utożsamiają się jako pracownicy należący do innej osoby. Stają się oni niewolnikami umysłowymi. Czy Ty KaraVan34 jesteś niewolnikiem?

  • Lubelanek

    ZAGADKA: Co łączy „sztukmistrza z Lublina” = PSL podkarpacia = PSL olsztyński = „lewica” lubelska = ARiMR (początki tworzenia)???

  • karaVAN 34

    Nie tylko TE SŁOWA brzmią szyderczo i fałszywie w naszym gronie ale szczególnie zachowanie osób w LP, którzy udają wierzących w Boga a gnoją na max. leśników,swą prywatną chciwością, mega fałszem, sprzedają kolegów i koleżanki w pracy kłamstwami a kompetencje i profesjonalizm tysięcy leśników mają za nic!
    Nie tylko ja mam oczy i widzę jak dyrektorzy rdlp, nadleśniczowie wchodzą w d… kardynałom,biskupom,kapelanom,proboszczom itp byle by w ich pobliżu znaleźć się w wybranych, wyreżyserowanych pod publikę sytuacjach publicznych z udziałem lokalnych społeczności.
    Gdybym opublikował dokumenty owoców tej ,,leśnej polityki,,ostatnich lat na ten temat to tzw.,,kopara,, opadłaby wielu z Was!
    Nigdy nie byłem i nie będę niczyim ,,niewolnikiem,, a szczególnie TAKICH DURNI w naszych Lasach Państwowych, o których Dzięki Bogu z imienia i nazwiska co niektórzy mają odwagę pisać publicznie!
    To że życie jest stresujące np.gdy nadleśniczy ląduje a d… a strażnik leśny na stanowisku z-cy nadleśniczego to przecież NORMALNOŚĆ ostatnich
    lat oszołomstwa w LP.
    No a praca już w szczególności!
    A cóż się dzieje z leśnikami w sytuacjach stresujących?!
    Staje się niecierpliwy,wrogo nastawiony do otoczenia i zaczynają działać pewne procesy tj:
    ciało migdałkowate w mózgu zaczyna wykrywać niebezpieczeństwa a podgórze daje sygnał nadnerczom, aby wydzieliły do krwio-obiegu hormony adrenaliny(uciekaj!)oraz noradrenaliny(walcz!).
    Adrenalina przyspiesza tętno,oddychanie,wzmaga czujność i koncentrację.
    Ogranicza dopływ krwi do jelit, co wyłącza system trawienny oraz do skóry aby zredukować potencjalne krwawienie!
    Jednocześnie zwiększa dopływ krwi do głównych mięśni i czasami chciałoby się takiego cwaniaka dorwać we własne łapki..
    Do tego hormony podwyższają ciśnienie krwi, powodując większe wydzielanie tłuszczów i glukozy.To na moment tylko pomaga!
    Wyostrzają się nam zmysły i lepiej zapamiętujemy. Ale cena tego jest wysoka!
    Tak pracujący nasz organizm wyłącza część systemu nerwowego przez co wolniej się regenerujemy, jesteśmy wiecznie zmęczeni, tyjemy…
    MARNA PERSPEKTYWA…
    Jeszcze gorzej,gdy z powodu wyjątkowo stresującej i obciążającej pracy w LP co natychmiast przekłada się na życie rodzinne – cała taka sytuacja i historia staje się normą!
    Wtedy proponuję książkę ,,Zarządzanie stresem,, albo modlitwę ,,chleba naszego powszedniego Daj nam dzisiaj,, na tyle głośną aby takie cwaniaki w LP jak chociażby ex.dyrektor generalny M. Pigan mógł to usłyszeć.
    Nie tylko pod publikę ogłupianej Braci Leśnej podczas corocznej pielgrzymki leśników na Jasną Górę…

  • malik

    Są przypadki czy to już standard ,że po stażu awansowano człowieka na stanowisko zastępcy nadleśniczego wówczas nadawano mu przedtytuł p.o. zastępcy nadlesniczego jak to jest w RDPL Radom co z tymi co pracują po 10 20 lat na jednym i tym samym stanowisku.Czy w lasach istnieje sprawiedliwość?

  • Van33

    karaVan34 – kolejne zmiany nicków nie pomogą, charakter wpisów zawsze zdradza twoją tożsamość

    Ad. Malik – to co piszesz oznaczałoby że naruszono Rozporządzenie Ministra – stanowisko Zastępcy wymaga określonego stażu pracy liczonego w latach. Jak rozumiem po rocznym stażu wsadzono kogoś na p.o Zastępcy i terminował te kilka lat zanim został „zwykłym” z-cą bez p.o ?

  • Anita

    Lubelanek, co to wiadomo ale ważniejsze pytanie kto jest capo di tutti capi?
    Ja obstawiam żeliwnego stacha.

  • "AVe Cezar"

    A ja droga Anito obstawiam za Podsekretarza stanu w MŚ, który nigdy nie bronił LP i chciał je puścić kantem. Takich mamy ludzi z PSL i w rządzie. Panie Premierze niech Pan w końcu coś z tym zrobi?.

  • antypig

    Pan premier nić nie zrobi, bo jest taki sam jak oni, a oni robią dokładnie czego on sobie życzy.

  • Sylwan

    A może zanim zaczniecie dalej pisać ktoś przedstawi referencje tego strażnika, który awansował na nadleśniczego. Czy napewno ten człowiek jest gorszy od tamtego. Najlepsi nie tracą stanowisk. Czy podlesniczy i strażnik lesny to ta gorsza część SŁUŻBY LESNEJ. A może ci ludzie mają być skazani w LP na poniewierkę, bo ktoś ma ambicje i jak kiedyś miał stanowisko to zawsz ma je mieć. A lesne „pospulstwo” (podleśniczy i strażnik)do roboty.

  • Rusałka

    Drogi(a) Sylwanie musisz być jeszcze młodą osobą bo po tym Twoim poście można wnioskować, że Ty jeszcze wielu spraw nie rozumiesz a tym bardziej spraw związanych z kadrami. Zmorą największą dla Lp jest to, że w ogóle nie prowadzą żadnej polityki kadrowej i jest jak jest czyli „dziadostwo”

  • Droga Rusałko może jestem naiwny, ale powyższe zdarzenie jest bardzo dobrym przykładem, że stanowiska leśnych decydentów nie trwają wiecznie. I ktoś kto raz został nadleśniczym (przecież też po kimś, może również niesprawiedliwie odwołanym ) dożywotnio nie musi nim być. A wizytówka,że „ja kiedyś już byłem kimś”, nie może blokować drogi innym, nawet podleśniczym. Dziś w LP przed imieniem mało kto nie ma mgr, często naprawdę uczciwie zapracowanym. Dużo fajnych mądrych ludzi siedzi po lesnych krzakach w różnych zakątkach odległych od siedziby nadlesnictwa. Może to dobry przykład, że ktoś ich widzi. Nie oceniajmy więc dyrektorów i nadleśniczych zbyt pochopnie.

  • Anita

    Sylwanie, a nie przyszło Ci do głowy zapytanie jakimi to kryteriami posługują się decydenci? czy miedziane czoło to podstawa awansu ma być?

  • Anito. Nawet najuczciwiej awansowanym mierzy się szerokość pleców. Zawsze tak było i nikt tego nie zmieni. Jeden stronniczy komentarz na portalu nie daje możliwości oceny żadnej sytuacji. Nawet tej całkiem jasnej.

  • Wiewiorka…

    Majątek niektórych przekracza wartość do której potrafią liczyć. Myślą o zemście zamiast umysł Ćwiczyć……