Nadleśniczy Nadleśnictwa Janów Lubelski Henryk Rążewski odwołał ze stanowiska zastępcy nadleśniczego Mirosława Waniewskiego. Nie byłoby to niczym nadzwyczajnym w dyrekcji lubelskiej, gdyby nie fakt, że odwołanie Mirosława Waniewskiego „nieznany komentator” zapowiedział na naszych stronach, zaraz po ostatnich wyborach do samorządu terytorialnego, kiedy to odwołany zastępca nie dostał się do samorządu. Anonimowy komentator zapowiedział ukaranie winnych startu z list Prawa i Sprawiedliwości.
Mirosław Waniewski kończy właśnie pisać pracę doktorską z nauk leśnych, ale to akurat na lubelszczyźnie jest czarną plamą na życiorysie. Za mądry (patrz pozbycie się dr Marka Kamoli czy dr Andrzeja Koniecznego).
Przy okazji tego odwołania zauważyliśmy rzecz kuriozalną w Lasach Państwowych. Nadleśnictwo Janów posiadało dwóch… zastępców nadleśniczego?!. Jak ustaliliśmy, stanowisko drugiego zastępcy utworzono po tym, jak poprzednia rada gminy odmówiła zgody na odwołanie Mirosława Waniewskiego ze stanowiska zastępcy nadleśniczego. Takie absurdy możliwe są tylko u Kraczka.
Mistrzu „nieznany moderatorze”, czyżbyś chciał poznać również i Wyroki Boskie?
W jednym z lubelskich Nadleśnictw oddano bezprawnie ponad 200ha i nikt o tym nie wspomni czyżby dyrektor nic w tej sprawie nie wiedział, bo brak jakiejkolwiek reakcji jest bardzo zastanawiający. A może to początek końca tylko tak ukradkiem.
To co ukradkiem, znaczy po cichu przekazali te 200 ha lasu ? Możliwe jest takie przekazanie? Dyrektor i nadleśniczy o tym nic nie wiedzieli?
Szkoda gadać – uczciwych nie potrzeba .
Anita nie znam szczegółów ale myślę, że bez wiedzy Dyrekcji i Nadleśnego takie coś jest niemożliwe.