Już wiemy, po co Dyrektor Generalny chce pozbawić leśników mieszkań służbowych. Mówi się, że dzięki oszczędnościom poczynionym na mieszkaniach i na wdrożeniu tzw. „planu Baryły” Lasy Państwowe oszczędzą kwoty, które będą mogły przeznaczyć na sieć VPN. Sieć ma być super bezpieczna – podobno bezpieczniejsza od rozwiązań aktualnie stosowanych w Policji i Wojsku Polskim. Koszt takiej sieci to „jedyne” 56 mln PLN na 4 lata, co stanowi równowartość rocznych przychodów siedmiu nadleśnictw. Podobno zazdrości nam takiej sieci departament bezpieczeństwa USA. Prędkości przesyłu, niestety, nie są już będą tak powalające – 1 Mbit dla nadleśnictwa, 4 dla RDLP normalnych i 2 dla potencjalnie objętych optymalizacją. Są to prędkości dostępne dla przeciętnego użytkownika internetu za 30 do 70 zł, w zależności od miejscowości. Za to już prędkości dla DGLP robią wrażenie, wygląda no to, że DGLP przygotowuje się do szpiegowania wszystkich nadleśnictw i dyrekcji. Przetarg duży, prawie dwudziestokrotnie większy od przetargu informatycznego z 2005 r., po którym Platforma zorganizowała pamiętną konferencję prasową z Rokitą w roli głównej. Drugim aktorem tej konferencji był Pan Gawłowski, dziś wiceminister środowiska. Skoro Pan wiceminister z taką troską o finanse publiczne stawał w obronie „interesu państwa” w 2005 roku to oczekujemy, że dziś będzie równie dociekliwy i krytyczny w ocenie gospodarności wydatkowania pieniędzy.
Zainteresowanie firm telekomunikacyjnych wydaje się duże, emocje sięgają zenitu, wielcy gracze zaczynają się okładać. Zapewne jest o co walczyć, sądząc po protestach firm (Protest GTS Energis sp. z o.o.). Wydaje nam się, że w związku z konkurencją koszt okaże się znacznie mniejszy niż 56 mln, co oczywiście przez DGLP zostanie otrąbione jako sukces. Prawda jak łatwo zbudować pozytywny PR? Po prostu trzeba wyjść z wysokiego pułapu, aby w rzeczywistości wyszło dużo taniej. Ale i tak są to dziesiątki milionów ,ciężko zarobionych w dobie kryzysu na handlu drewnem, złotych.
Ps. Oczywiście redakcja nie zna się na informatyce, na sieciach VPN zaś w szczególności, ale może dożyjemy w końcu czasów, kiedy dla leśnika najważniejsza będzie znajomość leśnictwa? A od sieci VPN ważniejsza będzie obecność leśnika w lesie.
Oddac sprawe do zbadania przez Najwyzsza Izbe Kontroli Panstwa – ile juz pieniedzy wydano na komputeryzacje firmy lasy – mozna zrozumiec w ogolnym zakresie potrzebe zastosowania komputera.Ale o zgrozo co za pomysl.Nawet najbogatrzych panstw swiata na takie rzeczy nie stac i jakie to nieracjonalne?I po co to ? Polska to nie Kanada i nie wiem chyba nie maja VPN.I pytanie postawione w Ps.Kiedy bedzie wazniejsza obecnosc lesnika w lesie? jest jak najbardziej na miejscu.O zgrozo!!!Ten system zarzadzania lasami jest skazany na zaglade.Przydal by sie uczciwy publiczny konkurs na Dyr.Generalnego !!! – a tym czasem farsa konkursow na RDLP i N-ctwa trwa.
Leśnicy niemieccy nie mają SILPU nie mają numerów drewna i debilnych sortymentów robionych w lesie. Kawałek drewna to kawałek drewna nie musi mieć na sobie nazwiska (numer) i miejsca zamieszkania ( nr RDLP, N-ctwa, L-ctwa ). Tam ważne jest aby leśnicy i usługodawcy godziwie zarobili reszta jest mniej istotna, a jeżeli brak pieniędzy to na pewno nie na zarobki. U nas jest zupełnie odwrotni ludzie są na ostatnim miejscu. Nie ma takich absurdów, że leśniczy jedzie autem za 1000zł, a sprzęt który ma w aucie jest wart 15000zł. Komu potrzebne są rejestratory po 10000zł, które na dodatek są wolniejsze od tych starych. Rozglądajcie się koledzy za robotą, bo plan Baryły to tylko początek końca.
Nastały takie czasy że nawet regionalni są „cienkimi bolkami” w komputeryzacji. Ale który z nich się do tego przyzna? Ten we Wrocławiu? – watpię! Ten w Katowicach? – Jw. Itd,itp….. . Obecni tylko umieją pokazać swoją siłę w tym że dzisiaj decydują. Ich maksyma ” kto nie z nami, ten przeciwko nam” – doktryna nazistowska.
Alek: „Obecni tylko umieją pokazać swoją siłę w tym że dzisiaj decydują. Ich maksyma ” kto nie z nami, ten przeciwko nam” – doktryna nazistowska”
To dlatego nie reagowali, gdy rozrabiacze ze Szczecinka nazwali związkowców esesmanami 🙁
Ja się bardzo cieszę, że po całym dyrektorstwu także i ja, szary leśnik będę mógł kupić służbowe mieszkanie.
Alek ,Marchewa zmińcie płytę ta się zdarła i strasznie skrzeczy jedno jest pewne czujecie się strasznie bezradni
Borus walisz kulą w płot. Lasy niemieckie dotknęła fala zwolnień bo są budżetowe samorządowe-nie samofinansujące się tak jak w Polsce
Stara płyta? Kto tu rzeczywiście przypomina oblężoną twierdzę?
Ewa i inni martwią się o rzekomo złą współpracą p.Grusia z Zarządem Regionu. Świat, który postrzegają poprzez POdział na oni i inni staje się dla nich coraz bardziej nieprzyjazny. O to w innej części kraju członek PO i sekretariatu właśnie dostał żółtą kartkę od Zarządu Regionu: “na posiedzeniu Zarząd Regionu przyjął uchwały dotyczące: (…) dostosowania działalności Komisji Zakładowej NZZZ „Solidarność” przy Nadleśnictwie Bydgoszcz do zgodnej z postanowieniami Statutu, prawa wewnątrzzwiązkowego oraz decyzjami władz nadrzędnych Związku (…)” http://www.region.bydgoszcz.pl/aktualnosci.php
Jak tu nie pisać o upadku?
Informatyka ciągle nadal jest wykorzystywana w mamieniu niezorientowanych jako wiedza tajemna i takaż tajemna siła. A przecież to takie samo narzędzie jak liczydła, papier i ołówek w ręku człowieka, tyle że występuje w innej epoce. I nic nie znaczy jeżeli nie będzie używana przez człowieka, a ten zechce używając informatyki, posługiwać się rozumem.
Superbezpieczna sieć? Taka nie istnieje! I czemu ma służyć superbezpieczna sieć? Czekistowskim potrzebom?
Każda firma informatyczna będzie lansowała nowości wszystkimi sposobami, bo w tym tkwi jej interes. A interesem zamawiającego jest ustalenie czy taka nowinka jest mu potrzebna i za jakie pieniądze. O tym, że nie zawsze zamówienia są przemyślane, świadczy cały szereg poźniejszych konstatacji, że po prostu daliśmy się nabrać, wydając niepotrzebnie publiczne środki (vide ZUS, Urząd RM, a także PGL).
Marna wiedza decydentów o informatyce, to ciągle główna przyczyna bezsensownych zakupów. A bywało też, że o zakupie decydowały otrzymywane przy okazji gadżety. Pamiętam czasy zauroczenia komputerem, kiedy na biurku dyrektora RDLP dumnie tkwił duży i na owe czasy nowoczesny monitor który był tylko dekoracją. Potem pojawiły się laptopy. Też jako dekoracja, albo gorzej, jako zabawka dla dzieci przyniesiona z pracy do domu. Sam miałem okres kiedy obdarzono mnie monitorem podłączonym do nie funkcjonującej sieci i ponieważ zdaniem ówczesnego dyrektora „teraz macie komputery” – nie potrzeba wam tylu ludzi. No cóż, wzorem minionej epoki na „agitpunkcie” wyposażano decydentów w takie argumenty propagandowe, z którymi nie dało się dyskutować.
Czy nowinki informatyczne, za spore publiczne pieniądze nadal mają głównie temu służyć?
Oj, Ewa – moja bezradność jest niczym w porównaniu z Twoją. Ja patrzę na świat realnie, Ty natomiast poprzez pryzmat „jedynie ,słusznej lini…”.
Ewa pisze bzdury na temat lasow niemieckich ,nie ma zielonego pojecia o czym mowi, ucz sie Ewo niemieckiego i praca w lctwie niemieckim zapewniona ale w lesie tak w prywatnych jak i w panstwowych lasach, nie za biurkiem z komputerem.
Jeżeli chodzi o modernizację sieci w lasach to muszę przyznać, że jest to konieczność ponieważ komputeryzacji nie unikniemy, ale trzeba zrobić to z głową i stopniowo. Dyrektor mógłby się zastanowic czy nie lepiej było by wreszcie odmłodzic SILP lub zastąpić go oprogramowaniem z tej epoki.
Tym się różnimy od niemiec, że tam fachowy leśnik zawsze znajdzie pracę w państwowym, prywatnym czy samorządowym lesie. I nie ma takich bzdur, że przyczyną zwolnienia jest utrata zaufania albo art.34 ustawy o lasach.
Prawda borus ma Pan/i dobra orientacje,przyjemnie poczytac jak wypowiadaja sie zorientowani , inteligentni ludzie! Szkoda ,ze tacy sa w mniejszosci bylaby szansa na rozsadne reformy i racjonalizowanie gospodarki.A tak chwalila sie Platforma fachowoscia.
Ta olbrzymia kwota to połowa etatów z planu zwolnień POBaryły. Nie trzeba zbytnio szukać, żeby w budżecie LP wskazać zbędne wydatki na pokrycie drugiej połowy planu POzwolnień i tym samym zaspokoić krwiożerczość obecnie panującego POdoktora M.P. i jego mocodawców.
POłowa etatów? Czy już tyle zajmują? PO wyborach w takim razie problemów nie będzie 😉 Gdzie trzeba ciąć biuera? Znowu Wrocław?
We wrocławskiej dyrekcji ,,optymalizacja zatrudnienia” zaczęła się już miesiąc temu kiedy A. Bdzikot ze względu na wyrok przestał być naczelnikiem kadr. Trzeba mu było znaleźć jakiś stołek i się znalazł. Zatrudniony został w Bedoniu. Etat ma w Bedoniu ale na co dzień siedzi w biurze dyrekcji we Wrocławiu. Co można robić jak ktoś jest zatrudniony w Bedoniu a przebywa we Wrocławiu ? Ale taki geniusz jak Bdzikot jak widać może wszystko. To się nazywa optymalizacja. Skoro dyrektor generalny zapewnia że nikt w związku z realizacją planu Baryły pracy straci to może wszyscy zwolnieni zostaną tak jak Bdzikot zatrudnieni w Bedoniu.
Skąd te 56 milionów na sieć-z „trupa lasu”. W RDLP Lublin aby osiągnąć wynik finansowy wstrzymano wszystkie prace z zagospodarowania-jeszcze w lipcu. Nie wykonane melioracje agrotechniczne i wyprzedzające przygotowanie gleby skutkuje bardzo małą ilością odnowień na 2010 rok. Miliony sadzonek wyhodowanych w szkółkach zostanie spalone i zaorane. Nie robi się też zabezpieczeń przed zwierzyną. Szlak trafi lata pracy prawdziwych leśników. Myślę, że zajmą się tym stosowne inspekcje np. NIK i że razem z „tancerzem” i jego pryncypałem wyleci z lasów również ta banda 25-ciu klakierów, którzy ustawowo odpowiadają za stan lasu, a jak widać dbają o swój stołek kosztem lasu.
To nic innego tylko wysysanie z PGL ostatnich soków by żyło się lepiej. Drakońskie oszczędności na sprawach podstawowych w hodowli, ochronie, na drogach,na leśniczówkach, na ryczałtach, na ludziach i po co to wszystko- po to by banda krętaczy się obłowiła? Taki system info nie ma racjonalnego uzasadnienia. Jest to typowy transfer miejsc pracy i zysków. Lasy są zarządzane w sposób amatorski, bo partia rządząca brzydzi się wszystkiego co państwowe i traktuje najwyżej w kategorii przedmiotu do łupienia.
SILP i KWJ w LP to system anachroniczny i bardzo pracochłonny!!
Posztuczny odbiór sortymentów /numerowanie każdego klocka/jest zbędne!
Przynajmiej drewno ze zrębów można wystawiać na przetarg jako jedna pozycja
uwzględniająca dane z szacunku brakarskiego/oddziałnr,masa,cena wywoławcza/
Wygrywający/kupujący/tnie na klocki jakie są jemu potrzebne i w określonym
czasie wywozi drewno z lasu…Tak więc jedna pozycja to jeden numer w dokumentach LP, a leśnicy zamują się hodowlą i ochroną lasu!
W obecnym systemie odbiórka drewna zabiera 60% efektywnego czasu pracy!
Ps. Sortymenty stosowe z cięć pielęgnacyjnych sprzedawać można na wagę!
DARZ BÓR
A może mi ktoś odpowiedzieć na pytanie, ZA CO w tej chwili bierze pensję A. Bdzikot? I kto pilnuje jego dyscypliny pracy? O której przychodzi i o której wychodzi? I czy wogóle jest obecny w pracy?
System jest niewydolny i niedostosowany do dzisiejszych czasów. Żałosne jest gdy widzimy mgr inż leśnictwa który odbiera kłody po procesorach ( mógłby to robić ktokolwiek po 15 minutowym przeszkoleniu) niepotrzebne są do tego studia. Marnowanie czasu i pieniędzy.
Bzikot jest klasą sam dla siebie, a odpowiada tylko przed Bogiem i historią. Bardzo godne pieniądze bierze za to, że jest i proszę nie zadawać złośliwych pytań. Niedługo ten domek z kart się zawali, a następca Pigana będzie ostrożniejszy przy zatrudnianiu przestępców.
Borus rozumię że jesteś za optymalizacją a jej ofiarą miałby paść zbędny mgr inż.To ciekawe.
Antypig najbardziej cię martwi to,że Bdzikot nie odpowiada przed tobą więc go dalej opluwasz ciekawe przedkim ty odpowiesz chyba ,że odpowiadasz już tylko przed samym sobą, może jesteś bogiem?
Grupa trzymajaca wszechwladze to schetynowcy:koledzy z klasy:Adamczak,Zajac
i Krol Lokietek.To juz chyba wiecie! Ciekawy jestem gdzie po przeczekaniu na naczelnikowaniu w GDLP wyladuje Lokietek mysle ,ze na glownym tronie!Zobaczymy?Przypilnuje rozdania stolkow w „konkursach” troche jeszcze odczeka ,szczegolnie po ostatnim przewietrzeniu szczytow wladzy przez zacnego szefa CBA p.Kaminskiego.Mowie zacnego w pelni tego slowa znaczeniu.
Zwolnienia to zawsze przykra sprawa i za tym nie jestem, ale żeby nie zwalniać trzeba ograniczyć zatrudnienie. Perspektywy młodego leśnika nie są powalające. Po stażu zaczyna od około 1200zł na rękę aby po 10 latach mieć 1700zł . O mieszkaniu może tylko pomarzyć, czy to są perspektywy? Za kilka lat będziemy mieli kryzys zatrudnienia, bo młodzi ludzie nie chcą się poświęcać dla idei pracując za grosze. I nie jest to już taka rewelacja być leśnikiem w feudalnej organizacji LP, gdzie mogą być zwolnieni ( odwołani ) bez powodu.
Masz racje Ewa A. Bdzikota nie należy opluwać, kompromituje się sam tym co robi albo czego nie robi. Wystarczy spojrzeć na jego dokonania. Kilka prostych przykładów jego osiągnięć. Rok temu w Obornikach wyrzucono nadleśniczego i od tamtej pory nadleśnictwo nie zostało formalnie przekazane następcy, podobnie jest w Lubinie. To sprawa naczelnika kadr, nie mylę się prawda ? Ostatnia kontrola pełna w Oławie, gdzie Bdzikot był nadleśniczym wykazała że nie zapłacił jeszcze ponad 800 zł za swoje prywatne rozmowy telefoniczne. O 2000 zł dla ZUL Bystrzyca za usługi transportowe nie wspomnę. No po prostu chodząca uczciwość.
No ludzie, jakie wy gazety czytacie. Spodziewacie się kultury w czasie odwoływania od tej nowej lasowej „intelygencji”? Tożto nie mają nawet zwykłej podstawowej kultury osobistej, na czele z Zającem, Adamczakiem i Bzikotem. Dla nich zwykłe „dzień dobry” to za wysoki próg, a Adamczak to nawet nie kojarzy niektórych pracowników z nazwiskami. I to „rozumię” ewy zamiast „rozumiem”, żenada.
Ewa to Bzikot albo Adamczak, dlatego tak zażarcie się broni i próbuje zafałszować rzeczywistość. Rozumiem, że o przykrych i nieciekawych sprawach nie chce się pamiętać. Te sprawy mają jednak to do siebie, że wracają i niechciane wyłażą na światło dzienne ( dlatego, że jest w nich krzywda ludzka i niesprawiedliwość). A to dopiero początek, nie macie pojęcia jak dobra jest ludzka pamięć. Wiele rewelacji czeka jeszcze na odkrycie.
mariusz
4 paź 2009 o 09:39
Chciałem zapytać czy mogę być ukarany za spadające na sąsiada pole igły z modrzewia niby za zaśmiecanie pola więc pytam czy te igły są pożyteczne, nawożą pole gruntowe, czy zagłuszają itp. i czy mogę zapłacić karę za to że wiatr tam te igły zanosi. Dzięki za odp.Możecie mi odpowiedzieć czy dalej będziecie politykować i szczuć na siebie??
Ktoś
4 paź 2009 o 10:21
To nie jest forum do udzielania odpowiedzi na takie pytania.
widać że to forum nie na takie pytania to jest forum kto kogo bardziej obluzga i sponiewiera za niby anonimowym nickiem. Macie jakieś zarzuty do tego czy tamtego to ić i porozmawiaj z nim wyłuż w cztery oczy co o nim myślisz, a nie opluwasz. Krosno kraczek, wrocław bdzikot, adamczak szczecink itd. to ma być forum do udzielania takich wypowiedzi zobaczcie na klasę stanisława przyp. z krosna jak sie teraz po tym czujecie a jak sie nie czujecie żle to może czas sie zastanowić nad samym sobą że może jest coś nie tak?
realne propozycje rozwiazania na problemy takiego forum bym oczekiwał!!!!!!!
Lesnyludku zgadzam się z Tobą od kilku tygodni dowiaduję się, że Bdzikota Zająca Adamczaka trzeba zdeptać i wieszcze głoszą że ta chwila nadchodzi. Natomiast realne problemy nie mają znaczenia ,a już tym bardziej jak je rozwiązać. Za „rozumię” mogę nawet przeprosić czy jednak nie bardziej gorszą was wredne epitety pod adresem w/w.Chyba nie ta wrażliwość.
własnie kot jet włascicielem tej srony??
Kto jest własicielem tej srony to chyba nie jest trudne do ustalenia ? A najlepiej niech on sie podisze imieniem i nazwiskiem a nie jakis prawylas=pustylas
Właścicielami strony są jej czytelnicy
Ale chyba nikt nie broni tutaj pisania o problemach, trzeba tylko pisać i wciągnąć innych a nie czepiać się , że to, że tamto komuś się nie widzi i wyskakiwać jak filip z konopi z igłami
Pieniadze sie znalazły na ta sieć, przecież w przyszłym roku nie bedzie prac z hodowli lasu tylko pozyskanie, wszedzie zwiekszaja etat ciec, wiec o co sie tu martwic, taki rzad zesmy sobie wybrali i tak teraz mamy
Takiemu jak emeryt to dziekujemy, juz twoj czas minoł idz odpocznij ( juz sie nakradłes w LP czy jeszcze ci mało?)