maj 2009
P W Ś C P S N
 123
45678910
11121314151617
18192021222324
25262728293031

Archiwa

Kto oduczy Adamczaka łamać prawo?

Niezależny Samorządny Związek Zawodowy „Solidarność”

Międzyzakładowa Organizacja Związkowa
przy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych we Wrocławiu

ul. Grunwaldzka 90, 50 – 357 Wrocław tel. (071) 377 1724, fax (071) 328 2401

—————————————————————————————————————–

Wrocław, dnia 4 maja 2009

MOZ-1/N/05/09

Pan

mgr inż. Wojciech Adamczak

Dyrektor

Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych

we Wrocławiu

Międzyzakładowa Organizacja Związkowa NSZZ „Solidarność” przy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych we Wrocławiu stwierdza, że od chwili przyjęcia przez Pana obowiązków p.o. dyrektora do dnia dzisiejszego jesteśmy przez Pana ignorowani, nie dopuszczani do brania udziału w naradach. Udział w tych naradach jest tradycją od czerwca 1989r. a dodatkowo został potwierdzony pismem Dyrektora RDLP zn. spr. DO-074-32/08 z 28.05.2008 r. Według naszej wiedzy organizacje związkowe w biurze Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych biorą udział w posiedzeniach Kierownictwa LP.

Działania te odbieramy jako dyskryminację z tytułu przynależności do NSZZ „Solidarność”.

W naszym odczuciu jest to jaskrawe naruszanie zapisów art. 59 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej oraz Ustawy z dnia 23 maja 1991 r. o związkach zawodowych /Dz.U. z 2001 r nr 79, poz.854, z późn. zm./.

W ten sposób pozbawia się nas możliwości poznania spraw bieżących biura RDLP, ZUL-i oraz Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych we Wrocławiu i uzyskania informacji, które są niezbędne do realizowania uprawnień związkowych na mocy wyżej wymienionych aktów prawnych.

Ponadto, w ten sposób uniemożliwia się nam możliwość sygnalizowania wielu spraw, nawet drobnych i błahych oraz eliminowania nieprawidłowości np: w biurze RDLP.

Musimy z przykrością stwierdzić, że po 4 czerwca 1989r. tak złej atmosfery, stosunków międzyludzkich i braku współpracy kierownictwa, niegdyś OZLP a obecnie RDLP, z organizacjami związkowymi działającymi w biurze jeszcze nie było.

Wyrażamy nadzieję, że Pan Dyrektor zaniecha krucjaty i działań konfrontacyjnych oraz odwetowych tak w stosunku do członków NSZZ „Solidarność” jak i naszej organizacji związkowej. Dotychczasowe działania w stosunku do członków NSZZ „Solidarność” jak również w stosunku do naszej organizacji związkowej uważamy, za świadome utrudnianie działalności związkowej i prześladowanie.

Przewodniczący

Ryszard Gruś

Do wiadomości:

1/. Dr inż. Marian Pigan – Dyrektor Generalny Lasów Państwowych

2/. Pan Janusz Śniadek – Przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” .

3/. Pan Janusz Łaznowski -Przewodniczący Regionu Zarządu Dolny Śląsk

4/. Pan prof. dr hab. Jan Szyszko – Poseł na Sejm RP

5/. Pan Dariusz Bąk – Poseł na Sejm RP

6/. Pan Wojciech Skurkiewicz – Senator RP

8/. Kol. Kazimierz Uleniecki Przewodniczący KSPL NSZZ „Solidarność”

9/. Wszystkie komisje zakładowe MKK Wrocław

10/. Wszystkie MKK NSZZ „Solidarność” w LP

6 komentarzy Kto oduczy Adamczaka łamać prawo?

  • antypig

    Jestem pod wrażeniem grzecznego i kulturalnego tonu tego listu,niestety adresat nie jest tak dobrze wychowany i weżmie to za słabość. To co wyczynia Adamczak wymaga bardziej stanowczych działań i nagłośnienia w całej Polsce. Leśnicy są na pewno ciekawi jakie są losy odwołanych dyrektorów i nadleśniczych, bo to czy mają pracę i jakie pełnią funkcje daje najlepszy obraz jakim człowiekiem jest Adamczak. Panie Ryszardzie tak trzymać i prosimy o więcej informacji.

  • lasowy

    Gdyby w lasach było normalnie nigdy taka kreatura nie zajmowała by takiego stanowiska. Powiecie, że wygrał konkurs, a ja powiem, że chyba nikt normalny nie wierzy w obiektywność tych konkursów. Mydlenie oczu i tyle. Zresztą po co konkursy skoro można każdego odwołać bez powodu. Odwołani dyrektorzy i nadleśniczowie albo wcale nie mają pracy, albo zajmują najniższe stanowiska np. podleśniczych i specjalistów ( czy naprawdę tylko tak można ich wykorzystać). Komuchy z ekipy Dawidziuka to przy obecnych fajne chłopaki.Teraz nie ma już żadnych zasad, a o drobinie przyzwoitości można tylko pomarzyć. Ludzie chcieliby wiedzieć co się naprawdę dzieje, dlatego potrzebne są prawdziwe informacje, a nie grzeczne listy do niegrzecznych chłopców.

  • ewa

    Ponadto, w ten sposób uniemożliwia się nam możliwość sygnalizowania wielu spraw, nawet drobnych i błahych oraz eliminowania nieprawidłowości np: w biurze RDLP.

    Panie Gruś,co z aferą związaną z papierem toaletowym,któą Pan sygnalizował Dyr Generalnemu, czy już otrzymuje Pan miękki papier

  • Jagoda

    „Pani Ewo” a czy prawdą jest, że ten wzór i ideał wszystkich cnót – Adamczak, przedstawił jako jeszcze wtedy „prawy działacz związkowy” delegację związkową do rozliczenia na ponad 500 zł za wódkę i papierosy? Kto miał za to płacić? Lasy Państwowe, którymi on teraz u was śmie „zarządzać”. Co on jako dyrektor zrobiłby teraz, gdyby to te „związkowe nieroby” mu taką dały do podpisania? Zwolniłby. Kogo? Może też księgowego za to, że to wykrył i ujawnił. U nas taki dyrektor, związkowiec nie miałby racji bytu. A Wam współczuję.

  • borus

    Pani Jagodo, nie wiem z jakiej jesteś dyrekcji, ale niestety to nie pracownicy decydują o dyrektorze, tylko jaśnie panujący generalny. Może być tak, że wymieni wam dyrektora na jakąś kreaturę i wtedy zobaczycie jak to jest gdy człowiek boi się z kimkolwiek porozmawiać ( na korytarzach cisza wszyscy pochowani), a jak już coś palnie to zaraz doniosą. Tacy jak oni wyzwalają w ludziach najgorsze instynkty ( wygrywa ten kto jest większą świnią) Poza tym chcą zapomnieć o swojej nieciekawej przeszłości i wymagają tego od wszystkich.

  • zenon

    wrocław, toruń, olsztyn… borus wymień jeszcze…