maj 2008
P W Ś C P S N
 1234
567891011
12131415161718
19202122232425
262728293031  

Archiwa

Imperium lewych zamian kontratakuje

Czytelnicy mieli okazję zapoznać się z praktykami przewłaszczania atrakcyjnych gruntów będących w zarządzie Lasów Państwowych w prywatne ręce prominentnych „leśników” za rządów SLD i PSL. Warto pamiętać, że działo się to za rządów ex dyrektora generalnego Janusza Dawidziuka. Tego samego, który na Kongresie Leśników w Jedlni zaproponował przekształcenie PGL Lasy Państwowe w spółkę prawa handlowego. Niedawno mieliśmy okazję czytać w „Newsweek”
o takich zamianach w dyrekcji krakowskiej, wcześniej na naszych stronach o nieprawidłowościach w gospodarowaniu nieruchomościami w dyrekcjach radomskiej czy warszawskiej. Ale wszystkie te zamiany to „pikuś” w stosunku do procederów jakie miały miejsce w dyrekcji toruńskiej za rządów Feliksa Czajkowskiego. Tamtejsza prasa szeroko informowała o tym w 2005 roku .
W ostatnich tygodniach temat jednak wrócił za sprawą tych, którzy dopuszczali się machlojek. Przy pomocy „Gazety Pomorskiej” usiłują opluć tego, który ujawnił ich niecne sprawki, Dyrektora RDLP w Toruniu Janusza Kaczmarka, licząc na to, że nowe kierownictwo Lasów Państwowych ugnie się i odwoła dyrektora ze stanowiska. W tych enuncjacjach prasowych wyciągane są wszystkie prawdziwe czy nieprawdziwe, wyssane z palca fakty z życia dyrektora niemalże od urodzenia. Warto więc prześledzić kim są informatorzy „Gazety Pomorskiej”, korzystając również z artykułów prasowych. Warto też przypomnieć, że jeden z inspiratorów tej nagonki dopuścił się zachowań, których nie powstydziłby się Urząd Bezpieczeństwa w najciemniejszych czasach prześladowań stalinowskich. Zwolnił on mianowicie z pracy małżeństwo leśników, wyrzucił na bruk z mieszkania a następnie usiłował, przy pomocy pracowników socjalnych, pozbawić ich praw rodzicielskich pod pretekstem ochrony praw dzieci „nie posiadających dachu nad głową”.
Swoją drogą ciekawe jest zachowanie prokuratury, która wiele z przekrętów z lat 1993 – 1997 oraz 2002 – 2005 umorzyła (przypominamy choćby słynny Eko-Sękocin), a dziś bada, choćby, fakt utworzenia nowego nadleśnictwa. Sprawdza się powszechnie znana prawidłowość, że działania prokuratury są bardzo intensywne (do absurdalnych aktów oskarżenia – nie wytrzymujących krytyki sądów – włącznie) w przypadku kiedy skarżącym jest postkomuna, a dziwną opieszałością w ściganiu rzeczywistych przekrętów i umarzanie ich pod byle pretekstem w przypadkach ujawniania nieprawidłowości przez prawicę.

(Czytaj artykuł “Większość z nich nadal pracuje w Lasach Państwowych” – Nowości)
(Czytaj artykuł “Za co Lasy rąbią leśników” – Nowości)

Comments are closed.