|
||
EKOLOGIA POLITYCZNA Media podały ostatnio wiadomość, że w ramach reorganizacji ministerstw nadzór nad organizacją Lasy Państwowe przechodzi od ministra środowiska do ministra rolnictwa. Jest to decyzja zaskakująca. Lasy to jeden z głównych filarów ekosystemu kraju a Lasy Państwowe zarządzają ponad 80% terenów leśnych w Polsce i dziwny jest pomysł wyłączania tego filaru spod jurysdykcji resortu zajmującego się środowiskiem. Na początku lat 90-siątych opracowano nową ustawę o lasach, w której starano się pogodzić rolę środowiskotwórczą lasów z ich funkcją surowcową. W efekcie wdrożono polski model leśnictwa, który sprawdził się nie tylko na papierze ale i w praktyce oraz znalazł szerokie uznanie wśród specjalistów na całym świecie. Zasadza się on na prowadzeniu zrównoważonej gospodarki leśnej opartej na podstawach ekologicznych. W praktyce oznacza to, że każdy drzewostan jest tak zagospodarowany żeby zachować jak najwięcej jego wartości przyrodniczych przy jednoczesnym zapewnieniu pokrycia zapotrzebowania na drewno dla bardzo dobrze rozwijających się u nas przemysłów bazujących na tym surowcu. W efekcie mieszkańcy Polski nie muszą szukać pięknych i wartościowych przyrodniczo lasów w odległych parkach narodowych i rezerwatach bo mają je wszędzie na wyciągnięcie ręki. Przeprowadzone nie dawno inwentaryzacje przyrodnicze zadały kłam twierdzeniom niektórych działaczy „ekologicznych”, że „wartościowa jest tylko Puszcza Białowieska a wszystko inne to nic nie warte plantacje”. Potwierdzeniem może być reakcja grupy dziennikarzy przyrodniczych, którzy w czasie konferencji zorganizowanej przez ministra środowiska byli bardzo zdziwieni kiedy dowiedzieli się, że wizytowany przez nich drzewostan jest lasem gospodarczym a nie rezerwatem przyrody. Oczywiście to proekologiczne podejście do gospodarki leśnej musi pociągać za sobą znaczny wzrost kosztów. Według szacunków profesora Andrzeja Grzywacza Lasy Państwowe łożą na szeroko pojętą ochronę przyrody około 1 miliarda zł rocznie. Wliczono tu bezpośrednie koszty na terenie LP jak również dotacje dla parków narodowych. Dla porównania budżet państwa, który ma ustawowy obowiązek finansować zadania z zakresu ochrony przyrody przeznacza na ten cel kilkadziesiąt milionów zł, co starcza zaledwie na głodowe pensje dla pracowników prowadzących te zagadnienia. Przeniesienie Lasów Państwowych do resortu stricte gospodarczego jakim jest rolnictwo przyniesie niewątpliwie położenie większego nacisku na rentowność gospodarki a na tym ucierpią działania proekologiczne. Jest bardzo prawdopodobne, że dojdzie do podziału lasów na produkcyjne i ochronne, co sugerują od dawna niektóre środowiska, a co będzie niewątpliwie z dużą szkodą dla polskiej przyrody. W części lasów liczyć się już będą tylko działania nastawione na zysk. Dla tego należy dołożyć wszelkich starań aby niefortunny pomysł mariażu lasów z rolnictwem nie został zrealizowany. EKOLOGIA POLITYCZNA Piotr Lutyk [email protected] Po zrzucie do Wisły miliardów metrów sześciennych warszawskich ścieków w związku z ponowną awarią rurociągu przesyłowego oczyszczalni Czajka, pojawiły się w rzece duże ilości śniętych ryb. Mieszkańcy nadwiślańskich miejscowości zgodnie twierdzą, że woda śmierdzi. Władze Warszawy zleciły ekspertyzę i co się okazało? Badane ryby były co prawda w stanie rozkładu i nie można było ustalić przyczyny ich śmierci, ale stwierdzono z całą pewnością, że nie były nią ścieki. Co więcej, badania wykazały, że woda w Wiśle poniżej zrzutu nie odbiega parametrami od normy. Co więc spowodowało śmierć ryb i smród wody? Może przytoczona poniżej scenka z „Krzyżaków” Sienkiewicza ułatwi państwu rozwiązanie tej zagadki. „- Ale to mi zawsze dziwno, żeście mogli niedojdę poczytać za córkę Juranda. Na to brat Rotgier: – Danweld mówił tak: Często szatan zdradza swych sług, więc może odmienił Jurandownę. – Zbóje wszelako nie mogli, jako prostacy, podrobić pisma Kalebowego i pieczęci Juranda. Któż mógł to uczynić? EKOLOGIA POLITYCZNA Piotr Lutyk [email protected], 25.08.20 Obserwujemy ostatnio wyraźne nasilenie działalności lewackich bojówek związanych z ideologią LGBT i gender. Mnożą się akty profanacji pomników i obiektów sakralnych. Jednocześnie rośnie skala absurdu pomysłów. Wydawało by się, że trudno pokonać na tym polu mistrza Witkacego „chór kastratów głuchoniemych” („622 upadki Bunga”) a jednak stało się: facet żyjący w związku hetero z dziewczyną (notabene agresywny chuligan), wymyślił że będzie się podawał za kobietę, żeby związek ten nazywać lesbijskim. Tęczową zarazę najaktywniej szerzą organizacje lewackie wdrażające neomarksistowską rewolucję kulturową. Warto uświadomić sobie, że z tego samego nurtu wywodzą się pseudoekolodzy, którzy również nasilili swoją aktywność. Po udanej niestety akcji, która doprowadziła do zniszczenia 9 tysięcy hektarów Puszczy Białowieskiej, przypuścili szturm na lasy podkarpackie. Żądania dotyczące ich „ochrony” są równie merytoryczne jak te z Białowieży i nakierowane głównie na uniemożliwienie prowadzenia zrównoważonej gospodarki leśnej. Ekoterorystyczny Greenpeace wysunął nowe postulaty pod adresem Lasów Państwowych. Kwestionują oni (bez merytorycznego uzasadnienia) zasady zrównoważonej gospodarki leśnej oparte na osiągnięciach nauk leśnych wypracowanych w okresie 200 lat żmudnych badań, które pozwalają godzić ochronę przyrody z pozyskaniem drewna niezbędnego gospodarce. Wspiera je znów profesor Wesołowski, ornitolog, którego rady przyczyniły się do katastrofy ekologicznej w Białowieży. Jest znamienne, że neomarksistowska rewolucja kulturowa jest z reguły entuzjastycznie wspierana przez wszelkie partie „zielonych”. „Zielona zaraza” to po prostu to samo co tęczowa tylko z naciskiem na jeden z kolorów. Piotr Lutyk, [email protected] W przyrodzie często zdarza się, że mali i słabi próbują różnych sztuczek aby wydać się dużymi i groźnymi i w ten sposób odstraszyć potencjalnych wrogów. Ryby i płazy nadymają się przez co stają się większe. Owady a także niektóre ptaki mają na ciele wzory wyglądające jak oczy zwierzęcia znacznie większego. Niektóre gatunki przejawiają dużą agresję, niewspółmierną do ich rozmiarów, co peszy i może odstraszyć drapieżnika. Przystosowania te pomagają im przetrwać oraz osiągnąć sukces rozrodczy. Podobną taktykę przyjęli aktywiści próbujący narzucić ogółowi ideologię LGBT. Rozgłaszają więc zmyślone statystyki według których stanowią ponad 10% społeczeństwa (przypomina to żywo strategię żołnierzy Armi Ludowej, których głównym zadaniem było dwoić się i troić w oczach historyków). Także cyrk objazdowy pod hasłem „parada równości” gdzie możemy oglądać wciąż te same postacie w różnych miastach oraz profanacje symboli religijnych i patriotycznych mają wysyłać przekaz: jest nas dużo, jesteśmy silni, bójcie się nas. Ma im to przynieść sukces w postaci zastraszenia przeciwników, którzy zgodzą się potulnie na wszystkie lansowane przez nich absurdy jak płeć kulturowa, homomałżeństwa, seksualizacja dzieci i wiele innych. O sukces rozrodczy chyba tu nie chodzi bo jak wiadomo „ oba samce, nie da rady” ( co prawda redaktor Tuszyński powiedział kiedyś o Ryszardzie Szurkowskim „cudowne dziecko dwóch pedałów” ale chodziło tu o pedały rowerowe). Mam nadzieję, że społeczeństwo polskie okaże się inteligentniejsze niż naturalne drapieżniki i nie da się nabrać. Piotr Lutyk, [email protected], 9.08.20 CZY REWOLUCJA NIESIE POSTĘP? W społecznościach zwierząt wyższych zorganizowanych hierarchicznie przywódca zdobywa swoją pozycję wykazując, że jest silniejszy od rywali. Wszelkie oznaki nieposłuszeństwa tłumi siłą i utrzymuje pozycję dopóki ktoś nie okaże się silniejszy. Podobnie było we wczesnych społecznościach ludzkich. Z rozwojem cywilizacji pojawiły się inne zasady sukcesji władzy: dziedziczenie a wreszcie wybór. Zawsze istniały jednak siły niezadowolone z istniejącego stanu. I wtedy powracano do pierwotnego rozwiązania siłowego. Mógł to być przewrót pałacowy, zamach a wczasach nowożytnych rewolucja. Rewolucję wszczyna zwykle niewielka, ideologicznie zmotywowany grupa. Jeśli władze początkowo lekceważą jej działania może ona uzyskać lokalne poparcie (zwykle w stolicy) i dokonać przewrotu. Tak było w przypadku dwóch rewolucji, które zauważyły na losach świata. W końcu XVIII wieku we Francji król Ludwik XVI nie zareagował w porę na wydarzenia rozgrywające się w Paryżu i w rezultacie stracił władzę a wkrótce także życie. W roku 1917 w Petersburgu władze zlekceważyły spisek bolszewicki co skończyło się katastrofą. Wystarczyło żeby rząd zapewnił właściwą ochronę Pałacu Zimowego a o bolszewickim puczu nazwanym później rewolucją październikową nikt by dziś nie słyszał. Obie rewolucje głosiły hasła równości i wolności a przyniosły zniewolenie I śmierć tysiącom a nawet milionom ludzi. Mimo to siły lewicowe na całym świecie uważają je za źródło postępu. Dziś wróciło zagrożenie lewacką rewolucją tyle, że nie w dziedzinie ekonomicznej a kulturowej. Hasła są podobne: równość, wolność i skutki te same: dyktat ideologiczny, zniesienie wolności wypowiedzi, siłowe rozwiązania wobec nieprawomyślnych, nietolerancja. Na zachodzie ta rewolucja już się właściwie dokonała, u nas jest jeszcze szansa na jej powstrzymanie. Ale władze nie mogą sobie pozwolić na słabość i pobłażliwość wobec lewackich bojówkarzy próbujących narzucać ideologie gender i LGBT. Inaczej rewolucja zwycięży a zamiast demokracji będziemy mieli powrót do stosunków panujących w społecznościach zwierzęcych czyli rozwiązania siłowe. I gdzie tu postęp? Kalendarium13 grudnia 198113 grudnia 1981 r. Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego, na czele z gen. Wojciechem Jaruzelskim, wprowadziła w Polsce stan wojenny. Tego dnia złamano nadzieje milionów Polaków i na wiele lat odsunięto szansę na demokratyczne przemiany. Stan wojenny przyniósł tysiącom osób i ich rodzinom wielkie cierpienie – izolację w obozach internowania, uwięzienie, pozbawienie pracy, inne represje, zaś dziesiątki niewinnych straciły życie.
Już 12 grudnia wieczorem w ramach akcji krypt. „Jodła” rozpoczęła się akcja internowań osób postrzeganych przez władze jako potencjalne zagrożenie dla ustroju. Zatrzymań, wedle wcześniej przygotowanych list, dokonywali funkcjonariusze Milicji Obywatelskiej oraz Służby Bezpieczeństwa. Wśród zatrzymanych znaleźli się nie tylko członkowie „Solidarności”. W czasie stanu wojennego internowano ponad 10 tys. osób, w tym niektóre więcej niż raz. Ogłoszono wprowadzenie stanu wojennego w Polsce. W związku z nim narzucono społeczeństwu szereg rygorów, takich jak godzina milicyjna, zakaz zgromadzeń czy zawieszenie działalności stowarzyszeń, związków itd. Mogła działać dominująca partia – PZPR (notabene znajdująca się w kryzysie organizacyjnym od czasu powstania „Solidarności”). W związku ze stanem wojennym zmilitaryzowano szereg kluczowych zakładów pracy. W sądownictwie wprowadzono tryb doraźny w którym obowiązywały zaostrzone kary do kary śmierci włącznie. Powstała Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego składająca się z wysokich rangą oficerów wojska na czele z gen. Wojciechem Jaruzelskim (pełniącym ówcześnie funkcje I sekretarza KC PZPR, premiera, Ministra Obrony Narodowej). Zadaniem rady miało być administrowanie krajem w czasie obowiązywania stanu wojennego. W istocie jej znaczenie było głównie propagandowe. WRON szybko zaczęto w języku potocznym nazywać „wroną”, której przeciwstawiono orła. Praktyczną realizacją tej postawy było popularne wtedy hasło „Wrona orła nie pokona”. Rozpoczęły się pierwsze strajki protestacyjne. W Porcie Gdańskim powstał Krajowy Komitet Strajkowy z Mirosławem Krupińskim na czele. 14 grudnia 1981W wielu zakładach pracy rozpoczęły się strajki okupacyjne oraz akcje protestacyjne. Według oficjalnych informacji MSW w grudniu 1981 roku strajki i protesty zorganizowano, wedle niepełnych danych, w 199 zakładach pracy w kraju. Regionalne Komitety Strajkowe powstały w Gdańsku, Wrocławiu, Białymstoku i Świdniku. W stolicy nie tylko w największych zakładach przemysłowych odnotowano bardzo słabe strajki i protesty. Zakończyły się one już do nocy z 15/16 grudnia. Znaczący wpływ na taki rezultat miały także drakońskie przepisy stanu wojennego oraz zorganizowany nacisk wojska i milicji na strajkujących (demonstracja siły). Utworzono Tymczasową Regionalną Komisję Wykonawczą NSZZ „Solidarność” w Przemyślu. W ośrodku odosobnienia w Białołęce Dworskiej internowani zorganizowali bunt, demolując pomieszczenia i wybijając szyby – dla zaprowadzenia porządku użyto kompanii ZOMO. 15 grudnia 1981W Warszawie zebrała się Rada Główna Episkopatu Polski. W sformułowanym komunikacie stwierdzono, że „za jedną z najważniejszych spraw biskupi uznają przywrócenie związkom zawodowym, zwłaszcza Związkowi Zawodowemu „Solidarność”, zgodne ze statutem możliwości działania”. W stolicy zawiązał się pierwszy Komitet Oporu Społecznego. Łódzki Komitet Stronnictwa Demokratycznego podjął uchwałę potępiającą wprowadzenie stanu wojennego, wskazującą jego bezprawność i piętnującą brutalność SB. Cztery dni później centralne władze SD zawiesiły działalność Prezydium ŁK SD, a ośmiu jego członków w prawach członkowskich stronnictwa. 16 grudnia 1981W Kopalni Węgla Kamiennego „Wujek” oddział specjalny ZOMO z bezpośredniej odległości strzelał do górników. Na miejscu w kopalni zginęło siedmiu z nich:
W następnych dniach w wyniku odniesionych obrażeń zmarli kolejni dwaj: Joachim Gnida i Jan Stawisiński.
17 grudnia 1981Dekretem Prymasa Józefa Glempa powołano do życia Prymasowski Komitet Pomocy Osobom Pozbawionym Wolności i ich Rodzinom. Choć funkcjonował on pod patronatem Kościoła to zaangażowały się w jego działalność głównie osoby świeckie. Sposób działania Komitetu stał się wzorem dla innych inicjatyw tego typu w kraju. W stolicy ukazał się pierwszy numer pisma podziemnego „Wiadomości” ZOMO rozbiło uliczne demonstracje w Krakowie. 18 grudnia 1981Papież Jan Paweł II skierował list do gen. Wojciecha Jaruzelskiego z apelem o zniesienie stanu wojennego oraz „usilną prośbą […] o zaprzestanie działań, które przynoszą ze sobą rozlew krwi polskiej”. Władze zawiesiły działalność Stoczni Szczecińskiej im. A. Warskiego i rozpoczęły zwolnienia pracowników (zwolniono w ten sposób 1015 osób). 19 grudnia 1981Spacyfikowano strajk w zakładach „Azoty” w Puławach. Aresztowano 20 osób. 20 grudnia 1981Jako ostatni zakład pracy w Gdańsku zakończył strajk Port Gdański. Powołano Tymczasową Komisję Zakładową NSZZ „Solidarność” w WSK w Świdniku. 21 grudnia 1981Na apel francuskich central związkowych (bez CGT) w całej Francji na godzinę przerwano pracę na znak solidarności z polskimi robotnikami. W Łodzi ukazał się nr 1 „Solidarności Walczącej”, pierwszego pisma podziemnego w Łodzi w stanie wojennym. 22 grudnia 1981Kraje Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej wydały oświadczenie krytykujące represje stosowane w Polsce. 23 grudnia 1981Siły bezpieczeństwa rozbiły strajk okupacyjny w Hucie „Katowice”. Prezydent USA Ronald Reagan ogłosił zastosowanie sankcji ekonomicznych wobec Polski. 24 grudnia 1981Zakończył się jeden z najdłuższych strajków okupacyjnych – w kopalni węgla kamiennego „Ziemowit”. Sąd Wojewódzki w Koszalinie skazał cztery osoby, oskarżone o przywództwo podczas strajku w zakładach „Unitra” w Białogardzie, na kary od 3 do 3,5 roku więzienia.
Papież Leon XIII którego pontyfikat przypadł na lata 1878-1903 był autorem 24 encyklik w tym tej najbardziej znanej Rerum Novarum. W czasie swego pontyfikatu podejmował się mniej lub bardziej udanych działań dyplomatycznych w trakcie których przyczynił się np. do rezygnacji Bismarcka z wprowadzania tzw. Kulturkampfu oraz z ustaw antykościelnych. Wielu historyków kościoła uważa tego Papieża za jednego ZŁO zacząło działać 1-sza połowa XX wieku przyniosła Europie : Wielką Wojnę Wszechświatową (nazwaną później 1-szą Wojną Światową ), Rewolucję Październikową , Wojnę Domową w Hiszpanii , II Wojnę Światową. Pomijam celowo inne podobne wydarzenia, konflikty o znacznie mniejszej skali. Najpierw o WOJNACH W trakcie 1-szej Wojny Światowej śmierć poniosło lub zaginionych zostało ok.- 8.7 mln żołnierzy, do tej ilości należy dodać śmierć 5 mln osób cywilnych. W wyniku odniesionych ran 30 mln osób zostało kalekami. Można więc przyjąć, iż ogółem II Wojna Światowa spowodowała śmierć ponad 18-stu milionów żołnierzy, 28- milionów osób cywilnych. W/w dane są wynikiem badań historyków amerykańskich, brytyjskich, w tym np. Normana Davisa i są znacznie uśrednione, ponadto wyraźnie różnią się się od wyników innych naukowców np. wg historyków z uniwersytetów zachodniej Europy w ciągu 6 lat wojny zginęło ponad 60 milionów ludzi, co stanowiło około 3% całkowitej liczby ludności na świecie (ok. 2,3 miliarda), z czego 19–28 milionów zmarło w wyniku głodu i chorób. Można natomiast przyjąć, iż II wojna światowa w Nowoczesnej Europie ( zmniejszyła się znacznie ilość monarchii ) była konfrontacją pomiędzy Ideologią ZŁA (Niemcy hitlerowskie , po r.1945 ZSRR), a Ideologią Świata Demokratycznego (Polska oraz oraz alianci zachodni – bez ZSRR) Gdy 1917 r. kończy się koszmar 1-szej Wojny Światowej – na terenie Rosji Stalin a obywatele ZSRR Wydaje mi się, iż większość z nas wie, iż w latach 1919- 1953 z rozkazu Lenina i Stalina pozbawiono życia ok. 100 mln ludzi .W kraju o którym śpiewała radziecka aktorka Lubow Orłowa – Шиpока стpана
моя pодная – olbrzymia
jest moja rodzinna ojczyzna Wg. badań historyków amerykańskich w czasach rządów tow. Lenina (lata1919-1924 wymordowano i zagłodzono ( masowe odbieranie chłopom produktów rolnych ) około Jednocześnie w tym samym okresie rozstrzelano lub zakatowano podczas pobytu w aresztach prawie 1 mln ludzi. W czasach Stalina ( lata 1924-53 ) dochodzi do do śmierci dziesiątków milionów obywateli ZSRR. W tym czasie wg znanego pisarza rosyjskiego Aleksandra Sołżenicyna w radzieckich gułagach od r.1923 do 1954 uśmiercono ponad 60 mln ludzi. W liczbie tej uwzględniono znaczną ilość zgonów podczas transportu do łagrów oraz zgony tych, którzy zmarli już na wolności wskutek wycieńczenia organizmu . Od r.1924 z rozkazu Stalina rozpoczęły się systematyczne polowania na urojoną opozycje jaka wg niego znajdowała się Komitecie Centralnym oraz w niższych instancjach partyjnych – z tego powodu zamordowano ok. 1 mln obywateli. Wielki Głód lata 1932-33 ( przymusowa kolektywizacja chłopów, kary śmierci dla ukrywających produkty rolne ) spowodowały śmierć ( dane szacunkowe ) od 6 do 10 mln ludzi Brytyjski historyk – sowietolog Robert Conquest dokonał próby szacunku ofiar terroru wyłącznie za lata 1937–1938 określając iż w na ogólna ilość aresztowanych w tym okresie ( 7-8 mln ) tzw. trójki NKWD rozstrzelały ok 1- 1,5 mln ludzi, natomiast w obozach koncentracyjnych zmarło lub zostało rozstrzelonych ok. 2 mln obywateli ZSRR. W r. 1933 STALIN ogłosił ( jakże bliski teraz nowoczesnym biedroneczkom) „5-cio letni plan bez Boga”. Z 216 tys. duchownych prawosławnych oraz tzw. cerkiewnych aktywistów rozstrzelano ponad 107 tys. osób Podczas II wojny światowej zginęło ogółem 27 mln obywateli ZSRR Hitler a obywatele III Rzeszy Wg. brytyjskiego historyka III Rzeszy Franka McDonougha w latach 1933 – 1945 w Niemczech z powodów politycznych skazano na karę śmierci 30 tys. obywateli III Rzeszy z których 22 tysiące było komunistami. W obozach koncentracyjnych wskutek przynależności do partii komunistycznej osadzono 150 tys. Szacuje się ,że z ilości tej śmierć poniosło 8-10 tys. Osób. Należy zaznaczyć, iż na początku II wojny światowej w Niemczech żyło 214 tysięcy Żydów, z czego wymordowano ok. ok.180 tys. Ogólnie Niemcy we wszystkich podbitych państwach wymordowali około 5,4 miliona Żydów, z czego blisko 2,6 miliona przez zastrzelenie i 2,8 miliona przez zagazowanie’ Szacuje się, iż łączna liczba ofiar cywilnych zamordowanych przez NIEMCÓW podczas II wojny wynosi 12 milionów, W liczbie tej uwzględniono przypadki śmierci przy okazji deportacji, głodu i wyroków śmierci wydanych w obozach koncentracyjnych. W tak wydziwnionych warunkach ZŁO uderza teraz w RODZINĘ proponując nowy pomysł na podstawową komórkę społeczeństwa czyli zamiast tej tradycyjnej tj. TATA, MAMA promuje się inny wzorzec czyli tata – tata , mama – mama. Przypuszczalnie ideologicznym wsparciem tego pomysłu była Decyzja Amerykańskiego Towarzystwa Psychiatrycznego o wykreśleniu homoseksualizmu z klasyfikacji zaburzeń psychicznych (kwiecień 1974). Decyzję tą podjęto poprzez !!!… głosowanie tj. 5854 psychiatrów było za, a 3810 przeciw. Ogólnoświatowe wprowadzenie tej decyzji na salon Europy nastąpiło złośliwiec pospolity 18 czerwca w Centrum Edukacyjnym IPN „Przystanek Historia” w Warszawie odbyło sięspotkanie „Od Wolnych Związków Zawodowych Wybrzeża do Solidarności. Dyskusja bez cenzury”, poświęcone odkłamywaniu roli i znaczenia środowiska Wolnych Związków Zawodowych w najnowszej historii W rozmowie udział wzięli działacze WZZ Lech Zborowski, Jan Karandziej i Andrzej Bulc oraz dr hab. Sławomir Cenckiewicz – historyk. Słowo wstępne do dyskusji wygłosił prezes Instytutu Pamięci Narodowej dr Jarosław Szarek. Spotkanie poprowadził Witold Gadowski. Polecamy zapis dyskusji na kanale IPNtv: |
Najnowsze komentarze