20 kwietnia na terenie Nadleśnictwa Kaliska (RDLP w Gdańsku) w ramach tegorocznych obchodów Ogólnopolskiego Święta Lasu, prezydent Bronisław Komorowski, gdańscy leśnicy, uczniowie kociewskich szkół oraz ich goście posadzili las. W trakcie uroczystości Prezydent drwiąco wypowiadał się o tych, którzy w działaniach rządu PO-PSL polegających na osłabieniu finansów Lasów Państwowych i w działaniach koalicji rządzącej usiłującej wprowadzić do Konstytucji zapis pozwalający dokonywać przekształceń własnościowych Lasów widzą zagrożenia dla społecznej własności polskich lasów i polskiej ziemi. Twierdził, że są to nieuzasadnione wymysły niektórych polityków, jakby zapomniał, że cała Polska, z ujawnionych przez WikiLeaks dokumentów dowiedziała się o obietnicach złożonych przez Prezydenta Komorowskiego i Premiera Tuska Amerykanom, o sprzedaży Lasów, w celu zaspokojenia roszczeń Żydów wobec Polski.
Okazuje się, że obietnice Pana Prezydenta Komorowskiego o wspieraniu polskiej gospodarki legły w gruzach nie tylko wobec Lasów, ale także polskiego przemysłu zbrojeniowego. O skandalu przy zakupie śmigłowców dla polskiej armii pisze na swoim blogu Zbigniew Kuźmiuk.
1. Wczoraj pojawił się oficjalny komunikat ministerstwa obrony, że do II fazy przetargu na wybór śmigłowców dla polskiej armii, dopuszczone zostało francuskie konsorcjum Airbus Helicopters z ich produktem Caracal.
Odrzucone w ten sposób zostały oferty amerykańskiej firmy Sikorsky i należącej do niej PZL Mielec, oferującej śmigłowiec S-70i Black Hawk i jego morską wersję Seahhawk, a także oferta włosko – brytyjskiej grupy Augusta Westland i ich zakładów PZL Świdnik, oferujące helikopter AW129.
Śmigłowce amerykańskie znajdują się na wyposażeniu 22 armii świata w tym przede wszystkim armii amerykańskiej, francuskie w kilku krajach ( poza Francją w Brazylii, Meksyku,Malezji Indonezji i Tajlandii), wreszcie śmigłowiec ze Świdnika wchodzi do produkcji i w związku z tym jest najnowocześniejszym produktem w tym segmencie uzbrojenia.
2. Tak się „przy okazji złożyło”, że zarówno konsorcjum amerykańskie jak i konsorcjum włosko-brytyjskie mają swoje zakłady w Polsce, ci pierwsi zatrudniają w samym PZL Mielec około 2 tysięcy pracowników (u kooperantów kolejne kilka tysięcy), ci drudzy w PZL Świdnik około 6 tysięcy pracowników.
Prawdopodobny zwycięzca przetargu nie ma żadnego zakładu w Polsce, ponoć zobowiązał się tylko, że na podstawie porozumienia z WZL w Łodzi, będzie montował w przyszłości śmigłowce Caracal.
Według prezesa PZL Świdnik w jego zakładach (i u kooperantów) powstaje aż 60% śmigłowca AW129, podobnie zaangażowanie zakładu w Mielcu deklarują Amerykanie przy budowie Black Hawk-ów w naszym kraju.
3. Jeszcze niedawno zarówno premier Ewa Kopacz jak i prezydent Bronisław Komorowski, przy każdej okazji podkreślali, że wielki program zbrojeniowy dla naszej armii w ramach którego do roku 2022 mamy wydać blisko 130 mld zł, będzie realizowany w taki sposób aby jak największa część tych środków została ulokowana w przedsiębiorstwach w Polsce.
Okazuje się, że pierwszy z wielkich przetargów w ramach tego programu na zakup 70 śmigłowców dla polskiej armii opiewający według różnych szacunków na kwotę od 8 do 12 mld zł, trafia do francuskiej firmy, która deklaruje tylko uruchomienie w Polsce zaledwie montowni śmigłowców Caracal i to najwcześniej za 2-3 lata.
Jeżeli nawet Francuzi wywiążą się z tego zobowiązania i rzeczywiście to montowanie śmigłowców będzie odbywało się w Łodzi, to udział naszego kraju w całości tej produkcji będzie zdaniem ekspertów z tej dziedziny najwyżej 10% (jak to w montowni).
4. Takie rozstrzygnięcie tego przetargu jest ewidentnie szkodliwe dla Polskiej gospodarki, ponieważ może oznaczać zmniejszenie zainteresowania lokowaniem w Polsce produkcji śmigłowców zarówno przez Amerykanów jak i Włochów oraz Brytyjczyków, a więc „swoisty uwiąd” zakładów w Mielcu i Świdniku, być może nawet z wyraźnym zmniejszaniem zatrudnienia.
Co więcej przemysł zbrojeniowy w tym najnowocześniejsza jego część lotnicza, to ważna część strategii rozwoju zarówno województwa lubelskiego jak i podkarpackiego (w tym ostatnim funkcjonuje specjalny klaster pod nazwą „Lotnicza dolina”, więc takie rozstrzygnięcie to nomen omem „podcięcie skrzydeł” koncepcji rozwojowych opracowanych i wdrażanych przez samorządy obydwu województw.
Co więcej gdyby wybrano produkt ze Świdnika albo z Mielca, to mielibyśmy na naszych wschodnich rubieżach, duży amerykański albo włosko – brytyjski zakład zbrojeniowy, będący ważną częścią NATO-wskiej infrastruktury na naszych wschodnich rubieżach.
5. Ogłaszający wczoraj to przetargowe rozstrzygnięcie prezydent Komorowski posunął się do kłamstwa stwierdzając, że wszyscy trzej oferenci mają zakłady w Polsce, choć przecież doskonale wiedział, że wybrano helikopter w całości produkowany we Francji.
To pierwszy chyba taki przetarg na świecie, że kraj kupuje produkty za granicą, mimo tego, że na jego terenie takie same (albo lepsze) produkują dwie krajowe firmy wspomagane przez poważnych zagranicznych inwestorów.
Gołym okiem widać, że o takim a nie innym rozstrzygnięciu zdecydowały głównie czynniki polityczne, a nie ekonomiczne czy militarne i w tym kontekście pojawia się między innymi teza o swoistej zapłacie „Francuzom”, za poparcie Tuska na „prezydenta Europy”.
Patrząc na wyniki tej ankiety to Pan Komorowski stanowi jednak nieznaczne zagrożenie dla Pana Dudy. Raptem jakieś 4 pkt. procentowe.
http://wiadomosci.onet.pl/warszawa/na-kogo-zaglosujesz-w-wyborach-prezydenckich/4csdrv
W dniu 6 maja 2015 roku, wykład w auli Papieskiego Wydziału Teologicznego we Wrocławiu wygłosił prof. dr. hab. Tadeusz Marczak. Jego tytuł.: „8/9 maja 1945 r. – koniec wojny, czy koniec działań wojennych?” (…)Uwagi Profesora na temat stosunków polsko-niemieckich i polsko-żydowskich są niezmiernie interesujące. Szczególnie przytoczone dane odnośnie oferty Angeli Merkel kupna naszych lasów i przekazania potem należności za ich zbycie na konto organizacji żydowskich.
http://www.pomniksmolensk.pl/news.php?readmore=6752