LANSOWANIE POLITYKI „BIERNEJ OCHRONY” PUSZCZY
Puszcza Białowieska przypomina cmentarzysko przewróconych, gnijących drzew, a tamtejsi mieszkańcy nie mają pracy. Powodem tego jest polityka „biernej ochrony” puszczy, którą lansują w Ministerstwie Środowiska ekolodzy – dowodzili eksperci w czasie konferencji na temat ochrony środowiska, która odbyła się w Sejmie.
W konferencji, obok ekspertów ds. leśnictwa, wzięli udział przedstawiciele lokalnych społeczności z terenów graniczących z Puszczą Białowieską. – Nie możemy chronić przyrody kosztem ludzkiego życia – stwierdził ks. Tomasz Duszkiewicz, jeden z gości. – Dziś nikt się z człowiekiem nie liczy, szczególnie obecna władza – dodał.
Poseł PiS u prof. Jan Szyszko tłumaczył, że Polska jest krajem unikatowym w zakresie zasobów przyrodniczych m.in. dzięki polskim rolnikom i leśnikom. – Idea zrównoważonego rozwoju, która przyświeca UE, mówi, że należy użytkować zasoby przyrodnicze, tak by było ich coraz więcej. Zarazem mają one służyć człowiekowi – powiedział profesor. Jego zdaniem w ostatnim czasie narastają wątpliwości, czy Polska nie odchodzi od takiego modelu. Za przykład podał sytuację w Puszczy Białowieskiej.
– W związku z tym, że ograniczono działania człowieka w puszczy, przypomina ona cmentarzysko przewróconych, gnijących drzew – ocenił sytuację były burmistrz Hajnówki Mieczysław Dymiter. – Pseudoekolodzy doradzają ministrowi środowiska prowadzenie „biernej ochrony” puszczy, a ta powoduje dewastację środowiska i wyklucza możliwość, by puszcza odnowiła się w warunkach naturalnych.
Kizior
Doradcy z lasu na pewno doradzą , że najlepiej z PGLu zrobić spółkę akcyjną z radami nadzorczymi w każdym nadleśnictwie. Znamy już wszyscy nazwiska naszych Restrukturyzatorów Optymalnych to może ktoś zna nazwiska leśnych doradców prezydenckich, ministerialnych (przy min.Korolcu ) i w GDLP.
Kizior
Ja myślę, że dyrekcje będą spółkami z radą nadzorczą, a my mamy orientację w terenie ( wiemy gdzie rośnie szczaw ) i ta wiedza się nam niebawem przyda. Rozumiem troskę o przyrodę, ale powinniśmy się raczej martwić o Polskę bo jedziemy po równi pochyłej ( staczamy się ) i ciężko będzie ten proces odwrócić. Niemieccy „przyjaciele” pokazali nam gdzie nas mają. Cały Świat ogląda film o szlachetnych Niemcach i podłych Polakach odpowiedzialnych za mordowanie Żydów. Nie stać naszego rządu nawet na jakikolwiek protest.
Zajrzyjcie do Głosu Lasu – na razie nie rada nadzorcza, ale już rada Lasów Państwowych. Że niby ma „sprawować nadzór nad LP łącznie z ministrem”. Taki jest zapis w nowelizacji ustawy o lasach. Zacznie się radą LP, potem będzie rada nadzorcza LP, a skończy się radami nadzorczymi nadleśnictw.