maj 2013
P W Ś C P S N
 12345
6789101112
13141516171819
20212223242526
2728293031  

Archiwa

Szukanie zguby pod latarnią

Szanowni Państwo!

     Gdyby ktoś nie znał tego starego dowcipu, to go przypomnę. Lekko zawiany mężczyzna szuka czegoś pod latarnia. Przechodzień pyta: – Zgubił pan coś? – Pieniądze. – Tu? – Nie tam, ale tam jest ciemno, więc szukam tutaj.

     Jako żywo przypomina to działania rządu PO. W ramach walki z biurokracją zatrudniono 100 tys. nowych urzędników, z czego pokaźna liczba zajmuje się sprawdzaniem PIT-ów. Niekiedy udaje się znaleźć jakiś błąd rachunkowy i pociągnąć delikwenta do odpowiedzialności. Jeśli jest to jakiś drobny przedsiębiorca, który akurat podpadł komuś z „naszych” można go nawet w ten sposób wykończyć finansowo, ale taka strategia nie jest w stanie poprawić finansów państwa. Podniesienie akcyzy na papierosy i alkohol wydawać by się mogło słusznym pociągnięciem. Jednak wpływy zamiast rosnąć spadły!  Przemyt wzrósł lawinowo, ale tym już rzesza urzędników się nie zajmuje, bo a nóż naraziłaby się jakimś gangsterom powiązanym z rządem. W ten sposób dziura budżetowa rośnie razem z kadrą urzędników, których jedynym zadaniem jest wyszukiwani dziur w całym. 

 Pozdrawiam

Małgorzata Todd  

Teatrzyk Zielony Śledź

ma zaszczyt przedstawić sztukę pt.

Rzetelne dziennikarstwo

Występują: Mentor, Adept.

 

Mentor Najważniejszy jest tytuł. Proponuję: „Zmarł po wypiciu coca-coli”.

Adept Dobre, ale z tego co wiemy ostatnią szklaneczkę opróżnił jakiś czas przed przybyciem do szpitala, a w szpitalu przebywał miesiąc.

Mentor Nie szkodzi. Jak długo truł się tym paskudztwem?

Adept Trudno powiedzieć, przypuszczalnie całe życie.

Mentor A konkretnie? Ile hektolitrów wypił w ciągu życia?

Adept To można wyliczyć tylko w przybliżeniu. Myślę, że w sumie, jakieś z pięćset litrów wypił.

Mentor Sam widzisz! Taka dawka zabiłaby każdego. A jak długo żył?

Adept – Dziewięćdziesiąt osiem lat.

1 comment to Szukanie zguby pod latarnią

  • Janek

    Miłościwie panujący w lasach janowskich zarządził spotkanie emerytów. W ubiegłym roku otrzymali filiżankę z cukierkami Krówka. Przypuszczam, że br szarpnie się na batona w większym naczyniu. Pędzcie babcie i dziadki bo okazja nie lada. Będą zawiedzeni Ci co im Krówki nie smakują i się po tak cenny upominek nie wybierają.