Pretekstem do zadania tytułowego pytania jest wypowiedź Dyrektora Generalnego Lasów Państwowych dr inż. Mariana Pigana na ostatnim Kolegium Lasów Państwowych. W odpowiedzi na propozycję jednego z leśniczych – członka Kolegium LP, aby w kryteriach oceniających ofertę zakupu drewna w portalu internetowym bardziej ważącą była cena drewna Marian Pigan odparł „…Leśniczy widzi Lasy Państwowe z poziomu budy dla psa…”. Nie chcemy teraz zajmować się poziomem tej wypowiedzi i mówcy (niech ocenią to sami czytelnicy), ale pragniemy rozpocząć dyskusją nad miejscem leśniczego we współczesnym leśnictwie polskim. Czy rzeczywiście stanowisko leśniczego, jego pozycja w Lasach Państwowych, jego postrzeganie współczesnego leśnictwa jest na poziomie budy dla psa, czy też bez tego stanowiska, bez kompetencji i umiejętności, bez właściwej postawy etycznej na tym stanowisku, Lasy Państwowe nie mogą istnieć. Niech przyczynkiem do tej dyskusji będzie, opublikowany w wydaniu internetowym „Naszego Dziennika ” w dniu 19 czerwca 2008 roku, artykuł prof. Jana Szyszko – niekwestionowanego autorytetu współczesnego leśnictwa „Lasy dźwignią ekorozwoju”. Państwa wypowiedzi, przesłane na adres mailowy [email protected] będą przez nas systematycznie publikowane. Zachęcamy do dyskusji. (przeczytaj artykuł “Lasy dźwignią ekorozwoju”)
Fundamentem-opoką-podstawą PGL-LP , był jest i będzie-LEŚNICZY.
Wpiramidzie strukturalnej władzy Lasow Państwowych-leśniczowie pracują na sukces Nadleśnictwa a te zkolei na sukces RDLP a te z kolei na sukces DGLP z generałem na czele,który ma okazję chwalić się ja jest dorze i zwalać winę na „doły” jak jest żle.
POprzedni „generałowie ” LP chwalili się,że najlepiej „zarządzają” ale żaden nie twierdził,że czuje się GOSPODARZEM LP-jak uczył nas Wybitny Leśnik St.Sokołowski z Wydziału Lasowego Politechniki Lwowskiej.Tylko gospodarstwo i uczciwe gospodarowanie leśników /leśniczych a dziś PODLEŚNICZYCH/ gwarantuje trwałość iciągłość/ polskiego gospodarstwa leśnego…E-DREWNO i handel to tylko środek do celu anie cel ekologicznego gospodarowania w Lasach Państwowych!
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, a jeśli ktoś używa aluzji do budy z psami to myślę że minął się z powołaniem i powinien był zostać raczej weterynarzem a nie Dyrektorem Generalnym LP 🙂 Tak na marginesie to LEŚNICZY był i będzie podstawową komórką wytwarzającą dochód brutto tej firmy, i to od jego umiejętności, chęci, wiedzy i postawy (ekologicznej i etycznej) zależeć będzie to czy ten las tak naprawdę będzie istniał i to w dobrej kondycji w odróżnieniu od szeregu koncepcji i planów tworzonych w zasadzie „wirtualnie” od szeregu lat min w DGLP i poniżej.