maj 2010
P W Ś C P S N
 12
3456789
10111213141516
17181920212223
24252627282930
31  

Archiwa

Piotr Tałałas nadal bez pracy. Adamczak za udział w aferze wyciągowej nadleśniczym (bez konkursu) w Wołowie. Skandal.

38 komentarzy Piotr Tałałas nadal bez pracy. Adamczak za udział w aferze wyciągowej nadleśniczym (bez konkursu) w Wołowie. Skandal.

  • PYTIA

    LASY PIGANOWE,NA USŁUGACH…PO/T.U.S.K
    CZYTAJ…przestępcza organizacja/totalitarne unijne struktury korupcyjne!
    rżnij bór !dorzynaj watachę POlszewików…

  • jar

    Faktycznie dla firmy z certyfikatem to hańba !!!

  • Zbulwersowany

    I co z tego, że został nadleśniczym w WOŁOWIE !!! Miejmy nadzieję, że powtórzy nie lada wyczyn K. Widucha, który zagrzał miejsca w Miliczu przez 2 tygodnie !!! Ale te dwa tygodnie to wystarczająco dużo by skrzywdzić kolejne rzesze ludzi w akcie prywatnej zemsty zwłaszcza w obliczu mega frustracji spowodownej degradacją !!!

  • lena

    Rozsądek podpowiada,że lepiej poczekać na orzeczenie sądu.
    Zamieszczone tutaj opinie są uzależnione od sympatii politycznych i mało mają zwiazku z obiektywną oceną.Jeżeli Pan Tałałas został skrzywdzony na pewno sąd zasądzi odpowiednie odszkodowanie i przywróci na zajmowane stanowisko.

  • Karol

    Ha!Ha!Ha!
    Niezawislosc i sprawiedliwosc polskich sadow zwlaszcza za rzadow PO.
    Aha! a o jakich konkursach jest mowa?,ze ta paranoja jeszcze formalnie sie odbywa ,to szczyt bezczelnosci jednych i naiwnosc drugich.Niepotrzebnie tylko tyle tych po.dyrektora,po.n-czego,po.pod-lczego,po.kogo tam jeszcze.A!doszedl jeszcze po.prezydentaRP.Jeszcze co nie daj Boze niedlugo bedzie po.POLSKA.

  • Jarek

    Podczas uroczystości 60 lecia WL AR Kraków na You Tube Pan Dyrektor Generalny LP w swoim przemówieniu oświadczył że miał przyjemność studiować na tym wydziale ale odszedł,z przyczyn ekonomicznych faktyczna przyczyna była oczywiście inna i zainteresowani ją znają proszę o dyskusję i szczegóły.

  • Mietek

    Leno, masz oczywiście rację. Sąd rozstrzygnie.
    Ale mam dwa pytania leno: Przyjmijmy, że Sąd orzeknie, iż (nieznany mi) pan T. został zwolniony z naruszeniem prawa, a nawet z RAŻĄCYM naruszeniem prawa. Czy wobec takiego (hipotetycznego) wyroku sądu, osoba, która takiego bezprawia dokonała, powinna Twoim sdaniem ponieść za to odpowiedzialność czy nie? To chyba ważne pytanie, co?
    Czy może uważasz, że powinna dalej pracować, bo przecież nic się nie stało?
    I jeszcze jedno, leno.
    Otóż sąd, stwierdziwszy nawet rażące naruszenie prawa NIE MUSI orzekać przywrócenia do pracy. Może orzec, że to nie ma sensu, bo proces trwał już dwa lata, a przez ten czas wiele się w firmie zmieniło…
    I ostatnie – sąd może (na przykład po kilku latach procesu) orzec, że zwolnienie było bezprawne i nakazać zapłatę… trzech miesięcznych pensji. To, że zwolniony stracił trzy lata do emerytury, to że posprzedawał ostatnie rzeczy, żeby dać jeść dzieciom, to wreszcie, że eksmitowano go z mieszkania bo nie płacił czynszu, to … trudno.
    I teraz ponawiam pytanie; co z osobą, która dokonała bezprawia?

  • Alek

    „Nie ma sobie nic do zarzucenia” i chyba „ma się dobrze”.

  • Ewa

    Prawo prawem ale sprawiedliwość musi być po waszej stronie . Wyście Adamczaka już dawno skazali. Teraz próbujecie z Pigana zrobić kata, tylko uważajcie ,żeby mysz na którą polujecie nie zmieniła się w kota

  • antypig

    Pigan dalej bezwarunkowo broni swoich kumpli i pewnie zanim się obejrzy pójdzie z nimi na dno. Miejmy nadzieje, że ta farsa w Lasach się niebawem skończy. A Adamczak (jak już kiedyś pisałem ) nie jest się w stanie uchronić przed odpowiedzialnością za bezmiar krzywd które wyrządził. Przy jego totalnej głupocie i niekompetencji jaką się wykazał, obsadzanie go w Wołowie to ponury żart z uczciwych leśników. Czas posprzątać w Dyrekcji Wrocławskiej.

  • rybka

    Adamczak na podleśniczego a Łatas razem z nim.Widać z tego,ze nalezy robić afery to wtedy mozna awansowac. Wołow słynie z tego, ze ciagle sa tam sprawy w sadzie. Ale to tez zasługa dobrego kadrowc/Ironia/.

  • Mietek

    NIe mogę się doczekać na odpowiedź leny… No bardzo proszę…

  • kiwi

    Lesnicy z Wolowa szczere gondolencje raczcie przyjac

  • lena

    Odpowiedź dla Mietka.
    Wybacz,że tak póżno odpowiadam ale nie zawsze mam czas na siedzenie przed komputerem :).
    Takie sytuacje,ja Pana Tałałasa- też mi nieznanego- reguluje Kodeks Pracy.
    Czyżby w Lasach było inaczej?
    Podobne sytuacje zwolnienia z pracy spotykają pracowników w całej Polsce, również w firmach gdzie nie ma związków zawodowych.Kto powinien, według Ciebie, się za nimi ująć ?

  • Ktoś

    To „EWA” że bronisz tak Adamczaka z uporem wartym innej sprawy, daje do myślenia, jakimże ty jesteś człowiekiem. Uważasz, że Adamczak to kryształowy człowiek? Bo ja osobiście nie broniłbym nikogo, kto tyle nabruździł w Biurze we Wrocławiu, wyrządził wiele krzywd, choćby zwalniając P. Tałałasa, jest mściwy do absurdu. Czyżbyś EWO nie widział tego? No prosze ustosunkuj sie np. do sprawy wyrzucenia z pracy Piotra Tałałasa i odpowiedz na pytanie, czy słusznie zrobił Adamczak?
    A co do szkoły w Miliczu, to może Ptaszyński i był czasem za ostry, ale szkoła ta wtedy była szkołą z zasadami. A teraz schodzi na psy, jak wszystko zresztą.

  • rybka

    Leśnicy badzie solidarni z nami leśnikami z Wołowa .Wrocił oszołom. Kto może niech sie ewakułuje.

  • rybka

    Panie Dyr.Generalny dlaczego Adamczak bez konkursu jest nadleśniczym w Wołowie.Pytam dlaczego nie wział Pan sobie jego do swojej świty w warszawie tylko zemścił się pan na pracownikach Wołowa i nam pan go dał. Zadamy kategorycznie odwolania Adamczaka z nadleśniczego.

  • Mietek

    Podług mojego zdania, osoba, która podjęła decyzję o bezprawnym zwolnieniu winna ponieść konsekwencje w postaci, jakby tu powiedzieć… trwałego wyłączenia z możliwości podejmowania jakichkolwiek decyzji.
    Tak uważam. A ty? Bo – pozwolę sobie zauważyć nie odpowiedziałaś na moje pytanie…
    PS. Powinien się za nimi ująć ustawodawca i będę lobbował za takimi właśnie zmianami w kodeksie pracy.
    Notabene – gdyby prokuratura naprawdę chciała to już w obecnym stanie prawnym byłaby w stanie postawić zarzuty takiemu pracodawcy

  • Mietek

    Przepraszam, odpowiedziałem internaucie o nicku lena

  • Ktoś

    Naprawdę łączymy się z wami w bólu, koledzy z N. Wołów, ale zrozumcie też nas, sieroty po Adamczaku, jaka nas przepełnia radość, jak wreszcie można nabrać powietrza w płuca do pełna, naprawdę wam współczujemy, ale zrozumcie też naszą ulgę… Wreszcie można normalnie pracować.

  • Wolf 1

    Adamczak wysyła byłego po Nadleśniczego Matusa na 6 miesięcy na urlop dla podratowania zdrowia .Tak się zmęczył tym nic nierobieniem że teraz musi odpocząć ………farsa. Leśniczy,którego odwołali mimo że ma boreliozę i leczy się od 10 lat w szpitalu ,każdego roku miesiąc spędza na oddziale zakaźnym w nagrodę że odebrał i wywiózł 50 tys m3 .Praktycznie bez żadnej pomocy z zewnątrz dostał filca .Dzięki walce i uporowi odwołanego leśniczego,kierownictwo Nadleśnictwa Wołów wypłaciło pieniądze za nadgodziny po kilka tys złotych.Warto walczyć i trzeba walczyć z draństwem,brakiem poszanowania godności.Nie żyjemy w Chinach tylko w NIEPODLEGŁYM PAŃSTWIE. Tacy ludzie jak Adamczak,Matus i inni… którzy żerują na krzywdzie ludzkiej staną w końcu przed obliczem Temidy i odpowiedzą za swoje niegodziwości

  • Marek

    A na co liczyliście po odejściu Adamczaka ? Przecież sam odszedł , to co koledzy mieli pozbawić go pracy. Czasami to już nie wiem o co wam wszystkim chodzi , ja jako szary pracownik terenu nic kompletnie nie odczułem po jego odejściu , żadnej ulgi ani satysfakcji .Dalej umila mi życie moje głupawe kierownictwo i niezależnie kto przyjdzie to oni dalej będą mnie męczyć.Praca w lasach zamienia się w niewolniczy koszmar za psie grosze i nie winię za to ani Generalnego ani Regionalnego.Kto by nie przyszedł to nasi pryncypałowie w nadleśnictwach , by mu się przypodobać stają na głowach a nami orają jak pługiem aby tylko być zauważonym .Nasza praca zamienia się w niedzielną szkółkę, gdzie każdy drobiazg urasta do rangi problemu.A wizyta każdego inspektora powoduje taką panikę , jakby za każde drobne uchybienie wymierzano karę śmierci.

  • RAK

    przepraszam…co mówią przepisy…czy b. Dyrektor może być Nadleśniczym bez konkursu?

  • antypig

    Kodeks Pracy reguluje takie przypadki, ale jeżeli pracodawca nie respektuje kodeksu to powinien zadziałać mechanizm na wyższym szczeblu eliminując takiego osobnika który kompromituje reprezentowaną przez siebie firmę. Tyle, że ten mechanizm nie działa na wyższym szczeblu, bo obowiązują zasady sitwy. Dlatego minister powinien zareagować i pozbyć się nieudolnego generalnego aroganta, który świadomie ( albo co gorsza nieświadomie )nie reaguje na łamanie prawa. Dochodzą do tego konsekwencje finansowe, bo Piotr wygra prędzej czy później sprawę sądowa i dostanie odszkodowanie i nakaz przywrócenia do pracy. Ale tych kosztów nie poniesie Adamczak tylko Lasy Państwowe. I wyczyny te nie mają związku z podejmowaniem decyzji wobec Wojciecha A. ( bo tak niebawem będzie się o nim pisać ).

  • lena

    Odpowiedź dla Mietka.
    Nie czuję się upoważniona do osądzania kogokolwiek.
    Ale jestem za Twoim pomysłem lobbowania w kierunku zmian w Kodeksie Pracy.
    Przełożony nie może bezkarnie krzywdzić pracownika.Pracownik(również przełożony, szef) powinien sumiennie i odpowiedzialnie wykonywać swoje obowiązki i ponosić konsekwencje ich niedopełnienia.
    Tak jak wczesniej napisałam, kto według Ciebie ma bronić pracowników niezrzeszonych ?

  • rysiek

    Te wszystkie pytania do dyr. Pigana proponuję skierowac do marszałka Komorowskiego będzie może skuteczniej, przecież to wybitny znawca lasów, swego czasu proponował ich przekształcenie w spółki..Wtajemniczeni mówią że lasy to jego działka w PO

  • Mietek

    Leno, odnoszę wrażenie, że się migasz (wybacz kolokwializm). Nie proponuję Ci przecież OSĄDZANIE, kto ma raję w sporze T conra A. Sam się też tego nie podejmuję – mam za mało danych.
    Pytanie było proste: co Twoim zdaniem powinno się stać z X jeżeli niezawisły sąd prawomocnym wyrokiem orzeknie, że zwalniając Y postąpił z rażącym naruszeniem prawa. Zadeklarowałem, że moim zdaniem X powinien na zawsze zostać odsunięty od możliwości podejmowania jakichkolwiek decyzji personalnych. Mówiąc inaczej – zakaz zajmowania stanowisk kierowniczych
    I wciąż nie mogę się doczekać Twojej opinii…
    Odpowiadam: pracowników niezrzeszonych powinno bronić polskie państwo poprzez swoje organy – porządnie działającą inspekcję pracy, prokuraturę, sądy. Już nie wspominając o tym, że niezrzeszony pracownik może sobie wybrać organizację związkową i (nie wstęując do niej) zlecić jej obronę swoich interesów

  • lena

    Mietek,kary za wykroczenia przeciwko prawom pracownika reguluje dział 13 Kodeksu Pracy.Nie sa to tak radykalne kary jakich Ty oczekujesz a jedynie kary pienięzne.Uważm,że są wystarczające bo nie jestem zwolenniczką Kodeksu Hammurabiego.
    Co zaś tyczy pracowników niezrzeszonych to ludzie pracują też w małych firmach ( 5 – 20 osób)i w najczarniejszych snach nie śniłeś jak są traktowani, ile godzin pracują i za jakie pieniadze.Według ciebie jaką karę własciciel małej firmy powinien ponieść za bezzasadne zwolnienie pracownika- zakaz podejnowania decyzji personalnych?

  • rybka

    Mamy już skutki działania oszołoma. Leśnicy ratujcie Wołow przed oszołomem Wojciechem A.

  • żaba

    To przykre ,że taki młody nadleśniczy dostaje urlop zdrowotny, a w Żmigrodzie Inżynier Nadzoru po kilkudziesieciu latach pracy nie !!!!
    I to dzięki młodym związkowcom,którzy dla lasów nie zrobili nic tylko słuchaja P. W ,który wpiera im ,ze będa mieli mniejsze mudurówki jak zgodza sie na urlop dla pracownika, który dla LP zrobił wiecej niż p.P. W zrobi przez całe swoje życie.Przykre jest ,że ten poczciwy Inzynier Nadzoru dla nie jednego leśniczego zrobił wiele dobrego ,a oni odpłacili mu w tak niegodziwy sposób ( szczególnie przewodniczący zwiazków)

  • antypig

    Koleżanko „Leno”, nie pisz o prywatnych firmach, bo tam ekonomia weryfikuje nieudolność przedsiębiorcy. Jeżeli pozbywa się dobrych pracowników i działa na niekorzyść swojej firmy, to ponosi realne straty finansowe które jego dotykają najbardziej. Jeżeli nie potrafi współpracować z ludźmi taka firma szybko upada. Tu mamy do czynienia z bezkarnymi działaniami które narażają Lasy Państwowe na duże straty i nie jest to właściwie weryfikowane. Po nieudolnym zarządzaniu dyrekcją gdy okazało się że, nie radzi sobie psychicznie i emocjonalnie nie potrafiąc postawić interesów przedsiębiorstwa ponad własnymi niskimi pobudkami do zemsty za wszelka cenę, dostaje następną szansę do kolejnych nadużyć na niższym szczeblu jakim jest nadleśnictwo. Dopiero zarzuty kryminalne uwolnią lasy od tego nieudacznika. Jest to nienormalne i nie wróży lasom świetlanej przyszłości.
    Piszesz o związkach zawodowych, a ja znam sytuacje kiedy opinia związku „Solidarność” (negatywna) jest dowodem w sprawie przeciwko pracownikowi. I nie są to sytuacje incydentalne. Po co nam takie „związki pracodawców”.

  • Alek

    Panie Ministrze! Rozgoń Pan to całe tałatajstwo związkwe. To przysporzy Panu tylko wdzięczność leśnej braci!

  • Zbulwersowany

    Rybka pisze , że Adamczak na podleśniczego !!! Wydaje mi się, że to byłaby niebywała i wręcz skandaliczna nobilitacja dla tego Leśnika-przebiebierańca !!! Formalnie rzecz biorąc oczywiście karany ( jeszcze !!! ) nie jest więc może pełnić wszelkie funkcje w służbie leśnej ale z drugiej strony zdrowy rozsądek i elementarne poczucie przyzwoitości ( Pojęcie jakby ze słownika wyrazów obcych dla tej nikczemnej ekipy ) nakazuje by takich szkodników pozbywać się ze struktury tak porządnej do niedawna firmy jak Lasy Państwowe.

  • lena

    Antypig, wyczytałes coś miedzy wierszami.
    Ale zgadzam się z Tobą, że niepotrzebne są „związki pracodawców”.
    Może wsadzę kij w mrowisko ale pójdę dalej. Uważam że działacze związków zawodowych powinni być opłacani ze składek członków związku.(Kiepskie zwiazki nie miałyby wtedy racji bytu). To, że są zatrudniani na etatach powoduje działanie „układu”, a „układ ” powoduje powoływanie na ważne stanowiska,dyrektorów, doradców, kolesi a nie fachowców.

  • RAK

    No to ja nie chcę…bonzów po 20.000 tyś miesięcznie….nieusuwalnych jak np w KGHM-ie…baron SLD…od 15 lat…

    w życiu…

    A tak nie możecie zarzucić że bierze kasę…

  • antypig

    Miałem na myśli sytuację z pewnego nadleśnictwa (o którym niebawem będzie głośno) gdzie nadleśniczy sterował niedawnym zebraniem wyborczym „Solidarności” i gdzie wszystko odbyło się zgodnie z jego wolą. Takie organizacje które działają w interesie pracodawcy godząc się na wszystko nie są nikomu potrzebne, a już na pewno gdyby były realnie opłacane ze składek. Wystarczy wybrać ludzi odważnych i przyzwoitych i będzie inaczej, ale wielu takich jest już poza związkiem i to nie zawsze na własne życzenie. Myślę, że oczyszczenia nie będzie, bo musiało by być w ludziach choć odrobinę wiary że to możliwe, a tej wiary nie widzę.

  • rybka

    Zwiazkowscy ze Zmigrodu przeciwstawcie sie P.W przeciez to Wy macie cos do powiedzenia a nie młody wilk P.W. Powodzenia.

  • rybka

    Wołow jest ze żmigrodem. Będzie wielki smród bo wyleca dwaj koledzy. W.P. i W .A.