Mija pół roku od podpisania rozporządzenia w sprawie określenia stanowisk SL, na których zatrudnionym pracownikom przysługuje bezpłatne mieszkanie albo równoważnik pieniężny, oraz sposobu i trybu przyznawania i zwalniania tych mieszkań, a także ustalania i wypłaty równoważnika pieniężnego.
Niedługo minie vacatio legis dla tych, którzy utracili prawo do bezpłatnych mieszkań i przyjdzie im płacić czynsz mieszkaniowy. To, co dochodzi do nas w sprawie wysokości czynszów, przechodzi „ludzkie pojęcie”. W niektórych nadleśnictwach mówi się o czynszu w wysokości 800 zł, a nawet więcej. Mamy nadzieję, że to tylko niczym nie uzasadnione plotki.
Ale jedno jest pewne – niektórym ok. 250 złotowa rekompensata (netto) nie wystarczy na pokrycie w całości naliczonego czynszu. Szczególnie, jeżeli najemcy osady leśnej przyjdzie, oprócz czynszu, płacić podatek od nieruchomości i ubezpieczenie osady, zgodnie z wzorcową umową przygotowaną przez DGLP w ubiegłym roku. Niestety sprawdza się nasza przepowiednia, że wielu zwolenników rozporządzenia zostało oszukanych, bo niestety nie wszyscy, którzy utracili prawo do bezpłatnych mieszkań będą mogli swoje osady kupić. To już pewne. Jak dotychczas (w tym roku) jest zgoda na sprzedaż tylko tych mieszkań, które zostały całkowicie zamortyzowane, czyli ponad sześćdziesięcioletnie i to pod warunkiem, że w ostatnich kilku-, kilkunastu latach nie dokonano w tych mieszkaniach modernizacji. Ciekawe, czy o to chodziło tym podleśniczym, którzy na naszym forum dyskusyjnym deklarowali poparcie dla zapisów rozporządzenia?
Kupią tylko niektórzy! Wybrani! Pozostali obudzą się z ręką w n…!
Wszak nie po to pan Łokietko otrzymał stosowne, choć z obiektywnego punktu widzenia, zupełnie zbędne stanowisko w DGLP, aby zaspokoić słuszne oczekiwania szerszej rzeszy lesników. Ten pan ma stworzyć warunki nabycia mieszkań tym, którzy niecierpliwie przebierają nogami w swych wygodnych, wyremontowanych, atrakcyjnych rezydencjach. Będzie to stosowna zapłata za nienaganną służbę zawsze poprawnej politycznie opcji.
Zobaczcie Państwo kto i jak cichutko zacznie realizować obiecane bonusy!
Uwaga, uwaga, nadchodzi!
No to mamy kolejny raz uderzenie w plecy.Mieszkam na osiedlu gdzie mieszkania (domki jednorodzinne) kupili po preferencyjnych cenach ludzie zwolnieni z powodu redukcji etatów.Oczywiście wszyscy byli poza służbą leśną.Są też osoby , które po kupieniu mieszkań zostały powolane do służby.A my terenowcy dalej będziemy uwiązani jak psy do budy , nie mając gwarancji, że któregoś dnia ktoś ,szykując miejsce dla kolesia nie wyrzuci nas z pracy i mieszkania.I udawajmy dalej ,że wszystko jest ok . Gdzieś mam polityczne opcje, każda z nich daje nam jakiegoś kopa w tyłek.Bo takie są prawa kapitalizmu , którym nie oparł się nawet las a pazerność góry nie zna już granic.
W/G PIGANA Z POZYCJI BUDY DLA PSA,LEŚNICZY MOŻE SZCZEKAĆ RADOŚNIE LUB ŻAŁOŚNIE…REGIONALNI NAMIESTNICY Z RDLP…MUSZĄ WYKONYWAĆ POlecenia i mają służbowy obowiązek RADOSNEGO MERDANIA OGONEM NA WIDOK APARATCZYKÓW
Z DG LP…TERAZ LEŚNICZY I PODLEŚNICZY MOŻE TYLKO…WYĆ Z ŻALU I KLIKAĆ W REJESTRATOR BO KASY POtrzeba w LASACH PIGANOWYCH…NA JEDYNIE SŁUSZNE BIUROKRATYCZNE STRUKTURY FOLWARKU…PSL I PZŁ !!POlszewicy się śpieszą, a później STWORZĄ JEDNOOSOBOWE BONI-SPÓŁKI SKRADZIONE PAŃSTWU…LEWANDOSKI
ZATWIERDZI W BRUKSELI, A BUZEK POdpisze !!
BUSZ GBÓR !!
Pigan już zakupił sobie posiadłość za czapkę gruszek i nic go nie interesuje szczególnie jeżeli chodzi o mieszkania dla podleśniczych. Pan Dyrektor obecnie ma inne ważniejsze sprawy tworzy obecnie sztab wyborczy leśnej PO z poparciem dla kandydata na Prezydenta Pana Bronisława
poczekamy zobaczymy…
jak zaczną ludzie wykupywać…zobaczymy komu będzie głupio.
Z góry wiadomo było że Leśniczowie teraz nie będą mogli kupić…
Zlikwidowanie bezpłatnych mieszkań podleśniczym, to sukces finansowy Lasów Państwowych, ale niestety porażka najsłabszej finansowo grupy zawodowej. Sprawa jest prosta, bezpłatne mieszkanie służbowe zamieniono na płatne mieszkanie służbowe. Z 300zł brutto zostaje około 200zł netto, a czynsze w starych osadach ze stodołą i oborą przekraczają 350zł. Nie spotkałem osoby która nie była by stratna. Umowa poza tym, że jest bardzo niekorzystna wobec najemcy zawiera zdanie „Umowa zostaje zawarta na czas trwania stosunku pracy z wynajmującym „. Gdzie tu ochrona praw pracowniczych, gdzie związki zawodowe, gdzie kodeks pracy. Poprzez ten manewr wyciągnięto z kieszeni leśników 1500-3000zł rocznie. Piganowcy ( byli związkowcy ) możecie być z siebie dumni w swoich za grosze kupionych mieszkaniach.
…PIgan tworzy PIgan dzieli…i POpiera swych SKurwieli…Do czasu..bo
wnet wywieziemy go..na taczkach z lasu…POpamięta ludzkie dramaty…PENER!!BUC!! KARIEROWICZ!!
no to dziwne…bo ja mam 180zł czynszu…i 200zł dopłaty…
Siejecie głupoty 🙂
pozdrawiam
Panowie proszę nie pisać tak o Panu Dyrektorze Generalnym tylko proszę wskazać tych co w tak krótkim czasie wynieśli go w górę kto go tak w związkach promował,w tych latach nie znał chyba Pana Donalda a o mieszkaniach możecie pomażyć i o ruszeniu Pana Dyrektora ze stanowiska też przecież jest silnym politykiem PO jak powiedział przed komisją hazardową Pan Grzegorz Wyciągowy, że często spotykał się z Panem Dyrektorem Generalnym również Pan Donald
Kolego RAK może twoje nadleśnictwo jeszcze nie zweryfikowało czynszów, a może masz niewielką osadę (lub mieszkanie )na pewno większość straciła na tej zmianie.
Witam, mam pytanie i nadzieję że uzyskam odpowiedz… z początkiem maja zostałem przesunięty w teren na podleśniczego ( wcześniej byłem niewolnikiem w dziale technicznym), czy w takim razie jest realna i prawna szansa żebym dostał w/w ekwiwalent? jakiś czas temu czytałem zarządzenie bądz wytyczne?? i wydaję mi się że jest tam delikatnie mówiąc bałagan 😉 co do kryteriów… proszę o pomoc w tej sprawie 😉
Niestety, Lucku z Grabiny, nie przysługuje Ci ekwiwalent pieniężny. Przysługuje on tylko tym podleśniczym, którym w momencie wejścia w życie rozporządzenia przysługiwało prawo do bezpłatnego mieszkania.
Apeluję do wszystkich zainteresowanych: NIE PODPISUJCIE UMÓW NAJMU LOKALI, przynajmniej do czasu aż zostanie ustalony tryb sprzedaży mieszkań!!! Nic nam nie mogą za to zrobić. Mam wrażenie, że Pigan chce zarabiać na najniżej wynagradzanych pracownikach. Mało tego, on chce zarżnąć lasy. Dlaczego? Już tłumaczę:
1.Kto przyjdzie do pracy za 1500zł, mając w perspektywie dojazdy lub wynajęcie jakiegoś lokum? Jeżeli nie wzrosną pensje-nikt!
2.Sporo z nas trzyma się tej pracy tylko dlatego, że ma mieszkanie (bo przecież nie dla zarobków)co będzie jak po wykupie odejdą?
Za parę lat z braku kadry przestaniemy radzić sobie z zadaniami i zaczniemy przynosić straty, a stąd już tylko krok do prywatyzacji. I nie jest to teoria spiskowa tylko realne zagrożenie.
Mam pytanie do braci leśnej. Kto na szczeblu nadleśnictwa decyduje o tym czy dane mieszkanie jest funkcyjne czy zbyteczne. Czy normują to jakieś przepisy. Bardzo proszę o komentarz
Grzegorzu!
Decyzję o podziale osad leśnych na funkcyjne, rotacyjne, zastępcze i zbędne podejmuje nadleśniczy. Nie ma w tym zakresie żadnych przepisów, co najwyżej wytyczne. Ze sztywnych przepisów wynika, że w każdym leśnictwie powinna być osada funkcyjna dla leśniczego, a w nadleśnictwie dla nadleśniczego. I wcale nie muszą to być osady w których leśniczy czy nadleśniczy mieszka.
NASZE ZWIĄZKI NAWET NIE ZAUWAŻYŁY ŻE ROZPORZĄDZENIE MINISTRA JEST NIEZGODNE Z USTAWĄ O LASACH AR.46 PNK.2. TO ROZPORZĄDZENIE POWINNO BYC ZAKWESTJONOWANE W TRYBUNALE KONSTYTUCYJNYM.