Szanowny Panie Redaktorze,
Z oburzeniem przeczytałem artykuł sygnowany inicjałami „AKA” pt. „Kuzyn Kaczyńskiego dał sobie 70 tys. zł nagród”, opublikowany 30 października br. w nr 253 „Super Expressu” na str. 3 oraz na stronie internetowej se.pl: (http://www.se.pl/wiadomosci/polityka/kuzyn-kaczynskiego-da-sobie-70-tys-zl-nagrod_1025090.html).
Niemalże dwa lata temu – w końcu listopada 2015 r. – „Super Express” prostował już nieprawdziwe informacje o rzekomych więzach rodzinnych łączących mnie z Panem Jarosławem Kaczyńskim, a dziś powiela kłamstwo. Dokłada do tego kolejne, pisząc, jakobym „dał sobie” 70 tys. zł nagród. O przyznaniu albo nie nagrody dyrektorowi generalnemu Lasów Państwowych oraz o jej wysokości decyduje nie on sam, lecz Minister Środowiska!
Nie znajduję słów, by określić podłość autora tego tekstu, który otrzymawszy niezwłocznie wszystkie dane, jakich żądał od Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych, wykorzystał je w sposób urągający nie tylko rzetelności dziennikarskiej, ale zwykłej ludzkiej przyzwoitości. Wystarczy spojrzeć już na sam tytuł:
- „Kuzyn Kaczyńskiego” – nieprawda;
- „dał sobie” – nieprawda;
- „70 tys. zł nagród” – sugerowanie, że otrzymałem tyle z tytułu nagród tylko w tym roku albo wręcz dopiero co, jednorazowo, podczas gdy jest to suma nagród przyznanych mi od początku 2016 r., czyli przez 22 miesiące!
Nawet starając się zrozumieć „poetykę tabloidu” i szukanie na siłę sensacji, nie mogę pojąć nieuczciwości autora ww. tekstu, który nie daje Czytelnikom żadnego racjonalnego punktu odniesienia. PGL Lasy Państwowe to podmiot samofinansujący się, nie korzystający z dotacji z budżetu państwa (a więc pieniędzy podatników), za to sam odprowadzający co roku do budżetu państwa oraz budżetów samorządów 1,4 mld zł różnych podatków i innych danin publicznych. Lasy Państwowe mają ponad 8 mld zł przychodów, zatrudniają 26 tys. pracowników, zarządzają niemal 80 proc. lasów w Polsce, dostarczają ponad 90 proc. drewna zużywanego przez polskie rodziny i przedsiębiorstwa, są najważniejszym wykonawcą polityki leśnej państwa, zarówno pod kątem ekologicznych, społecznych jak i produkcyjnych funkcji lasu. Należą do największych pracodawców i podmiotów gospodarczych w Polsce, lokując się w różnych tego typu zestawieniach w pierwszej „dwudziestce” lub „trzydziestce”. Są w pełni porównywalne z doskonale znanymi wielkimi spółkami Skarbu Państwa, liderami w branżach bankowej, energetycznej, paliwowej, ubezpieczeniowej itp. Tymczasem dyrektor generalny kierujący obecnie LP zarabia, jak piszecie, 18 tys. zł miesięcznie, czyli – czego już nie piszecie – od 4 do 14 razy mniej niż prezesi porównywalnych spółek Skarbu Państwa. O zarobkach na podobnych stanowiskach w porównywalnej wielkości podmiotach w sektorze prywatnym nie ma nawet co mówić – to przepaść. Nie potrafię wskazać nikogo kierującego podmiotem o tej skali – czy to w sektorze publicznym, czy prywatnym, kto zarabiałby tyle samo albo mniej niż obecny dyrektor generalny LP.
Już sama wielkość Lasów Państwowych, ich rola w zapewnianiu dla bezpieczeństwa ekologicznego i gospodarczego kraju oraz zakres odpowiedzialności za zarządzanie w imieniu Skarbu Państwa tak ogromnym majątkiem, a także porównanie do podobnych wielkością i znaczeniem podmiotów, wskazują, że pisanie w kontekście zarobków w wysokości 18 tys. zł miesięcznie oraz 70 tys. zł nagród otrzymanych w ciągu dwóch lat o tym, że „pomyliłem las z Las Vegas”, jest skrajną nieuczciwością. Tym bardziej jest nią biorąc pod uwagę to, co i ile działo i dzieje się w Lasach Państwowych od końca roku 2015. Gruntowna modernizacja całego systemu i zasad sprzedaży drewna; sprawne uporanie się z likwidacją skutków m.in. wielkich wiatrołomów z czerwca 2016 r. oraz najbardziej niszczycielskiego w historii Lasów Państwowych huraganu z sierpnia br. (leśnicy w ciągu dwóch tygodni zdołali oczyścić i udrożnić drogi na obszarze kataklizmu, a do dziś uprzątnęli już znaczącą część zniszczonych lasów); bezprecedensowa co do skali, dokładności i ogromu uzyskanych danych inwentaryzacja całej Puszczy Białowieskiej, łącznie z parkiem narodowym; wdrożenie innowacyjnego programu Leśnych Gospodarstw Węglowych o kapitalnym znaczeniu dla polityki klimatycznej Polski oraz globalnej; uruchomienie programów promujących budownictwo drewniane oraz zdrową żywność z polskich lasów – dziedzin niesłusznie wcześniej zaniedbanych; rozwinięcie współpracy z samorządami w zakresie wspólnych przedsięwzięć infrastrukturalnych (w br. LP przeznaczą ok. 100 mln zł na budowę i remonty lokalnych dróg wspólnie z samorządami); ogromne zwiększenie wsparcia dla parków narodowych (LP w br. zarezerwowały do ich dyspozycji 70 mln zł) – to tylko część wielkiej pracy, jaka została wykonana w Lasach Państwowych w okresie dwóch lat Dobrej Zmiany.
W tej sytuacji tego rodzaju artykuł jest wyjątkową niesprawiedliwością, nie tylko w odniesieniu do mnie jako dyrektora generalnego, ale też wszystkich pracowników Lasów Państwowych. Naprawdę, dość populistycznych sloganów o rzekomo wielkich zarobkach leśników! Po pierwsze, jak wspomniałem wyżej, LP nie są częścią sektora budżetowego ani sektora finansów publicznych. Same się utrzymują, pokrywając koszty z własnych przychodów – to nie podatnicy finansują wynagrodzenia leśników. LP prowadzą odpowiedzialną politykę finansową, ich sytuacja ekonomiczna jest stabilna i bezpieczna, nie biorą żadnych kredytów, inwestycje finansują z własnych środków, wszystkie zadania realizują należycie – wynagrodzenia leśników są do tej sytuacji adekwatne. Nie jest to w żaden sposób porównywalne do sytuacji innych podmiotów, jakie przywoływane są często w mediach – znajdujących się w złej kondycji, gdzie wzrosty wynagrodzeń oderwane są od wyników finansowych, które korzystają z pomocy podatników itp.
Po drugie, kadry LP tworzą pracownicy niemal wyłącznie z wykształceniem wyższym, pełniący funkcje zarządcze. Na 26 tys. zatrudnionych liczba stanowisk robotniczych w LP jest znikoma (stanowią one 8 proc. wszystkich), bowiem tego rodzaju zadania wykonują wybierane w przetargach prywatne przedsiębiorstwa usług leśnych. Taka struktura zatrudnienia ma oczywisty wpływ na poziom wynagrodzeń. Leśnicy to dziś ludzie, którzy muszą posiadać wszechstronną wiedzę (nie tylko z zakresu leśnictwa, ale też często geodezji, hydrologii, inżynierii lądowej, budownictwa, rachunkowości), którzy przede wszystkim planują co, gdzie, kiedy, w jakim rozmiarze i za ile powinno zostać w lesie wykonane oraz koordynują i nadzorują realizację prac, ponosząc odpowiedzialność za ogromny majątek Skarbu Państwa. Chcemy uczciwie wynagradzać ludzi, stosownie do ich kompetencji, rozmiaru zadań i ponoszonej odpowiedzialności.
Z powodów, jakie przytoczyłem wyżej, oraz wielu innych, dzisiejszy artykuł w „Super Expressie” jest wyjątkowo krzywdzący dla leśników, także dla mnie osobiście. Dlatego, działając na podstawie art. 31a i 32 ustawy z dnia 26 stycznia 1984r. – Prawo prasowe, domagam się niezwłocznego zamieszczenia w dzienniku „Super Express”, najdalej na str. 3, oraz w głównym panelu wiadomości na stronie internetowej se.pl (jednocześnie ze zmianą kłamliwego tytułu obecnego artykułu w wersji internetowej) sprostowania nieprawdziwych lub nieścisłych informacji w wyżej wspomnianym artykule o następującej treści:
„Nieprawdą jest, że dyrektor generalny Lasów Państwowych Konrad Tomaszewski jest kuzynem Pana Jarosława Kaczyńskiego. Nieprawdą jest, że dyrektor generalny Lasów Państwowych Konrad Tomaszewski przyznał sobie jakiekolwiek nagrody – takie decyzje podejmuje nie on, lecz Minister Środowiska. Dyrektor generalny Lasów Państwowych Konrad Tomaszewski otrzymuje miesięczne wynagrodzenie w wysokości co najmniej kilkakrotnie niższej niż menedżerowie zarządzający porównywalnymi co do wielkości, znaczenia i skali działania przedsiębiorstwami z sektora publicznego i prywatnego. Z tytułu nagród przyznanych mu przez Ministra Środowiska otrzymał 70 tys. zł od początku 2016 r., czyli w ciągu 22 miesięcy”.
Niestety, w przypadku niezamieszczenia przez redakcję sprostowania o powyższej treści, będę zmuszony skierować sprawę na drogę sądową, nie mogąc pozwolić na tak niesprawiedliwe podważanie w oczach opinii publicznej zaufania do mnie i do zawodu leśnika w ogóle. Podkreślam też, że jestem zawsze otwarty na dyskusję i gotowy wszystko wyjaśnić; chętnie przedstawię swoje racje na łamach „Super Expressu” w ramach polemiki, a może wywiadu, jeśli Redakcja byłaby takowym zainteresowana.
Z poważaniem,
Dyrektor Generalny Lasów Państwowych
dr inż. Konrad Tomaszewski
Ustawa Ministra Mariusza Kamińskiego – uzdrawiająca życie publiczne! A Państwo co o myślą o ustawie? Poniżej założenia! 🇵🇱️
Już dziś zostały zaprezentowane pomysły, które wchodząc w życie w sposób radykalny wyprostują reguły gry polskiej polityki i zdecydowanie ograniczą pole do robienia brudnych interesów z publicznymi pieniędzmi w tle.
Głównymi założeniami ustawy są m.in.:
☑️- obowiązek prowadzenia jawnego, ogłaszanego w BIP lub na stronach internetowych, rejestru umów cywilnoprawnych,
☑️- prawo dotknie wszystkich jednostek sektora finansów publicznych, przedsiębiorstw państwowych, instytutów badawczych, a także – co ciekawe – spółek zobowiązanych,
☑️- w pierwszej kolejności „na celownik” tej ustawy trafią ministerstwa i instytucje kierowane dziś przez ludzi PiS. To mocny sygnał dla obywateli RP, że rząd PiS nie toleruje cwaniactwa nawet, a może zwłaszcza wśród osób z własnego środowiska,
☑️- nowy wzór oświadczenia majątkowego, a także wydłużenie listy osób, które muszą je złożyć. Wszystkie te oświadczenia mają być też publikowane w Biuletynie Informacji Publicznej,
☑️- Oświadczenia będą musieli składać ci, którzy chcą robić kariery w spółkach Skarbu Państwa (także zarządach i radach nadzorczych), a nawet w tym firmach, gdzie udział Skarbu Państwa wynosi ponad 10 procent. Są to:
– Osoby uczestniczące w procesie udzielania zamówień publicznych,
– Osoby uczestniczące w procesie prywatyzacji,
– Osoby sprawujące funkcje kierownicze w instytucjach samorządu terytorialnego,
– Osoby sprawujące funkcje członków zarządów i rad nadzorczych powszechnych towarzystw emerytalnych.
☑️- uregulowanie statusu sygnalisty, tj. osoby zgłaszającej wiarygodne informacje o podejrzeniu popełnienia przestępstwa korupcyjnego. W skrócie oznacza to sytuację, w której osoba mająca realną wiedzę o przestępstwie w danej firmie (i zgłaszająca je), uzyska od państwa ochronę,
☑️- obowiązek przygotowania i stosowania wewnętrznych procedur antykorupcyjnych w jednostkach sektora publicznego oraz w co najmniej średnich przedsiębiorstwach,
☑️- Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci i starości nie będą mogli dorabiać „na boku” w spółkach, które często są zresztą zależne od władzy samorządowej. Skończy się też kuriozalny proceder z rządzeniem miastem z aresztu.
Według mnie wszystkie założenia są na prawdę bardzo mocno przemyślane i dyskusja nad nimi powinna być formalnością. Ciekaw jestem podejścia totalnej opozycji, która mając na głowie dziesiątki afer może być przeciwko zmianom, które zmniejszą korupcję. Warto poczekać i zobaczymy jak sytuacja się rozwinie. Czekam na Państwa opinie i komentarze w tej kwestii.
W pierwszej kolejności „na celownik” tej ustawy trafią ministerstwa i instytucje kierowane dziś przez ludzi PiS. To mocny sygnał dla obywateli RP, że rząd PiS nie toleruje cwaniactwa nawet, a może zwłaszcza wśród osób z własnego środowiska !!!
Lasy Państwowe wymigały się od lustracji to teraz przynajmniej będzie można – leśnym VIP om na ręce patrzeć- czy coś się nie ” przylepiło ”
Darz Bór
nic im nie zrobią bo już się w układy wdali z towarzychem lustracyjnym
Fragaria , myśle , nastał najwyższy czas aby z szeregów leśników wyeliminować wszystkich TW-cow i ZOMO- cow.Tych drugich na dołach jest wielu a nasz wizerunek naraża na szwank !!!!
Jak nie teraz to kiedy ????
Jest optymalny klimat w samych Lasach i jak wieść niesie sygnał wysłała Nowogrodzka.
ale główny ochroniarz myśli tylko o jednym jak najdłużej pociągnąć swoją karierę i tylko to zaprząta mu łeb. Niemal każdy to potencjalny wróg do stołka a postkomuna wydaje mu się bardzo wygodna w tym trwaniu.
Nawet już pozory im niepotrzebne dzięki systemowi tak czy owak – Nowak
A u nas KOŁATKIEWICZ ( księgowy) z nadleśnictwa gdzie niepotrzebna okazała się nowa ( (11 letnia) nadleśniczówka brał pieniądze za rzekomą opiekę nad stażystami którą wykonywali leśniczowie. OPIEKA OGRANICZAŁA SIĘ DO SPRAWDZENIA RAZ W MIESIĄCU DZIENNICZKA. STAŻYSTA NIE MIAŁ UBRANIA ROBOCZEGO PRAKTYCZNIE PRZEZ CAŁY OKRES STAŻU . UPOMNIAŁ SIĘ O UBRANIE 2 TYGODNIE PRZED KOŃCEM STAŻU , A OPIEKUN KASĘ BRAŁ. Kupił CHAŁUPĘ W KTÓREJ MIESZKAŁ WCZEŚNIEJ NADLEŚNICZY. POD JAKI PARAGRAF PODLEGA? CZY TO PRAWDA ,ŻE WKRÓTCE AWANSUJE NA GŁÓWNEGO KSIĘGOWEGO I BĘDZIE GODNIE MUNDUR NOSIŁ???? POwszechnie wiadomo ,że należy do kliki rodzinno – towarzysko- związkowej, która trzyma władzę w nadleśnictwie,która wykreowała też ” właściwą” politykę mieszkaniową doprowadzając do tego ,że nowa nadleśniczówka w mieście powiatowym gdzie znajduje się siedziba nadleśnictwa nie znalazła się 3 lata temu na liście lokali niezbędnych do funkcjonowania nadleśnictwa!!! Nadleśniczówka znajduje się obecnie ponad 20 km(ok. 26 )od siedziby nadleśnictwa. Czy to zgodne ze zdrowym rozsądkiem czy działalność na szkodę nadleśnictwa? Czy zaspokajanie prywatnych celów , interesów? Patologia czy prawidłowa gospodarka? Czy wyżej wymienione przepisy to zmienią? Czy panowie którzy tak gospodarzą będą nadal nosić mundury?Lokalne społeczeństwo jest zbulwersowane, a prawi ludzie nie chcą rozgłosu w niemieckich tabloidach!
@cdn zejdź na ziemię, nie licz na cud 🙂
Co popierasz korupcje i nieprawidłowości ?
A może taki POprawny politycznie jak sędziowie „niech będzie jak było ” , znaczy złodziejstwo !!!!!!!!!!!
@Prawy, użyj mózgu, własnego, to nie boli. Jak to zrobisz to zrozumiesz dlaczego tak jest i co ważniejsze, będzie. Dla ułatwienia dodam, rozwiązanie łamigłówki leży po stronie Starych Kiejkutów, no i co dziś istotne w Nowych Kiejkutach.
Żeby było jak było wystarczy by ludzie uczciwi nic nie robili, to motto dziś wielu przyświeca. Stracili słuch, wzrok a nawet PAMIĘĆ! To zło, które wyrządzili bliźnim oczywiście kiedyś do nich wróci, ja poczekam. 🙂
Obecne przywództwo LP to koniec zmian na lepsze.
Zmiany pozorowane i zapszaństwo
mam wrażenie, że to tylko drobny początek – artykuły zmasowane będą i żadne znajomości w mediach tego nie zatrzymają.
Czekanie to metoda tchurzliwych i leniwych !!!!!
Ponad ćwierć wieku podczciwi czekali a postkomuna judecka okrada ich ” na żywca”.
a teraz jak wszyscy zorientowani jednogłośnie mówią te złogi III RP bardzo wygodnie sobie żyją w dglp i ckps (istne siedliska po-psl pod pełna ochroną
I co tani klakierzy dalej będziecie udawać, że deszcz pada ?
prawi czekają ciągle ale starzy emerytowani układowcy nie mogą się rozstać ze stołkami i kasą – czyżby prywata w „służbie” odmładzania?
Czyżby boją się klątwy służb,SŁ. Możliwy będzie też szantaż- bo tamci nie przebaczają, oni pokażą wszystko.I będzie bum,bum, aż się Ziemia zatrzęsie.
Czeka ich Sodomia i Gomoria.
Wiewiórka , masz racje układ ubecko-po-pslooooowssskiii pęknie i co na to powiedzą tz. ludzie „dobrej zmiany” , byli slepi i głusi jak ubecja i ormowczyki okradali dobro narodowe LP !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
w warszawce (i nie tylko) nie mas ludzi dobrej zmiany, nie oszukujmy sie!!! jest tylko stara pokazówka aby dalej jeszcze i jeszcze sie nachapać a mówią to bezwzględnie ludzie po prawicy a nie zafajdane po-psl kolaboranci ani dziennikarze!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Toczy się nieustanna wojna przeciw Naszej Ojczyźnie a wstawiono nam na czele PADa i w Lasach jego pomniejszych odpowiedników
bobek, masz rację POpopaprańcy chcą oddać Angeli tz. ziemie odzyskane, a lesistość tych polskich terenów jest duża- i ,
co z borusami Polakami????
Niech sami się wypowiedzą , a może chcą służyć Niemcom ??????
Ale historia, by Im nie wybaczyła !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
BOŻE CHROŃ OJCZYZNĘ !!!!!
Dwa lata Go szukali – wyrok wydali !!!
” Delegacja” w Watykanie – świeczki zapali !!!
http://www.lasy.gov.pl/pl/informacje/aktualnosci/choinka-od-lesnikow-stanie-w-watykanie
urojenia umysłu sprawiają, że niszczenie ludzi po prawicy to cel dla utrzymania stołka a korzystają w pełni tylko ludzie mianowani przez po-psl.
Fragaria – za dużo tam przydupasów szepczących do ucha czułe słówka, popleczników,dupowłazów.Ci którzy mogliby wreszcie mówić na temat i o rzeczy
patrząc na „małego,wielkiego człowieczka”,tracą całkowicie instynkt samozachowawczy i zapominają takie słowa,jak:wstyd,honor,przyzwoitość.
Takich niestety mamy dyrektorów,nadleśniczych,związkowców – to samo było za PO-PSL jest i teraz za PIS.I kto to zmieni?.
„Prawo europejskie nakłada na leśników obowiązek działania” – hm …
prawo prawego leśnika jest dbać o to aby prawym leśnikom i ich rodzinom żyło się nie mniej godnie niż ich odpowiednikom z psl-po!!!!!! A jest odwrotnie bo zawiązany dawno temu układ z psl-po ma chronić zamknięty krąg. Dlaczego ktoś kto powinien iść na emeryturę dalej blokuje i niszczy prawą stronę???
uwiędłe, kolaboranckie, żądne władzy dla władzy umysły … tracimy cenny czas
ile jeszcze ten biedny Kaczynski będzie się słuchał tych bredni krętackich o fachowości jakiś pazernych starych karierowiczów i ich lizosromów
Fragaria – za dużo tam przydupasów szepczących do ucha czułe słówka, popleczników,dupowłazów.Ci którzy mogliby wreszcie mówić na temat i o rzeczy
patrząc na “małego,wielkiego człowieczka”,tracą całkowicie instynkt samozachowawczy i zapominają takie słowa,jak:wstyd,honor,przyzwoitość.
Takich niestety mamy dyrektorów,nadleśniczych,związkowców – to samo było za PO-PSL jest i teraz za PIS.I kto to zmieni?.
nacisk musi być nawet jeśli są chwilowo bez echa – musi być i nie ustąpić ani na chwilę. ten pazerny emeryt jest największym szkodniekiem
nie można ustawać w prawdzie nawet jak inni się sprzedali i tylko tacy mogą się zwać ludźmi.
Fragaria , słowo ” lizosrom ” jest mojego autorstwa i ciesze się , ze weszło do słownika polskiego.
słowo słowem ale ważniejsze, że dzisiaj w telewizorni w dalekiej stolicy jakiś zarośnięty chyba w mundurze leśnika siedział w kościele na mszy rocznicowej ale w krótkim ujęciu widać było, że „wilkiem patrzył”. Kto to? Jakiś znajomek albo krewny prezesa? A może to przebieraniec?
PRZYPUSZCZALNIE na niedzielnej kawie na ławie w lokalu u Rymanowskiego znanemu posłowi z PSLu podano ( miast kawy) SZLEJ. Skutki SPOŻYWANIA TEGO tego naparu tak ogłupiły tegoż posła,iż zrównał on znaczenie hasła „GOTT mit uns ” ( hasło na .sprzążce od wojskowego paska .) z hasłem ” MY CHCEMY BOGA „ niesionym na transparencie 11 Listopada. Oświadczenie to wprawiło w wyraźną ekscytację posłów totalnych tj. panów Neumana i Szłapkę .Rzeczywiście -( co przyznaję panu posłowi ) w latach czterdziestych XX w- dziadkowie ( a czasami jeszcze) i ojcowie naszych przyjaciół Niemców z hasłem na wojskowym pasku „Gott mit uns” ( Bóg jest z nami ) mordowali ze swą systematycznością , pedanterią i dokładnością naszych ojców, dziadków starając się teraz zwalić okropieństwo swych czynów na jakiś NAZISTÓW .Hitler z rozmysłem wymordował w Niemczech prawie cały kler rzymsko-katolicki oraz ( w dużym procencie) księży protestanckich chcą zastąpić religię chrześcijańską wierzeniami w germańskich bogów. Nie przypominam sobie by w Europie w II-giej połowy XX w z hasłem „MY CHCEMY BOGA jakieś państwo dokonało z planową ( jak za Hitlera ) niemiecką pedanterią podobnych zbrodni .Za tym wyznanie posła PSLu iż niemieckie hasło „Bóg jest z nami” pod którym” mordowano np. ludność Warszawy jest tożsame z wyznaniem MY CHCEMY BOGA dowodzi iż u Rymanowskiego podano mu szalej .Panowie Posłowie III RP – uważajcie więc na niedzielną obsługę lokalu u Rymanowskiego .
takipionek
cóż z tego skoro w LP stawia się na psl-po
… aż do śmierci, mojej lub jego !
pomyśl jeszcze o dziedziczeniu – na synalka…
Nepotyzm w LP to norma i Ktoś Mocny może przerwać ta niemoc ,oczywiście za przyzwoleniem Wielkiego Jara !
można też pokusić się o zapoznanie z „kwalifikacjami” różnych dyrektorów, naczelników etc z LP i naszego resortu i wtedy ocenić „sprawiedliwość prawej zmiany”
http://www.naszdziennik.pl/polska-kraj/191385,zalezy-nam-na-zmianach.html
teraz jest walka o Polskę bez starych wpływów po-psl-pzł-bizneskler – ciekawe jak zachowają się leśnicy wobec odzewu o poparcie stanowisk ministra i dyrektora – czy górę weźmie odwaga czy strach???
A jak zachowałaby się „Fragaria” jakby była jedynym żywicielem rodziny mieszkającej w lesie mieszkająca w służbowej leśniczówce? Ja jestem w takiej sytuacji. Żyję od 1 do 1.Dzieci wychowuję i kształcę wyłącznie ze swojej krwawicy. Nie należę do jedynie słusznej partii. Wprawia mnie w obrzydzenie, gdy pomyślę o partyjnych urzędnikach. Obserwuję zmiany partyjne w Lasach i w Polsce od czasów upadku komuny. Patologia władzy jest coraz większa.Jedyny wniosek, który przychodzi to taki, że pracownik administracji jakiejkolwiek, a szczególnie tej leśnej winien być bezpartyjny. Ważne powinno być to, czy jest merytoryczny i kompetentny. Osoby na stanowiskach kierowniczych winny być wyłaniane w rzetelnych konkursach, przeprowadzonych przez firmy zewnętrzne.Kontrakty podpisywane na określony czas, np.8lat. Może wówczas udałoby się wreszcie wykształcić kadrę menadżerską na odpowiednim poziomie etycznym, moralnym, mającą odpowiednią wiedzę i wykształcenie! Może wówczas udałoby się wyłonić ludzi, którzy myślą logicznie. Jest to jedyna droga na wszystkie „bolączki” Lasów. Na to stado dyrektorów obecnych i tych byłych, nadleśniczych, naczelników,itd. Już nie będą pisać co ludzie na tzw. „dole” myślą o tym wszystkim, co myślą ci młodzi, którzy zaczynają pracę, czego są uczeni? Ta partia rządząca mogła zmienić wiele…w życie pokazuje, że wychodzi tak jak zawsze. Wystarczy spojrzeć w puste i zrezygnowane oczy tych, którzy wierzyli, że będzie można wiele zmienić, liczyli na zmiany dobre i konstruktywne.I tak do kolejnych wyborów.
Pewnie się znowu posrają,część przydupasów i lizidupków będzie skandować wielkie poparcie wszem i wobec w celu walki o nieustające wpływy,który najważniejszy,najusłużniejszy,najbardziej dyspozycyjny przy boku wodzów.
Proponuje,żeby nasz parlament uchwalił rezolucje wzywającą komisje europejską do pocałowania nas w dupę, po uzyskaniu od nas zgody…
Choinek Angela , Bruksela i Donek nie dostali – to się wkurwili i dowalili ?
lizodupy się posrają a nienażarci i skomunizowani emeryci dalej będą uprawiać reklamę swoich dokonań i udawać że bronią nas przed brukselką
Mieszkaniec naszego powiatu , który dowiedział się dzisiaj o aferze mieszkaniowej ( niepotrzebna 11 letnia nadleśniczówka itp.) i zaangażowaniu niejakiego KOŁatkiewicza w wychowanie młodego pokolenia leśników(płatna rzekoma opieka nad stażystami) miał odruchy wymiotne…
jeśli ktoś mówi o ataku lewacko-liberalnym a sam poluje, zatrudnia i chroni ludzi pochodzących z tych środowisk to można tylko pogratulować wiarygodności – znacie może takich osobników?
teraz gropa trzymająca posady, rady nadzorcze i inne źórdełka kasy namawia sie jak dalej trwać bo trochę układ rydzykowy sie zmienia
Lewackich, partyjnych osobników w lasach nie brakuje. W policji np. zatrudnieni przed 89 rokiem musieli przestać pełnić kierownicze stanowiska. W LP są jeszcze osoby z partyjną legitymacją, aktywni działacze PZPR, będący wówczas zastępcami lub nadleśniczymi terenowymi, które dzisiaj jak gdyby niby nic zasiadają, na stanowisku nadleśniczych, oczekując spokojnie upragnionej emerytury. Czy może być coś bardziej demoralizującego i bulwersującego dla młodszych pracowników. Czy w lasach ktoś się tym w końcu zajmie.To pytanie do ministra Szyszki a może samego Prezesa.