Szanowny Panie Redaktorze,
Z oburzeniem przeczytałem artykuł sygnowany inicjałami „AKA” pt. „Kuzyn Kaczyńskiego dał sobie 70 tys. zł nagród”, opublikowany 30 października br. w nr 253 „Super Expressu” na str. 3 oraz na stronie internetowej se.pl: (http://www.se.pl/wiadomosci/polityka/kuzyn-kaczynskiego-da-sobie-70-tys-zl-nagrod_1025090.html).
Niemalże dwa lata temu – w końcu listopada 2015 r. – „Super Express” prostował już nieprawdziwe informacje o rzekomych więzach rodzinnych łączących mnie z Panem Jarosławem Kaczyńskim, a dziś powiela kłamstwo. Dokłada do tego kolejne, pisząc, jakobym „dał sobie” 70 tys. zł nagród. O przyznaniu albo nie nagrody dyrektorowi generalnemu Lasów Państwowych oraz o jej wysokości decyduje nie on sam, lecz Minister Środowiska!
Nie znajduję słów, by określić podłość autora tego tekstu, który otrzymawszy niezwłocznie wszystkie dane, jakich żądał od Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych, wykorzystał je w sposób urągający nie tylko rzetelności dziennikarskiej, ale zwykłej ludzkiej przyzwoitości. Wystarczy spojrzeć już na sam tytuł:
- „Kuzyn Kaczyńskiego” – nieprawda;
- „dał sobie” – nieprawda;
- „70 tys. zł nagród” – sugerowanie, że otrzymałem tyle z tytułu nagród tylko w tym roku albo wręcz dopiero co, jednorazowo, podczas gdy jest to suma nagród przyznanych mi od początku 2016 r., czyli przez 22 miesiące!
Nawet starając się zrozumieć „poetykę tabloidu” i szukanie na siłę sensacji, nie mogę pojąć nieuczciwości autora ww. tekstu, który nie daje Czytelnikom żadnego racjonalnego punktu odniesienia. PGL Lasy Państwowe to podmiot samofinansujący się, nie korzystający z dotacji z budżetu państwa (a więc pieniędzy podatników), za to sam odprowadzający co roku do budżetu państwa oraz budżetów samorządów 1,4 mld zł różnych podatków i innych danin publicznych. Lasy Państwowe mają ponad 8 mld zł przychodów, zatrudniają 26 tys. pracowników, zarządzają niemal 80 proc. lasów w Polsce, dostarczają ponad 90 proc. drewna zużywanego przez polskie rodziny i przedsiębiorstwa, są najważniejszym wykonawcą polityki leśnej państwa, zarówno pod kątem ekologicznych, społecznych jak i produkcyjnych funkcji lasu. Należą do największych pracodawców i podmiotów gospodarczych w Polsce, lokując się w różnych tego typu zestawieniach w pierwszej „dwudziestce” lub „trzydziestce”. Są w pełni porównywalne z doskonale znanymi wielkimi spółkami Skarbu Państwa, liderami w branżach bankowej, energetycznej, paliwowej, ubezpieczeniowej itp. Tymczasem dyrektor generalny kierujący obecnie LP zarabia, jak piszecie, 18 tys. zł miesięcznie, czyli – czego już nie piszecie – od 4 do 14 razy mniej niż prezesi porównywalnych spółek Skarbu Państwa. O zarobkach na podobnych stanowiskach w porównywalnej wielkości podmiotach w sektorze prywatnym nie ma nawet co mówić – to przepaść. Nie potrafię wskazać nikogo kierującego podmiotem o tej skali – czy to w sektorze publicznym, czy prywatnym, kto zarabiałby tyle samo albo mniej niż obecny dyrektor generalny LP.
Już sama wielkość Lasów Państwowych, ich rola w zapewnianiu dla bezpieczeństwa ekologicznego i gospodarczego kraju oraz zakres odpowiedzialności za zarządzanie w imieniu Skarbu Państwa tak ogromnym majątkiem, a także porównanie do podobnych wielkością i znaczeniem podmiotów, wskazują, że pisanie w kontekście zarobków w wysokości 18 tys. zł miesięcznie oraz 70 tys. zł nagród otrzymanych w ciągu dwóch lat o tym, że „pomyliłem las z Las Vegas”, jest skrajną nieuczciwością. Tym bardziej jest nią biorąc pod uwagę to, co i ile działo i dzieje się w Lasach Państwowych od końca roku 2015. Gruntowna modernizacja całego systemu i zasad sprzedaży drewna; sprawne uporanie się z likwidacją skutków m.in. wielkich wiatrołomów z czerwca 2016 r. oraz najbardziej niszczycielskiego w historii Lasów Państwowych huraganu z sierpnia br. (leśnicy w ciągu dwóch tygodni zdołali oczyścić i udrożnić drogi na obszarze kataklizmu, a do dziś uprzątnęli już znaczącą część zniszczonych lasów); bezprecedensowa co do skali, dokładności i ogromu uzyskanych danych inwentaryzacja całej Puszczy Białowieskiej, łącznie z parkiem narodowym; wdrożenie innowacyjnego programu Leśnych Gospodarstw Węglowych o kapitalnym znaczeniu dla polityki klimatycznej Polski oraz globalnej; uruchomienie programów promujących budownictwo drewniane oraz zdrową żywność z polskich lasów – dziedzin niesłusznie wcześniej zaniedbanych; rozwinięcie współpracy z samorządami w zakresie wspólnych przedsięwzięć infrastrukturalnych (w br. LP przeznaczą ok. 100 mln zł na budowę i remonty lokalnych dróg wspólnie z samorządami); ogromne zwiększenie wsparcia dla parków narodowych (LP w br. zarezerwowały do ich dyspozycji 70 mln zł) – to tylko część wielkiej pracy, jaka została wykonana w Lasach Państwowych w okresie dwóch lat Dobrej Zmiany.
W tej sytuacji tego rodzaju artykuł jest wyjątkową niesprawiedliwością, nie tylko w odniesieniu do mnie jako dyrektora generalnego, ale też wszystkich pracowników Lasów Państwowych. Naprawdę, dość populistycznych sloganów o rzekomo wielkich zarobkach leśników! Po pierwsze, jak wspomniałem wyżej, LP nie są częścią sektora budżetowego ani sektora finansów publicznych. Same się utrzymują, pokrywając koszty z własnych przychodów – to nie podatnicy finansują wynagrodzenia leśników. LP prowadzą odpowiedzialną politykę finansową, ich sytuacja ekonomiczna jest stabilna i bezpieczna, nie biorą żadnych kredytów, inwestycje finansują z własnych środków, wszystkie zadania realizują należycie – wynagrodzenia leśników są do tej sytuacji adekwatne. Nie jest to w żaden sposób porównywalne do sytuacji innych podmiotów, jakie przywoływane są często w mediach – znajdujących się w złej kondycji, gdzie wzrosty wynagrodzeń oderwane są od wyników finansowych, które korzystają z pomocy podatników itp.
Po drugie, kadry LP tworzą pracownicy niemal wyłącznie z wykształceniem wyższym, pełniący funkcje zarządcze. Na 26 tys. zatrudnionych liczba stanowisk robotniczych w LP jest znikoma (stanowią one 8 proc. wszystkich), bowiem tego rodzaju zadania wykonują wybierane w przetargach prywatne przedsiębiorstwa usług leśnych. Taka struktura zatrudnienia ma oczywisty wpływ na poziom wynagrodzeń. Leśnicy to dziś ludzie, którzy muszą posiadać wszechstronną wiedzę (nie tylko z zakresu leśnictwa, ale też często geodezji, hydrologii, inżynierii lądowej, budownictwa, rachunkowości), którzy przede wszystkim planują co, gdzie, kiedy, w jakim rozmiarze i za ile powinno zostać w lesie wykonane oraz koordynują i nadzorują realizację prac, ponosząc odpowiedzialność za ogromny majątek Skarbu Państwa. Chcemy uczciwie wynagradzać ludzi, stosownie do ich kompetencji, rozmiaru zadań i ponoszonej odpowiedzialności.
Z powodów, jakie przytoczyłem wyżej, oraz wielu innych, dzisiejszy artykuł w „Super Expressie” jest wyjątkowo krzywdzący dla leśników, także dla mnie osobiście. Dlatego, działając na podstawie art. 31a i 32 ustawy z dnia 26 stycznia 1984r. – Prawo prasowe, domagam się niezwłocznego zamieszczenia w dzienniku „Super Express”, najdalej na str. 3, oraz w głównym panelu wiadomości na stronie internetowej se.pl (jednocześnie ze zmianą kłamliwego tytułu obecnego artykułu w wersji internetowej) sprostowania nieprawdziwych lub nieścisłych informacji w wyżej wspomnianym artykule o następującej treści:
„Nieprawdą jest, że dyrektor generalny Lasów Państwowych Konrad Tomaszewski jest kuzynem Pana Jarosława Kaczyńskiego. Nieprawdą jest, że dyrektor generalny Lasów Państwowych Konrad Tomaszewski przyznał sobie jakiekolwiek nagrody – takie decyzje podejmuje nie on, lecz Minister Środowiska. Dyrektor generalny Lasów Państwowych Konrad Tomaszewski otrzymuje miesięczne wynagrodzenie w wysokości co najmniej kilkakrotnie niższej niż menedżerowie zarządzający porównywalnymi co do wielkości, znaczenia i skali działania przedsiębiorstwami z sektora publicznego i prywatnego. Z tytułu nagród przyznanych mu przez Ministra Środowiska otrzymał 70 tys. zł od początku 2016 r., czyli w ciągu 22 miesięcy”.
Niestety, w przypadku niezamieszczenia przez redakcję sprostowania o powyższej treści, będę zmuszony skierować sprawę na drogę sądową, nie mogąc pozwolić na tak niesprawiedliwe podważanie w oczach opinii publicznej zaufania do mnie i do zawodu leśnika w ogóle. Podkreślam też, że jestem zawsze otwarty na dyskusję i gotowy wszystko wyjaśnić; chętnie przedstawię swoje racje na łamach „Super Expressu” w ramach polemiki, a może wywiadu, jeśli Redakcja byłaby takowym zainteresowana.
Z poważaniem,
Dyrektor Generalny Lasów Państwowych
dr inż. Konrad Tomaszewski
U nas na południu tacy jeszcze są i mają się dobrze. Nieliczni piastują nadal funkcję nadleśniczych. Przez ostatnie 8 lat PO-PSL uprawiali antypisowską nagonkę a teraz wycieli z życiorysu komunistyczną przeszłość i grają sympatyków prawicy.
Szanowni Panowie ! Smędzicie i stękacie jak stare ciotki pod figurą . Ci tak zwani przez was ubowcy , partyjniacy z partyjnymi legitymacjami to już gatunek wymierający i niebawem przejdą do historii z racji wieku i upływu czasu , bliżej im do cmentarza . Przyglądać się należy ich potomkom i nowej generacji młodych oportunistów , pochlebców , cwaniaczków , karierowiczów , dyletantów . To oni są też jednocześnie , aby być na topie i zgodnie z obecną tendencją – bardzo nabożni , praktykujący religijnie i bardzo widoczni przy różnych okazjach z udziałem zacnych dobrodziei k.k.
Do Prezesa raczej, bo tu szkoda czasu
ci młodzi pochlebcy mają pełne pole do popisu wtedy gdy stary, zacietrzewiony ochroniarz starych układów nadal nie może się oderwać od stołka
słusznie prawicie wszyscy, brawo za szczerość której kompletnie u zastraszonych brak lecz jak można wywnioskować właśnie ten sam zestaw minister-dyrektor od dawna i po raz kolejny jest wiadomym iż kryją starych z poprzednich postkomunistycznych układów. Ta ściema, że bronią przed prywatyzacją i brukselą przy teatralnym udawaniu katolików powoduje śmiech i oburzenie nawet wśród ludzi obecnej władzy. Właśnie te teatralne niby poświęcenie dla lasów i kraju jest elementem ściemy dla premiera i prezesa aby jeszcze posiedzieć na stołkach – a może jest też inaczej oni muszą tak siedzieć i chronić układ bo postkomuna i przydupasy sie zemszczą? tak czy owak najgorsze personalne rozwiązanie dla naszej branży jest teraz (w odróżnieniu od innych resortów gdzie takiej stęchlizny chyba nie ma). Długo wyczekiwany patriotyczny rząd jest tym co powinno zachęcać do wszelkiej działania i rację macie mówiąc o zniechęceniu ale nie poddawajcie się bo ta „nadzwyczajna kasta” na to liczy
Panie PJK leśnicy też potrzebują prawdziwej zmiany. Nie gardź nami nadając nam ciągle tych samych karierowiczów konserwujących i wzmacniających stary układ. My też mamy marzenia o Nowej Polsce.
PJK nie ingeruje dla spokoju bo ma na głowie wiele spraw ale tej degrengolady nie puści się płazem a pazerny emeryt niech się goni na drzewo (najlepiej uschniętego świerka) ewentualanie bambus.
teatr dla ludu a nie żadna dobra zmiana
złoty fundusz w LP
Towarzyszu Henryku, zwanym „Geńrykiem”
Piszecie bzdury. Największa ilość dzieci tatusiów z „resortów” ,czy z PZPR przeszmuglowała się do postempackich organizacji w rodzaju SLD ,PO -np. syn Wałodii Cimoszewicza , czy Czarzastego. 2 lata wstecz duża ilość takich dzieci zakotwiczyła się w Nowoczesnej. Wszystkie te „dzieciny” – tak jak WY Towarzyszu- krzyczą , domagają się (GŁÓWNIE) tego by religia katolicka wyrzucona została z życia publicznego ( szczególnie ze szkół) na cmentarze i do kościołów. Nie znam jaskrawych przykładów, czy znaczących przypadków by ( jak piszecie) nowa generacja MŁODYCH oportunistów, pochlebców, karierowiczów ,dyletantów stała się WIDOCZNĄ grupą praktykujących religijnie . Towarzyszu HENRYKU zwanym „Geńrykiem” ! Waszej organizacji ciągle brak jest dobrych analityków co powoduję ,że w zanadrzu macie jedynie antykatolicki jad który -przypuszczalnie jest efektem „prawdziwie” patriotycznego wychowania z hasłami -”Wyklęci to Bandyci”,a księża : Popiełuszko, Zych, Suchowolec, Niedzielak to czy Jan Paweł II -to wichrzyciele. takipiopnek
No tak znowu podpuszczanie „mięsa wyborczego” do czujności w obronie utrzymania stołków tych co bronią i żywią postkomuchów w LP a ciągle odgrywają prawicową wierchuszkę
Towarzysz pionek – taki miał pseudonim w tamtych czasach , gdy był młodym , etatowym aparatczykiem P.Z.P.R. co najwyżej szczebla powiatowego , ale powiał wiatr historii i trzeba było zmienić ustawienie żagli – z towarzysza Pionka przeobraził się w wybitnie żarliwego i pobożnego katolika – takiego pionka . Osobnik ten właściwie nie zasługuje na uwagę , ale jego głupota , arogancja i poczucie nieomylności jest porażająco śmieszne . Jeśli dodać do tego jego wielkie zamiłowanie do rozważań o fekaliach ludzkich i ich konsystencji , a adwersarzy którzy mają inne poglądy ustawiać w rzędzie narkomanów i ustalać ile wzięli „działek” , to woła tylko o pomstę do nieba – nie tylko katolickiego.
jaki procent pracowników zajmują w nadleśnictwach, rdlp i dglp (plus podległe jednostki) ludzie przyjęci w okresie rządów III RP???
Tawariszczu Geńryku zwanym Henrykiem
Nawyk preparowania życiorysów osób o poglądach innych niż lewackie , oraz potrzeba nieustannego wyrażania swej obsesyjnej nienawiści do kościoła to efekty udziału w spec kursach prowadzonych w minionych czasach przez spec organy wiadomej partii .Uszkodzenia mózgu jakich doznaliście na tych kursach stopniowo zmieniają Wasze obsesje ( na punkcie kościoła i nie tylko) w psychozy a to już tylko krok do psychopatii. Z wyrazami głębokiej troski takipionek
tow. pionek ! Preparował , czy nie preparował , ale coś jest wyrażnie na rzeczy . Ponieważ w tamtym czasie byliście tylko pionkiem i nadal nim jesteście , to bez obawy – lustracji nie podlegacie . . . .Ot zwyczajna smarkateria w owym czasie , młodego bardzo zadufanego w sobie gówniarza , który chciał zaistnieć – gdziekolwiek . . .
na pytanie funkcyjni internauci tylko odwracają uwagę
Mam dziwnie podobne wrażenie
„Jaki program, jaka idea… dozorcy po prostu nie chce się sprzątać”
dozorca po prostu ciągle jeszcze chce się popisywać przy okazji blokując innych zdecydowanie prawych a jednocześnie umożliwiając trzepanie kasy oraz karier przede wszystkim grupom gloryfikującym III RP
Szanowni Koledzy : Adam , Bobek ! Z pełnym szacunkiem i bez urazy – zwyczajnie trujecie , gderacie . Niewątpliwie jesteście poczciwi , szczerzy w swoich wypowiedziach i zatroskani o kondycję moralną i sprawiedliwość w L. P. Wasze wypowiedzi powinny być jednak kierowane bezpośrednio do Ojca Tadeusza w Toruniu , bo tam jest główny ośrodek decyzyjny wszelkich zmian . To tam odbywają się główne mitingi i zjazdy najważniejszych gremiów politycznych łącznie z rządem , ministrami , którzy meldują się tam karnie u Ojca Tadeusza . To on rekomenduje , namaszcza , sugeruje kierunki działań , błogosławi . Wszak Ojciec Tadeusz jest jak Prometeusz . . .i basta !
Tawariszczu Geńryku zwanym Henrykiem
Wasze obsesje na temat kościoła i wszystkiego co dotyczy prawicy to rodzaj politycznego samo zaspokajania się .Nie chcę używać innych bardziej dosadnych określeń z zakresu fizjologii. Rozumie ,że żyjecie w nieustannym stresie. Wszystko się Wam sypie notowania spadają , marsze czy przemarsze ze zniczami już tylko śmieszą,tumanią i… nie przestraszają. Potrzebujecie więc odreagować, ale gdybyście np. zamieścili swoje natręctwa na portalu lewicowym reakcja waszego organizmu była by zupełnie neutralna, nie widoczna , gdy jednak zrobicie sobie to samo na prawym portalu doznajecie ulgi i robi się Wam dobrze. Wszystko więc jasne-ale na wszelki wypadek udajcie się do psychoanalityka.
takipionek
wudu
Do Henryka
No cóż staruszek Miller ,tyjący Czarzasty, wykopany Palikot, nowoczesny Rysiek albo przestali już być, albo okazali się fałszywymi charyzmatami. A ojciec Rydzyk nadal ma TO COŚ czego tamci nie mają I trzeba się z tym pogodzić bo tego tym TWOIM brak
wudu
I po co strzępić język po próżnicy, przekonywać przekonanych, wszystko i zawsze najlepiej wiedzących, bywalców salonów i zacnych inaczej. Niech żyją w swoim świecie. Niech taplają się w swoim łotrostwie i łajdactwie, do czasu. Wszystko do czasu. Psy gończe spuszczone, kiedyś ujadały w prawo dziś w lewo. Im wszystko jedno. Każą gryźć, gryzą. Szczekać dziś na dawnych panów bo to im się opłaca. Kiedyś całkiem niedawno na rozkaz pewnego Sztukmistrza szykanowali, przez jakiś czas przysiedli na czterech literach merdając ogonkiem do nowego pana, liżąc buty, przynosząc dary lasu, załatwiając to i owo aż zostali dopuszczeni do nowej elyty słomianochrustowej z krzaków. Historia zatoczyła krąg po raz kolejny. Nie godzący się na łotroskie obyczaje w zielonym gaju spuszczeni zostali w kanał bo tak trzeba by zachować wpływy i kasę. Specjaliści od kontrolowania pomogli zmataczyć dla dobra szarej sieci. Tu Herkules nie poradzi a mi to lotto, i tyle. 🙂
pewien gość na innym, bardziej prawicowym forum stwierdził, że tchórzliwy pływak przy wsparciu teatralnego udawacza znawcy lasów naturalnych dalej nie mogą się oderwać od żłoba choć prawi i uczciwi ich zwyczajnie od dawna nie chcą. Ich układy i znajomości wg ich samych pozwala im zachowywać się niczym na prywatnym folwarku. Czy inni też mają takie odczucia?
Kogo pytasz Adamie? Zielone ufoludki nie korzystaja z dobrodziejstwa własnego mózgu bo tego organu zwyczajnie nie posiadają. Zostali wyposażeni w urządzenia peryferyjne, terminale … 🙂
ośmieszają się bo muszą dla kasy, bezczelnie zostali kupieni i zastraszeni aby grono starych skundlonych dalej psuło powietrze wzbogacając je w CO2
Dodam jeszcze, te głuche telefony, bezczelne prowokacje, dziwne propozycje, nasyłane panienki, na mnie nie działają, nie zastraszycie mnie. Wasz cuchnący oddech czuć z daleka. Spadać na drzewo wraz z waszą agenturą. Won, wszyscy won. Nie zastraszycie mnie. Wasze czyny spisane. 🙂
czy w LP powołano generalnego tropiciela prawych ludzi?
Pytanie zasadne lecz źle postawione bowiem prawych ludków zawsze prześladowano, winno być, kiedy to żerowisko esbecko-wsiowe w gajach polskich zostanie wyczyszczone z łotrów i zbójcerzy. 🙂
właśnie w tropicielu generalnym prawych ludzi tkwi zakaz dokonania oczyszczania kadr z pociotków psl-po-sld ale wiele wskazuje na to, iż sam może być w to środowisko bardzo głęboko uwikłany
Lasy należy oczyścić z pociotów ubecji i zomków , oni mieszają w tej Firmie szantażując kwitami władze LP z prawa do lewa !!!!
obecny emeryt-dyrektor tylko umacnia starą gwardię sam nie umie się rozstać ze stołkiem
Odrzucenie chwiejnej, wasalnej i skundlonej postawy wobec atakujących watach. Uwolnienie się od naleciałości i zapętleń. Przedefiniowanie celów i sposobów funkcjonowania. Zmiana taktyki. Usunięcie szkodliwych złogów kadrowych z minionych epok oraz karierowiczów blokujących konkurencję. …Tylko pytanie : czy mieści się to w strategii ogólnej, czy pozwolą? Obecne sytuacja dla prawych staje się nie do zniesienia… Szkoda czasu, marnowanie potencjału i szans.
KROPLA DRĄŻY SKAŁĘ! Rolnik do pługa, pisarz do pióra,kobiety na traktory, emeryt do domu… 🙂
tego emeryta trzeba niezwłocznie wysłać na banicję aby dalej nie warcholił
zdaje się że znajomki skundlonej dglp już prezesowi szepcą do ucha aby ich nieuctwo i pazerność na kasę ochronić
PRAWI LEŚNICY niech was reklamowe uczestnictwo tego pazernego strażnika układu po-sld-po we mszy smoleńskiej nie ZMYLI!!!!!!!!!!!!!!!!!
„W listopadzie 1987 roku na komendzie przy ul Łąkowej we Wrocławiu dwaj funkcjonariusze przez pół godziny okładali pięściami ciemnowłosego 19 latka. Rok wcześniej podczas przesłuchania tego samego młodzieńca ubek wyciągnął pistolet z szuflady i zaczął się nim bawić: „Mogę cię zabić skurwysynu, jeśli nie zaczniesz gadać!”. Nie zaczął sypać. Innym razem wywieźli go za miasto, do lasu. To było krótko po tym, kiedy SB zamordowała innego młodego działacza opozycji. Chłopak marzył, żeby tylko go pobili. Przed oczami miał własny grób. Skończyło się na strachu.”
O kim mowa, czytaj tu https://www.salon24.pl/u/jankepost/828469,mateusz-morawiecki-czego-o-nim-nie-wiecie
wszyscy wierzą w Morawieckiego ale już został zagospodarowany przez pazernych emerytów co nie mogą się ze stołkami rozstać – obecność na konferencji w stodole to zgroza – brednie węglowe dla poklasku i zarobku różnych znajomków a teraz z kolei sprytne zagrania marketingowe na pokaz jakoby obrońcy wiary w Europie i przykładni katolicy – co za gigantyczny fałsz. Tylko idiota w to wierzy. Nam trzeba realnej zmiany na właściwe PRAWE DROGI a nie utrzymywanie starych cwaniaków co się boją konkurencji i ładuja w latach emerytalnych kieszenie ile sie tylko da.
Wierzą nie wierzą, to bez znaczenia. Po owocach poznamy. Kibicuję temu rządowi tak samo jak poprzedniemu bo chcę wierzyć, że będą działali dla dobra Narodu, Polski. Pani Premier Beata Szydło dobrze zasłużyła się dla Ojczyzny. Teraz czekam na co najmniej takie same służenie ogółowi przez nowych namaszczonych przez Pierwszego Sługę. Zobaczymy.
Wracając na leśne manowce, to co już jest przesądzone, że emeryci zostają? Główny Konserwator starych, dobrych, esbeckich układów leśnych i nie tylko, zostaje? Ta sieć jest aż tak mocna? Nie widzi Naczelnik kto jest kto? Potwierdza się przysłowie, że pod latarnią najciemniej? Nie do wiary, a to pech, po raz czwarty ….chyba. 🙂
egoizm emerytów nie zna granic i on ich przytwierdza do stołków, chyba że się uruchomi największy ciągnik zrywkowy i zrobi co trzeba
Ważne !
https://www.facebook.com/groups/polityk/permalink/1759761090701879/
Nadchodzą wnuki ” Chanuki ” !!!
Alert dla Polski i Polaków !!!
dzisiaj ulubieniec i ochroniarz swojej kasy oraz postkomuchów coś mamrotał w lasach białowieskich. Co za degrengolada w LP
Dziś pamiętamy !
Ale szybko zapomnieliśmy kto nas bił ?
to prawda teraz wobec krzyżacko-ruskiej propagandy udający prawych po wyborach stali się niejdnokrotnie zwykłymi krętaczami w pogoni za stołkiem i kasą
Kto zostanie ministrem środowiska a kto generalnym ? jakieś sprawdzone przecieki ?
grupa trzymająca władzę i ich przekupione posadami chłoptasie nie chcą dopuścić zmian