W ostatnich dniach minionego roku 2015 spotkałem kilku młodych dziennikarzy mediów regionalnych, zarówno tych publicznych jak i należących do zagranicznych właścicieli. Ze zdziwieniem stwierdziłem, że jedni pełni nadziei oczekują zmian lecz większość jest mocno przestraszona. Przedstawiali czarny scenariusz i niepewność swojego losu, obarczając winą autorów ustawy medialnej. O ile znam twórczość tych młodych dziennikarzy, to raczej nie mają podstaw do lęku. A jednak są przekonani o nieuniknionym zagrożeniu. Kto zatem jest naprawdę winny?
———————————————————————–
Powstało już sporo opracowań i materiałów opisujących wciąż aktywnych, medialnych manipulatorów. Jest ona jednak ciągle niekompletna i nie odnosząca oczekiwanego skutku. W demokratycznym państwie, skompromitowany dziennikarz czy jego ekonomiczno polityczny mocodawca, powinien natychmiast pożegnać się z karierą. W naszym kraju obowiązują jednak standardy typowe dla wschodniego modelu ustroju oligarchicznego. Skompromitowani nie tylko trwają, ale odbierają coraz wyższe apanaże, coraz częściej są obdarowywania tytułami, zaszczytami i angażami w prestiżowych instytucjach. Każdy gest protestu przeciw ich szkodliwym działaniom wobec państwa i środowiska mediów jest histerycznie nagłaśniany i opisywany jako zamach na demokrację i wolność mediów. Większość zaś zacnych dziennikarzy, klepie biedę na zawodowym marginesie i ponosi straty moralne, będąc często przez opinię publiczną wrzucanymi do jednego worka z tą manipulatorską śmietanką. Dziennikarstwo uprawiane przez takich ludzi pozostało może nadal „czwartą władzą” wpływającą na społeczeństwo i władzę, lecz pozbawioną zaszczytnego tytułu „zawodu zaufania społecznego”.
Właśnie dlatego należy uzupełnić istniejącą już wiedzę na temat dziennikarskich i redaktorskich hien, tworząc we wszystkich regionach Polski listy takowych, poparte dowodami w postaci port folio ich „twórczości”.
Powinna też powstać lista tzw. dyżurnych „ekspertów”, reprezentujących różne instytucje czy też nierzadko środowiska naukowe, którzy swoim głosem uwiarygodniają każdą, nawet najbardziej zmanipulowaną informację medialną.
Listy takie nie byłyby kompletne, gdyby nie zostały uzupełnione o nazwiska i udokumentowane działania i motywy tych, którzy sprzedawali polskie media (bez względu na ich obecne barwy polityczne). Tych którzy zarządzają w sposób nieuczciwy rynkiem reklam, oraz tych którzy kierują mediami w Polsce (nie wykluczając zagranicznych właścicieli), tolerując manipulacje czy wręcz korupcję.
Chcąc prowadzić jakiekolwiek działania naprawcze należy najpierw zdiagnozować sytuację. Powstanie takich list jest elementem, niezbędnym podczas tworzenia koncepcji powrotu mediów rzetelnych i nieskompromitowanych. Ta wiedza nie ma służyć jakiejkolwiek zemście, lecz tylko i wyłącznie ustaleniu prawdy, aby móc skutecznie egzekwować prawo i dążyć do celu dla dziennikarza najważniejszego – ustalenia prawdy.
http://www.sdp.pl/felietony/12236,lista-manipulatorow,1452018348
Prawy Lesie, czy to prawda, że Pan Kowalczyk Krzysztof został wreszcie dostrzeżony i zatrudniony w Dyrekcji Generalnej PGL LP?
Panie Krzysztofie – co tak słychać u Pańskiego „ulubieńca” Jurka Kolano? Czy teraz weźmie się Pan za niego oficjalnie, z pomocą Dyrektora Tomaszewskiego?
uazam ze nalezalo by pisac z grubej rury otym co nas boli. jezeli jest to portal nas lesnikow to napiszmy a nie zciemniajmy
moze wreszcie pokazecie bagno w waszych nadlesnictwach
@gronostaj, zabrakło odwagi? Chciałbyś pogrzać się na krzywy przy ogniu, który wzniecisz rękami bliźnich? Jak masz wiedzę to śmiało podziel się, albo nie zawracaj głowy spokojnemu, Bogobojnemu ludowi leśnemu. I to by było na tyle. 🙂
Popieram Gronostaja !!! Abi u Ciebie wszystko jest cacy.
Popieram Gronostaja !!! Abi u Ciebie wszystko jest cacy?
Co dzieje się z geszefciarzami mieszkaniowymi?
felietonik o proroctwie
Naprawdę nie chcę złowrogo wieszczyć ale wobec jawnej wojny między SALONEM ODRZUCONYCH a tymi co WGRALI – może dojść do TEGO czego bardzo się obawiam. 19 stycznia ANNO DOMINI 2016 – Sąd Najwyższy rozstrzygnie ostatecznie ważność ostatnich wyborów tj. czy PiS , Polska Razem, i Solidarna Polska będąc koalicją 3 partii mogły brać udział w wyborach jako Komitet Wyborczy. Jak szemrze cicho SALON ODRZUCONYCH i jak się mówi „na mieście u Fukiera” jeszcze nie wszystko stracone i jest nadzieja, że WYGRANE się wywrócić a PRZEGRANE wróci. Sąd Najwyższy może wszystko. Naprawdę nie cierpię proroctw różnych „ dekowników” (łącznie z tymi NASZYMI od lasa ) którzy dwuznaczność swych zachowań (ponoć wyłącznie -pozytywistycznych ) uzasadniają tryumfalnie – „MÓWIŁEM, ŻE TO SIĘ TAK SKOŃCZY”. Właśnie ta „ neutralna nijakość” postaw kształtuje dziś przedziwny wzorzec „nowoczesnych” mądrości ludowych czyli – nie walczyć, przeczekać, iść z tyłu walczących ale nigdy na ich przedzie, podkreślać nieustannie fakt swej czystości ideowej czyli – nigdy nie należałem ani do PiSu ani do żadnej „Solidarności”. Byłem tylko ich sympatykiem. I najważniejsze – nie włączać się oficjalnie do żadnego nurtu który może mieć … (broń Boże) cechy chrześcijańsko- patriotyczne, ale podłączyć się natychmiast do ZWYCIĘŻCÓW. Taka „neutralna nijakość” OSOBNIKA dostrzegana i odbierana jest niezwykle pozytywnie i jest też szybko nagrodzona. Stanowiskowo. Tym czasem NEUTRALNI bardzo szybko (ale dyskretnie) nawiązują kontakt z PRZRGRANYMI który przekształca się w układ zapewniający NEUTRALNYM ( w razie przewrotu) zawodową ciągłość w odpowiednim standardzie. Wszystko to dzieje się na oczach ZDUMIONYCH – WALCZĄCYCH którzy byli zawsze na pierwszej linii i… bez których życiowe awanse NEUTRALNYCH były by nie możliwe. Ciekawe czy gdyby 19 stycznia stało by się TO -czego się Obawiam/obawiamy to czy NEUTRALNI wraz z ich protektorami staną z WALCZĄCYMI w pierwszej linii okopów. A w ogóle to czy widząc te zadziwiające kariery NEUTRALNYCH – znajdą się znów w LASACH jakieś oddziały WALCZĄCYCH. —–Takipionek
TAKIPIONEK podzielił się bardzo cennymi spostrzeżeniami.Dzisiaj na stanowiska nadleśniczych brani są pod uwagę dziwni ludzie o niepewnej reputacji i liberalnych poglądach.Prawdziwi prawicowcy są pomijani.To bardzo niepokojące informacje o których muszą byc informowane władze PIS
Popieram leśnika ! Jeśli ta przyzwoita, będąca w większości brać leśna nie zwróci się do głównych władz PIS-u i przekaże Im , co dzieje się w sprawie awansowania w LP to będziemy tkwić w bagnie przygotowanym przez POpaprańców.
Leśnik i roch mają rację! Powtarzam – PiS wygrał a PO rządzi! Brak instynktu samozachowawczego! Podobni jesteśmy w lasach jak lemingi!!!!!
Gorzej POstkomuniści jeszcze nie tylko rządzą ale kombinują… np. z mieszkaniami
Do DO…
Większość n-cych to stare komuchy przysłowiowe dzidy leśne którzy traktują N-two jak swój prywatny folwark a nepotyzm jest tam na porządku dziennym.
Dlatego proponuję powołać stowarzyszenie praworządnych leśników RP.
Ciekawa propozycja . trzeba te sprawę pociągnąć.
Ps. DO DYREKTORA GDZIE DOSZŁO DO PRZEKRĘTÓW MIESZKANIOWYCH( NADLEŚNICZÓWKA I NIE TYLKO) RADZĘ SIĘ POŚPIESZYĆ BO KRAJOWA PRASA SIĘ TYM ZAINTERESUJE.
Popieram Do…
Niech leśnicy wypiorą swoje brudy w własnym gronie i wskażą wszystkie przekręty mieszkaniowe w ostatnich latach i niech sądy uznają to za nieważne, co poprawi wizerunek LP w oczach społeczeństwa w przeciwnym razie Gazeta Wyborcza wywlecze to na światło dzienne i zrobi ze wszystkich leśników zwykłymi złodziejami !!!
Dobrze, że są jeszcze tacy co nie boją się mówić i pisać prawdy bez względu na konsekwencje. Po tzw. „dobrych zmianach ” w LP towarzycho po-zsl i reszta polizywaczy ma się tylko lepiej. Musai wreszcie gruchnąć!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Cóż z tego, że gazeta wywlecze na światło dzienne przekręty mieszkaniowe. Nie było słychać do tej pory, aby ktoś z tego tytułu poniósł konsekwencje. Przypomnę tytuł „Wielki wyrąb lokali” z RZECZPOSPOLITEJ /02.03.2010/, gdzie w szczegółach pisze się o nabywaniu lokali m.in. przez 32 urzędników na dyrektorskich stanowiskach w regionalnych dyrekcjach.
„Najdroższy dom wyceniono na blisko 450 tys.zł. Dyrektor ze szczecińskiej dyrekcji zapłacił za niego ok. 22 tys.zł …..
Obecny dyrektor generalny Lasów Państwowych Marian Pigan pod koniec 2006 r., jako ówczesny szef „Solidarności” leśników i specjalista d.s przetargów w Nadleśnictwie Kobibór (okolice Pszczyny), kupił od Lasów dwupiętrowy dom w Miedźnej o powierzchni ponad 200 mkw. Do tego prawie 100-metrowy budynek gospodarczy i garaż z wiatą stojące na działce wielkości aż 3,4 tys.mkw. Za wszystko zapłacił niecałe 6 tys.zł.
W przypadku leśniczówki dyrektora Pigana pojawia się kilka kontrowersji. Rzeczoznawca wycenił działkę pod lasem na niecałe 16 zł za mkw.-Tu działki chodzą po 80 zł za metr – dziwi się Jan Cofała, sołtys Miedźnej.”
Nieruchomość została sprzedana, ale sprawa rzeczoznawcy jest w moim zdaniem bardzo śmierdząca i powinna być zgłoszona do kontroli przez NIK, lub CBA.
Rzeczoznawcy tak jak inni, mają ludzkie słabości.
A w ogóle, czy ktoś w LP miał odwagę kontrolować rzeczoznawcę ?
Wszystkich trzeba kontrolować, a najbardziej dyrektorów, bo to oni w widoczny sposób dają najgorsze przykłady nadużywania władzy do celów ….. Ma to też ścisły związek z roztaczaniem parasola nad osobami /nadleśniczymi/, które umożliwiły im np. kupno domu lub i …. .
Za każdą prywatę wykrytą nie tylko przez media, NASZ DYREKTOR TOMASZEWSKI powinien rozliczyć pychę „zielonych panisków”, ale czy ma takie zasoby uczciwych ludzi, nadających się na Inspektorów, skoro słyszy się o wielu „fałszywkach”? O „towarzyskich” inspekcjach regionalnych nie mówię, bo one za państwową kasę chronią głównie tyłki swoich pryncypałów.
Przekręty mieszkaniowe powinny trafić do p. K. Kowalczyka, bo A.Michnik nic tu nie pomoże.
Pozdrawiam Prawicowców
Słusznie prawicie i dobrze, że nagłaśniacie gigant afery mieszkaniowe i nie tylko. Problem jast tylko taki czy dyrektor chcąc miec spokój i zewsząd oklaski będzie Wam w tym pomagał(???) Oby tak się stało bo trzeba się spieszyć póki jest możliwość.
Próbujemy wkleić tu inne”osiągnięcia” niejakiego DYZMY i niestety nie idzie, Zróbcie coś z tym. Katalog jest ogromny.
przestancie pierdu pierdu wymyslac i ludzi na ludzi nasyłac. Sprzedac wreszcie te chałupy i będzie spokój. Cwaniacy narzucili czynsze na głowę najbiedniejszej grupie podlesniczych, a lesniczy mieszka sobie za darmo, nadlesny za darmo(pewni za biedni zeby placić???).Za te remonty tych panstwowych chałup, to już nie jedna ekstra szkoła i przedszkole by powstało. Zlikwidować wreszcie ten chałupniczy PRL!Ludzie w terenie coraz bardziej wkurzeni są!!!
nie wiem czy kolejna już władza z PGL LP odważy się zrobić porządek z mieszkaniami – sprzedać raz na zawsze niepotrzebne – budować kancelarie i będzie spokojniej – po co pakować kolejne setki tys. zł w remonty ? zawsze oczywiście niektórzy będą narzekać, że nie kupili – jednak w końcu trzeba się od przeszłości odciąć! komuna się ponoć skończyła.
p.s. teraz tylko poróżnieni są pracownicy – leśniczy ma mieć a podleśniczy nie- jakiś paradoks, a już jakieś pseudorekompensaty za to, że ktoś całe życie za darmo mieszkałby opuścił – brak słów – Bareja by tego nie wymyślił