Decyzją Dyrektora Generalnego LP nr 73 z dn. 31 października 2006 r. zostało utworzone Centrum Koordynacji Projektów Środowiskowych (CKPŚ). Jest to instytucja podległa Dyrektorowi Generalnemu LP, która odpowiada za wdrażanie, koordynację i zarządzanie projektami w jednostkach Państwowego Gospodarstwa Leśnego Lasy Państwowe dofinansowanymi z środków Unii Europejskiej i budżetu państwa. Od pewnego czasu docierają do mnie niepokojące informacje dotyczące funkcjonowania CKPŚ.
W związku z powyższym proszę o udzielenie szczegółowych informacji dotyczących następujących kwestii:
Jak przedstawia się zatrudnienie pracowników w CKPŚ w rozbiciu na poszczególne lata od powstania do chwili obecnej? Ilu pracowników zatrudnionych jest na stanowiskach kierowniczych? Jakie jest średnie wynagrodzenia pracowników z rozbiciem na kadrę kierownicza i pozostałych? Ile wynosi i jak kształtowany jest budżet CKPŚ oraz jaka jego część jest przeznaczana na tzw. koszty osobowe? Od kiedy i na jakich warunkach wynajmowane są pomieszczenia w budynku INTRACO przy ul. Stawki 2? Jakie były koszty adaptacji tych pomieszczeń? Czy kierownictwo CKPŚ rozważało możliwość przeniesienia swojej siedziby do budynków będących w zarządzie PGL LP np. do obiektów w Sękocinie?
Więcej na http://skurkiewicz.blox.pl/html
Przecież wtedy w rzeczywistości panował Konrad analityk, to jego dzieło i jego o to pytać.
Pragnę serdecznie zachęcić do odwiedzenia blogu http://urbietorbi-apocalypse.net/blog.pl.html
No i mamy dowód, jak są trwonione pieniądze wypracowane przez ciężko pracujących ludzi lasu na dole w terenie. Zakłady usług leśnych pracują na głodowych stawkach bez zabezpieczenia i nieprzestrzegania czasu pracy piłami mechanicznymi. Tworzy się zastępy okaleczonych ludzi, którzy będą przedwcześnie rencistami i obciążą zdychający ZUS no i całe zadłużone przez Tuskolandię Państwo. Władzę to nie obchodzi, potrzebne są stołki dla republiki kolesiów z zaciągu czerwono zielonej komuny. Dziwić sie nie należy, że w znanym mi nadleśnictwie usługi remontowe i budowy dróg leśnych
za wielkie pieniądze wykonuje firma, której właściciel jest bliskim kuzynem
męża madam sekretarz. Podlegają jej przetargi. Kuzynek je wygrywa. Madam od ponad dwóch lat powinna być na emeryturze, ale nie może opuścić intratnego stołka bo byłby to upadek działalności kuzynka. Siedzi na stołku, nadleśniczy jej nie fiknie, bo za dużo wie. Znany morał, lasy to postaw zielonego sukna i ci co nim dysponują obficie z niego skubią, zarówno na dole, jak i na górze.
Prezydent apeluje w związku z wydarzeniami na wschodzie „trzeba do systemu obrony włączyć wszystkie służby mundurowe”. Ale jak to zrobić kiedy niemal nagminnie w lasach kierownicze funkcje w nadleśnictwach pełnią ludzie którzy nie byli nawet szeregowymi w wojsku bo jak sami oświadczali ” nie nadają się”. Tata kacyk z PGR-u lub innej podobnej ” flagowej firmy” reklamował od służby wojskowej też za wódkę. MĘŻCZYŹNI BYLI W WOJSKU A SYNEK KACYKA za MAMINĄ SPÓDNICĄ! Migał się krętacz… a dzisiaj pcha się jak ś…ia do każdego koryta i podobno się nadaję?! Jak można nie nadawać się na zwykłego szeregowego a nadawać na nadleśniczego służby mundurowej?!
Hańba chłoptasie! Proponuje ,żeby prawdziwi mężczyźni izolowali tych „mężczyzn” towarzysko!