Proponuję wzięcie udziału w liturgii wielkosobotniej i wysłuchanie śpiewu towarzyszącemu wnoszenia światła do kościoła. Myślę, że wówczas nurtująca jaśniepana kwestia zniczy zostanie wyjaśniona
A ja proponuję, zamiast słuchania śpiewów, sięgnąć do podstaw wiary, którą jakoby wyznaje większość, ale zna raczej mniejszość.
Szczególnie, jeśli znicze myli z wielką sobotą…
Czytanie ze zrozumieniem jest trudne, jak widać po wpisie Jaśniepana. Niech Jaśniepan przeczyta teraz to co poniżej powoli (i najlepiej kilka razy). Światło – niezależnie od tego czy paschału czy zniczy – symbolizuje Chrystusa.
ŚWIATŁO to symbol Boga: W takim kontekście światło pojawia się wielokrotnie. Chrystus mówi do apostołów: „Ja jestem światłością świata, kto we mnie wierzy, będzie żył na wieki”
To nie komercja Jaśniepanie, to wiara i symbol…
A już zupełnie na marginesie zalecałbym Jaśniepanu sięgnięcie do słownika ortograficznego:
[100] 20.1. Wielki Czwartek, Wielki Piątek, Wielka Sobota, Wielki Tydzień.
Owocnej lektury
Takie nawoływanie kościoła co do Haloween, da odwrotny skutek do zamierzeń.
Walentynki też zabraniają. Harry Potter też przeszkadza. WOŚP też przeszkadza.
A wiecie Owieczki dlaczego przeszkadza?
KASA, KASA, KASA!
Kasa nie idzie tam gdzie by chcieli. Kasa nie idzie na ofiarę na mszy, tylko na dynie. Kasa nie idzie na czasopisma „Twój Niedzielnik” tylko na książkę o czarach. Kasa nie idzie na CARITAS, tylko na WOŚP.
Kto nie z Nami, ten przeciwko Nam!!!
To tak zakazano na początku XX wieku jazdy automobilem, bo przecież WÓZ nie może sam jeździć…a tylko za pomocą konia!!! A więc automobil napędza siła nieczysta….
Ciut wcześniej chciano spalić Kopernika za Słońce które przecież krąży wokół ziemi, a nie jakieś tam antychrześcijańskie Słońce stałe a Ziemia krąży.
Księża nawołują do ubóstwa i wstrzemięźliwości. Dotyczy to wszystkich „dobrych” katolików! (nie dotyczy samych księży)
A dziękuję za link do słownika. Przyda się niczym krzyżackie nagie miecze…
Nieststy w dalszym ciągu proponuję lekturę historii Kościoła i genezę oświetlenia wszelkiej maści. A jeśli to nic nie da, to może wieszcza naszego poczytać wypada. Ot, choćby Dziady takowe…
I WIELKIEJ SOBOTY ze świętem listopadowym nie łączmy. Bo to inna bajka jest 🙂
odporny na wiedzę na fakty jest Pan w bez t, podobnie zresztą jak Pan Wildstein (wildstein rozumiecie?)
Zeznania chorążego który popełnił samobójstwo (technik z Jak-40) czytane na posiedzeniu komisji Macierewicza.
„staliśmy przed samolotem, wróciłem do kabiny i podałem: Arek widać już 200…Arek odpowiedział dzięki.
Wróciłem przed samolot i słyszę charakterystyczne obniżanie obrotów silników Tupolewa, a za chwilę zwiększenie na maksymalne obroty, po czym UDERZENIE, 3 WYBUCHY i odgłos zatrzymywanego jednego z silników i cisza…”
Redaktor: no czyli w sumie to zeznania świadka są jasne. Uderzenie w ziemię i wybuchy…
Redaktor WILDSTEIN: CO TO ZNACZY UDERZENIE. Nie wiadomo co miał na myśli chorąży myśląc UDERZENIE.
TO nie jest PARANOJA? Co zrobią ludzie z teorią spiskową, żeby tylko im podpasowało.
Może i odporny. Grunt, że nie indoktrynowany… 🙂
Religie to do siebie mają, że czerpią pełnymi garściami z innych, z reguły brutalnie, pokonanych. Nie inaczej i w tym przypadku. Prawo silniejszego. Proszę sobie wyobrazić, że chrześcijaństwo pierwszą na świeci religia nie było. Nie było też jedyną, ba – nie jest nią nadal. Na dodatek nie jest też religią największą.
W ramach szacunku, i zapomnianego przykazania o wzajemnym miłowaniu, wolałbym by Kościół zajął się tym miłosierdziem, a nie komercją.
I „Jaśniepanie” odpowiem Ci na słowa twe „W ramach szacunku, i zapomnianego przykazania o wzajemnym miłowaniu, wolałbym by Kościół zajął się tym miłosierdziem, a nie komercją” – AMEN
Kiedyś jednego z członków redakcji Prawy Las nawiedzili Świadkowie Jehowy. Spytali, czy zechce z nimi porozmawiać o Panu Bogu. Zaprosił ich do środka, a oni zamiast o Panu Bogu natychmiast o księżach, jacy to oni hipokryci. Kiedy gospodarz zwrócił im uwagę, że mieli rozmawiać o Panu Bogu, na chwilę zreflektowali się, ale po tzrech zdaniach wrócili do księży.
Widzimy, że w naszej portalowej dyskusji prym wodzą Świadkowie Jehowy. My im o satanistycznych korzeniach Halloween, a oni o księżach.
A znicze to niby skąd się wzięły???
Komercję od okultyzmu rozróżniać trzeba umieć…
Proponuję wzięcie udziału w liturgii wielkosobotniej i wysłuchanie śpiewu towarzyszącemu wnoszenia światła do kościoła. Myślę, że wówczas nurtująca jaśniepana kwestia zniczy zostanie wyjaśniona
A samo chrześcijaństwo nie pomni skąd ma najważniejsze święta ? Choćby rzymskie święto Mitry ?
A ja proponuję, zamiast słuchania śpiewów, sięgnąć do podstaw wiary, którą jakoby wyznaje większość, ale zna raczej mniejszość.
Szczególnie, jeśli znicze myli z wielką sobotą…
Czytanie ze zrozumieniem jest trudne, jak widać po wpisie Jaśniepana. Niech Jaśniepan przeczyta teraz to co poniżej powoli (i najlepiej kilka razy). Światło – niezależnie od tego czy paschału czy zniczy – symbolizuje Chrystusa.
ŚWIATŁO to symbol Boga: W takim kontekście światło pojawia się wielokrotnie. Chrystus mówi do apostołów: „Ja jestem światłością świata, kto we mnie wierzy, będzie żył na wieki”
To nie komercja Jaśniepanie, to wiara i symbol…
A już zupełnie na marginesie zalecałbym Jaśniepanu sięgnięcie do słownika ortograficznego:
[100] 20.1. Wielki Czwartek, Wielki Piątek, Wielka Sobota, Wielki Tydzień.
Owocnej lektury
Ja proponuje zachowanie normalności
Takie nawoływanie kościoła co do Haloween, da odwrotny skutek do zamierzeń.
Walentynki też zabraniają. Harry Potter też przeszkadza. WOŚP też przeszkadza.
A wiecie Owieczki dlaczego przeszkadza?
KASA, KASA, KASA!
Kasa nie idzie tam gdzie by chcieli. Kasa nie idzie na ofiarę na mszy, tylko na dynie. Kasa nie idzie na czasopisma „Twój Niedzielnik” tylko na książkę o czarach. Kasa nie idzie na CARITAS, tylko na WOŚP.
Kto nie z Nami, ten przeciwko Nam!!!
To tak zakazano na początku XX wieku jazdy automobilem, bo przecież WÓZ nie może sam jeździć…a tylko za pomocą konia!!! A więc automobil napędza siła nieczysta….
Ciut wcześniej chciano spalić Kopernika za Słońce które przecież krąży wokół ziemi, a nie jakieś tam antychrześcijańskie Słońce stałe a Ziemia krąży.
Księża nawołują do ubóstwa i wstrzemięźliwości. Dotyczy to wszystkich „dobrych” katolików! (nie dotyczy samych księży)
Hipokryzja w czystej postaci.
życie w bogactwie, żądzy władzy, wywyższanie się kleru jest nie zgodne z nauką kościoła. wstyd panowie w sukienkach, wstyd!!!
A dziękuję za link do słownika. Przyda się niczym krzyżackie nagie miecze…
Nieststy w dalszym ciągu proponuję lekturę historii Kościoła i genezę oświetlenia wszelkiej maści. A jeśli to nic nie da, to może wieszcza naszego poczytać wypada. Ot, choćby Dziady takowe…
I WIELKIEJ SOBOTY ze świętem listopadowym nie łączmy. Bo to inna bajka jest 🙂
No, jak widzę, Jasniepan jest, jak to się mawiało, odporny na wiedzę i fakty. Bywa…
Vale
odporny na wiedzę na fakty jest Pan w bez t, podobnie zresztą jak Pan Wildstein (wildstein rozumiecie?)
Zeznania chorążego który popełnił samobójstwo (technik z Jak-40) czytane na posiedzeniu komisji Macierewicza.
„staliśmy przed samolotem, wróciłem do kabiny i podałem: Arek widać już 200…Arek odpowiedział dzięki.
Wróciłem przed samolot i słyszę charakterystyczne obniżanie obrotów silników Tupolewa, a za chwilę zwiększenie na maksymalne obroty, po czym UDERZENIE, 3 WYBUCHY i odgłos zatrzymywanego jednego z silników i cisza…”
Redaktor: no czyli w sumie to zeznania świadka są jasne. Uderzenie w ziemię i wybuchy…
Redaktor WILDSTEIN: CO TO ZNACZY UDERZENIE. Nie wiadomo co miał na myśli chorąży myśląc UDERZENIE.
TO nie jest PARANOJA? Co zrobią ludzie z teorią spiskową, żeby tylko im podpasowało.
nara.
Może i odporny. Grunt, że nie indoktrynowany… 🙂
Religie to do siebie mają, że czerpią pełnymi garściami z innych, z reguły brutalnie, pokonanych. Nie inaczej i w tym przypadku. Prawo silniejszego. Proszę sobie wyobrazić, że chrześcijaństwo pierwszą na świeci religia nie było. Nie było też jedyną, ba – nie jest nią nadal. Na dodatek nie jest też religią największą.
W ramach szacunku, i zapomnianego przykazania o wzajemnym miłowaniu, wolałbym by Kościół zajął się tym miłosierdziem, a nie komercją.
I „Jaśniepanie” odpowiem Ci na słowa twe „W ramach szacunku, i zapomnianego przykazania o wzajemnym miłowaniu, wolałbym by Kościół zajął się tym miłosierdziem, a nie komercją” – AMEN
Kiedyś jednego z członków redakcji Prawy Las nawiedzili Świadkowie Jehowy. Spytali, czy zechce z nimi porozmawiać o Panu Bogu. Zaprosił ich do środka, a oni zamiast o Panu Bogu natychmiast o księżach, jacy to oni hipokryci. Kiedy gospodarz zwrócił im uwagę, że mieli rozmawiać o Panu Bogu, na chwilę zreflektowali się, ale po tzrech zdaniach wrócili do księży.
Widzimy, że w naszej portalowej dyskusji prym wodzą Świadkowie Jehowy. My im o satanistycznych korzeniach Halloween, a oni o księżach.
To WY macie redakcje?! 😛 Chyba dom rodzinny 🙂
Tak tak, PRawylesie…Adam i Ewa byli Polakami, a Polska to najstarszy kraj na ziemi.
Co jeszcze nam opowiesz?
Nie bardzo ten satanizm w Halloween widzę…