,,, Wciąż docierają do mnie spekulacje dotyczące przyszłości w Lasach Mariana Pigana. Jedne są mniej prawdopodobne inne bardziej. Ponoć były już dyrektor oprócz tego, że wił sobie gniazdko w Łodzi, przyszykował sobie również vacat na stanowisku nadleśniczego (gdyby następca nie zgodził się na funkcję dyrektora RDLP) w swojej rodzimej dyrekcji w Katowicach. Spolegliwy dla każdej władzy dyrektor Szabla od blisko pół roku trzyma wolne miejsce nadleśniczego w nadleśnictwie Złoty Potok. Ponoć tenże Szabla odwołał przed tygodniem jeszcze jednego nadleśniczego aby w razie kolejnych ruchów kadrowych w GDLP zapewnić dobre miejsce pracy dla dyrektora Furmańskiego. Biedny ten Szabla wciąż musi skakać koła władzy aby się uchować na intratnej posadzie. Ale mam nadzieję że już niedługo… Niektórzy uważają, że najwyższa pora również na zmianę w Krakowie, gdyż dyrektor Sennik już dawno powinien przejść na emeryturę i tylko przyjacielskie kontakty z Prezydentem RP trzymają go w RDLP. Mówi się, że to właśnie Pigan jako człowiek Schetyny a pośrednio również
Komorowskiego mógłby stać się „zarządcą” Puszczy Niepołomickiej – ulubionego miejsca polowań głowy państwa. …
Cały tekst można przeczytać na http://skurkiewicz.blox.pl/html
Skurkiewicz pisze o docierających do niego spekulacjach.Wydaje mi się , że największe sam tworzy.Kiepski warsztat dziennikarski z niego wychodzi .A fuj senatorze!
Senator jest Ok ! Facet z lasu ty jesteś komuch albo PO(lesie)! Pal gumę! Jak UFO!
Wnioskowanie Szalonego drwala jest zadziwiająco szalone. Jest to jednak i tak wielce obiecujące po uprzednim bełkocie i wyciu na puszczy. Natomiast Senator zajmujący się plotkami i ekscytujący się po tym liczbą wejść na blogu wzbudza współczucie i jest zwykłym populizmem z jego strony.
Kogo opluć?? Prawy Las
… a podobno miał być generałem lubelski…ech… co się wydarzyło na tym ostatnim tygodniu?… 😉
cytat z tytułowego blogu Senatora – „Minister Zaleski podczas swojej wypowiedzi pokusił się o promocję mojego bloga. Kilkakrotnie odnosił się do moich wpisów, co uczestnicy spotkania przyjęli z wielkim zainteresowaniem. Fakt, że również w Ministerstwie Środowiska czytany jest mój blog, napawa optymizmem.”
No nic dodać nic ująć. Liczba wejść na blogu, to zaiste ważna sprawa :-(.