Adam Płaksej, przez cztery lata pozostający bez pracy w Lasach Państwowych, z braku godziwej propozycji ze strony obecnej władzy leśnej, dostał ostatnio pisemną propozycję objęcia wakującego od roku stanowiska nadleśniczego Nadleśnictwa Zdroje i również na piśmie propozycję … przyjął. I zapadła cisza….
No i ta „histotia kraju” też fajna, aż się zbiera na chichot
w naszych pilskich lasach mosci sobie gniazdeczko kolejny łysiejący …
-podobno był TW
WIECIE COS O NIM?
Napisałem jasno-pijaczyna to nie adwersarz.
Miłość chrześcijańska uderza z tej wypowiedzi.
Czy to wypowiedź godna „rzekomego obrońcy krzyża” czy bojownika islamskiego?
Cóż za wybitna „muzgownicą” !!!