Wojciech Adamczak, zwalniając Piotra Tałałasa, złamał polecenie służbowe -zakaz ruchów kadrowych do wyjaśnienia wszystkich aspektów sprawy Zieleńca – wydane mu przez Dyrektora Generalnego Lasów Państwowych Mariana Pigana. Przynajmniej tak wynika z pisma, jakie otrzymał członek ZOZ NSZZ „Solidarność” przy RDLP we Wrocławiu. Chyba, że Adamczak otrzymał od Pigana zgodę na zwolnienie Piotra Tałałasa. Tylko wtedy po co to pismo do ZOZ.
Jeżeli zwolnienie było samowolką to Adamczakowi należy się art. 52 KP, nie Piotrowi. Na co Dyrektor Generalny czeka???
W dniu 18 marca 2010 roku Wrocławiu o godz.10.30 odbyło się Walne Zebranie Członków Zakładowej Organizacji Związkowej NSZZ „Solidarność” przy Biurze Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych we Wrocławiu.
W porządku obrad zebrania było odwołanie się Wojciecha Adamczaka od uchwały Komisji Zakładowej wykluczającej Go z grona członków tej organizacji oraz bezprawne zwolnienie dyscyplinarne Piotra Tałałasa – z-cy przewodniczącego Komisji Zakładowej – pomimo pisma Dyrektora Generalnego LP Mariana Pigana o wstrzymaniu wszystkich decyzji kadrowych (pismo wyżej).
Walne Zebranie Członków Związku podtrzymało uchwałę Komisji Zakładowej o wykluczeniu Wojciecha Adamczaka z członkostwa w NSZZ „Solidarność”. W głosowaniu uczestniczyło 18 członków związku, w tym oddano 16 głosów za podtrzymaniem uchwały a 2 głosy były wstrzymujące.
Zebranie i głosowanie odbyło się przy obecności Kazimierza Kimso v-ce Przewodniczącego Dolnośląskiego Zarządu Regionu NSZZ „Solidarność”. Należy nadmienić, iż Wojciech Adamczak sam złożył deklarację i chęć opuszczenia grono członków Związku i przed głosowaniem opuścił zebranie. Czy te słowa będą miały swoje potwierdzenie? Czy Wojciech Adamczak nie będzie odwoływał się od demokratycznej decyzji Walnego Zebrania Członków Związku? Czy też są to kolejne słowa bez pokrycia?
Mamy jednak nadzieję, że Zarząd Regionu potraktuje opuszczenie sali obrad przez W.Adamczaka jako dobrowolną rezygnację z członkostwa w szeregach NSZZ „Solidarność” a jednocześnie uszanuje decyzję Walnego Zebrania o Jego wykluczeniu (uchwała w załączeniu). uchwala_o_wykluczeniu_z_szeregów_W_Adamczaka
Chłopaki robią sobie jaja z cudzego nieszczęścia. Adamczak olał pismo Pigana, ten powiedział mu: Wojtek nie rób tego więcej i temat zakończono. Przecież nie odwoła Adamczaka z tak błahego powodu nie tak się umawiali, mają przecież rządzić po wsze czasy. Prawo to my a nie dla nas. Jakie to żałosne, przebili kolejne dno. A wszystkim się wydawało, że niżej już się nie da upaść.
Apeluję i proszę Pana Dyrektora GDLP o jak najszybszą reakcję, bo to już jest przegięcie. Pan W.A.ciągle powtarza, że jesteśmy umundurowani a to zobowiązuje. Więc dlasczego są stosowane niejednolite standarty?!!!! W imię dobrego imienia LP i swojego autorytetu i honoru powinno się już dawno odwołać Dyrektora RDLP Wrocław.
Czy wiecie co się stało w Nadleśnictwie Wołów.
Podobno afera jak cholera. Leśniczowie handlowali na lewo drewnem po klęskowym. Zebrana jest specjalna grupa dochodzeniowa składająca się z komendantów dolnośląskich straży leśnych. Są już pierwsze wyniki pracy. Leśniczowie donoszą na siebie. metrów sześcienyych drewna wyjechało na lewo.
Ludzie nie bądźcie naiwni dopóki nowy minister środowiska nie puknie piganka z posady, wojtek będzie dalej niszczył uczciwych ludzi !!! Taki to pie..olony kraj k…a jest !!! Miro miał rację mówiąc, że Polska to dziki kraj tylko zapomniał dodać, że ma w tym swój niemały udział, że tak właśnie jest !!!
Jerzy B. nic nie wiesz a piszesz bzdety
Ta grupa dochodzeniowa to pomysł DG i kontrola objęła kilka nadleśnictw klęskowych z RDLP Wrocław i jedno z RDLP Poznań. Kontrolowano jak te nadleśnictwa radzą sobie z pozyskaniem wywrotów i czy wszystko jest pod kontrolą ( zwiększona sprzedaż, wywóz ). Na wnioski trochę poczekamy DG musi wszystko przeanalizować. A w Wołowie ukradziono drewno leśniczemu i zgłosił to na prokuraturę, ponoć sprawcą jest nadleśnictwo. Nie znam szczegółów, ale pewne jest że rządzi tam przydupas Adamczaka i wszystko jest możliwe.
O Adamczaku napisano na tym forum właściwie już wszystko. Mam jednak wrażenie, że im więcej złego, a zgodnego z prawdą się tu wywleka, mści się on coraz bardziej na tych, na których może. Przykładem jest tu Piotr Tałałas – nic nie może zrobić Grusiowi, to uderzył w Piotra. Również widać to, że zaczynają mu puszczać nerwy, zaczyna się miotać, i pętla coraz bardziej mu się zaciska na szyi. Przecież musi się w końcu coś zmienić, bo nie może on w nieskończoność niszczyć ludzi. Tylko kto i co mu zostanie po tym wszystkim? Zostanie sam jak palec, bo klakierzy , którzy teraz tylko udają jego przyjaciół i tak się od niego odwrócą, pójdą tam, gdzie będą mieli z tego jakąś korzyść.
Nie straszcie p.Dyrektora on doskonale wie w jakiej druzynie gra General je mu reki, w koncu to on go wymyslil razem z krolem Lokietka.To jest ich pajac i marionetka w najlepszym wydaniu.Jezeli te sondaze chociaz w przyblizeniu sa prawdziwe-to Polske czekaja nastepne 4-ry lata rzadow Platformy czyli Schetylandia.Super prezydent najprawdopodobniej Cimoszewicz lub jednak Komorowski .Ten drugi raczej malo prawdopodobny.Pojedynek medialny Komorowski -Sikorski to mydlenie oczu naiwniakom i odwrocenie uwagi od nierobstwa tego rzadu.Platformiacy w ten to wlasnie sposob i za zgoda 58% czy jak tam ,moze wyzej dokonaja ostatniego rozbioru Polski wlasnymi
lapami.Ten kto tego jeszcze nie zauwazyl -to albo ciemny jak przyslowiowa tabaka albo wyraza swoje chciejstwo ponad rozsadek .
Rozsądek podpowiada, że nic nie trwa wiecznie. Kiedyś skończą się ochłapy dla klakierów i konfitury dla kolesiów. A mury runą ….i pogrzebią – to tylko kwestia czasu.
political fiction
Krzysztof Bałazy (PiS) – z LP składa do prokuratury doniesienie na Wojciecha Adamczaka dyrektora RDLP we Wrocławiu (PO), zarzucając mu, że stosuje naciski wobec nadleśniczych w sprawie wylesień pod wyciągi (Sobiesiak w Zieleńcu i Karpaczu).
Doniesienie zbiega się w czasie, gdy w Szklarskiej Porębie jego żona nadleśniczy Zyta Bałazy kończy prowadzone od roku negocjacje umów dzierżawy w sprawie wyciągów na Szrenicy i nic nie zapowiada problemów. Jej zastępcą jest Jerzy Majdan, który wcześniej został odwołany ze stanowiska nadleśniczego w nadleśnictwie Śnieżka, ponieważ jak twierdzą dziennikarze Rzeczpospolitej, Majdan nie chciał się zgadzać na inwestycje narciarskie (Kowary, Karpacz).
Negocjacje Urząd –Nadleśnictwo w sprawie aneksu do umowy przebiegają gładko i sprawnie. Chodzi wyłącznie o ustalenie nowej stawki dzierżawy i czasu trwania dotychczasowej umowy. Zyta Bałazy nie informuje miasta o żadnych dodatkowych warunkach, decyzjach i koniecznościach wylesień istniejących nartostrad i terenów pod istniejącymi nartostradami.
Zyta Bałazy, zgodnie z ustawą o Lasach, wynegocjowany projekt umowy przesyła do dyrektora Wojciecha Adamczaka i dopiero wówczas informuje go, że jej zdaniem wynegocjowana przez nią umowa jest niezgodna z prawem.
Dyrektor Wojciech Adamczak ma trudny orzech do zgryzienia. Jeśli wynegocjowany projekt umowy podpisze i odpisze Zycie Bałazy, że się myli i ma podpisać umowę, to wówczas Krzysztof Bałazy ma dowód na naciski o których poinformował prokuraturę. Jeśli umowy nie podpisze wówczas Zyta Bałazy ma czyste ręce i mówi: ja chciałam ale on się nie zgodził.
Jak by nie patrzyć – szklarska poręba ma przesrane i jest ofiarą wojenek w lasach państwowych miedzy PO i PiS. Adamczak (PO) jest wrogiem publicznym nr 1 dla działaczy Solidarności (czyli PiS).
Ale to oczywiście tylko political fiction
Faktycznie, to co napisał „leśnik” to POlitical fiction.I to jak fiction. Chyba „leśnik” zna jakieś tajne dokumenty, że twierdzi iż Bałazy, dotychczasowy zwolennik, a może nawet członek PO, nagle zapisał się do PiS. Tak samo jak działacze Solidarności Łokietko, Bdzikot, Uleniecki. A wszyscy myśleli, że oni są z PO. Jak to człowiek może się pomylić…
Bo wszyscy lesnicy to jedna rodzina…..!Chcialoby sie zaspiewac…Pochodze z rodziny lesnikow z glebokimi tradycjami.Pracuje w lasach 15 lat.Zawsze bylam dumna z tego,ze moj tata,brat i ja jestesmy lesnikami.Dzis wstydze sie tego.Doprowadzili do tego tacy ludzie jak P ijego banda
W Nadleśnictwie Wołów zostało złożone doniesienie do Prokuratury Na po Nadleśniczego M.Matusa (prawa ręka Adamczaka) i Zastępcę Nadleśniczego J Czepnika o oto że swoimi nieudolnymi działaniami przy usówaniu skutków huraganu narazili na niebezpieczeństwo utraty zdrowia i życia swoich podwładnych.Oraz jest sprawa o mobbing.W akcie zemsty Matus przy użyciu wujka Adamczaka zaczął gnębić leśniczego ,który złożył doniesienie. Matus ukradł drewno z podwórka leśniczemu,który zawiadomił o tym policję i prokuraturę.Grupa strażników z RDLP wybieranych z lojalnych związkowców siedzi pięć tygodni i wyszukuje haki na leśniczego bez skutku. Matus sam pisze donosy do Dyrekcji a potem je sprawdza ,ale czego można się spodziewać po …
Wołów,Szklarska,Niepołomice-Wrocław-itd w górę toż to istny ,,dom wariatów”.Przy okazji chyba wszyscy do szczętu skretyniejemy.
Panie Donaldzie Tusk, proszę Pana w imieniu wszystkich leśników o wywalenie na zbity pysk Pigana. Poprawi to znacznie sytuację i wszyscy leśnicy będą wdzięczni ( wzrośnie też poparcie, a to chyba ważne )
Wszystko zawsze zaczyna się i kończy w Wołowie.
A propos pisma do ZOZ.Nieważne co jest napisane-ważne jak się to czyta.(Jak dyrektor W.A.odczytał).
Antypig dokładnie jest tak jak piszesz tylko zapomniałeś jeszcze dodać ,że należy wyj…ć też ich Patrona Grzecha Strychninę – największego szkodnika na Dolnym Śląsku !!!
Dzień Dobry!
Jak czytam opinie coponiektórych takie krzywdzące dla Pana Dyrektora Wojciecha Adamczaka to się dziwie że nikt nie reaguje na tym forum. Przeciesz Pan Dyrektor Wojciech Adamczak dba o wszystkich w Nadleśnictwach i w Terenie.
Dzięki Niemu mają prace i pensje comiesiąc i utrzymanie dla swoich dzieci i rodzin.
Ale niektórzy, co nic im nie pasuje to plują na Niego na tym forum i gdzie indziej. Ale nic to im nie da, bo On sobie z nimi poradzi i pozwalnia ich wszystkich codo jednego. Bo On zna się na sprawowaniu wysokich funkcji dyrektorskich i umie sobie poradzić w różnych sytuacjach, że mógłby merytorycznie zostać Dyrektorem Generalnym.
I ma dużo poparcia u ludzi w Związku, którzy są Mu wierni o których On będzie pamiętać jak awansuje. Zobaczcie jakie premie dostali w Nadleśnictwie Wołów bo On o nich pamięta.
Nie wieszcie tym, co o Nim źle mówią, bo to są nieroby, nie idżcie na lep pisowskiej propagandy. Wpisujcie się tu z poparciem dla Pana Dyrektora Wojciecha Adamczaka.
To co pisze, Tadek jest tak żenujące, kłamliwe i prymitywne, że nawet komentowanie tego uwłacza godności komentującego !!! Trudno jednak przejść obojętnie czytając takie bzdury napisane na polityczne zamówienie nielicznych klakierów pana ponadgajowego W.A.
Po pierwsze jest dokładnie na odwrót – to pan W.A. ma pracę,pensję i utrzymanie dzięki całej rzeszy znakomitych dolnośląskich leśniczych i podleśniczych ciężko pracujących każdego dnia a nie uprawiających pseudopolitykę wykorzystywania swojego stanowiska dla realizacji własnych partykularnych interesików i uszczuplania majątku LP.
Po drugie zna to się i owszem ale na tym co napisałem w poprzednim zdaniu !!!
Po trzecie jego poparcie jest jak marcowy śnieg co szybko stopnije !!!
Gdyby to napisał ktoś inny uznał bym to za trafioną złośliwą ironię, ale widzę, że tadek to chyba na poważnie. Musisz koniecznie się ujawnić przed Adamczakiem, to też dostaniesz premię a może i awans ( dla niego to żaden problem wywalić jakiegoś uczciwego człowieka i zrobić miejsce dla kolejnego wazeliniarza ). A czy Pigan wie, że Adamczak szykuje się na generalnego?
To prawda Adamczak zostanie generalnym, a Pigan wicepremierem d/s kontaktów z WsciekłymKotem, Królem Łokietko itp.
Oj maluczcy…
Wołów dostał premie dlatego że pracownicy terenowi ciężko robili przez okres po klęsce…Czyżby PISiory nie były za tym żeby szeregowi pracownicy dostawali premie??? Nie dlatego że Wołów to Wołów…zresztą jak dyrektor pracował w Wołowie…to raczej pozytywnie go nie pamięta, przez szykany N-leśniczego i ciągłe kontrole…(ale tego to już nikt nie pamięta)
Co do kradzieży to tak chodzą słuchy że kradli na lewo i prawo wykorzystując sytuację…nawet Straż nic nie widziała lokalna
Dopiero u „biednego” leśniczego znaleźli 30m3 papierówki….tłumacząc się ze to przecież resztki ze stosów 😛 heheh tak oczywiście…
I ja się nie dziwie Nadlesniczemu że sprawa do prokuratury…no ale że prokurator to kolega ojca leśniczego…to i sprawa umorzona i co???
Za chwile sprawę ma Nadlesniczy za narażanie pracowników ciężką pracą…
TO JEST OWOC PISOWSKICH rządów 2005-2007 malutkie PISiorki…
Antypisiorku, Pisiorki są za tym aby szeregowi pracownicy dostawali premię za swoją ciężką pracę nawet co miesiąc. Chwała za to że Wołów dostał, ale inni też mają potrzeby. Widzę że masz dobry słuch, tylko ciekawe dlaczego tak wybiórczy. Czy on „biedny” czy „bogaty”, to jeżeli jest to prawdą to brzydko. W sprawie prokuratora to bym na Twoim miejscu był ostrożniejszy. To jest już oskarżenie, a oni mają długie ręce i może Ci się to odbić czkawką. Jeżeli Nadleśniczy jest niewinny to nie ma się czego obawiać. Nie rozumiem tylko jaki to jest Pisowski owoc lat 2005-2007 w roku 2010, chyba że masz na myśli, że w latach 1945-2010 wszystkiemu winni są cykliści.
AntyPiSi-e, czytając twoje wywody widzę, że logiczne myślenie i dedukcja nie jest twoją najlepszą stroną. Daj sobie z tym spokój, zajmij się tym w czym jesteś mocny, czyli wazeliniarstwem i głoszeniem antyPiSizmu. Nie jesteś partnerem na tym forum, to nie twoja liga.
A jest tu jakaś liga? hahaha. Pis ci sie rzucił na mózg zapraszam do realu nie nie jest gra.
Antypisie to co piszesz jest żenujące jak się o czymś nie ma pojęcia to nienależy się wypowiadać. Drewno u leśniczego było pretekstem dla Matusa żeby zamknąć mu buzie.Leżało koło leśniczówki 7 miesięcy i mimo ,że Matus przechodził koło tego drewna wiele razy jakoś go to nie interesowało.Dopiero jak leśniczy zaczął walczyś o godność i dobre traktowanie.Został bezwzględnie zaatakowany.Leśniczy wcale nie tłumaczył się że to resztki ze stosów.Jedno jest pewne że to drewno jest legalnego pochodzenia. Prokurator nie umorzył dochodzenia tylko nie zatwierdził przeszukania wystawionego przez Matusa.Bo Matus mówiąc wprost ukradł to drewno leśniczemu z podwórka a leśniczy zgłosił kradzież na policji i Matus wezwał na pomoc „wujka” Adamczaka ,który powołał”spec grupę” ale spec grupa nic nie wskórała i Matus z zemsty odwołał leśniczego bez podania przyczyn.Teraz Matusem zajmie się Sąd i Prokuratura.
Tomiks ty masz jakąś obsesję, bo w kółko na jedno kopyto, że jakis Matus drewno ukradł i drewno ukradł i drewno ukradł. Zmień płytę stary, chyba że tak boli cie ta sprawa jakby to o ciebie chodziło. A kto to jakis Matus, tu są wazniejsze sprawy. Nam sie zwiazek wali i likwiduja KSPL a ty tu jakies pierdoly i farmazony o kupce drewna wypisujesz…
Daniel to nie są pierdoły Jakbyś był uważny to byś wiedział że Matus to narzędzie w rękach Adamczaka .W nadleśnictwach Lubin,Wołów,Żmigród, Legnica źle się dzieje Obsada Adamczakowska niszczy i upadla brać leśną ,młodzi „Związkowcy” dla których związek ,który kiedyś był symbolem,stanowi trampolinę do kariery idą po trupach do celu.Największy szkodnik Lasów Państwowych W Adamczak i jego świta zabijają wartości i ideały,które kształtowały postawy moralne leśników i wpływały na kształtowanie Wolnej Polski.Nie możemy dopuścić do dalszego niszczenia wizerunku Polskiego Leśnika bo to my jesteśmy Solą Tej Ziemi i od nas wszystkich zależy jak będzie nas postrzegało społeczeństwo.Panu Adamczakowi ,Matusowi i ich kumplą mówimy ….dowidzenia.
tomiks musze stwierdzic ze ostro masz nasrane w głowie
Danielku serdeńko, w tej sytuacji nasuwa mi się tylko cytat z „Wesela” S. Wyspiańskiego. Polecam tę jakże pouczjącą lekturę.
Tadziu złotko, o s….. już było i Admin wyciął. Nie chcemy zapewne powtórki z historii /jakże niechlubnej m/in w moim wykonaniu/. Ja wiem, temperatura wysoka i bezsilność że Cię nikt nie słucha, ale pamiętaj że stres zabija więcej istnień niż pozostałe choroby razem, które notabene są wynikiem w/w.
Tadek mam do Ciebie pytanie – Powiedz kto dostarcza Ci towar bo jest warty swojej ceny.
Tadek ty chyba pomyliłeś grupy dyskusyjne….. Twoje słownictwo jest dość ubogie a twoja wiedza……….porażająca. Wejdź sobie na pudelka i tam szalej…..
Panie Tadek, Ewa i cała ferajna, przestancie wychwalać Adamczaka. Może zapytacie go, jak jesienią 2007r przyjechał z Piganem, Bździkotem, Ulenieckim na Walne zebranie MKK w Lublinie, gdzie perfidnie okłamał związkowców. Po zebraniu wynieśli się w tajemnicy przed miejscowymi związkowcami na dwa dni na obrady do prywatnego Hotelu DUO, gdy w odległości 800 m jest wspaniały Ośrodek Lasów. Może napiszesz, jak bawiliście się tam na koszt lasów. Sądzę, że Wasza ferajna była tam w całym składzie.
Pewnie Muchomorku w ty osrodku jeszcze smierdziało toba i pisem i dlatego do tego spotkania tam nie doszło 🙂
Tadeuszku miły, czyżby Tomiks miał rację co do Twojego słownictwa i wiedzy? Cały czsas tylko pisiorki i pisiorki. Radzę Ci udać się do dobrego psycho-seksuologa i przedstawić mu swój problem z chronicznym myśleniem o pisiorku. Powinno to Ci pomóc. Serdecznie pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do równowagi pomiędzy światem realnym a wyimaginowanym.
Elycie zwykli ludzie lasu śmierdzą pisem. Na Florydę, tam nie śmierdzi.
To co się dzieje w RDLP Wrocław naprawdę nie mieści się w głowie ludziom w innych dyrekcjach, dlatego nie mogą w to uwierzyć. Notoryczne łamanie prawa nie liczenie się z kimkolwiek i czymkolwiek, a to wszystko z aprobatą Adamczaka, który taki właśnie nadaje tryb postępowania swoim przydupasom. Bez zmiany generalnego nic się nie zmieni. Jedyna nadzieja, że w wyniku afery wyciągowej lub związkowej wypłyną zarzuty prokuratorskie dla w/w. Nie wdawajcie się koledzy w pyskówki, bo niewiele z tego wynika dla nie zorientowanych. Kropla drąży kamień. Jeszcze rok temu niewielu wierzyło, że się to tak posypie. Cierpliwości to już końcówka.
Oby.
Komentarze nielicznych klakierów tej nikczemnej ekipy W.A. można skwitować jednym zdaniem !!! Wredna gnida nawet jak już kona leżąc na łopatkach, będzie kąsać w kostkę do samego końca …., który już jest miejmy nadzieję bliski !!!
Amen!!!!!!!!!!!!!
Antypigu. Nie wiem kim jesteś, ani jakiej płci. Jedno wiem – jesteś boski, kocham Cię!
Dyrektorze Pigan, czy Adamczak też z pana polecenia przesyła panu „fotografie dnia”, swojego dnia , uściśliwszy, jaką mają wypełniać pracownicy RDLP Wrocław, opisując szczegółowo, z dokładnością do 5 minut, co robią, ile razy idą siusiu i kupkę? Czy pracownicy innych dyrekcji też to robią?
Dowód na to, że nie zna się na zarządzaniu! Szkoda cennego czasu na takich kosztochłonnych liberałów!
A fotografia dnia dyrektora w miesięcznym rozliczeniu wygladalaby tak:
50% czasu – dzialalnosc samorzadowa
40% czasu – uczestnictwo w mniej lub bardziej legalnych spotkaniach związkowców
10% czasu – podpisywanie pism i opier…. ludzi w RDLP, wcześniej knowanie z ABB, oraz konferowanie ze specjalnym prawnikiem na temat zwalniania ludzi.
Jak sądzicie ile powinny mu płacić LP?
Pieniądze też pan Adamczak bardzo lubi i bierze skąd się da, nie zważając nawet na pozory przyzwoitości. Będąc radnym powinien się określić, czy bierze pensje czy dietę. W trakcie „pracy” w samorządzie powinien być na urlopie bezpłatnym. Ale, czy on nie zna przepisów samorządowych, czy świadomie je olewa. Prawdziwy szkodnik. Fotografia dnia to kolejne debilne zarządzenie, bo skoro ktoś ładnie wypełni dzienniczek to według Pigana ładnie pracuje. A ten co naprawdę pracuje i nie wypełnia (bo nie ma czasu na pierdoły) ten źle pracuje. Wynika z tego, że liczy się tylko rzeczywistość wirtualna, albo dotyczy to tych co mają obowiązki bliżej nie określone np. Bzikot. Leśniczowie którzy mają dowody pracy w postaci WOD, ROD, KZ, KW, muszą jeszcze napisać, że to robili. Kompletna paranoja. „Ktosiu” dzięki za miłe słowa to pierwsze wyznanie miłosne jakie mi się przydarzyło na tym portalu.
Ktoś,Marchewa i Sroka piszecie rzeczy, które sa zgodne z prawdą ale piszcie też więcej konkretów demaskujących i obnażających kłamstwo,chamstwo,butę,ignorację,skrajną niekompetencję i przekręciarstwo najobrzydliwszej w historii LP ekipy !!! Dlaczego nikt nie pisze ( oprócz rzeczy, afer i wałków powszechnie znanych i poruszanych juz na tym forum i na łamch „RZECZPOSPOLITEJ” ) o przymusowym wyrzucaniu na emeryturę nadleśniczych nierzadko na kilka miesięcy przed osiągnięciem wieku emerytalnego – tak się ścier.a palą na posady !!! O wręczaniu wypowiedzeń w okresie przebywania na zwolnieniu lekarskim co stanowi oczywiste dla każdego ( ale nie dla leśnych „geniuszy” – takich jak W.A. i M.P. )naruszenie kodeksu pracy !!!
Szkodnik Adamczak wielu ludziom złamał życie i karierę cofając niektórych o 20 lat w karierze i płacach. Niestety działał zgodnie z prawem (chorym), bo można kogoś odwołać bez podania przyczyn. Mając poparcie generalnego nie musi nawet zważać na pozory. Wiele spraw można załatwić zgodnie z prawem, ale w wyjątkowo chamski i perfidny sposób i oni tak robią. Łamią też prawo i regulamin pracy, ale jeśli generalny na to nie reaguje, to kto ma reagować. Całe to towarzystwo musi zniknąć z lasów i może wtedy coś będzie można odbudować. Tyle że same zgliszcza w koło.
Wszystko to przypomina osobiste porachunki z dyr. Adamczakiem , więc może przypomnę , że podobne zarzuty można postawić Płaksejowi , Sierpińskiemu i innym. Każdy kogoś zwalnial , odwoływał i jakoś teraz nikt otym nie wspomina.A dyr.Adamczakiem zaczniecie niedługo straszyć dzieci jak kominiarzem.Przeżyłem wielu dyrektorów od Gniewka poczynając i jakoś różnic jako szary pracownik nie odczuwam może o tyle że jakoś ostatnio były premie , kryzysu nie odczuliśmy.Więc skąd ta antypatia…
Roman, był już taki dyrektor co dawał częściej premie. Jednak jest teraz czas Wielkiej Nocy i składam Wam życzenia świąteczne / Adamczakowi, Łatasiowi,Płaksejowi,Grusiowi, Sierpińskiemu i Gniewkowi – również/.
I ja dołączam swoje życzenia
Święto Wielkiej Nocy to czas otuchy i nadziei.
Czas odradzania się wiary w siłę Chrystusa i w siłę człowieka.
Życzę, aby święta wielkanocne przyniosły radość, pokój oraz wzajemną życzliwość.
By stały się źródłem wzmacniania ducha.