Skala nieprawidłowości w obrocie nieruchomościami Lasów Państwowych za rządów SLD – PSL i PO – PSL sprowadził na Lasy powszechną krytykę. Rozpętała się nagonka na coraz to inne dziedziny działalności Lasów Państwowych. http://www.rp.pl/artykul/90217,441674_Dla_lesnikow_takze_auta_za_grosze_.html. Dotychczasowa opinia społeczeństwa o leśnikach była bardzo pozytywna. W czasach zagrożenia prywatyzacją to społeczny nacisk sprawiał, że pomysłodawcy wycofywali się, jak niepyszni, ze swych chorych pomysłów. Czy po ujawnieniu skali cwaniactwa niektórych prominentnych pracowników Lasów Państwowych, wykorzystujących kierownicze stanowisko i koneksje polityczne do załatwienia sobie atrakcyjnych nieruchomości, społeczeństwo dalej będzie sprzyjać Lasom i leśnikom? Obawiamy się, że nie.
Czytając artykuł Rzeczpospolitej „Wielki wyrąb lokali” mamy nieodparte wrażenie, że tekst był przez kogoś z Dyrekcji Generalnej „sponsorowany”. Przecież nie tak dawno Dyrekcja zbierała informacje o preferencyjnym zakupie mieszkań przez dyrektorów regionalnych dyrekcji i oto ta informacja, już opracowana, znalazła się w artykule. Czy czasem nie była to próba skierowania uwagi na boczny tor. Świadomie lub nie autor artykułu wrzucił do jednego kotła wykup starych, nieremontowanych latami mieszkań w blokach wielorodzinnych oraz zakup willi w atrakcyjnych miejscach, w bardzo dobrym stanie, w skrajnym przypadku nabytych bezprawnie z pieniędzy Lasów Państwowych, kilka lat przed sprzedażą dla lokatora – dyrektora. A może chodzi w tym szaleństwie o „znieczulenie” społeczeństwa na wypadek nowego pomysłu prywatyzacyjnego.
E, nie taki zły jest ten”Wielki wyrąb lokali”. Przynajmniej piękna Pani Rrecznik wymieniła dwóch panów, których mieszkania na pewno nie będą na sprzedaż. I tego się będą misiały lasy trzymać!!
Najbardziej prawemulasowi, otwierajac taki serwer.I myślicie że przez to dostaniecie sie znów do korytka 🙂
A o co Wam kochani chodzi? Chyba nie macie już możliwości wykupu mieszkania lub domku bo żeście już to dawno zrobili.Nabywanie mieskań to również przywilej innych służb mundurowych, nie tylko leśników i tam jest to normalne. Leśnikom też się coś należy za ich ciężką pracę!
Na obecny obraz Lasów przedstawiany w mediach zapracowali tylko i wyłącznie sami leśnicy, a raczej ich przedstawiciele, którzy wypływali przy okazji kolejnych politycznych roszad. I nie miało tu żadnego znaczenia, z której strony wybrańcy nadchodzili. Woda sodowa, natychmiastowy brak kontaktu z rzeczywistością i utrwalone od lat poczucie kompletnej bezkarności wynikającej z zasiadania na fotelach z politycznych rozdań, zaowocowało tym, o czym co drugi dzień można przeczytać o Lasach w gazetach.
Nie ma co ściemniać, że ktoś chce prywatyzować lasy. To oklepana formułka, na którą mało kto już się da nabrać.
Brakuje mi jeszcze czegoś w tej notatce. Informacji, że służalczość do aktualnie rządzących politycznych sił i nieprawidłowości z niej wynikające dotyczyły WSZYSTKICH dotychczas rządzących lasami ekip. To wynika z prostej zasady; polityczny fotel ma swoją cenę, którą prędzej czy później trzeba zapłacić. I nie jest to dług spłacany Państwu tylko konkretnym osobom, najczęściej w różnych formach. Posady, atrakcyjne grunty, umorzenia należności, itd.
Oczywiście wszystko z zachowaniem procedur, które mają zagwarantować by ewentualnie po dupsku zarobił siedzący najniżej.
PS. Cieszę się, że znowu można Was poczytać.
Ot i cala prawda „Sapa” .Ten image ciagnie sie od nie tak wcale zamerzchlych czasow PRL-u kiedy to „w teczce” jak sie wtedy mawialo przywozilo sie nowego dyrektora,czy nowego n-czego zaklepanego przez odpowiednia komorke PZPR-u.Starzy koledzy i kolezanki zapewne doskonale to pamietaja.A ten „pozytywny image” przejawial sie wtedy tym ,ze ludzie z poza resortu z trwoga patrzyli na dzialania owczesnych lesnikow prowadzacych gospodarke lesna zrebow zupelnych-czyli ciecia na glace.Na szczescie ,obecnie nieaktualne dzialania przynajmniej w tym zakresie.
Jednak jesli chodzi o zarzadzanie firma lasy – to w dalszym ciagu awans „z teczki” tzw.konkurs/wiadomo juz wszystkim jaki/ – czyli nepotyzm w calej rozciaglosci i w pelni tego slowa znaczeniu.Upychanie na stolkach kolesiostwa-a apetyt rosnie w miare jedzenia – tendencja wzrostowa niestety.Sami zainteresowani pracuja ,uwijajac sie w pocie czola na swoj image.I tak jak czas i dzialania pokazuja uczniowie przerastaja mistrza /PZPR/.IMAGE jest taki na jaki zapracowaly kolejne pokolenia.POPEERELOWSKI SKANSEN !!!
Ciekaw jestem kiedy do drzwi zapuka twarda rzeczywistosc i zabraknie tak zwyczajnie po prostu srodkow na jego utrzymywanie-czyli zwyczajnie mowiac zabraknie KASY?
Wszystko fajnie Karolku wymieniłeś wszystkie epoki oprócz swojej Pisowskiej gdzie nadleśniczowie w teczkach przyjezdzali błyskawicznie. Cała wymiana nie zajeła wam miesiaca. A teraz następuje to zbyt wolno i te konkursy są zbyteczne.
Dla tych co nie zrozumieli:
Widziecie dżagę w cudzym oku a nie widzicie w swoim.
Widze emerycie, ze masz problem ze zrozumieniem tekstu nigdzie nie powiedzialem ,ze ten okres nie dotyczyl epoki Pisowskiej.Jeszcze raz malymi literami: popeerelowski skansen w pelni tego slowa znaczeniu – po PRL-u ,po PRL-u.Wszystkie rzadzace ekipy,ktore nastepowaly po PRL-u.Obecna osiagnela apogeum.Skoro jednak umiesciles mnie w epoce Pisowskiej/epoka to jednak troche dlugo/ to przypominam ci,ze wysokie standardy obiecali obecnie rzadzacy / walke z nepotyzmem,wysokie kwalifikacje ludzi w randze ministrow,walke z korupcja,reformy gospodarcze itd.itd./- ani widu ani slychu z tego wszystkiego.Trwanie w tej rzeczywistosci doprowadzi do tego,ze Polska skonczy jak vide! Grecja.
PS.Jesli jednak chcesz znac moje sympatie polityczne -jestem zwolennikiem liberalizmu.Takiej partii na polskiej scenie politycznej nie ma-NIESTETY.
Mialem kiedys nadzieje, ze taka partia ma szanse byc PO.Okazala sie jednak jak pokazal czas Republika Kolesiow.Trzeba miec bardzo duzo zlej woli ,zeby tego nie zauwazyc.
Odczep się od PiS, bo na to nie zasługujesz, aby zwracać na takiego uwagę. Błędem tej partii było, że Cię za draństwa nie rozliczyli. Przecież to ty zabiegałeś u analityka o względy. Zasłużyłeś, że twoje ambicje na stołki efektu nie dają.Żadki przypadek, że jeżdżą delegacje, żeby się przed tobą uchronić.
Obiektywny widzę ,że jesteś już jedną nogą w 2020 roku na plaży w Egipcie.Wierny PiS-owiec, dla którego im gorzej o Lasach tym lepiej.Kłamstwa o mieszkaniach ,o pożyczkach na samochody.Prawy Lesie jesteś coraz bardziej zdesperowany bo bezradny.Czas jednak na opamiętanie.
Ewuniu, zmień lekarza, ten Cię okłamuje. Może i jesteśmy wierni PiS, ale jesteśmy. Nie skaczemy po całym przekroju polityczny aby załapać się na jakąś listę wyborczą. Jeżeli nasza bezradność polega na wyciąganiu na światło dzienne draństwa, to my chcemy być tak bezradni.
Alek obudz sie w 2020 może ci się polepszy
Jak nieprawidłowości to tylko SLD-PSL, PO-PSL- ha ha ha, kogoś mi tu brakuje po środku. Ale nie PIS- nie – to niemożliwe.
to jest własnie rozumowanie małych zawistnych kaczonogów
Falco, jaka ciężka praca, nie oszukuj siebie ani innych. Ciążka praca chyba nie masz pojęcia co to jest. Praca w LP to prawie wakacje, niezła kasa, premie, rozjazdy, funkcyjne (niektórzy), darmowe mieszkania. I te ciągłe narzekania: że nam źle, że nam się należy, bo nam ciężko, bo my dokonujemy cudów. Spójrzcie obiektywnie na ten temat i postępujmy w sposób racjonalny, bo nam nasz „grajdołek” rozwalą. Pozdrowienia dla zwyczajnych leśników, którzy wiedzą gdzie nasze miejsce.
Ewo! Przestań z nienawiścią do PiS. Każdy kto obiektywnie ocenia to co się dzieje w lasach, a jest, źle jest kojarzony z tą partią. Jestem bezpartyjny, ale wierny idei Solidarności 1980r. Trzeba nie mieć wstydu, bo o honor obecnej władzy leśnej nie posądzam, aby wejść w szeregi historycznej organizacji,sięgnąć po władzę administracyjną i wyniszczyć zasłużonych ludzi tej szacownej organizacji.Tego nie robili komuniści, ani nawet naziści, bo swoich darzyli szacunkiem. Obiektywną prawdą jest, że PiS po objęciu władzy naprawiał krzywdy wyrządzone przez postkomunę ludziom prawicy wywodzącym się z Solidarności. Obecnie są n-ty raz niszczeni przez władzę metodami gorszymi od okresów Dawidziuka. Jeśli chodzi o plażę w Egipcie to Julcia Pitera niech się zajmie aferami, za co bierze sowitą kasę z kieszeni nas podatników, a nie krytykuje tego, że Polacy powinni mieć prawo do godnego wypoczynku. Trzeba wiedzieć, że Plaże w Egipcie i innych kurortach są okupowane przez emerytów amerykańskich i stać ich na to, nikt tego za złe niema o czym bajdurzy wielka Julia. Polskiego emeryta stać na chleb z cebulą. Może pomyślisz, jak to im pomagacie, zamiast rugować przyzwoitych ludzi ze stanowisk i obsadzać kolesiami.
Tadziu, w życiu są takie momenty że należy przystanąć i zastanowić się nad dalszą drogą. Ja już ją dla siebie wytyczyłem i nikt mnie z niej nie zawróci. Nie trzeba mi roku 2020 ja i tak teraz wiem ze nie bladze.
Ale tu jadu na Adamczaka.
To może trochę o tym jak o image Lasów państwowych dba Zyta Bałazy. O to co owa pani wyczynia. Dzisiaj ludzie na mieście nas po prostu iopluwają. A wszystko za jej sprawką. :
Szklarska Poręba, dnia 05 marca 2010 r.
Pani
Zyta BAŁAZY
NADLEŚNICZY NADLEŚNICTWA
SZKLARSKA PORĘBA
Nawiązując do przebiegu negocjacji w sprawie zawarcia aneksu do umowy dzierżawy z dnia 05 marca 1993 r. pragnę wyrazić swoje zdziwienie i oburzenie Państwa ostatnim stanowiskiem w tej sprawie. Przez cały okres blisko rocznych negocjacji, wymiany korespondencji i rozmów w tej sprawie ani razu nie podniesiono problemów czy wątpliwości, które pojawiły się na spotkaniu w RDLP we Wrocławiu w dniu 24.02.2010 r.
Podniesione w trakcie spotkania zastrzeżenia, które potwierdzone zostały pisemnie przez z-cę dyrektora ds. gospodarki leśnej – Pana Grzegorza Pietruńkę, odnoszące się do:
– rzekomej zmiany warunków formalno-prawnych,
– rzekomego dużego zakresu proponowanych w aneksie zmian,
– wątpliwości co do formy obowiązującej dotychczas nas umowy i wynikającej z tych wątpliwości konieczności zawarcia nowej umowy, najmu nie zaś dzierżawy,
– „problemu konieczności wylesienia” gruntów objętych dotychczasową umową, które przecież od blisko 50 lat użytkowane są w niezmieniony sposób z przeznaczeniem na cele związane z funkcjonowaniem kompleksu narciarskiego SKI ARENA SZRENICA oraz wynikających z tego „wylesienia” opłat,
zdają się wskazywać, iż od samego początku Nadleśnictwo Szklarska Poręba, a personalnie Pani Nadleśniczy – mgr inż. Zyta Bałazy, prowadziła swoistą grę pozorów, a nie rzeczywiste, poważne i rzetelne negocjacje w sprawie zawarcia aneksu do obowiązującej nas dotychczas umowy. Umowy, co należy podkreślić stronami są: Skarb państwa reprezentowany przez Lasy Państwowe z jednej strony i jednostka samorządu terytorialnego – miasto Szklarska Poręba – z drugiej.
W tym miejscu z całą mocą podkreślić należy, że zasadniczym i jedynym celem negocjowanego aneksu nie było dokonywanie jakichkolwiek zmian merytorycznych w treści dotychczasowej umowy, lecz wyłącznie zmiana terminu jej obowiązywania, a więc przedłużenia umowy na okres dalszych 25 lat, które stawało się konieczne ze względu na to, iż działający na tym terenie operator kolei linowej na Szrenicę po wynegocjowaniu z Ministrem Środowiska nowych warunków inwestowania w tym rejonie, uzyskaniu wszystkich niezbędnych zgód i pozwoleń administracyjnych zamierzał rozpocząć inwestycję o wartości kilkudziesięciu milionów złotych. Ponieważ tereny pod nowe instalacje narciarskie, zgodnie ze zdecydowanym stanowiskiem Nadleśnictwa w tej sprawie, miały zostać udostępnione operatorowi na podstawie odrębnej umowy na okres 25 lat konieczność aneksowania terminu umowy z dnia 5 marca 1993 r. łączącej Nadleśnictwo Szklarska Poręba i miasto Szklarska Poręba stawała się rzeczą oczywistą. Nie można bowiem, biorąc pod uwagę wartość tej inwestycji i jej znaczenie dla rozwoju miasta przyjmować różnych okresów prawa dysponowania gruntami na obszary „nowe” a innego na obszary „stare”.
Przypomnieć również należy, że pogląd taki był akceptowany przez obie strony umowy do dnia 24 lutego 2010 r. kiedy to wymieniony już wcześniej przedstawiciel RDLP we Wrocławiu zgłosił, bardzo ogólnie sformułowane, wątpliwości. Ten przebieg zdarzeń potwierdza zarówno treść dotychczasowej korespondencji w tej sprawie, jak też uzgodniony w dniu 12 lutego br. projekt aneksu do umowy z dnia 05 marca 1993 r.
W dniu 2 marca 2010 r. ze zdziwieniem i zaskoczeniem przyjąłem do wiadomości fakt, że Pani Nadleśniczy, przesyłając na podstawie art. 39 ustawy o lasach, wniosek do RDLP we Wrocławiu o wyrażenie zgody na zawarcie aneksu, zgłosiła jednocześnie zastrzeżenia do uzgodnień, w których osobiście uczestniczyła i których przecież sama dokonała. Od tego momentu mamy do czynienia z całkowitą zmianą stanowiska Lasów Państwowych w tej sprawie, które zanegowały dotychczasowe ustalenia i prawną możliwość zawarcia aneksu. Za absolutnie niedopuszczalną muszę uznać praktykę jednostronnego tworzenia przez Lasy Państwowe kolejnych wersji projektu umowy najmu, która mając, co do istoty cywilnoprawny charakter, zawiera postanowienia odnoszące się do spraw regulowanych prawem publicznym. Nadleśnictwo, ale i RDLP we Wrocławiu, dążą obecnie do zawarcia nowych umów najmu gruntu niezabudowanego a nie dzierżawy, których warunki w sposób znacząco niekorzystny odbiegają od obecnie obowiązujących.
W mojej ocenie, wyrażane wątpliwości natury formalno-prawnej są całkowicie gołosłowne a dążenie do zawarcia umowy najmu nieuzasadnione, i tak:
1. umowa dzierżawy rzeczywiście była zawarta pod rządami poprzednio obowiązujących ustaw, jednakże zmiany stanu prawnego dotyczą kwestii nie odnoszącym się do tej umowy. Wystarczy porównanie tekstu uprzednio obowiązującego z nowym.
2. w niniejszym przypadku nie następuje zmiana przedmiotu umowy, albowiem turystyczne wykorzystanie tego terenu nie zmieniło się od 1961 r. Grunty są wykorzystywane w identyczny sposób, jedyną zmianą były zmiany firm użytkujących grunt m.in. (Polskie Towarzystwo Turystyczno Krajoznawcze, Centralny Ośrodek Sportu, Skarb Państwa, Gmina Szklarska Poręba). Od 1993 r., jako poddzierżawca występuje ta sama spółka.
3. w umowie o aneksowanie której wystąpiliśmy, nie ma żadnych zmian merytorycznych w stosunku do jej pierwotnego brzmienia. Jej przedmiotem ma być jedynie wydłużenie okresu jej obowiązywania, albowiem dla celów inwestycyjnych nie można przyjmować różnych okresów prawa dysponowania gruntami na obszary nowe a innego na obszary stare.
4. odstąpienie od aneksowania na rzecz zawierania nowej umowy wiąże się z utratą nabytego prawa podmiotowego albowiem dotychczasowa umowa jest zawarta na okres zamknięty do 2018 r.
5. gdyby nawet teoretycznie założyć, że funkcjonowanie wyciągu narciarskiego skutkować winno wyłączeniem gruntu z produkcji leśnej, to w żaden sposób nie będzie to skutkować koniecznością uiszczenia jakichkolwiek wpłat. Wyłączenie nastąpiło bowiem już w 1961 r na rzecz innego podmiotu. Nie była to ani Gmina Szklarska Poręba ani też obecny poddzierżawca tego terenu.
6. sprawa wyłączenia gruntu z produkcji leśnej była już przedmiotem badania w latach 90 tych i stanowisko Ministerstwa Ochrony Środowiska jednoznacznie wskazywało na brak podstaw do zmian w planach.
7. nakładanie na Gminę obowiązku zobowiązywania Poddzierżawcy do zapłaty określonych kwot byłoby przymuszaniem do nienależnego świadczenia. Skoro nic nie uległo zmianie w sposobie korzystanie z gruntu od 1961 r., to wyłączenie powinno być wtedy orzeczone i uiszczone należności. Należy przyjąć, że wypełnione zostały wszystkie obowiązujące w owym czasie procedury i uiszczone należności. Jeżeli któraś z należności nie została uiszczona to nastąpiło przedawnienie jej nałożenia i egzekwowania.
8. Gmina a także poddzierżawca mają pełne prawo do powoływania się na:
a. działanie w zaufaniu do przedstawicieli Lasów Państwowych, którzy zawierając poprzednie umowy i wyrażając zgodę na poddzierżawę nie nakładali takiego obowiązku jaki ma być nałożony teraz;
b. działanie w zaufaniu do organów wypełniających powierzone im zadania z zakresu zarządzania lasami (art. 9 kodeksu postępowania administracyjnego), którzy przez 49 lat nie nakładali takiego obowiązku ani też nie informowali stron o takim obowiązku;
c. ochrony praw nabytych Poddzierżawcy, który jako podmiot gospodarczy zawierał umowy po dokonaniu rachunku ekonomicznego w którym nie uwzględniono opłat za wyłączenie z produkcji gruntów dzierżawionych.
9. stanowisko zawarte w piśmie Pana Dyrektora stawia miasto Szklarska Poręba w sytuacji podmiotu niewiarygodnego przymuszanego do złamania podstawowych zasad ogólnych kodeksu postępowania administracyjnego art. 6, 7, 8, 9 tam, gdzie działa ono, jako organ administracji oraz zasad lojalnego kontrahenta tam, gdzie działa, jako podmiot obrotu gospodarczego.
Uwzględniając powyższe uwagi ośmielam się zauważyć, że podejmowane w tej sprawie przez Lasy Państwowe działania niweczą możliwość wykonania zobowiązań wynikających z porozumienia zawartego przez Ministra Środowiska i dlatego wnoszę o niezwłoczne zawarcie aneksu w brzmieniu uzgodnionym przez strony w projekcie z dnia 12 lutego 2010 r. W przypadku nie zawarcia aneksu oczekuję szczegółowego – pisemnego – ustosunkowanie się do niniejszego wystąpienia.
Z poważaniem
Burmistrz Arkadiusz Wichniak
Fatalnie.Panie Dyrektorze, czy ta pani jest jeszcze na tym stanowisku?!
Ewuniu, przecież miałaś odpoczywać! Pamiętaj o tym że stres zabija.
Nie wiem, czy to aby zgodne z prawem, takie upublicznianie tych informacji.
Ta Pani jest godna najwyższego szacunku jako leśnik i jako człowiek. A Ty Ewo tak przez zazdrość?
Albo Zyta boi się czegokolwiek dotykać co jest związane z gruntami ( w atmosferze afery w Zdrojach ), albo podpisanie tej umowy jest niekorzystne dla lasów.
I tu wyłazi cała wasza obłuda.Jeżeli ta pani tak postępowała to najwyżej godna jest politowania bo kompromituje środowisko leśników,a sroka czytała chyba inny tekst.Alek to nie ja wybieram się do Egiptu z Kaczyńskim
Jest to urzędowy dokument. jest jawność. nie wiedzę więc powodu, aby chowac to przed opinią publiczną. Zresztą, i tak zostało ujawnione przez media.
Ewuniu kochana, nawet nie śmiem myśleć że chciałabyś zobaczyć Egipt. Tam jest taki brud że bałabyś się wysiąść z samolotu. A jeszcze ten jakiś głupi język, nijak zrozumieć czego się czepiają. Biedny Jarek, jak on będzie musiał się poświęcić żeby zadowolić takie życzliwe mu osoby jak Ty Ewuniu. Słuchaj Ewuś, a może pogadam z Jarkiem i odstąpi on Ci ten bilet. A co tam, może przeżyjesz i wrócisz. Pokażesz zdjęcia i opowiesz jak było.
Alek czyżbyś był kochający inaczej, przecież ewa to facet i do tego obleśny.
Tutaj kolego się mylisz. Ewunia to kobitka jak się zowie. Miła /dla Wojtusia/, uczynna /podpowie kogo by jeszcze wyrzucić/, elokwentna /piejąc jak teraz jest wspaniale/ i ten błysk w oku /spojrzy na ciebie i jesteś, a raczej już byłeś/. Czy takie zalety może mieć facet i to w dodatku obleśny?
Wpis obraża kontrlokutora, dlatego został usunięty. Redakcja Prawy Las
Antypig napisał-„Albo Zyta boi się czegokolwiek dotykać co jest związane z gruntami ( w atmosferze afery w Zdrojach ), albo podpisanie tej umowy jest niekorzystne dla lasów”.- i wyszło by na to że mąż doniósł na własną żonę.
Ewuniu! Jesteś genialna. Rozszyfrowałaś Zytę, która z Krzysiem swoje polityczne lody kręcą. W efekcie na nas, zwykłych leśników, którzy są za rozwojem turystycznym miasta, ludzie od kilku dni plują. Atmosfera jest fatalna.
Ewunia z Leśnikiem to dosłownie Sherlock Holmes i Dr. Wattson. Wykryli to czego nie udało się odkryć służbom specjalnym. Z tego wynika że tam pracują jakieś miernoty i jełopy. Panie Premierze, niech Pan zatrudni Ewusię i Leśnika, a oni metodą destrukcji załatwią Panu każdą sprawę. Brawo Wy moi detektywi. Kochamy Was.
Inteligentni jak wasz premier. Pasują.
Wolę być inteligentny jak premier, niż inteligentny jak krzykacz, który z gębą pełną frazesów kręci swoje lody.
A w sprawie Szklarskiej Poręby polecam lekturę dwóch oświadczeń:
Nadleśniczej http://www.lasypolskie.pl/news-5244.html
Burmistrza http://www.lasypolskie.pl/sekcja-1475.html
Tylko wszystkich inteligencików proszę, aby się dobrze skupili czytając, to może do was dotrze.
leśniku, w takim razie gratuluję poczucia humoru 😉
…. i inteligencji!
Wolfgang i Alek może odniesiecie się do meritum sprawy wyciągu w Szklarskiej i zachowania pani Z
Ewa, idź spać. Najlepiej zrobisz.
Ewuś kochana, co my możemy. Przecież Ty złotko razem z Leśnikiem rozwikłałaś tę sprawę. Ja i Wolfgang nie jesteśmy tak bystrzy jak Wasz duet. Daleko nam do „07 zgłoś się”. Zastanawia mnie tylko które z Was ma przypisaną rolę Jaszczaka. Jeżeli chodzi o zachowanie Pani Nadleśniczy ze Szklarskiej Poręby to brak mi danych z RDLP, a jak widzę nie spieszy się ona z zajęciem konkretnego stanowiska. Przypomina mi to jakby ktoś użył oparów gazu musztardowego i nagle – ślepota. Ważne jednak że jest to uleczlne, lecz niektórzy po odzyskaniu wzroku woleliby być jednak dalej ślepi. Ewuniu kochana stawaj zawsze pod wiatr. Kochamy Cię i dobrze Ci życzymy. Bez Ciebie życie na tym forum byłoby nudne. Ty wprowadzasz tutaj powiew ……. .
To ja wrócę do tematu, czyli image Lasów Państwowych.
Profesjonalne zachowanie pani Bałazy spowodowało, że w mieście ludzie organizują manifastacje czy coś w tym stylu. W niedziele po mszy mają zamiar utopić kukłę Bałazowej – bo to 21 więc chąca ją spóścić z mostu do Kamiennej.
Gratuluję! Bałazowa odwaliła kawał dobrej roboty jesli chodzi o image LP.
leśnik w internecie?
paranoja u szczytu głupoty
Tadek, ty za PiSu korytko dostałaś lepsze aniżeli mogłaś sobie wyobrazić. W podzięce ich sprzedałaś, teraz kosztem ataku na nich robisz karierę u obecnych. Byli głupcami, że cię nie pognali za szkody, tylko uwierzyli w twoje nawrócenie. Nawet na pielgrzymkę się wybrałaś, chociaż w kościele cię ze świecą nie znajdzie.Płytkie cwaniactwo ma swój kres.