Wojciech Adamczak, który dzięki układom politycznym został dyrektorem RDLP we Wrocławiu, jest żywym przykładem prawdziwości drugiego prawa organizacji Murphego. ” W hierarchii każdy pracownik stara sie wznieść na swój szczebel niekompetencji. Stąd z biegiem czasu każde stanowisko zostanie objęte przez pracownika, który nie ma kompetencji do wykonywania swoich obowiązków. Prace zaś wykonują ci, którzy nie osiągnęli swego stopnia niekompetencji”. Nie udało mu się wyekspediować do Wołowa przewodniczącego Ryszarda Grusia postanowił załatwić mu inną pracę. Okazuje się, że RDLP we Wrocławiu nie ma kontaktu ze światem, bo nie ma tam telefonistki. Ten brak ma, zdaniem Adamczaka, załatać Ryszard Gruś. Sądząc po poziomie decyzji dyrektora Adamczaka, to stanowisko telefonisty jest w sam raz dla niego. Miałby tam czas na przemyślenie swoich błazeństw.
Naszym zdaniem najwyższy czas poinformować wrocławską prokuraturę o mobbingu w dyrekcji Lasów, bo te uprzykrzania życia przedstawicielom załogi ma właśnie taki charakter.
Tak, jesteśmy stronniczy, bowiem przekazujemy poglądy redakcji i naszych Czytelników. „Obiektywizm” zostawiamy Gazecie Wyborczej i TVN – owi oraz tym komentatorom, którzy „nie stoją po żadnej stronie”. My wolimy stać po stronie prawdy, a ta, wbrew powiedzeniom niektórych „obiektywnych”, nie leży po środku, lecz jest tam gdzie jest.
Jak sądzimy Leśniku z krwi i kości jesteś jednym z tych zaprogramowanych o których niedawno rozpisywały się portale:
http://szachimat.salon24.pl/95940,platforma-kaze-sobie-kadzic-w-sieci
Art. 1 k.c. reguluje stosunki cywilnoprawne między osobami fizycznymi i osobami prawnymi.
Pracownikiem jest osoba zatrudniona na podstawie umowy o pracę, powołania, wyboru, mianowania lub spółdzielczej umowy o pracę.
Pracodawcą jest jednostka organizacyjna, choćby nie posiadała osobowości prawnej, a także osoba fizyczna, jeżeli zatrudniają one pracowników
Za pracodawcę będącego jednostką organizacyjną czynności w sprawach z zakresu prawa pracy dokonuje osoba lub organ zarządzający tą jednostką albo inna wyznaczona do tego osoba.
Jeżeli stosunek pracy określonej kategorii pracowników regulują przepisy szczególne, przepisy kodeksu stosuje się w zakresie nie uregulowanym tymi przepisami
słyszałam, że ponoć chodzą słuchy o Mrozińskim jako kandydacie na dyrektora regionalnego, współczuję wszystkim, którzy się z nim zetkną…
myślę, że gdyby wiedział jaką nienawiścią darzą go jego nauczyciele z ZSL w Miliczu, to nie pokazywałby się ani w szkole, ani w jej okolicach…
bylem w pierwsza sobote czerwca na naszym zjezdzie w 30 rocznice ukonczenia tl to co zobaczylem na miejscu wzbudza dwa uczucia rozpacz i wscieklosc jak mozna dopuscic do takiego stanu obiekty ktore za komuny i innych rzadow mialy sie o niebo lepiej niech nikt nie osmieli sie pisac zle o dyrektorze ptaszynskim on by do tego nie dopuscil . jestem wychowankiem p sadrakuly i choc nas teraz zawiodl jako o nauczycielu i wychowawcy nie mozna powiedziec zlego slowa. teraz brak tam zycia za wielu panow wlascicieli jeden patrzy na drugiego a szkola w stanie ruiny na szczescie z naszej klasy wyszli porzadni ludzie i lesnicy wspolczuje porzadnym lesnikow z klasy rownorzednej ktorzy musza sie wstydzic za 'kolegow’ zwlaszcza ze maja albo mieli zjazd.teraz mamy niby tylu ludzi wladnych a zapomnieli o swojej szkole nie bede wymienial nazwisk bo wszyscy zainteresowani je znaja i na nich powinna spoczac odpowiedzialnosc za szkole gdybym sie z nimi kiedys spotkal to do czasu kiedy szkola nie odzyska dawnej swietnosci nie podam reki znam kolegow ktorzy tam pracuja bylem u jednego z nich WIELKI SZACUNEK ZA POGLADY I PRACE pozdrawiam tomek
zapomnialem doda ze moze nalezy wyciagnac twarz pana bdzikota z bigosu i pokazac gdzie jego miejsce
a adamczak to geeeniusz oj pamietam pamietam w szkole juz mial takie predyspozycje szkoda ze nie poparte wynikami w nauce
Z wielkim niepokojem jechałem do Milicza na zjazd. Krążące w środowisku leśnym i absolwentów pogłoski jak źle się dzieje w tej szkole przerażały mnie niesamowicie. Jednak co by się nie działo nie mogłem sobie odpuścić przyjazdu. Jak wielkie zaskoczenie spotkało mnie tu na miejscu! Szkoła istnieje dalej, wszystko wygląda niemalże jak z przed 30 lat. Fakt jest jednak taki, że trochę budynki wymagają remontu. Jednak po bliższym zapoznaniu się ze sprawą nie jest to takie proste i tym samym nie jest też to wina tylko i wyłącznie obecnej dyrekcji. Dziki upór władz lokalnych naprawdę nie pozwala na to by można było coś więcej zrobić. Przerażające jest jednak to, że cóż takiego mogło się wydarzyć, czym starosta mógł sobie kupić naszych kolegów, że aż do takiego rozłamu wśród kadry tej szkoły doszło???. Dziś zamiast walczyć o dobro szkoły są tylko pomówienia, szkalowanie i wzajemne obrażanie. Nasi koledzy którzy jak nikt znają tą szkołę od „podszewki” zamiast się jednoczyć w walce o lepsze jutro dla tego pałacu i tym samym szkoły, uprawiają własną politykę. Czym oni się kierują?? Chęcią realizacji swych niespełnionych marzeń?? Pewnie tak…?!?! Tylko dlaczego postępują w taki sposób??? Chcąc wygrać za wszelką cenę łączą się z tymi co od dłuższego czasu podejmują działania destrukcyjne aby zniszczyć nasze TL Milicz. Koleżanki i koledzy nie dajcie się więcej omamić słowom naszych „Kolegów z Milicza”!!! Dziś z perspektywy czasu, możemy spojrzeć na całą tą sprawę obiektywnie z dystansem nie dopatrując się jakiegoś „drugiego dna”!!! A każdy kto nie jest wstanie sam ocenić co się dzieje w naszym „jelonkowie” proszę niech weźmie swoją rodzinę, bliskich, znajomych przyjedzie tu na miejsce rozejrzy się przejdzie po Miliczu, posłucha to tu to tam zboczy na własne oczy co tu się tak naprawdę dzieje a tedy niech się wypowiada na forum. Jedno jest pewne w dobie tak trudnym dla naszego resortu i nie tylko, a przede wszystkim dla szkoły i jej dyrekcji chylę czoła obecnej władzy iż pomimo wielu przeciwności i trudów potrafi ogarnąć to wszystko. Nie wiele jest szkół, miejsc w kraju gdzie z taką serdecznością można być przyjętym podając się tylko za absolwenta szkoły. Jestem już w Miliczu drugi dzień i nie widzę nic złego co by się działo z tą szkołą. Słowa naszego kolegi z każdą chwilą traktuję coraz mniej serio i zastanawiam się czym on się kieruje głosząc takie herezje??? Jednak przecież drodzy Przyjaciele przecież znacie go nie od dziś… i wiecie że czasem…. No dobra a teraz już do rzeczy!!! jestem/jesteśmy tu jest super jak kogoś nie ma niech żałuje, bo dziś wieczorem damy upust swoim wspomnieniom i fantazją mam nadzieję że będzie jak dawniej wino(już nie „marki wino”, kobiety (może już nie 18-stki)i śpiew (ciągle ten sam) Do zobaczenia na wieczornym bankiecie:)
Darz Bór!!!
Myśliwy, dobrze ze zauważułes jak niszczeje ta szkoła, ale niestety to dzięki panu staroście, który nie przekazuje szkoły, ale najwiekszym świństwem jest to, że nauczyciele tej szkoły, jej absolwenci, których wychwalasz, skumali sie z tym panem i doprowadzają do upadku renome tej szkoły. wciaż powtarzając, ze działają dla jej dobra, w którym momencie?
lesniku z krwi i kosci nie masz racji znam ludzi o ktorych tu sie pisze jak rowniwz znam p ptaszynskiego i p sadrakule to sa ludzie ktorzy nam uczniom dali wiele jak rowniez dbali o szkole i o jej dobre imie w 100 procemtach zgadzam sie z alkiem
absolwencie z 30 letnim stazem-jak sam siebie określasz, co ty możesz wiedzieć o tej szkole, będąc w niej raptem dwa dni…
brak słów…o mobbingu, który tu mamy na co dzień, o tym,że nie mamy czasu na walkę o szkołę-jak to sam napisałeś-bo musimy się kłócić z własną dyrekcją, która nas szykanuje na każdym kroku, że o nieustannym sprawdzaniu nie wspomnę
także proszę cię nie uzywaj takich „wielkich” słów, bo nie masz o niczym zielonego pojęcia! a o tym ,że szkoła się sypie, w klasach leci tynk i w niejednej jest ogromny grzyb-nie wspomnę
Absolwenice z 30-letnim stażem czytając Twoją wypowiedź zastanawiam się po co wypisujesz na forum takie bzdury??!! Chyba po dwóch dniach pobytu w Miliczu nie da się dostrzec tego co się dzieje naprawdę w tej szkole…
Na zjeździe „ładnie” traktujesz swojego kolegę, tu na forum go obgadujesz, a wieczorem zapewne bawiłeś się z nim i wspominałeś czasu TL na wspólnej imprezie – to razcej taka dwulicowość…
Swą wypowiedź kieruję szczególnie do Absolwenta z 30-letnim stażem. Szanowny Absolwencie żałuję, że nie mogłeś być uczniem TL Milicz w okresie kiedy po Panu Sadrakule dyrektorem szkoły został p.Mroziński. Odczuł byś na własnej skórze, że wcale nie było tak różowo. Wielkie zmiany odczuliśmy bardzo szybko. Zmienił się klimat szkoły, na wszystkim zaczęto oszczędzać, od młodzieży przestało się wymagać wielu rzeczy(nie tylko związanych z nauką ale i także kulturą osobistą), upadały tradycje szkoły, których nowy p.dyrektor surowo zakazał. W szkole zaczęła panować bardzo nieprzyjemna atmosfera. Uczniowie wiedzieli o wszystkich sprawach dotyczących szkoły- o tych co powinni a przede wszystkim o tych, które powinny zostać tylko w gronie nauczycielskim. Pan dyrektor miał swoich „życzliwych uczniów” którzy uzupełniali jego wiedzę na temat wielu nauczycieli- niestety tych nauczycieli, którzy byli świetni w swojej pracy i byli legendą tej szkoły. Po czym niszczył tych uczniów tak samo jak i nauczycieli. Niestety wielu z nich już odeszło, bo ile można. Młodzież straciła szacunek do Dyrekcji..bo jak tu mieć szacunek jak kłaniasz się Panu Dyrektorowi a on w drugą stronę głowę odwraca, albo najczęściej nie odpowiada. Jak mieć szacunek do kogoś kto podsłuchuje twoją rozmowę telefoniczną i jest do tego stopnia bezczelny, że wypytuje się o nią. Jak mieć szacunek do osoby, która podjudza swoich wychowanków przeciw nauczycielce, której nie darzy sympatią. Po czym jak dochodzi do władzy wyrzuca ją ze szkoły. Przykro było mi patrzeć jak moje kochane TL się rozsypuje na kawałki. I nadal jest mi przykro.. także proszę nie pisać takich rzeczy o których tak naprawdę nie masz Absolwent pojęcia. Bo skąd masz wiedzieć. Po dwóch dniach wizyty w malowniczym Miliczu naprawdę nie wiele można zauważyć co tam się tak naprawdę dzieje. Proponuję zatrudnić się jako nauczyciel albo jakiś inny pracownik szkoły( jeżeli oczywiście będziesz spełniał wymogi Wielkiego Wodza)i zobaczymy jak szybko poglądy się Tobie zmienią. Z jednej tylko strony się cieszę, że o Podręcznikowym Naczelniku (jak to ktoś wcześniej trafnie określił) nikt nie będzie pamiętał, natomiast wszyscy Ci zgnębieni przez niego nauczyciele zostaną na zawsze w naszej pamięci:)
Pozdrawiam.
Dziękuję losowi że moim dyrektorem był pan M.Ptaszyński, otoczony gronem kompetentnych nauczucieli. To co teraz czytam o stosunkach panujących w TL Milicz jest porażające.
studentko dokładnie tak!!! tak właśnie jest! będziemy pamiętać tylko tych dobrych nauczycieli, a wielki wódz- określany już dzisiaj jako sadysta i despota- może o takiej pamięci tylko pomarzyć
a jak myślicie po co ona robi wycieczkę rowerową w tym roku??? chociaż już w szkole nie pracuje??? no właśnie po to,żeby się o wszystkim dowiedzieć, bo jak napisałaś uczniowie wiedzą wszystko!
a jeśli chodzi o jego „dzień dobry”- to kochana on tego po prostu nie potrafi robić, nie kłania się nikomu, nawet nauczycielom czy rodzicom a co dopiero uczniom!
droga Studentko,przecież widać gołym okiem,że Absolwent z 30-letnim stażem jest najwyżej Absolwentem z 18-letnim stażem (p.Mroziński ukończył szkołę w 1992 r).
ABSOLWENCIE, czy chodząc po pustych korytarzach i klasach słyszałeś wydobywający się z każdego kąta szept -” JESTEŚMY DOBRZE ZARZĄDZANI,MAMY KOMPETENTNĄ DYREKCJĘ , MAMY TYLKO ZŁYCH NAUCZYCIELI”?? (dziwny zjazd.)
ABSOLWENCIE, czy mury szkoły powiedziały Ci też,że większość Rady Pedagogicznej ma już naprawde dosyć p.Mrozińskiego, którego jedynym zajęciem jest gnojenie ludzi,zastraszanie, intrygowanie i czerpanie z tego wielkiej satysfakcji??
ABSOLWENCIE, należy zastanowić się,dlaczego członkiem komisji konkursowej d/s powołania dyrektora szkoły zostaje człowiek o niewątpliwym autorytecie, a który to człowiek jest tępiony przez p.Mrozińskiego?! Dlaczego nie został wybrany „człowiek Mrozińskiego”??.
ABSOLWENCIE, czy wiesz, że p.Mroziński wcale nie ukrywa tego, że dyrektorem szkoły zostanie człowiek, którego on wyznaczy a ci, którzy śmią się sprzeciwiać, są zastraszani?!- więc po co konkurs?.
ABSOLWENCIE, wiedz jedno, że tę atmosferę w szkole wywołał p.Mroziński, to on mniema się być GURU i szkołę traktuje jak swój prywatny folwark a nauczycieli jak fornali.
ABSOLWENCIE, przyjmij do wiadomości, że nauczyciele to nie fornale i swoją godność posiadają, dlatego nie godzą się z tą prymitywną konfabulacją p.Mrozińskiego i dążą do przywrócenia takiej atmosfery i stosunków międzyludzkich, jakie były za poprzednich dwóch dyrektorów.
ABSOLWENCIE, odpowiedz mi – jak można być na rocznym urlopie bezpłatnym i zarządzać z tylnego siedzenia szkołą a równocześnie być zatrudnionym w GDLP na stanowisku naczelnika d/s hodowli i użytkowania lasu – czy jest to prawe?
Cóż mogę powiedzieć…Dziś się dowiedziałem właśnie o tym dziwnym forum na którym jest wypisywane tyle samo prawdy ile bzdur, a może tych drugich jest chyba 2x więcej. Prawdą jest nie wątpliwie że czasy p.Ptaszyńskiego i kompetentnej kadry już nie wrócą. Jednak nie upatrywałbym tu przyczyny obecnego/byłego p.dyrektora. Niestety wiele jest prawdy w tym, że uczniowie wiedzą zbyt dużo co się na radach pedagogicznych dzieje ale to raczej nie jest też za przyczyną wyżej wspomnianego dyrektora. Żadną tajemnicą jest że głównym przeciekiem pomiędzy kadrą a uczniami jest jeden wspaniały w-fista, „kumpel” wszystkich zwłaszcza tych „uciśnionych”. Nie jest on odosobnionym przykładem takiego zachowania bo znaleźć można jeszcze kilka innych osób które skutecznie potrafią budować intrygę. Sam jako były uczeń absolwent tej szkoły dziś mogę powiedzieć, że była ona dla mnie prawdziwą szkołą życia. Szkołą, która dała mi zawód który do dziś szanuje pomimo że nie mam okazji w nim pracować. Jednak dała mi zdolność rozróżniania dobra od zła, szacunku dla innych w tym także dla munduru i choć zmieniłem go na inny to dalej wyjeżdżając na patrol przypominam sobie czasy gdy rano wstając przed moimi oczyma wisiał na drabince łóżka mojego kolegi zielony mundur z początku noszony niechętnie z czasem był dla mnie choć nie tylko powodem do dumy. Teraz patrząc z punktu absolwenta i wielu lat jakie upłynęło od momentu ukończenia naszego TL z łezką w oku wspominam te czasy: noce nieprzespane i to nie przez imprezy lecz pismo techniczne, które z czasem dawało niezłe źródłu gotówki, łacinę ptaszków, roślinek czy też owadów do dziś pamiętam kilka z nich. Dziś pomimo, że darzę nauczycieli z tamtych czasów, trudno mi zrozumieć o co tak naprawdę tam idzie. Czy to są nie spełnione czyjeś górnolotne ambicje, zawiść czy też niektórzy nie mogą się pogodzić z upływem czasu. Pomimo, że ze szkołą mam w sumie niewielki kontakt (kilku przyjaciół, kilku nauczycieli) z mojego doświadczenia zawodowego mogę stwierdzić, że w ciągu ostatnich kilku lat wiele razy nasze resorty podlegały reformą czasem udanym czasem nie. Jednak nie wszyscy byli na tyle elastyczni aby potrafili się odnaleźć w nowych realiach i nie zawsze to co dawniej było dobre dziś jest również dobre i czy w ogóle jest wystarczające. Dziś każda placówka aby mogła funkcjonować musi iść na przeciw oczekiwaniom tym dla kogo ona jest powołana czyli uczniom.
I w czym jest problem będzie konkurs i wszystko się rozstrzygnie ;)Ale oczywiście i tak się ktoś znajdzie komu coś nie będzie pasować.
Czas najwyższy zamknąć ten temat bo to już jest nudne, prześciganie się jak napisać coś aby drugiemu ubliży. Ci którzy tak tu szkalują wszystko i wszystkich tak samo by się zachowywali będąc po drugiej stronie. To żadna filozofia by ich rozszyfrować. Większość tu wpisów to chore przejawy zazdrości i dążenie do uzyskania zaspokojenia swoich skrytych pragnień. To nie jest żadna konstruktywna polemika!!! To tylko przejawy czystej chorej ZAZDROŚCI!!!!!
Nie chciałam zabierać głosu na temat oceny dyrektorów byłych czy obecnych w Technikum w Miliczu, ale miarka się przebrała.Nie mogę milczeć kiedy tak bardzo gloryfikuje się byłego dyr Ptaszyńskiego.Ma pewnie i swoje zasługi w utrzymaniu szkoły , ale to były inne czasy- PRL!-bez względu na koszty szkoła trwała.Jednak pamiętam opowiadania kolegów kiedy Pan Ptaszyński chodził po pokojach i kazał kolegom usuwać symbole wiary zawieszane przy łóżku.Ataki na Pana Mrozińskiego odbieram jako subiektywne frustracje nauczycieli starego układu .
Absolwencie z 30-letnim stażem -wydaje mi się,że Twój staż jest o wiele mniejszy i piszesz same kłamstwa.Pozdrowienia dla Warszawy.
szkoda że niektórzy co tu piszą nie uderzą się w pierś i nie są obiektywni, niech powiedzą ,co komu zawdzieczają,te awanse, nagrody,… to za dyr.M szkoła wyszła z długów, miała na wszystko,to ten człowiek pracował aby szkoła przeszła pod resort, narażał się starostwu, które doprowadza do ruiny szkołę a niedawni przyjaciele z wrogiem sie kumają, ciekawe jak ich nazwać, zapomnieli o szkole, ona tak naprawdę nic ich nie obchodzi , własne interesy są najważniejsze, klótnie i spory i udawadnianie kto jest ważniejszy nie służą jej rozwojowi, komuś bardzo zależy , aby przestała istnieć? szkoda,że jeszcze niedawno walczono o szkołę a dziś się to wszystko niszczy w imię jakich racji?
drogi Igorze a nie pomyślałeś może, że głównym źródłem przecieków jest niejaka pani pedagog- bliska przyjaciółka pana M.??? dokładnie to ona papla wszystko uczniom, mało tego podburza jednych uczniów przeciwko drugim, a oni naprawdę sami mają już tego dość…
niestety „moi drodzy obrońcy” pana M.bardzo się mylicie…nie znacie realiów szkoły i nie bardzo wiecie jak czarujący może być pan M.,a jak potem nagle zmienia się w tyrana mieszającego ludzi z błotem, który po kolei pozbywa się wszystkich swoich byłych przyjaciół-systematycznie, konsekwentnie, do celu po trupach…
swoją drogą Igorze chciałabym na miejscu pana M.lub obecnej pani po. dyr (z której uczniowie drwią i kpią zamiast szanować) mieć taki autorytet jak wspomniany przez ciebie „wuefista”
Z doświadczenia wiem, że z tą Panią o nie jednym temacie można było porozmawiać w różnych trudnych sytuacjach również trudnych i dla mnie. Jednak nigdy się nie spotkałem z tym aby gdzieś nasza rozmowa wyszła poza pokój, w którym się toczyła – czego nie mogę powiedzieć o panu z sali sportowej!!! Tu pięknie słodził a tu knuł kolejną drwinę i to nie tylko z sam ale z innymi kumplami ze szkoły zarówno swoimi (nauczycielami) jak i też wciągał i uczniów. Takich osób w szkole nie było wiele. Nie wiem jak dziś ale z tego co słyszę i tu czytam to chyba pan C. się rozkręcił i wciągną w swój świat wielu innych. Rozmawiając nie tak dawno z przyjaciółmi ze szkoły, jeden z nich rzucił fajne hasło „on nigdy nie wyrósł, to ciągle takie duże dziecko”. Jednak co by nie mówić to czasy spędzone w tej szkole wspominam z wielkim sentymentem i już dziś nie mogę się doczekać kolejnego spotkania klasowego po latach. A tak w odniesieniu do tego chorego forum to raz dziwię się ludziom, że takie bzdury piszą a z drugiej chciałbym kiedyś bliżej poznać tego osławionego pana PM, gdyż trudno mi powiedzieć coś złego o nim. Miałem tylko raz z nim do czynienia i naprawdę mocno w mych oczach zapunktował. Poza tym patrząc na to z jakiego bagna wyciągną nasze TL to chwała mu za to. Patrząc na realia w jakich ta szkoła stanęła w momencie połączenia z „rolnikiem” to nic ciekawego. Przecież to była równia pochyła i uważam że gdyby nie jego zaangażowanie, poświęcenie swojego prywatnego zdrowia i życia to dziś by nie trzeba było pisać nic na tym forum bo by i nie było o czym. Powiat już dawno by zlikwidował TL internat przerobił na hotel a pałac sprzedał. Tak więc Koleżanki i Koledzy – drodzy absolwenci i sympatycy tej szkoły dajcie spokój. Zjednoczcie siły aby ta szkoła była taka jak dawniej z klasą, z tradycją, na poziomie i naprawdę dziś nie jest łatwe przystosowanie placówki z tak długa historią do współczesnych realiów. Mam nadzieje że mój wpis połozy kres Waszym zajadłym komentarzom, wzajemnemu opluwaniu się, obrzucaniu się błotem bo to naprawdę nikomu na dobre nie wyjdzie.
Drogi Igorze!!! Mając, taką raczej mało realną, nadzieje na to, iż Twój wpis położy kres temu co na tym forum ludzie wypisują i wzajemnie się oczerniają, sam nie powinieneś wypisywac takich bzdur na temat „pana z sali sportowej”! Z tego co czytam to skończyłeś szkołę dawno, i nie wiesz co się w niej teraz dzieje, jak się ta szkoła zmieniła, sytuacja w niej, a przede wszystkim ludzie! Przyjedz do TL i sam zobacz co sie w niej dzieje, a nie gadaj o tym tylko z kumplami. Pan C. nie knuł i nie knuje rzadnej intrygi, a już napewno nie wciąga w to innych! Ludzie sami widza co się w tej szkole dzieje i próbuja z tym walczyć, ale jak widać z marnymi skutkami, bo dyrekcja i tak robi swoje…
no właśnie! masz rację „z”! Igorze ty naprawdę zupełnie nie masz pojęcia o czym piszesz, jeśli skończyłeś szkołę dawno , to nie dziwię się, że tak idylliczny jej obraz został w twojej pamięci…
ja też pamiętam stare dobre czasy, cudownego pana Gołąba, do którego można się było zwrócić z każdym problemem i jemu podobnych ludzi…
dziś to już przeszłość, a wspomniana przeze mnie pani pedagog nie jest już taka, jaką ją pamiętasz i naprawdę pogadaj z uczniami(przecież twój „guru” pan M. robił i robi to nieustannie wyciągając z nich tylko jemu potrzebne informacje)- mądrymi- a oni ci powiedzą, o czym ona z nimi rozmawia i jak jednych nastawia przeciwko drugim, więc nie mów o tym co było (bo było i póki co nie wróci)a zajmij się dostrzeganiem faktów!
Naprawdę warto byłoby już zamknąć ten temat. Od dawna nic już z niego nie wynika, poza wzajemnym niepotrzebnym oczernianiem się. A i tak każdy wie, jak jest naprawdę. Mam nadzieję, że jeszcze trochę i za przeproszeniem będzie jak w kabarecie „Polacy w niebie”…tzn. wszystko pieprznie. Ale poczekajmy do wyborów.
Pozdrawiam i apeluję o rozsądne komentarze.
Jejku, co ja tu czytam…
Tak bezczelnych słów nigdy nie słyszałem.
Drogi Igorze, twoje komentarze są nie na miejscu. Sam skończyłem tą szkołę rok temu i wiem, jak się ta szkoła zmieniła za kadencji ostatniego dyrka.
To co Pan pisze o „nauczycielu z sali sportowej” jest nieodpowiednie do tego co tak naprawdę ten człowiek robi. To jedyny normalny człowiek w tym Technikum z którym można wypić kawę, porozmawiać. Nie wiem człowieku co Ty wygadujesz, ale twoje opinie nie zmienią innych zdań o ” panu z sali ” które są całkiem inne! Według mnie w tej szkole byłoby o wiele więcej dobrego gdyby byli tam tylko tacy ludzie a nie „niszczyciele”.
Po drugie kilka miesięcy temu byłem w Miliczu i wiem jaka jest sytuacja, nie od ludzi z ZSL ale spoza szkoły! Jest naprawdę źle a przyczyna: niszczyciele jak już wspominałem. Więc Drogi Igorze, kimkolwiek jesteś, wstrzymaj opinie dla siebie, bo są nie na miejscu.
Szkoda energii na te komentarze o szkole, nostalgia za młodością zawsze wypacza obraz i pamięta się więcej dobrego niż złego, dlatego porównania zawsze wypadają źle i nie są obiektywne. Szkoda szkoły, bo za komuny miała renomę i na tamte czasy absolwenci byli dobrze przygotowani do studiów nie tylko leśnych. Co się tam dzieje teraz, to wiedzą ci co tam uczą i ci co się tam uczą. Nie ma to większego znaczenia, bo niebawem w LP SA. nie będzie potrzeba absolwentów, a część aktywnych zawodowo leśników straci pracę. Ciekawe czy związki wywalczą odprawy po 75tyś zł jak w górnictwie, czy dostaniemy torbę i kij na drogę.
absolwencie z 30 letnim stazem uwazam ze to tej liczby lat stazu kupe ci jeszcze brakuje to raz dwa skoro nie zauwazasz stanu technicznego szkoly oraz braku w niej zycia pora mimo mlodego wieku do okulisty \za prawde nie powinienes sie obrazac\jesli chodzi o przyjecie \serdeczne\to w internacie potraktowali nas jako zlo konieczne i gdyby nie starzy przyjaciele i nasz upor nie bylo by dla nas miejsca \w celu wiarygiodnosci prosze o kontakt z kol cecotem\jak masz 30 lat stazu to znasz kolege kol ewo nigdy p ptaszynski nie usuwal krzyzy z pokoi wg mnie to bzdura\5 lat mna rzadzil \czasami usunal ale wlosy \drogi igorze chyba nie zauwazyles abym na kogos plul moze mam zal do kilku osob ze nie postaraly sie o to zeby szkola nabrala blasku ale czasami takie uklucie daje efekty wstydze sie za adamczaka i bdzikota gdyz ich znalem 5 lat i nie spodziewalem ze dla kariery prywaty i kasy potrafia sprzedac kolegow i w sumie dzialac na szkode lasow nigdy nie bylam na zjezdzie z podstawowki choc sa co roku dlatego ze termin pokrywa sie z naszym zjazdem w tej szkole zostawilem 5 lat wspanialej mlodosci byc moze mlodym trudno to zrozumiec ale po takim okresie zycia razem przez 24 godz na dobe jestem blizej zzyty niz z rodzona siostra wiem ze moi przyjaciele nigdy nie zostawia mnie gdybym potrzebowal pomocy jak rowniez ja zawsze bede do ich dyspozycji rozsmetnilem sie ale to byly czasy ktorych wy mlodzi nigdy nie zrozumiecie
jeszcze chcialem slowo dla zainteresowanych nie jestem anonimowy prosze wyrazic chec na kontakt a podam dane
Dziś z pewnością nie jest ta szkoła tą co była jeszcze rok, pięć, 10, 20 lat temu. Tak jak szkoła tak i nauczyciele którzy tam pracują się zmienili. Jedni wypracowali swoje i odeszli na zasłużoną emeryturę inni jeszcze pozostali przekazując swą wiedzę nowym pokoleniom. Nie którzy niestety sami napędzają zła aurę dla naszego kochanego TL. Nie potrafią dostrzec konieczności przeprowadzenie niezbędnych zmian, reform. I to nie tylko dlatego aby komuś zrobić na złość lecz po to by ta szkoła przetrwała. Zatem kochani nauczyciele, wspaniała rado pedagogiczna czas zakopać topory wojenne i ponownie wrócić do wspólnego dialogu. Tak więcej osiągniecie!!! Nie potrzebne są ciągłe niesnaski wzajemne się obrażanie czy też pisanie ciągłych donosów tylko po to aby kogoś oczernić, dopiec a wszystko w jednym celu – w celu przejęcia władzy w szkole. Mi jest obojętne kto będzie sprawował funkcję dyrektora tylko czy zmiana dyrektora połozy kres tym wszystkim akcją??? Sądzę że nie zacietrzewienie jest już na tyle duże iż uważam kolejnym etapem po zmianie dyrektora będzie wendeta tych którzy tą władzę przejmą a sprawa szkoły znów będzie na dalekim tylnym planie.APELUJE o rozsądek !!! Nie przynoście tej szkole WSTYD!!! i mówię tu nie tylko do jednej strony ale przede wszystkim do tych którzy działają na jej niekorzyść, którzy spiskują, oskarżają, zawierają przymierza z organami które nie są przychylne szkole.
Chyba się za bardzo OT zrobił z tego wątku… pozdrawiam
Od dłuższego czasu przyglądam się dyskusji na temat sytuacji TL w Miliczu i myślę, że już wystarczy. Wystarczy kłamstw i żenujących wypocin dwulicowych popleczników pana „podręcznikowego naczelnika”, którym brakuje już miejsca jakie mają we własnym towarzystwie, a którzy muszą przecież gdzieś jeszcze, dodatkowo, jakoś wykazać się, licząc na syte gratyfikacje w postaci godzin nadliczbowych, dodatków motywacyjnych, nagród okolicznościowych etc. etc. …ale przede wszystkim licząc na władzę.
Zaślepieni jej wizją, w większości „zmanipulopodręcznikowani”, już dawno przedłożyli swoje prywatne interesy ponad dobro ucznia i szkoły. Nie licząc się z nikim i z niczym, gotowi zniszczyć każdego, kto ośmieli się mieć choćby odmienne zdanie, w tym nawet uczniów ZSL(!)
Do konkursu na dyrektora już blisko, a to co wyprawia grupa trzymająca władzę w naszej szkole to katastrofa! W szkole z pięknymi tradycjami i wspaniałą historią, dzięki jednemu panu wydającemu rozkazy ze stolicy i grupie ludzi o miękkich kręgosłupach możemy zaobserwować narodziny nowej tradycji. Tradycji, której nie sposób zaakceptować bo jest chora.
O jej chorobliwych podwalinach niech świadczą fakty:
1.Uczniów, którzy działając spontanicznie, napisali petycję przeciw zwolnieniu nauczyciela, zbierając ok. 100 podpisów straszy się prokuratorem! (nic nie może wyjść poza szkołę) Nauczycieli, którzy w miażdżącej przewadze(85% do 15%) opowiedzieli się przeciwko tej samej decyzji po prostu zignorowano!(brak miejsca na jakiekolwiek porozumienie)
2.Nauczycieli, którzy wyrażają opinie inne od pochlebnych wobec „grupy” szykanuje się, obmawia, a nawet po prostu pozbawia pracy!
3.Nie liczą się kompetencje, doświadczenie czy wiedza, liczy się lojalność.
4.Dyrektor w Miliczu, a „szef” w Warszawie – wiadomo, że na odległość dobrze rządzić się nie da. (decyzje obecnej dyrektor są często zmieniane po konsultacji telefonicznej z „warszawą”)
5.Dyrekcja troszczy się tylko o swoich ludzi, reszta musi radzić sobie sama. Dotyczy to zarówno nauczycieli jak i uczniów!
6.Rozmowy ze Starostwem Powiatowym w Miliczu na temat przekazania majątku ZSL Ministerstwu Środowiska prowadzi z ramienia szkoły m.in. człowiek, który za dyrekcji P.M. wynosił informacje ze starostwa(wtedy tam pracował)i który został stamtąd zwolniony dyscyplinarnie.
7.Za takie właśnie postępowanie, ustępujący z fotela dyrektora, a udający się na stanowisko Naczelnika Wydziału Hodowli LP załatwił „kretowi” posadę kierownika administracyjnego w naszej szkole, pominął pierwszy szczebel rozwoju zawodowego nauczyciela swojego pupila, oszukując o jego rzekomych osiągnięciach i kompetencjach, pomimo, że ten potrzebował aż 7 lat na skończenie technikum, a obecnie (co było do przewidzenia) traktuje swoje obowiązki w sposób skandaliczny.
8.Wolność wypowiedzi w naszej szkole jest możliwa pod warunkiem, że mówi się o szkole i jej zarządzaniu dobrze. Inaczej kończy się to dla kogoś tragicznie.(przykładów nie brak)
9.Nawet wieloletnia współpraca szkoły z Nadleśnictwem w Miliczu uległa fatalnemu pogorszeniu.
10.Rzekome połączenie „opozycji” w naszej szkole (stanowiącej zdecydowaną większość kadry pedag. ZSL) z milickim starostwem to kolejne kłamstwo sklecone na potrzeby wyborów dyrektora. Kłamstwo bezwzględne i wyrafinowane … w „podręcznikowym” stylu.
Piszę, ponieważ nie mogę pojąć jak w takich warunkach pracować, uczyć i wychowywać następne pokolenia leśników, od których wykształcenia, charakteru i wiedzy zależy przyszłość Lasów Państwowych, naszego kraju i nas.
Piszę, ponieważ wierzę, że gdzieś w każdym w nas jest miejsce na prawdę, która „nie leży pośrodku, lecz jest tam gdzie jest”
Darz Bór!
no nareszcie ktoś napisał wszystko tak, jak być powinno!
myślę, że komentarz jest tu zbędny- w szkole (ZSL)w Miliczu tak właśnie jest!!!!!!!
w zasadzie nie można nic dodać i nic ująć, bo każdy z tych punktów jest do bólu prawdziwy!!! niech się w końcu wszyscy dowiedzą, jak jest w tej pięknej szkole i jak żyją w niej nauczyciele i uczniowie (swoją drogą dobrze, że w końcu ktoś napisał o straszeniu uczniów, bo przecież rzeczywiście pani pedagog w asyście pani po.dyrektora straszyli uczniów w taki właśnie sposób, zresztą uczniowie sami o tym mówią oraz ich rodzice także)
Jack, kolego pięknie piszesz prawie tak jakbyś chciał startować na dyrektora tej szkoły, a może Ty startujesz? Jeśli tak to ciekawe czy ustrzeżesz się takich zachowań, które tu potępiasz. Osobiście twierdzę że raczej trudno bo ani jedna strona tego sporu ani druga nie jest wstanie się wyprzeć tego co w tym pięknym wystąpieniu potępiasz. Tzw „opozycja” czy jak to nazywasz „większość” jest równie wielka sitwą jak Ci, których opisujesz.
Tak czy inaczej czas najwyższy zakończyć ten dziwny spór. A może jest potrzebny jakiś dyrektor spoza środowiska szkolnego, ktoś „trzeci” niezależny??? Może to jest sposób na lepsze jutro dla szkoły???
Emmo, twój komentarz skierowany do Jacka nie ma żadnego sensu. To co on opisuje to są fakty, a nie demagogia, która bardzo nieudolnie próbujesz zastosować.
Zgodzę się w 100% z Jackiem.
Emmo, coś mi się wydaje że nie masz pojęcia o tym co jest dobre, a co złe.
Znaczy może co złe, a nie co dobre.
i ja się zgadzam z wami chłopaki, ta kobieta nie ma totalnie pojęcia co się dzieje w ZSL w Miliczu, albo ma tylko wygodniej jest pewnych rzeczy nie widzieć… wiadomo nagrody dyr szkoły, dodatki motywacyjne itp. itd
No właśnie Wam tylko idzie o pieniądze i o nic innego Wam nie idzie, a cała ta historia to nie walka dobro szkoły tylko i wyłącznie o Wasze portfele. Miejcie odwagę się przyznać!! I zakończcie to pustą polemikę i wzajemne się obrażanie bo to niczemu nie służy
No właśnie Wam tylko idzie o pieniądze i o nic innego Wam nie idzie, a cała ta historia to nie walka dobro szkoły tylko i wyłącznie o Wasze portfele. Miejcie odwagę się przyznać!! I zakończcie to BEZNADZIEJNĄ polemikę i wzajemne się obrażanie bo to niczemu nie służy a bynajmniej nie dobru szkoły
Jack i jak mogę do Ciebie już pisać Panie dyrektorze??
chciałabyś wiedzieć-ha ha ha…
No skoro tak było źle to nowy dyrektor pewnie zrobi porządek. 😉 Tym samym warto wiedzieć z kim się rozmawia.
było fatalnie, ale co ty tam możesz o tym wiedzieć, skoro nie masz zielonego pojęcia to przyjedź do szkoły i porozmawiaj z uczniami i nauczycielami, to ci powiedzą (np. uczniowie) jak bardzo „kochają i szanują” „swoją” panią dyrektor!
a skoro tak bardzo chcesz wiedzieć coś na temat wyników na konkurs dyrektora to uruchom swoje źródła, a na pewno się dowiesz…
a właśnie kto został Dyrektorem ZSL w Miliczu ???
HuRRRRRRRRRRRRRRRA PAN SALATA!!!!!!!