wrzesień 2008
P W Ś C P S N
1234567
891011121314
15161718192021
22232425262728
2930  

Archiwa

Odwołania trzech (czy tylko?) dyrektorów rdLP

Większość naszych czytelników oczekuje od nas komentarza do wtorkowych decyzji odwołania trzech dyrektorów regionalnych dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie, Szczecinie i Wrocławiu. Jest to o tyle trudne, że ośrodek kierowania Lasami jest poza nimi, a dobro tej instytucji jest na ostatnim miejscu. Jedno jest pewne – potwierdziła się nasza teza, że konkursy na stanowiska kierownicze w Lasach Państwowych są fikcją, czego przykładem jest „powtórka” we Wrocławiu. Myślimy, że prawdziwe mechanizmy odwołań opisane są w artykule Andrzeja Echolette „Platforma oportunistów” w 35 numerze „Naszej Polski” z ubiegłego tygodnia.

Rzeczywiste przyczyny zmian na stanowiskach kierowniczych to parcie na stołki funkcjonariuszy partyjnych Platformy Obywatelskiej. Nie musimy chyba informować naszych czytelników, że we Wrocławiu aż piszczy, aby dorwać się do koryta – Adamczak. Nie po to jest kolegą Schetyny, nie po to zapisał się do PO, aby teraz nie spijać śmietanki z korytka władzy. Stanowisko zastępcy nie odpowiadało ani jemu, ani Marianowi Piganowi. Ten ostatni został szefem, to dlaczego ma nim nie być Adamczak, czy Bdzikot. Wszak ich ambicje nie są wcale mniejsze. A w całej Polsce takich Adamczaków jest wielu. Nie sprawdzili się na innych stanowiskach, to na pewno będą doskonałymi kandydatami na kierowników. Wszak mają w kieszeni właściwe legitymacje partyjne.

Odwołani dyrektorzy nie byli dość sprawni w wyrzucaniu nietuskowych pracowników, a ich miejsca obsadzaniu członkami PO. Takiego błędu nie popełnili Kraczek z Lublina czy Wasiak z Radomia i dlatego jeszcze tkwią na stołkach dyrektorskich. Myślimy, że dalsze odwołania jeszcze nas czekają.

W realizacji tego planu nie może być przypadków. W tym celu, nowelizowane zostały zasady konkursów na stanowiska kierownicze, aby nie było „niewłaściwych” wyborów, jak to miało miejsce we Wrocławiu. Teraz wszystko jest pod kontrolą, a że nie jest to zgodne z ustawą o lasach – tym gorzej dla prawa.


         Tymczasem w Sejmie Nowicki, w imieniu PO, na siłę, w ekspresowym tempie, pod pretekstem dostosowania prawa polskiego do dyrektyw unijnych przepycha szkodliwe dla lasów i polskiej przyrody ustawy o ochronie środowiska i ochronie przyrody. Próby poprawy niekorzystnych zapisów przez posłów opozycji skazane są na niepowodzenie (szczegóły na stronie www.lasy.info.pl – szkodliwe projekty ustaw dla lasów i przemysłu drzewnego)

Może okazać się już w niedalekiej przyszłości, że dzisiejsze nominacje będą pyrrusowym zwycięstwem.

P.S. Wojciech Adamczak jest też w postkomunistycznym PSL – u. Teraz nas już nie dziwi postawa wrocławskiej „Solidarności” leśnej. (Za głos Platforma dała lasy – Gazeta Wrocławska)

2 komentarze Odwołania trzech (czy tylko?) dyrektorów rdLP