styczeń 2015
P W Ś C P S N
 1234
567891011
12131415161718
19202122232425
262728293031  

Archiwa

Puszczy Białowieskiej grozi zagłada

Plaga korników dziesiątkuje lasy Puszczy Białowieskiej. Leśnicy alarmują, że jeżeli w krótkim czasie nie zostaną podjęte zdecydowane działania na rzecz rozwiązania tego problemu, Puszczy Białowieskiej grozi zagłada. Sytuacja w Nadleśnictwach: Hajnówka, Browsk i Białowieża, które zostały zaatakowane przez plagę korników, staje się coraz bardziej dramatyczna. Korniki, które mnożą się na potęgę, atakują coraz większe połacie lasów, niszcząc drzewostan. Leśnicy, którzy są stróżami lasu i jak nikt inny znają się na pielęgnacji tego dziedzictwa, apelują o podjęcie działań. Miałyby one polegać m.in. na usunięciu zaatakowanych przez korniki drzew, bo tylko to może zahamować rozprzestrzenianie się plagi. Niestety apele środowisk leśnych w tym Krajowej Sekcji Pracowników Leśnictwa NSZZ „Solidarność” obijają się od muru obojętności Ministerstwa Środowiska oraz Głównego Konserwatora Przyrody, które nie widzą albo, co gorsza, nie chcą dostrzec problemu. Tym samym instytucje, które powinny stać na straży ochrony zasobów przyrodniczych, konserwując obecny stan stają po stronie ekologów, którzy sprzeciwiają się wycięciu chorych drzew. Podobnie bezczynni są parlamentarzyści koalicji PO – PSL zasiadający w Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa. Tymczasem cięcia sanitarne są niezbędne, dopuszczony przez Ministerstwo Środowiska limit jest niewystarczający. Las sam sobie nie poradzi    Leśnikom – upraszczając problem – zarzuca się to, że chcą jedynie wycinać drzewa. Głosząc takie tezy, zapomina się, że Puszcza Białowieska zachowała swoje walory nie dzięki ograniczeniu pozyskania drewna, lecz dzięki mądrze prowadzonej przez poprzednie pokolenia leśników gospodarce leśnej. Tymczasem nie bierze się pod uwagę, że stan drzewostanów we wspomnianych nadleśnictwach Hajnówka, Browsk i Białowieża jest katastrofalny, a brak działań ochronnych w perspektywie najbliższych 10 lat doprowadzi do zniszczenia cennych dla Polski i Europy zbiorowisk przyrody. – Ministerstwo zdaje się zapominać o pozostałych elementach ekosystemu leśnego, a nas obowiązuje trwale zrównoważona gospodarka leśna i mamy obowiązek chronić wszystkie elementy środowiska – apelują leśnicy. W ich ocenie decydenci, którzy powinni stać na straży dziedzictwa, jakim są lasy, nie rozumieją, że przy tak rozwiniętym szkodniku bez zdecydowanej ingerencji człowieka ekosystem leśny sam sobie nie poradzi. Ich zdaniem nieporozumieniem jest także to, że spełniane są jedynie żądania wąskiej grupy m.in. organizacji pozarządowych, które nie mają nic wspólnego z potrzebami i troską o Puszczę. Podjęte przez Ministerstwo Środowiska działania i czynności, nie służą: zachowaniu, ochronie i powiększaniu zasobów leśnych oraz prowadzeniu gospodarki leśnej w powiązaniu z innymi elementami środowiska. Wystarczy tylko wspomnieć, że w 2014 r. w wyniku ustalonego przez ministerstwo sposobu gospodarowania ekosystemami leśnymi rozpadowi uległo tysiąc hektarów drzewostanów świerkowych, jednych z nielicznych występujących w naturalnym zasięgu. W przeciągu jednego roku zniknęło z krajobrazu Puszczy Białowieskiej blisko 10 proc. drzewostanów z przewagą świerka. W ocenie leśników, to dowód, że na tym terenie występuje gradacja, z którą las sam sobie nie poradzi. Kto weźmie odpowiedzialność za katastrofę? W takim przypadku nie ma miejsca na kompromisy czy też ustępstwa, ale należy się oprzeć na nauce i wiedzy leśników popartej ponad 300-letnimi doświadczeniach w tym zakresie i stanie lasu. Niestety ministerstwo, sprzyjając środowiskom ekologicznym, uniemożliwia nadleśniczym prowadzenie racjonalnej gospodarki leśnej związanej z kształtowaniem równowagi w ekosystemach leśnych i podnoszeniem naturalnej odporności drzewostanów. Uniemożliwia to także prowadzenie zabiegów profilaktycznych i ochronnych oraz hamuje wykrywanie i zwalczanie plagi szkodliwych dla drzewostanu organizmów. W czerwcu ubiegłego roku Komitet Światowego Dziedzictwa obradujący w Doha w Katarze podjął decyzję o wpisaniu całej Puszczy Białowieskiej na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Jeżeli polskie władze nie podejmą zdecydowanych działań na rzecz ochrony tego dziedzictwa przed coraz bardziej drążącą drzewostan plagą kornikową, to w niedługim czasie po Puszczy Białowieskiej pozostanie jedynie pamiątka w postaci wpisu na listę UNESCO. Powstaje też pytanie, czy resort środowiska, decydując o warunkach gospodarki leśnej w Puszczy Białowieskiej, weźmie pełną odpowiedzialność za jej stan w miejsce ustawowo odpowiedzialnych nadleśniczych, bo tak naprawdę to oni odpowiadają za stan puszczy, i co ważne  – wiedzą, jak to robić. Niestety, na razie mają związane ręce, a o losach Puszczy mają decydować ludzie, którzy o racjonalnej gospodarce leśnej niestety nie mają pojęcia.
Mariusz Kamieniecki

Artykuł opublikowany na stronie: http://www.naszdziennik.pl/polska-kraj/125477,lesnicy-alarmuja-puszczy-bialowieskiej-grozi-zaglada.html

1 comment to Puszczy Białowieskiej grozi zagłada

  • Bez zgłębiania szczegółów sprawy, bazując jedynie na przekazie Pana Mariusza Kamienieckiego, należałoby stwierdzić, że Puszczy Białowieskiej grozi zagłada przez brak JAJ.