październik 2012
P W Ś C P S N
1234567
891011121314
15161718192021
22232425262728
293031  

Archiwa

Nowy skandal w dyrekcji wrocławskiej

Kolejny skandal ujawniła prokuratura na terenie Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych we Wrocławiu. Prokuratura zatrzymała syna byłego posła Piotra C., oraz pracowników Nadleśnictwa Lubin – inżyniera nadzoru, Pawła C., a także – po raz kolejny – nadleśniczego Damiana M. Leśnikom postawiono  zarzuty m.in. przekraczanie uprawnień i niedopełnianie służbowych obowiązków.

Prowadzone przez legnicką prokuraturę śledztwo w sprawie nieprawidłowości w lubińskim nadleśnictwie wykazało, że 34-letni syn parlamentarzysty przez pół roku dzierżawił od nadleśnictwa obszar lasu będącego drzewostanem referencyjnym. I mimo iż są to lasy szczególnie cenne ze względu na zachowanie różnorodności przyrodniczej i całkowicie wyłączone z prowadzenia gospodarki leśnej, na  polecenie Paweła C. wybrana firma dokonała na tym terenie wycinki i sprzedaży pozyskanych drzew.

Damianowi M., który niedawno został zatrzymany pod zarzutem ustawiania przetargu na służbowy samochód, teraz dodatkowo zarzuca się niedopełnienie obowiązków, ponieważ jako nadleśniczy,  wiedząc o kradzieży drewna z lasu oraz piasku z piaskowni położonej na terenie nadleśnictwa, nie złożył zawiadomienia na policji.

Po przeprowadzeniu czynności procesowych i analizie zgromadzonych dowodów prokurator uznał , że nie są one wystarczające do postawienia byłemu posłowi Piotrowi C. jakiegokolwiek zarzutu. Dlatego  przesłuchano go tylko w charakterze świadka i następnie  zwolniono.

(czytaj w http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/682669,byly-dolnoslaski-posel-pis-zatrzymany,id,t.html)

(czytaj w http://www.lubin.pl/aktualnosci,22429,byly_posel_zamieszany_w_lesna_afere.html)

Komentarz redakcji:
Kilku, wrogo nastowionych do Redakcji Prawego Lasu czytelników, nawołuje nas w komentarzach do bicia się w piersi za byłego posła Piotra C. Muszą to być albo niedzielni czytelnicy, albo odwiedzający strony naszego portalu tylko w celu wylewania swojej frustracji po „wyczynach” ich pupilów z PO.
Po pierwsze: Radzimy Wam, drodzy czytelnicy, sięgnąć do archiwalnych publikacji, z których dowiecie się, że nasza ocena posła Piotra C, od początku jego kariery poselskiej, była niezwykle krytyczna. Nieraz wykazywaliśmy, że pan poseł działał na szkodę Lasów Państwowych i leśników.  Do takiego samego wniosku doszły też pewnie władze PiS, bo w ostatnich wyborach Piotr C, nie znalazł się na liście kandydatów do Sejmu z ramienia PiS.
Po drugie: Zwracamy tym czytelnikom uwagę, że prokuratura nie postawiła Piotrowi C. żadnych zarzutów.

Przypominamy również tym, co mają  krótką lub wybiórczą pamięć, że Piotr C. zanim przeszedł do parlamentarnego klubu PiS należał do Platformy Obywatelskiej.
I znów możemy, bez specjalnej satysfakcji powiedzieć, że zadawanie się z PO szkodzi.

31 komentarzy Nowy skandal w dyrekcji wrocławskiej

  • bartek

    Troszeczkę jest przykro że tacy ludzie wyrabiają opinie LP. A z drugiej strony to hulaj dusza piekła nie ma. A mam jeszcze pytanie do Pana Mordasa. Będąc Nadleśniczym, pełniąc taką poważną funkcje, czym Pan się kierował wydzierżawiając przyrodniczo cenny las? bo mnie zawsze uczono że Zgodnie z postanowieniem ustawy o lasach z dnia 28.09.1991 r., oraz rozporządzeń i zarządzeń wydanych na podstawie tej ustawy, głównym celem PGL Lasy Państwowe jest prowadzenie gospodarki leśnej według zasad: powszechniej ochrony lasów, trwałości ich utrzymania, ciągłości i zrównoważonego wykorzystania wszystkich funkcji lasów oraz powiększania zasobów leśnych.
    Czy Pan czytał ustawę o lasach?

  • journal

    Widzę, że wrogo nastawiony do swoich krytykantów Prawy las chyba powinien z archiwum wygrzebać tekst, w którym chwali interwencje byłego posła PO jak i PIS (dziwne, że pana o takiej renomie i akurat z POpapranej partii przyjęto w szeregi Prawej i Sprawiedliwej, ale rozumiem, że czasy były inne i wówczas „przejęcie” POpaprańca nie szkodziło, wręcz nobilitowało)szanownego Piotra C., który tak dzielnie wojował z „patologiami” w LP w postaci dzierżaw łąk i nieużytków rolnych przez pracowników nadleśnictw różnych szczebli. A tu proszę!Nie mija rok i syn pana eks posła, kandydat z ramienia PIS w wyborach samorządowych do lubińskich władz, wydzierżawia od Lasów Państwowych,fakt – nie łąkę, ale LAS! I mało tego las będący drzewostanem referencyjnym czyli całkowicie wyłączonym z prowadzenia gospodarki leśnej. I co syn robi? No prowadzi tam regularną gospodarkę leśną!!!Brawo!No szczyt absurdu i hipokryzji! I dziwię się, że zamiast piętnować takie zachowania to teraz Prawy las broni się domniemaniem niewinności oskarżonego lub niepostawieniem komuś zarzutów. W innych sprawach Prawy las był jakoś bardziej kategoryczny i szybciej mu przychodziło osądzanie i obrzucanie błotkiem…Jeżeli chodzi o licytowanie się w jakiej partii ten eks poseł nie był, to trochę to tchnie przedszkolem…i jest to jedynie moja opinia do redakcyjnego komentarza powyżej,z zastrzeżeniem iż nie jestem ani sfrustrowany, ani wrogo nastawiony

  • las

    CDN. Afery Lubińskiej….
    „Na stanowisko inspektora nadzoru Paweł C. został powołany na początku 2011 roku. Wcześniej piastował stanowisko leśniczego w Koźlicach, z którego w 2008 r. został zwolniony przez ówczesnego nadleśniczego Sławomira Jaworskiego, który przyłapał go na próbie wywiezienia z lasu nieopomiarowanego, niesklasyfikowanego i nieocechowanego drewna”.
    No to teraz awans na NAdleśniczego się szykuje !!!!!

  • leśnik dolnośląski

    Teraz wiemy dlaczego poprzednik (Nadleśniczy Sławek Jaworski) był tak szykanowany… Pewnie nie pozwalał na takie patologie. Powołany za czasów Adamczak-Podczaszyński-Łokietko Pan Mordas na wszystko im się godził, byle by mieć stołek… Sam za to zapłaci, a co jeśli wsypie swoich „mocodawców”? Teraz szczerość Panie Damianie M., bo inaczej wiezienie…..

  • journal

    Przypominam, że patologie mają miejsce za czasów obecnego dyrektora, daty do wglądu w artykule. I to chyba obecny dyrektor wprowadził zarządzenie odnośnie dzierżawienia gruntów od nadleśnictw w drodze przetargu, wraz z opinią i zgodą dyrektora RDLP, a nie za zgodą zastępcy dyrektora ds. ekonomicznych, naczelnika wydziału realizacji programów pomocowych czy nadleśniczego nadleśnictwa Wołów…..

  • prawylas

    Z Journalem zgadzamy się tylko w jednym. My też nie wiemy dlaczego „pana o takiej renomie i akurat z POpapranej partii przyjęro w szeregi” PiS. Teraz się dowiedzieli i nie pozwolili, by reprezentował tę partię.

  • Van33

    Jakaś spóźniona refleksja Prawy Lesie ?

    Ps. brzozowemu przypomnę że pogróżki i pomawianie jest karalne.

  • klemens

    Tak Pan Jaworski został odwołany bo zapomniał zarządzać Nadleśnictwem co wykazała kontrola pełna z oceną „2”. Jakoś rekontrola z Panem M. już dostała ocenę „4”. A że fakt że chyba bał się możliwości Cybuli, doprowadził do tego co się stało. Nie pierwszy raz słyszano że młody Cybula chwali się że roz…li towarzycho bo OCIEC czuwa.

    A i racja Journal: Kto jest Dyrektorem i kto się zgodził na dzierżawę? Nikt z trójki którą uparcie stara się PrawyLas wstawić.

    P.S.

    Nie cenzurujcie neta PRawicowcy

  • klemens

    I najważniejsze. Z jakiego nadania jest obecny Generał? Z jakiego partyjnego nadania jest Dyrektor RDLP Wrocław? Kto wstawił Cebulę na doradcę? Nie mieszajcie Platformy do tego, bo to jest „zielonych wiejskich ludków” robota. I tyle. Co by dała skarga do Dyrektora że człowiek „generała” chce las i piaskownię dzierżawić? Przecież by bana dostał jeszcze szybciej. Ale może sumienie spokojniejsze.

  • w bez t

    Zgodnie z art 247 kpk §1. „Prokurator może zarządzić zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie osoby podejrzanej, jeżeli zachodzi uzasadniona obawa, że nie stawi się ona na wezwanie w celu przeprowadzenia czynności procesowej, w inny bezprawny sposób będzie utrudniała przeprowadzenie tej czynności albo jeżeli zachodzi potrzeba niezwłocznego zastosowania środka zapobiegawczego. W tym celu wolno zarządzić przeszukanie.”

    Pragnę zwrócić uwagę wszystkim komentującym oraz Redakcji, ze byłemu posłowi prokuratura nie postawiła żadnych zarzutów i przesłuchała go w charakterze świadka.
    W tej sytuacji pisanie o byłym pośle jako o Piotrze C. (i zamazywanie jego twarzy jak to zrobiła jedna z gazet) jest nie tylko bezzasadne ale sugeruje, że jest on przestępcą.
    Że o stworzenie takiego wrażenia chodzi mediom jest sprawą oczywistą, ale że zrobiła to Redakcja Prawego Lasu – zdumiewa.

  • hehe

    jednym słowem hehe…zresztą, prokuratura dopiero pracuje. Jeszcze nic nie wiadomo, czy tatusia nie pociągnie. Wystarczy że Nadleśniczy powie, że go naciskał i straszył. Proste.

  • antypig

    A ja jestem ciekaw zapisów w umowie. Jeżeli dzierżawiąc grunty rolne można tam prowadzić działania zmierzające do osiągnięcia zysku, to logiczne byłoby, że dzierżawiąc las prowadzi się tam gospodarkę leśną ( w końcu za dzierżawę się płaci). Nikt nie powiedział, że umowa musi być korzystna dla LP.

  • Rikki

    Jaki to tam wielki skandal , ot kolejny ujawniony szwindel jakich wszędzie pełno , tylko nie wszystkie miały pecha ujrzeć światło dzienne.

  • Van33

    raczej musi być korzystna dla LP bo to znaczy że jest korzystna dla Skarbu Państwa – jeżeli ktoś doprowadziłby do zaistnienia szkody w mieniu SP lub do sytuacji w której taka szkoda mogłaby powstać to chyba nic dziwnego że byłby ścigany.

    Poza tym za rzecznikiem prasowym to nie las był dzierżawiony

  • facetzlasu

    Pan inżynier tak poprawiał specyfikację na zakup samochodu terenowego,że nadleśniczy wyleciał.Pan inżynier nadzoru ostatnio wypadł z kontroli instytucjonalnej.Po czym stracił samokontrolę i zaczął ciąć las państwowy(referencyjny)i tak się zagalopował,że zajął się osobiście marketingiem drewna.Do tego dzierżawca stawu bez przetargu.
    Tatuś pilnował wszystkich pracowników LP,a nie upilnował synka.

  • facetzlasu

    Chciałbym pozdrowić Marka Matusa,którego poseł ciągle nękał.Marku -„nosił wilk razy kilka ponieśli i wilka”.

  • hehe

    Nie przecież to owieczki…To wina Tuska!

  • anna

    To ,że leśniczy,czy straznik,czy ktoś spoza lasów,zwykły złodziej- to tez wina Tuska,ktoś się zesrał- to tez wina Tuska.Nie zapominajcie!!!

  • Podleśniczy

    Dlaczego Paweł Cybulski ciągle pracuje w Nadleśnictwie Lubin? Jak to możliwe?????!!!!

  • Kedros

    Odnośnie niejakiego klemensa: tak jest – „nie cenzurujcie neta PRawicowcy”. Puszczajcie więcej klemensopodobnych łgarzy. Powiem jeszcze: im więcej – tym lepiej. Mając mijanie się z prawdą we krwi nie raz jeszcze uraczą nas „klemensy” podobnymi bzdurami bo fakty, które nie pasują do ich teorii są dla nich tylko fuck-tami. Taka ekipa. Nie cenzurujcie neta PRawicowcy – pozwólcie klemensom kłamać do woli. Dlaczego? Bo prawda zawsze zwycięża.

  • Rikki

    Dwaj bohaterowie lubińskich afer zostali zdegradowani do funkcji podleśniczego.Jak mają się się czuć uczciwi ciężko pracujący podleśniczowie, skoro ludzie takiego pokroju lądują na tym stanowisku za karę ? Wstyd i hańba , że tak poniża się uczciwie pracujących ludzi, którym brakuje koneksji by zajść wyżej.

  • hehe

    Jak może pracować, jak został odwołany jeszcze za przetarg? No ale jak tatuś pracuje dalej nic nie wiedząc, to i w sumie może u Generała stwierdził, że do momentu jak go osądzą, niech pracuje dalej.

    Co do Nadleśniczego i Szefa straży. Sprawa jeszcze nie wyjaśniona. Zostali odwołani, ale nie zwolnieni. Co weźmiesz ich na garnuszek rikki. żony i dzieci też?

    A jak się okaże, że w sumie przetarg był ok, to kto zapłaci odszkodowanie za nieprawne zwolnienie i degradację? Ty RIKKI?!

    KEDROS:

    Odezwały się nożyczki…po pierdylnieciu w stół ;P

  • Van33

    „Zostali odwołani, ale nie zwolnieni.”

    W takiej sytuacji to chyba marna pociecha – jest już nowy nadleśniczy i inżynier nadzoru.

    Co do odwołania – to okres wypowiedzenia zdaje się wynosi 3 miesiące…

  • stefankuczma

    widze ,że wszedzie wesoło. w rdlp łódz tez. Abswolwenci – stażyści , którzy zastanawiali sie dlaczego nie moga dostac sie do pracy juz wiedzą. Sa za młodzi i za dużo potrafią. Były dyrektor pozwolił na zatrudnienie na podlesniczego 59 letniego faceta , który 30 lat prowadził OHZ PZŁ. Nie było by to dziwne w dobie takich braków p-lczych / jak teren myślał/ cel był mniej szczytny. Pan Krzyś niewiele pamięta i umie ze sztuki leśnej więc prztrzymano go końca roku żeby odbył kurs dla Straży Leśnej/ wcześniej a jakże bez problemu po 30 latach zajmowania sie OHZ -em zdal egzamin do Służy Leśnej/.
    Praca mu jednak wyraznie nie słuzy , po wykonaniu ,,kampani chorobowej ,, oświadcza ,że jedzie na operację . Ale na drugi dzień zwolnienia lekarskiego wybiera masaż jako odium na swoje schorzenie. Zwolnie nie trwa już ponad miesiąc , co 2 tygodnie donosząc nowe twierdzi ,że chce pracowac. Co w tym dziwnego ? Ano to ,że w czasie tego zwolnienia ostro poluje / rano i w nocy/na terenie swojego nadleśnictwa. Panie dyrektorze wie pan jak czuja sie pracownicy terenowi , którzy widzą ,,chorego,, Krzysia , który spedza czas zwolnienie ze strzelba w lesie ?
    Odpowiedz znaja myśliwi z koła , na którego terenie poluje strażnik Krzyś . On jest na zwolnieniu lekarskim i poluje bo szuka zajęcy , które mu uciekły z OHZ Gradów. A praca mu w tym przeszkadza.
    Ciekawe jaki dyplom dla niego wymyśli teraz pan naczelnik Lipski.

  • sobol

    Czy Pietruńko nie popełnia przestępstwa pozostawiając w służbie leśnej Cybulskiego, który ewidentnie wg. przekazow medialnych ! działał na szkodę lasów państwowych kierując się ,niskimi pobudkami, ???

  • Kuna

    Pan Lipski nic nie był w stanie nigdy sensownego wymyśleć, nic nie jest w stanie wymyśleć i nic nigdy nie będzie w stanie wymyśleć. Guwnożeria kłania się w Łodzi. A czyja to zasługa?.Oczywiście oficera prowadzącego,byłego kadrowca vel (Malinosia)
    To ten typ odpowiada za tę guwnożerię i nic więcej. Sprowadził tego jegomoście Pana Lipskiego takiego samego lowelaska małostkowego jak on sam.
    Szkoda tylko tego obecnego dyrektora, który ma tam nie mały problem z tym całym towarzystwem.

  • hehe

    Moja propozycja. Niech z Tatą idzie etat doradcy do Generałą.

    -„starszy specjalista ds. pozyskiwania tajemnego drewna w lasach NATURA 2000”. Może być Panie Dyrektorze na cały etat!

    I może jeszcze dostanie na to kasę z UE 🙂

  • facetzlasu

    Jeżeli młody Paweł C kradł drewno z lasu to powinien wylecieć z roboty,a nie tylko ze służby.Nic z tego.
    Skoro po swoich wybrykach jak był leśniczym na polecenie został powołany na inż nadzoru to teraz obawiam sie ,że wyskoczy trochę wyżej.
    Czy obaj podleśniczowie to pirwsze decyzje personalne nowego nadleśniczego w Lubinie?

  • Wielbiciel - Po

    Nowy skandal w Dyrekcji Wrocławskiej ???? Moim zdaniem to największy skandal to to że w n-ctwie Wołów nadal „nadleśniczym” nie obrażając prawdziwych nadleśniczych jest Wojciech A z zarzutami prokuratora o przyjęcie korzyści materialnych w aferze wyciągowej .Brawo P.O aby tak dalej to następne wybory mamy przegrane . Publika patrzy i ocenia jacy ludzie są popierani przez obecną władzę i przy urnach zagłosuje na oszołomów z pisu albo nie weźmie udziału w głosowaniach .Ale do kogo ja piszę podobno we wrocławskiej rządzi psl.

  • Rikki

    We wrocławskiej RDLP takie hece są na porządku dziennym , niezależnie od tego , kto nią rządził. Ci , którzy tu pracują doskonale wiedzą o co chodzi . I gówno ma do tego czy jest opcja PO , PSL, czy PIS. Ci sami ludzie wciąż jadą na tej karuzeli, tylko miejsca czasem zamieniają. A młody C. to tylko płotka na pożarcie dla rządnych sensacji.