grudzień 2016
P W Ś C P S N
 1234
567891011
12131415161718
19202122232425
262728293031  

Archiwa

Ojczyzno ma …

13 grudnia 1981 r. na mocy uchwały ówczesnej Rady Państwa na terenie całego kraju został wprowadzony stan wyjątkowy. Dzień wcześniej, w gabinecie premiera, na porannej naradzie zebrało się grono najbliższych współpracowników gen. Wojciecha Jaruzelskiego. Wszyscy obecni uznali, że stan wojenny jest konieczny i trzeba go wprowadzić bezzwłocznie. Tego samego dnia zostaje powołana Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego.

Po północy, 13 grudnia na ulice polskich miast wyjechały czołgi, pojazdy opancerzone i wozy bojowe, zostały określone nowe zasady porządku publicznego. W operacji wprowadzenia stanu wojennego użytych zostało ok. 80 tys. żołnierzy Wojska Polskiego, 30 tys. funkcjonariuszy Milicji Obywatelskiej i Służby Bezpieczeństwa, 1 750 czołgów, 1 400 pojazdów opancerzonych, 500 wozów bojowych piechoty oraz ponad 9 tys. samochodów. Przed północą rozpoczęły się internowania działaczy opozycyjnych (operacja „Jodła”) i pozostałe zaplanowane akcje MSW.

W nocy siły MO i ZOMO zajęły siedziby wszystkich Zarządów Regionów „Solidarności”, rekwirowały sprzęt i dokumenty, niejednokrotnie demolując pomieszczenia. Wyłączona zostaje także komunikacja telefoniczna, wprowadzona godzina milicyjna (początkowo od godz. 19:00, następnie od 22:00 do 6:00) i cenzura korespondencji. Zarządzony zostaje również zakaz wyjazdów zagranicznych do odwołania (zamknięto granice państwa i lotniska cywilne). Na uczelniach i w szkołach zajęcia zostały zawieszone.

O godzinie 6 rano Polskie Radio i Telewizja Polska nadały przemówienie generała Wojciecha Jaruzelskiego, który informację o stanie wojennym podał do publicznej wiadomości. W odpowiedzi na wprowadzenie stanu wojennego społeczeństwo organizuje m.in. komitety pomocy, strajkowe, protesty i inne formy oporu cywilnego przeciwko wojsku. Stan wojenny został zniesiony 22 lipca 1983 r.

Ojczyzno ma, tyle razy we krwi skąpana,
Ach, jak wielka dziś twoja rana,
Jakże długo cierpienie twe trwa!

1.Tyle razy pragnęłaś wolności,
Tyle razy gnębił cię kat,
Ale zawsze czynił to obcy,
A dziś brata zabija brat!

2.Biały orzeł znów skrępowany,
Krwawy łańcuch zwisa u szpon,
Ale wkrótce zostanie zerwany,
Bo wolności wybija dzwon.

3.O Królowo Polskiej Korony,
Wolność, pokój i miłość racz dać
By ten naród boleśnie gnębiony,
Odtąd wiernie przy Tobie mógł trwać!

O Matko ma,
Tyś królową polskiego narodu,
Tyś wolnością w czasie niewoli
I nadzieją, gdy w sercach jej brak!

4.Nowy ból przeszył serca Polaków,
Pasterz-kapłan przelał swą krew,
Abyś ty mógł żyć w wolnej Ojczyźnie,
Bez cierpienia, bólu i krat.

Ponad sto ofiar, 10 tysięcy internowanych, masowe represje, zwolnienia z pracy z wilczym biletem, milion osób na przymusowej emigracji. Zastraszanie i miażdżenie sumień. Ruina gospodarki. Przygotowywane od lata 1980 roku przez komunistów plany wojny z własnym Narodem, który tworząc wielki ruch „Solidarności”, zapragnął zrzucić kajdany niewoli i wskazać innym krajom bloku wschodniego drogę wolności. Wszystko to pozostaje nierozliczoną zbrodnią.

Zbrodnie stanu wojennego pozostają do dziś nie rozliczone. W świadomości Polaków nasi wrogowie utrwalili opinię, ze stan wojenny był „przykrą koniecznością” Na tym kłamstwie niektórzy dziś próbują iść dalej i głoszą, że zamykanie Polaków i lanie demonstujących naq ulicach było „bardzo kulturalne”

„Można powiedzieć, że ścierają się obecnie trzecie pokolenie ubeków z trzecim pokoleniem Żołnierzy Niezłomnych. W 1944 r. komuniści również szli do władzy pod hasłem demokracji. Okazało się jednak, że chodzi o demokrację ludową. Ludzie, którzy nawołują razem z płk. Mazgułą do demonstracji przeciwko obecnym rządom, walczą o demokrację liberalną, która nie ma nic wspólnego z niepodległością Polski. Oni opowiadają się po stronie tych, którzy wsadzali nas do więzienia. Nic dziwnego, skoro stan wojenny był dla nich czasem żniw i ciepłych posadek. Dla nas był to okres obaw o życie oraz zdrowie własne i członków rodziny. Pułkownik Mazguła był uważany za osobę, która jako wojskowy PRL-u wzorowo wypełnia obowiązki.”(Andrzej Gwiazda dla www.niezalezna.pl)

Ale nienawiść i brutalna siła nigdy nie będą mieć ostatniego słowa. Tę nadzieję umacniał w nas podczas tragicznych dni stanu wojennego św. Jan Paweł II, głośno potępiając użycie przemocy przez władze PRL. Płonąca świeca w oknie Pałacu Apostolskiego była znakiem solidarności Papieża Polaka z cierpiącym Narodem. Pamiętajmy o tym wielkodusznym geście, zapalając dziś „światło wolności”.

Zapalmy dziś w oknach o godz. 19.30 „światło wolności” w hołdzie wszystkim ofiarom stanu wojennego. Pomódlmy się w intencji Polski.

źródło: http://www.naszdziennik.pl/polska-kraj/172251,niezablizniona-rana.html

 

Comments are closed.