styczeń 2016
P W Ś C P S N
 123
45678910
11121314151617
18192021222324
25262728293031

Archiwa

Ekoterroryści manipulują w sprawie Puszczy Białowieskiej

http://www.wiadomosci24.pl/artykul/brudna_gra_o_puszcze_bialowieska_336703.html

Od redakcji Portalu Prawy Las

Stoimy na stanowisku, że najwyższy czas, aby Klub Prawo i Sprawiedliwość wystąpił do Trybunału Stanu z oskarżeniem wszystkich Ministrów Środowiska rządów Tuska i Kopacz o działanie na szkodę środowiska naturalnego Polski i zniszczenie dziedzictwa kulturowego, jakim była Puszcza Białowieska oraz uniemożliwienie ustawowego wykonywania obowiązków przez Nadleśniczych nadleśnictw puszczańskich. Mamy nadzieję, że posłowie leśnicy sformułują taki wniosek.

18 komentarzy Ekoterroryści manipulują w sprawie Puszczy Białowieskiej

  • O Matko, Prawy Las ożył nieco !!!

  • W pełni popieram apel PL

  • takipionek

    Kilka dni wstecz dojeżdżając do miasta Kraków – usłyszałem jak w Radiowej 1-ce mówiono ,że dzięki zdecydowanej postawie ekologów uratowano dolinę Rospudy. Taki był sens, taki był przekaz dyskusji prowadzonej w rozgłośni przez jednego z redaktorów z zaproszonym gościem. Niestety w chwili gdy gość radiowy opowiadał o ekologicznym ratunku doliny prawie ,że doszło do stłuczki i w mojej łepetynie pozostała na czas długi jedynie pomroczność jasna. Wiem, że chyba w r.2007 odbyło się tam referendum w sprawie przebiegu trasy. Chyba zdecydowana większość głosujących opowiedziała się za tym by obwodnica przebiegała właśnie przez tą dolinę ale o ile pamiętam referendum to nie było ważne. W roku 2013 pojawiły się (również w Prawym Lesie ) informacje o dewastacji doliny , oraz że jej coraz większy obszar porasta „barszcz Sosnowskiego”. Do roku 2014 wybudowano trasę omijającą to kontrowersyjne miejsce. Może ktoś z kolegów z tego rejonu wypowie się na ten temat. Interesujące mogą być porównania wariantów kosztów budowy tj. jaka jest różnica pomiędzy kosztem trasy obwodnicy pomijającej dolinę ( a więc trasy jaka obecnie) a kosztem obwodnicy która miała „przechodzić” przez tą dolinę. Jednak najbardziej ciekawą informacją dla nas może być ocena stanu przyrodniczego doliny – boć przecie – obwodnica pomijająca to miejsce jest na pewno efektywna ( ile to ton cementu wylano tu ze sprzedanych uprzednio naszych –polskich- cementowni) ale przyroda w tym miejscu może już nie zachwycać swą unikalnością i może być przykładem skutków „obrony” ekologów.
    takipionek

  • edek

    A ja uważam aby zostawić w diabły te suche świerki, niech się przewracają i straszą. Niech puszcza wygląda jak świerczyny w Sudetach

  • El

    Autor wpisu chyba zapomniał o jeszcze jednym wątku – o sponsorowaniu przez Ministerstwo Środowiska „artykułów” w Gazecie Wyborczej, pisanych przez pewnego wybitnego ekooszołoma. Jeśli mnie pamięć nie myli, to po wyciągnięciu sprawy na światło dzienne Gazeta Wyborcza zwróciła pieniądze Ministerstwu Środowiska. Uważam, że sprawa działania Ministerstwa Środowiska na szkodę Lasów Państwowych powinna zostać wyjaśniona, a winnych należy ukarać. To była krecia robota, wymierzona przeciw jednostce organizacyjnej Skarbu Państwa, której efektem było niszczenie wizerunku LP, a tym samym niweczenie wieloletniej edukacyjnej pracy leśników.

  • wudu

    Może ktoś z naszych leśnych posłów zwróci się do Naszego Ministra z pytaniem jakie kwoty w latach 2010 – 2015 Dyrekcja Generalna LP , Dyrekcje Regionalne , Nadleśnictwa przelały na konto gazety michnikowej umieszczając w niej `swe ogłoszenia np. w sprawie przetargów.
    wudu

  • takipionek

    A’propos cementowni to NIEMCOM chłopaki od skarbu (czyli „nasi” ministrowie konstytucyjni ) sprzedali : Cementownię „Odra” w Opolu, Kombinat Cementowo- Wapienniczy w Działoszynie, Cementownię „Nowiny” ,Cementownię „Warszawa” , Cementownię „Wejherowo”. BELGOM chłopaki od skarbu ( czyli „nasi” ministrowie konstytucyjni ) sprzedali: Cementownię „Strzelce Opolskie” Zakłady Cementowo-Wapiennicze „Górażdże” w Opolu. FRANCUZOM chłopaki od skarbu ( czyli „nasi” ministrowie konstytucyjni ) sprzedali :Kombinat Cementowo- Wapienniczy” Kujawy” ,Cementownie „Małogoszcz”. IRLANDCZKOM chłopaki od skarbu ( czyli „nasi” ministrowie konstytucyjni ) sprzedali Cementownie „Ożarów” i „Rejowiec” . I to był cudowny ( dla kupujących) geszeft w końcu cudownych ( dla chłopaków od skarbów) lat dziewięćdziesiątych bo zaraz po „wygraniu” organizacji na EURO ruszyło olbrzymie, gigantyczne zapotrzebowanie na niemiecko- belgijsko –francusko- irlancki cement wyrabiany w Polsce do budowy polskich autostrad , dróg i stadionów. Czy podczas tej wyprzedaży wg. reguł „włączamy niskie ceny ” NASI ministrowie (konstytucyjni!!!) rzeczywiście reprezentowali interes swojego narodu ? Prawdopodobnie dzieci tych CHŁOPAKÓW od cementowego geszeftu (i nie tylko) demonstrują teraz przeciw PiS który wg. nich zagraża demokracji. takipionek

  • abi

    Oj tam oj tam, cementownie stare były, przynosiły straty i same zmartwienia chłopakom, to zrzucili kamień z serca.:) A co się robi ze starym lasem? No co? …….. Rąbie się! Albo jak w nadleśnictwie Mircu…… oddaje?! spadkobiercom po ukraińskich właścicielach, oczywiście zgodnie z prawem……kaduka 🙂

  • Janusz

    Od redakcji Portalu Prawy Las
    Stoimy na stanowisku, że najwyższy czas, aby Klub Prawo i Sprawiedliwość wystąpił do Trybunału Stanu z oskarżeniem wszystkich Ministrów Środowiska rządów Tuska i Kopacz o działanie na szkodę środowiska naturalnego Polski i zniszczenie dziedzictwa kulturowego, jakim była Puszcza Białowieska oraz uniemożliwienie ustawowego wykonywania obowiązków przez Nadleśniczych nadleśnictw puszczańskich. Mamy nadzieję, że posłowie leśnicy sformułują taki wniosek

    Szanowna Redakcjo.

    Nazwa prowadzonego portalu „Prawy las” podkreślam „PRAWY… LAS…” nie upoważnia Panów redaktorów do formułowania tak daleko idących wniosków.
    Stanowczo protestuję, by Pan prof. Maciej Nowicki jeden z nestorów polskiej „inżynierii ochrony powietrza” twórca Ekofunduszu, wspaniały nauczyciel akademicki Politechniki Warszawskiej miał być odpowiedzialny na wycinanie lasów puszczańskich, w tym „Puszczy białowieskiej”. Takie twierdzenie to brak profesjonalizmu, niewiedzy, małostkowości, bezpodstawnego jawnego „niczym z epoki stalinizmu” chamskiego oskarżania człowieka o nie mniejszym dorobku naukowym niż Państwa dzisiejszy, do cna uczciwy, wybawiciel Lasów Państwowych z niewoli liberalizmu – Pan prof. Jan Szyszko, który w 2006 r. wydał kontrowersyjną decyzję środowiskową dotyczącą budowy drogi przez Dolinę rzeki Rozpudy.
    Jak mówi stare porzekadło” najciemniej jest pod latarnią”.
    Myślę, że w ramach narodowego patriotyzmu, miłości do ochrony przyrody, uczciwości pracowniczej, do zwolnienia powinni się podać wszyscy „bracia leśnicy” pracujący na terenie lasów „prastarej puszczy białowieskiej” począwszy od podleśniczych, leśniczych, nadleśniczych, Dyrektorów RDLP, GDLP, ponoć najlepiej znających się na ochronie zasobów leśnych i mających wpływ na stan faktyczny, z oczywistych względów.
    Bowiem, to ci ludzie są odpowiedzialni w głównej mierze za zaistniałą sytuację.
    Myślę, że Pan dr inż Tomaszewski – przetnie swoim ideologicznym mieczem wszelkie sitwy działające w strukturze LP.
    Również prof. Andrzej Kraszewski – syn legendarnego obrońcy Helu z 1939 r. nie zasługuje pod Trybunał Stanu.
    Formułowane zarzuty są absurdalne, cechujące się nienawiścią ideologiczną.

  • prawy las

    Obecny stan Puszczy Białowieskiej ma swój początek w rządach ministra Macieja Nowickiego. Oddanie tzw ekologom, a w rzeczywistości dyletantom, władanie w Puszczy Białowieskiej predysponuje go do postawienia przed Trybunału Stanu. Co do Rospudy, to i ona umiera, zarasta, bo „ekolodzy” osiągnęli co chcieli, czyli zablokowali Via Baltica po stronie polskiej i w d…e mają Rospudę. Gdyby realizować pomysł prof. Szyszko Rospuda kwitła by do dziś, a Polska miałaby strategicznę drogą N_S, którą czym prędzej przejęli Rosjanie i Białorusini.

  • Artur Hampel

    Dziękuję za przepisanie na swoim portalu sporej części mojego tekstu. Za nadanie nadanie własnego tytułu już nie dziękuję.

    Teraz się zastanawiam jak załatwić kwestię dotyczącą praw autorskich, czy Prawy Las ma na to jakiś pomysł?
    Zwrócę się oczywiście również drogą oficjalną w tej sprawie.

    W związku z tym, iż zagadnienia dotyczące Puszczy Białowieskiej wymagają jak najszerszego rzetelnego dostępu, na chwilę nie oczekuję zdjęcia tekstu z Waszego portalu, ale mam nadzieję, że tak samo jak w tytule Prawy Las, tak samo okażą się Prawi jego właściciele.

    Kontakt do mnie jest powszechnie znany, nie ma kłopotów z odnalezieniem go w sieci, ale w razie czego podaję, gdzie można go odnaleźć

    Licząc na błyskawiczny odzew z Państwa strony
    Pozdrawiam serdecznie

    Artur Hampel

    Przyroda z Bliska
    Wiadomosci 24
    Magazyn Sezon
    Vita Rustica

  • prawy las

    Panie Arturze. Naszym zdaniem nie złamaliśmy prawa prasowego, gdyż zamieściliśmy tylko niewielki Pański wstęp, i do dalszego artykułu zamieściliśmy link. Nam wydawało się, że rozpropagowując Pański artykuł robimy Panu przysługę. Ale skoro Pan uważa się za pokrzywdzonego to nie będziemy się upierać.

  • Artur Hampel

    Został do Państwa wysłany e-mail. Oczekuję na odpowiedź zwrotną. To miejsce nie jest dobrym miejscem do dalszych rozmów.
    AH

  • paranormalny

    Paranormalny
    Dziś tj. 2 lutego w Radiowej 1-ce udzielił wywiadu prof. Szyszko .Wywiad prowadził red. Grzesiowski – chyba ten sam który też w tym studio (kilka tygodni wstecz) razem z jakimś ekologiem ) „rozpływali” w licznych „ochach i achach” nad wspaniałym stanem słynnej Dolinie Rospudy .Któryś z tych z panów powiedział wtedy wręcz – o uratowaniu tej doliny. Prof .Szyszko delikatnie ( jak zwykle nazbyt elegancko) podsumował działalność resortu środowiska którym zarządzali ostatnio m.in. oficer nawigacyjny . Okazało się (tak ja to odczuwam) ,że w resorcie tym raczej kwitło lenistwo niż ( jak teraz ) mozolna praca. W czasie analizy stanu resortu zastano 580 nie wydanych aktów prawnych ,stwierdzono ponad 20 sporów z U E. –co red. Grzesiowski skontrował wypowiedzią bohatera „taśm prawdy” -nazwiska nie wymienię- podając jedynie charakterystyczne cechy : twarz owalna księżycowa, podczas konsumpcji ośmiorniczek wpada w amok delektując się wulgaryzmami. Otóż w/w taśmowy bohater powiedział że… „Za naszych rządów wszystko robiliśmy zgodnie z prawem. Relacje z Komisją Europejską były poprawne, finansowanie ze środków europejskich odbywało się bez zakłóceń”. Na co prof. Szyszko zareagował : Każdy ma prawo mówić to, co mówi… No właśnie, czyli mamy słowo przeciwko słowu” –tak zakończył tę kwestę pan radiowy redaktor – co było dowodem jego dziennikarskiego „obiektywizmu”. Prof. .Szyszko dość dosadnie określi działalność przewodniczącego Komisji Środowiska – znanego nam tu „ Stacha Dowcipasa” –mówiąc ,że prowadził ON tą komisję w sposób urągający podstawowym zasadom funkcjonowania w parlamencie, a mianowicie zarządzał, mówiąc delikatnie, jednoosobowo. Było też oczywiście o Dolinie Rospudy – której stan prof. Szyszko określił jako skandaliczny zapraszając wszystkich do tego by sami ocenili katastrofalne skutki zmiany trasy obwodnicy. Było też oczywiście o histerii rozpętanej (chyba przez usłużne media) odnośnie puszczy Białowieskiej, o źle przygotowanym prawie wodnym oraz o ekranach przy autostradach które podrożyły koszty budowy o 20% .O ile wiem to jest to chyba jeden z pierwszych ministerialnych audytów – ukazujących kompetencje i „pracowitość” szefów i „podszefów”. Ciekawość – co jest w innych resortach .Czyżby stan Ministerstwa Środowiska po ośmiu latach władzy sprawowanej przez ludzi europejsko- oświeconych – dawał świadectwo Stanu Państwa
    paranormalny

  • Borowy

    Trzeba aby sprawę świerka rozwiązali członkowie poprzedniej ekipy skoro sa nadal tak cennymi leśnikami, że z dyrektora na dyrektora awansują. Dać im potwierdzić ich kompetencje i następnie rozliczyć z wykoannej pracy.

  • Janusz

    Do Redakcji Prawy Las.

    Odpowiedź z (24 stycznia, 2016 at 16:20) jest przejawem bełkotu intelektualnego.
    W wypowiedzi „redakcji” można wnioskować, że władający Puszczą Białowieską – w większości leśnicy są też „dyletantami”. Nie należy obrażać też „ekologów”. Praktycznie każdy z nas jest w pewnym zakresie ekologiem.
    W treści zamieszczonego wpisu wynika, że „Dolina Rospudy” umiera i zarasta – z winy ekologów, ponieważ zablokowali Via Baltica po stronie Polskiej.
    To już naprawdę kpina i brak elementarnej wiedzy z dziedziny hydrologii, botaniki, inżynierii wodnej a przede wszystkim na temat samej Doliny Rospudy.
    Czasy PRL minęły bezpowrotnie. Wtedy faktycznie drogi budowlano wg takich samych lub podobnych standardów środowiskowych jak na obecnej Białorusi, Federacji Rosyjskiej, czy Ukrainie – bez żadnych konsultacji… Tempo było niebotyczne, imponujące. Przykładem jest choćby słynna „gierkówka”. Jednakże nie koliduje z cennymi przyrodniczo obszarami, choćby o tej randze środowiskowej, społecznej jak Dolina Rospudy.
    Mimo wszystko za PRL – jednak trochę myśleli…
    Droga redakcjo…
    Rozwiązaniem na problemy, czy to „kornikiem w Puszczy”, czy to z zarastaniem „Doliny Rospudy” jest modlitwa o lata bardziej deszczowe, dżdżyste, bynajmniej ze średnią roczną na poziomie lat 80 ubiegłego wieku. Myślę, że przy wstawiennictwie obecnego Ministra, siła wyższa wysłucha i uratuje Puszę od zagłady.
    Odnosząc się do pomysłu obecnego Ministra w sprawie budowy Via Batlica – to dobrze, że go nie zrealizował za swoich poprzednich rządów. Szkoda chłopa, mógłby stanąć przed Trybunałem Stanu – za załamanie przepisów Wspólnotowych UE.
    Naprawdę, nie ma co się ośmieszać i odnosić się do standardów działania Rosji, czy to Białorusi.
    Mam nadzieję, że autorem powołanego przeze mnie wpisu – nie jest osoba legitymująca się dyplomem inżynierskim.

  • Ryś

    Z pewnością dobrze, że minister nie zrealizował w poprzedniej swojej kadencji przebiegu trasy Via Baltica i to było jego „osiągnięcie” choć bardzo się starał aby było odwrotnie. Szanując dokonania Pana Ministra na polu naukowym wolałbym jednak aby Ktoś rozstrzygał w podobnych sprawach z uwzględnieniem wszelkich okoliczności gospodarczych, środowiska naturalnego i szczerze z energią angażował się w poszukiwanie najlepszych możliwych rozwiązań nie oglądając się na plecy które go podpierają. W kwestii kornika należy w pewnym zakresie podjąć zabiegi usuwania najsilniej zaatakowanych drzew ale właśnie tu tzw. „ekolodzy” mogą mieć wątpliwości czy aby pod tym „pretekstem” nie wytnie się cokolwiek za dużo i względnie zdrowych okazów. Mogło to mieć miejsce już parę lat wstecz ale larum jakie by sie podniosło mogło przecież zmieść wygodnie urzędujacych podsekretarzy, sekretarzy i różnych dyrektorów zbratanych u uścisku eurokomunizmu.
    Odnosząc sie do ostatnich uwag piszącego powyżej zgadzam się, że należy mieć na uwadze przyczyny takiego stanu drzewostanów świerkowych – zapewne niedobór opadów w niektórych okresach osłabia niewątpliwie świerka a jednocznie mógł sie nałożyć moment cyklu w jakim kornik „funkcjonuje”. Notabene takie masowe, cykliczne pojawy kornika na terenie pólnocno-wschodniej Polski obserwowane są od ponad 250 lat (zachęcam do lektury niektórych opracowań z tego zakresu) zatem trudno tu wskazać jednocześnie jakiś szkodliwy wpływ gospodarki człowieka (mowa o gospodarce leśnej).
    Co zaś się tyczy tzw. przepisów wspólnotowych UE i trybunału – niekompetencja i karierowiczostwo osób zasiadających na stołkach ministerialnych (i nie tylko) niestety nie są w nich zbyt szczegółowo potraktowane, same zaś akty normatywne, zatwierdzane przez Parlament Eu i Radę nierzadko są zwykłymi gniotami więc nie warto się na nie powoływać. Tak więc i byli i obecni raczej unikną odpowiedzialności bo tu bardziej układy grają rolę a nie tam jakieś prawo, wiedza czy zdrowy rozsądek. Również widoczne jest natężenie działań starych układów PRL-owskich i liberalno-lewackich którzy chętnie się posługują organizacjami pseudoekologicznymi dla osiągnięcia wyłącznie politycznych celów – tu niestety PO-SLD-ZSL czuwa nadal a poprzednie i obecne działania dyrektora nie dają podstaw do radykalnej zmiany.